PDA

Zobacz pełną wersję : prosze o pomoc :((



zaq1
25-02-11, 21:51
Witam ! jestem tu nowy mam 16 lat mam wzrostu 185 i waze 55 kg... chce troche przytyc i sie wyzezbic ale nie mam pojecia jak to zrobic jestem w tym zielony na sliownie narazie nie chodze bo niechce sie wstydu narobic prosze o jakies porady na przytycie i jakies tr w domu czy cos z gory dziekuje i bardzo przepraszam ale jestem w tych sprawach zielony :(

HardKoks
25-02-11, 22:35
Witam...chcesz zrobic mase dieta to podstawa ...najpierw masa pozniej rzezba ...chyba nie chcesz zezbic kosci.. uloz sobie diete jako poczatkujacy mozesz mieć z tym problem ale od czego jest google;d ..tren w domu pompki brzuszki mozesz zakupic hantle ..ale radzil bym zapisac sie na silke;d powodzenia

Geryon
25-02-11, 23:33
Tak jak wyżej, dieta to podstawa potem ćwiczenia , zapisz sięna siłownię każdy zaczynał od zera jednemu przychodzi to lepiej innym gorzej nie ma sieco wstydzić. Ja sam miałe mtakie obawy jak Ty ale po pierwszym treningu na siłowni czułem sie super i chciałem chodzić codziennie :)

Sosna91
26-02-11, 21:13
Przy tej wadze złapac nadwyżke kaloryczną to nei problem, zacznij jeść jak mężczyzna a nie dziewuszka, zapisz sie na siłownie, dużo czytaj i nabieraj wiedzy na temat diety i suplementacji

lazy
27-02-11, 19:28
Tak jak koledzy wyżej radzą dobrze , twoj wzrost i waga nie powinna ci przeszkadzać w wybraniu sie na siłownie , na miasto czy do szkoły tez nie wychodzisz ..?
To jest dokładnie to samo , silownia + diety szybko nabierzesz masy .. Nie możesz mieć tak niskiej samooceny bo nic nie osiagniesz.. miałem ten sam problem co ty 2 lata
tylko ze jestem dużo wyższy bo ja mialem juz ok 190 i ważyłem 60 kg . Dzieki silowni + diety + suple wzrost sie zatrzymał i mam 194 przez 2 lata. Więc smiało na siłownie i instruktor napisze plan jak macie ogarnietego to i diede moze zrobi na poczatek..

szycha77
27-02-11, 20:26
Tak jak koledzy wyżej radzą dobrze , twoj wzrost i waga nie powinna ci przeszkadzać w wybraniu sie na siłownie , na miasto czy do szkoły tez nie wychodzisz ..?
To jest dokładnie to samo , silownia + diety szybko nabierzesz masy .. Nie możesz mieć tak niskiej samooceny bo nic nie osiagniesz.. miałem ten sam problem co ty 2 lata
tylko ze jestem dużo wyższy bo ja mialem juz ok 190 i ważyłem 60 kg . Dzieki silowni + diety + suple wzrost sie zatrzymał i mam 194 przez 2 lata. Więc smiało na siłownie i instruktor napisze plan jak macie ogarnietego to i diede moze zrobi na poczatek..
Tutaj koledze radzisz żeby miał dietę a w dziale DIETA piszesz, że rano jesz śniadanie a w szkole gainer, bo na żarcie nie ma czasu. Brawo.

lazy
27-02-11, 20:45
szycha nie rozumie do czego ty piejesz ?
Radze koledze zeby wybrał sie na siłownie a diete ułozy sobie po pewnym czasie badz od instruktora sie dowie co i jak . a ty mi pisze tutaj o moim temacie ze układam sobie diete tak ?
Bardzo genialnie , albo zle to rozumuje albo ty tylko szukasz wątku do napisania twoich postów ?

szycha77
27-02-11, 23:22
Dobrze, że radzisz siłkę+dietę z tym, że jak zamieściłeś swoją dietę to cieniutko wujek. Masz tam link z przykładowymi posiłkami. Warto luknąć. Pozdro.

Micek185
28-02-11, 09:20
kogo obchodzi co on robi? jesli dobrze radzi to bez spin,koniec off topu wródzcie do tematu.PEACE!

alder
28-02-11, 10:16
niekiedy nadwyżka kaloryczna nic nie daje a jak już pójdzie to cię mozesz spaś jak świnka a tego nie chcesz chyba.
jesteś zielony, masz dział dla zielonych, masz dział trening i dieta i na nich się skupiaj,. tam się wszystkiego dowiesz. my za ciebie się nie będziemy wczytywać ani za ciiebie podnosić metalu. jeśli tak uważasz to idź i nie wracaj a jeśli wiesz o czym ja mówię, to śmigaj na siłownię,. nie ma się czego wstydzić teraz ludzie na siłce sobie pomagają i żaden 120kgowy koks nie będzie śmiał się z 50kgowego chuderlaka. prędzej się będzie śmiał z takiego co ma 90kg, nosi się jak pan a wyciska w porywach setkę.
jeżeli jednak nie możesz się przemóc, tzn że siłownia nie jest dla ciebie i daj se spoko również z masą bo zalać się fatem nie jest zdrowo i dobrze. wiem bo sam przez to przechodziłem (nie wyciągajcie proszę panowie śledczy moich fotek czasem, na których miałem smalcu więcej)