PDA

Zobacz pełną wersję : Znikła kostka



Bocheno
27-01-11, 21:51
Wiem że to pytanie mało ma wspólnego z siłownią,ale szukałem pomocy na innych forach medycznych i nie usłyszałem odpowiedzi.
Może ktoś z was miał podobne"doświadczenia"

Zaj****** koloesiowi w łeb,byłem trochę wstawiony....po godzinie ręka lekko spuchła poszłem spać ....

Rano się obudziłem ręka była spuchnięta, ale na pewno nie złamana lub peknieta bo wykonywałem pratycznie wszystkie czynnosci oprócz zginania palców do konca....

mineło juz prawie 2 tygodnie opuchlizna zeszła a na kosci srodrecza kosc jest spuchnieta a co najgorsze opadła mi kostka małego palca-jak zacisne piesc to jej poprostu nie ma-inne kostki wystaja jak Tatry a ten najmniejsze nie ma zapadła sie :)

Wie ktoś co to może być bo kolega mnie straszył doświadczeniami,że tylko śruby pomoga;/

pure
27-01-11, 22:02
Mialem podobna przygode za mlodu z ta roznica, ze wbilem sobie 3 kostki. Na szczescie mialem znajomego kreglarza i mam sprawna reke, niestety jednej kostki nie widac do tej pory...

Bocheno
27-01-11, 23:08
Mialem podobna przygode za mlodu z ta roznica, ze wbilem sobie 3 kostki. Na szczescie mialem znajomego kreglarza i mam sprawna reke, niestety jednej kostki nie widac do tej pory...

A miałeś narośl na kości śródręcza? bo mi się kostka zapadła a nizej (ok.1cm pod w dół)mam pogrubioną dość mocno kość?

Jakiego znajomego kreglarza? Ja bym szedł z tym do lekarza tylko teraz to niz wiecej nie zrobi jak albo łamanie albo operacyjny zabieg znajac zycie;/ A tego za bardzo nie chce;/

pure
28-01-11, 08:57
Zadnych narosli nie mialem, jedynie sporą opuchliznę. Kręglarz zajmuje się nastawianiem kości, więc gdybyś znalazł kogoś takiego, oczywiście z polecenia (pseudo-znachorów i cudotwórców nie brakuje), to załatwiłby sprawę, że tak się wyrażę dwuznacznie, od ręki ;)

Hermann
28-01-11, 09:36
Trzeba z tym iść do lekarza , zrobić prześwietlenie i wtedy ocenić; albo decydujesz sie na prawidłowe nastawienie albo ryzykujesz życie z taka łapą i mozliwość częstego odnawiania sie kontuzji. Kręgarz dobra sprawa ale przy takim urazie że tak sie wyraże na żywo. Skoro mineło 2 tygodnie i jest jakas narośl jak to mówisz kość jest spuchnięta to znaczy że proces gojenia trwa. I nie jest prawdą że w przypadku pęknięcia kości nie można ruszać kończyną.Może to być równie dobrze zwichnięcie, pęknięcie,skręcenie, stłuczenie, przesunięcie powierzchni stawowych,i jeszcze kilka spraw.I nie bój sie tak tego leczenia, nic nie robi sie w takich przypadkach bez znieczulenia.Prześwietl i podejmij decyzje.