Zobacz pełną wersję : Gainery??
Witam serdecznie i pozdrawiam:) . ćwiczę niespełna miesiąc,(nawet nie za bardzo wiem czy w dobrym miejscu post pisze) jak czytalem w tym okresie powinno się cwiczyc na sucho bo mięśnie przyzwyczajają sie do treningów itd, no ale co po tym miesiącu czy po 2... kolega radzi mi gainera bo chudy jestem.
Pytanie: jaki jest najlepszy i zarazem jakas rozsadna cena, dawkowanie itd? chciałbym przytyć ale bez zbędnego tłuszczo ktory nie jest mi potrzebny tylko mięśnie:) wiem ze nie ma nic od tak wiec prosze o wasza pomoc prosy:)
wzrost - 194
waga - 83kg
budowa -chudy:P
trening - na masę
dieta - staram się wcinać jak najwięcej i jak najczęściej wszystko co wysokobiałkowe ale wiecie jak to bywa:P
dzięki z góry za odpowiedzi i pozdrawiam ciepło:)
Pierwsza zasada: jeżeli masz dobrą diete to nie potrzebne Ci gainery (to jest jedzenie w proszku)
Druga zasada: gajnery stosuje sie w celu uzupełnienia braków w diecie
Ja stosuje gainera jeżeli nie mam nic pod reką do do jedzenia. Osobiście polecam vitalmaxa gajner 1 lub 2 teraz wychodzą w takich woreczkach w odpowiednich dawkach
Powodzenia
jak nie Gainer to co na mase by rosla ladnie?
Co masz wydawać siano na jakieś proszki to lepiej idź i zakup kuraka na pewno lepiej na tym wyjdziesz.
Trzymaj dietę, od każdego to tu usłyszysz, choć pewnie i nie jeden co to pisze nie ma pojęcia co to dieta. (bez urazy)
Z własnego doświadczenia wiem jakie są początki, dopiero zaczynasz wiec jeśli jesteś chudej budowy radze Ci zryj co się da, dorzuć do tego jakis gainer (whey mass builder z hitec jeśli chodzi o rozsądna cenę i jakość) a będziesz bardzo zadowolony z początkowych efektów , a z czasem jak nabierzesz trochę doświadczenia i rozumu, sam zaczniesz konkretnie trzymać michę. tak wiec powodzenia. ^^
wlasnie o to chodzi ze nie wiem czy "tylko na misce wyzyje" bo chudy jestem ale jem bardzo bardzo ale to bardzo duzo:) 200 gram ryzu do tego kurczak czy tez paczka makaronu 500 gm to dla mnie nie wyzwanie:P (i nie, nie mam tasiemca hehe) metabolizm mam spory + duzo ruchu. i tak to wyglada wlasnie. dlatego napisalem by sie poradzic jak to wspomóc:) i czym najlepiej bo sie po prostu na tym nie znam:) trening mam ulozony przez kolege ktory juz dosc dlugo cwiczy, dlugo nei dlugo 2 lata:) i on poleca wlasnie gainera mi lub bialko.
Z tego co piszesz to rzeczywiście gainer będzie dla Ciebie dobrym rozwiązaniem, później, będzie można dorzucić jakieś suple do gainera ale na tym etapie(drugi miesiąc ćwiczeń) to micha i gainer w zupełności wystarczą.
PS
Nie będę Ci tu już robił wykładu o diecie...
Co do wyboru konkretnego gainera to już zależy od zasobności Twojego portfela, indywidualnych upodobań i oczywiście braków w diecie...
jak jesz jak szalony nie widzisz postępów to jedz smiało gainery.
Ja Ci polecam mutant mass lub mass xxl. Przy wybraniu największej paczki cena obu (w przeliczeniu na kg) jest przyzwoita, a jakosc naprawde dobra. Tylko nie oczekuj jakichs niewiadomo jakich efektow, to tylko jedzenie w proszku, nie zaden anabolik. ;D