Demonek
15-03-11, 07:31
Od ok. 2 tygodni boli mnie nadgarstek prawej ręki, czerwone miejsce na zdjęciu:
http://www.triggerpointtherapist.com/wp-content/uploads/2011/02/Self-Applied-Release-of-the-Flexor-Carpi-Ulnaris-Trigger-Point.png
Ból nie nastąpił nagle (jakbym coś naderwał) tylko pojawiał się stopniowo i raczej przy pracy przy kompie (do 8h dziennie niestety) niż podczas treningu. Po dobrej rozgrzewce ból ustępował i mogłem normalnie ćwiczyć, ale od 3 dni już nie da rady i robię sobie przerwę.
Nie stosowałem nigdy żadnych usztywniaczy, opasek, nie miałem żadnych kontuzji, złamań. Największy ból występuje podczas bica z hantlami, na trica np. mogę ćwiczyć prawie komfortowo. Chwyt mam pewny, mam pełny zakres ruchowy, chociaż jak przy powitaniu z kimś pościskamy sobie mocniej dłonie to już czuć ból.
Do lekarza pójdę, ale zanim się dopcham chciałbym wiedzieć co z tym robić by nie pogorszyć sprawy.
http://www.triggerpointtherapist.com/wp-content/uploads/2011/02/Self-Applied-Release-of-the-Flexor-Carpi-Ulnaris-Trigger-Point.png
Ból nie nastąpił nagle (jakbym coś naderwał) tylko pojawiał się stopniowo i raczej przy pracy przy kompie (do 8h dziennie niestety) niż podczas treningu. Po dobrej rozgrzewce ból ustępował i mogłem normalnie ćwiczyć, ale od 3 dni już nie da rady i robię sobie przerwę.
Nie stosowałem nigdy żadnych usztywniaczy, opasek, nie miałem żadnych kontuzji, złamań. Największy ból występuje podczas bica z hantlami, na trica np. mogę ćwiczyć prawie komfortowo. Chwyt mam pewny, mam pełny zakres ruchowy, chociaż jak przy powitaniu z kimś pościskamy sobie mocniej dłonie to już czuć ból.
Do lekarza pójdę, ale zanim się dopcham chciałbym wiedzieć co z tym robić by nie pogorszyć sprawy.