Zobacz pełną wersję : Problem z nadwaga
A wiec moj problem dotyczy nadwagi . Zwracam sie do was z prosba o jakies porady czy trening. Mam 15 lat , 1,70 wzrostu i 80 kg wagi chce zaczac chudnac i nabrac masy miesniowej przy czym wyrzezbic partie ciala taka jak np : triceps biceps klatka piersiowa i nogi ( nogi nie za duzo gdyz wiem ze jest to nie zdrowe dla czlowieka rozwijajacego sie czyli dla mnie) Prosze o napisanie jakiegos treningu gdyz mam w domu do dyspozycji rowerek i dwa ciezarki z regulacja od 1 kg na reke do 12 kg. Jestem nowy w tej branzy* wiec prosze nie uzywac profesjonalnych nazewnict. Takze prosilbym o jakas diete gdyz musze cos wreszcie z soba zrobic. Z GORY DZIEKUJE ZA POMOC
Aeroby (bieganie,basen) to najlepsze sposoby na zrzucenie zbednego fatu.
Trening i diete znajdziesz w odpowiednich dla tego dzialach ! :wink:
Uzywaj opcji szukaj :
http://e-kulturystyka.info/search.php
Qilmax, aeoroby i dieta!!
A trening to pompki przysiady etc. poużywaj troszke chantelek ale bez przesady!!
pzdr.
Mam jeszcze jedno pytanie :D Moze dwa
Czy mozna pic duzo wody na wieczor? ( opijac sie) Bo ja Np wole pic bardzo duzo wody na wieczor i nie mam wtedy takiego glodu a wiadomo ze jedzienie po poznych godzinach nie daje dobrych efektow . A jesli juz mozna pic wode to czy nie lepiej jakis sok z winogron ktory ma duzo weglowodanow!!:)
jak cię później nie goni do kibal co chwila to możesz śmiało pić
sok odpada
a na wieczór wcale nie trzeba się głodzić -rozwiązaniem tu jest spożywanie na wieczór białka
Do kibla moge chodzic co minute byle by schudnac:)A co moge z bialka jesc byle nie smazonego
Widze że bardzo ci zależy na schudnięciu :smile: polecił bym ci clena :mrgreen: ale narazie areoby + dobra dieta i efekt gwarantowany :mrgreen:
Qilmax, kup sobie Ostrowie na wieczór.
A węgli raczej ogranicz!! To m.in. od nich się tyje!!
pzdr.
Ahha no dzieki:D No zalezy mi na schudnieciu dzis 3,5 h grania w koszykoweke i pingponga 20 minut zabawy z hanklami i 10 minut biegania :) Jak mozecie napiszcie jakie produkty najlepiej spozywac na wieczor
Ja jem tuńczyka lub jajka gotowane lub tawaróg z mlekiem i kakao.
pzdr.
Ulozylem moje menu:) Ocencie (nie znam sie na tym)
Rano - Nic nie jestem poniewaz gdy zjem cos rano to chce mi sie wymiotowac:)
Obiad - Ryz z 2 wbitymi jajkami + gotowany kurczak / Ryz z 2 wbitymi jajkami + ryba
Kolacja - Serek albo dwa serki wiejskie + kefir/yogurt:)
Powiecie co dodac co odjacl!! THX ZA POMOC
masz zamiar jeść tylko 2 posiłki dziennie ?? :shock: jedz przynajmniej 4 razy dziennie.Ogranicz spożywanie tłuszczów i węgli.
Znaczy ogolnie jem malo ale jem duzo na wieczor:) Mysle ze bedzie dobrze az takiego apetytu nie mam gorzej z wieczorami:)
nie opychaj sie na noc tylko jedz rano !! na noc to czysty tluszcz, a rano jak nie zjesz to juz szereg innych konsekwencji, a miedzy innymi malo energii przez poczatek dnia, a mowie Ci ze to nic dobrego. jezeli tylko idzie Ci na wymioty to jedz, nawet jak bedziesz zygal to jedz, musisz sie przyzwyczaic. Sranie babci ze sniadanie to najwazniejszy posilek dnia jest uzasadznione i potwierdzone, chocby na mnie, problemu z koncetracja i z pamiecia (u mnie nawet daleko posuniete ale to nie tylko od nie jedzenia) pozatym, jak w zoladku jest brak substancji odzywczych palone jest bialko a tego chyba nie chcesz. natomiast w nocy zjesz cos i potem odrazu do wyra to masz pewnosc ze przytyjesz bo od lodowki do lozka masz nie wiecej niz 30m wiec nie spalisz tego co zjadles, czyli caly wyskilek za dnia idzie psu w ... na marne.
moherowy_beret
04-03-07, 22:33
A ile czasu przed snem należy nie jeść ? 3 godziny przed pójściem do łóżka wystarczą, czy to za mało czasu na przetrawienie ?
to jest sprawa indywidualna kazdego z nas, w duzej mierze zalezy faktycznie od metabolizmu, ale glownie tu chodzi o to zeby przed snem nie isc z "balastem" ja kduzo zjesz w ciagu dnia to jakos sie to tam spali a jak lezysz to juz dupa :P a to jak szybko sie to strawi zalezy od tego jaki masz metabolizm, mozna nim manipulaw troszke, p spowolnic pijac mleko, a zeby byl szybszy to chyba ogolnie duzo plynow (nie jestem pewien) ale to jest uwarunkowane genetycznie, niektorzy po obiadku pol godziny wskakuja na kibel, a na przyklad jak bylem maly (z8 lat) siedzialem na klopie z dwa razy na tydzien... zadnych anomalii...jadlem normalnie tzn malo, ale to ak jest jak sie jest chudym, jesz malo to i nie potrzebujesz.
Na kolacje napewno dużo białka, mniej węgli!!
pzdr.
Jak jesteś głodny itd. a nie chciałbyś się za bardzo opychać a zarazem nie odczuwać przez jakiś czas głodu to jakieś owoce dobre by były, jabłka itd. po zjedzeniu głód ustąpi bo są dość syte :)