Zobacz pełną wersję : Podenerwowanie, napięcie mieśni, ciezki oddech.
heja!
Chciałbym was zapytac o jakie nalezy brac witaminy i minerały, które zmniejszają objawy wymienione w temacie? Magnez + B6 na pewno jest odpowiedni, ale moze ktos mi podpowie jakie jeszcze witaminy mogą byc skuteczne.
Pytam dlatego, ponieważ jestem człowiekiem który z natury ma bardzo emocjonalną osobowość i łatwo sie denerwuje. Już taka moja natura, taki sie urodzilem:) przyznam, ze chce sobie troche ulzyc i zazywac cos co mnie uspokoi. Nie zamierzam, brac psychotropów bo to sie mija z celem i nie chce przespac cale życie.
Proszę o wasze rady i opinie. Dzieki :)
jeśli nie próbowałeś parz sobie herbatkę z melisy zamiast faszerować się tabletkami :)
jeśli nie próbowałeś parz sobie herbatkę z melisy zamiast faszerować się tabletkami :)
witaminy i minerały to nic szkodliwego. Co do melisy, to na mnie ona słabo działa.
' Odnośnie porad forumowych na temat środków wyciszających , czy uspokajających to jestem przeciwnikiem.Nawet jeżeli w pierwszej fazie Ci pomoga to z czasem będziesz zwiększał dawki a potem sięgniesz po mocniejsze specyfiki. Ja bym sie skoncentrował na znalezieniu przyczyny tego stanu. To że jestes nadpobudliwy i łatwo sie denerwujesz nie jest spowodowane tym jak to sie wyraziłes że "taki sie urodziłeś''. Nadpobudliwość i nerwica oprócz objawów somatycznych typu własnie duszności, tiki nerwowe, drętwienie kończyn, suchość w ustach i setki innych, utrudni Ci kontakty z ludzmi którzy Cie otaczają.Dlatego nie kombinuj tylko idż do lekarza pierwszego kontaktu, zrób podstawowe badania , przedstaw mu szczerze sytuacje i z pewnościa pomoże to rozwiązać Twój problem.
zgadzam się z Tobą, to co napisales już dawno zrobilem. Nerwice nabywa się latami i leczenie jej polega na zmianie podejscia do życia i błędnego myślenia. Szeroki temat..;) Dodatkowo mozna ja leczyc psychotropami. Jesli chodzi o mnie nabawilem sie nerwicy, ale skutecznie z nią walcze. Skłonności do nerwowosci, szybkiego mówienia, wrażliwosci ma się zapisane w genach niestety, stąd moje stwierdzenie ze "już taką mam osobowość". Sam mozesz zauwazyc, ze są rózni ludzie wokół nas... jedni spokojni i cisi, a inni nerwowi i wszędzie ich pelno.
Napisalem, abyscie doradzili mi jakie witaminy i minerały mogę brac, bo mocniejsze leki nie wchodzą w gre, a poza tym wymienione suplementy np. mg+b6 pozytynie wpływają na uk. nerwowy, tiki i napięcie. Oczywiscie nie usuną ich na stale, ale dzieki nim człowiek na pewno lepiej sie czuje.
Hans przeczytaj i przemyśl, może sie przyda. Preparatów jest setki, nie sugeruj sie ceną. Często te tanie są bardzo dobre. Na forum był podobny wątek pisałem tam o tym.
http://www.nerwica.vegie.pl/niedobor_magnezu.html
Hans przeczytaj i przemyśl, może sie przyda. Preparatów jest setki, nie sugeruj sie ceną. Często te tanie są bardzo dobre. Na forum był podobny wątek pisałem tam o tym.
http://www.nerwica.vegie.pl/niedobor_magnezu.html
dziękuję Hermann za linka, bardzo ciekawa stronka. Przeczytałem całą.
Facet mądrze napisał, że przyczyną zlego samopoczucia, rozdrażnienia, nerwicy... jest zła dieta i niedobór witamin i minerałów, a głownie magnezu. Niestety, ja z doswiadczenia wiem, że przyczyną nerwicy lękowej czy depresji jest tez nasz myslenie "głowa"... chodzi mi o przezyte traumy, ponizanie w szkole, problemy z bliskimi i gonitwa za pieniądzem. Jestem ciekaw jak autor wyleczyłby u pacejnta zaburzenia kompulsywno-obsesyjne (nerwica natręctw)... magnezem? na pewno nie. Stąd twierdze, że nerwice nie mozna leczyc wyłącznie witaminami czy nawet psychotropami, które otępiają. Wbrew stwierdzeniu autora ze rozmowa z psychologiem jest bezsensu, jestem zdania ze odpowiednie profesjonalny psycholog pomoze człowiekowi wejsc na odpowiedni tor myslenia i przerwac błędne kolo nerwicy. Prostym przykladem jest w/w nerwica natręctw... ją leczy się serotoniną, chociaz najlepszym sposobem jest tzw. behawioralno-poznawczy (racjonalizowanie) z czasem człowiek tak sie zoobojętni na to, że będzie lekcewazył natręctwa i kompulsje po przez ich ignorowanie i swiadomosc, że jesli nie umyje po raz 100 rąk to nic mu sie zlego nie stanie.
Z tym magnezem to przyznam, że biorę go systematycznie ale fakt ze moglbym zwiększyc dawke... w potas tez zainwestuje. Jeszcze raz dzięki za linka do stronki.
Jesli ktos ma chęc sie włączycz w dyskusje to proszę bardzo :) pozdrawiam