PDA

Zobacz pełną wersję : Substancje słodzące



Giro
12-09-10, 10:55
Przez wieki do nadawania słodkiego smaku produktom żywnościowym stosowano produkty naturalne, takie jak miód czy cukier. Obecnie znany jest szereg nowych substancji słodzących, które stanowią alternatywę dla cukru. O tym, jakie substancje słodzące mogą być stosowane do poszczególnych produktów stanowią normy europejskie. Gwarantują one także konsumentom dostęp do informacji o użytych w produktach środkach słodzących.

Substancje słodzące są dodawane do produktów żywieniowych jako zamienniki cukru. Niektóre z nich są często nazywane "intensywnymi substancjami słodzącymi", gdyż zapewniają produktom intensywny słodki smak bez dostarczania dodatkowych kalorii lub dostarczając małą ich ilość. Ponieważ substancje te są bardzo słodkie, już w małych stężeniach nadają produktom odpowiedni słodki smak. Do substancji intensywnie słodzących należą: acesulfam K, aspartam, cyklaminian, sacharyna, taumatyna, neohesperydyna DC.
Inną szeroko stosowaną grupę substancji słodzących stanowią poliole. Jeden gram polioli dostarcza mniej kalorii niż cukier (sacharoza) przy tej samej objętości. Do substancji słodzących z rodziny polioli zaliczamy: sorbitol, mannitol, izomalt, maltitol, laktikol, ksylitol.
Zasady stosowania obu typów substancji słodzących są ustalone w Europejskiej Dyrektywie 94/35/EC "o środkach słodzących do użytku w produktach spożywczych". Dyrektywy tej nie stosuje się w przypadku żywności mającej naturalne właściwości słodzące, takiej jak cukier, miód czy syrop klonowy.

Substancje słodzące są używane zamiast cukru z kilku powodów. Po pierwsze, słodziki niskokaloryczne i produkty nimi słodzone mogą być spożywane przez osoby na diecie redukującej masę ciała lub starające się utrzymać optymalną wagę. Po drugie, nie powodują próchnicy zębów i mogą być używane do produkcji past do zębów i płynów do płukania ust. Po trzecie, przyczyniają się do zapewnienia prozdrowotnego sposobu żywienia bez konieczności eliminacji z jadłospisu produktów o słodkim smaku. A wreszcie, substancje słodzące znajdują zastosowanie również dzięki innym właściwościom technologicznym, np. poliole wykorzystywane są do zatrzymywania wilgoci w produktach takich jak ciastka czy słodkie bułeczki.

Zgodnie z prawem europejskim substancje słodzące muszą być autoryzowane przed wprowadzeniem na rynek. Warunki ich użytkowania przez producentów żywności są ściśle określone. Regulacje prawne wyszczególniają, do jakich produktów żywnościowych substancje słodzące mogą być stosowane i w jakiej ilości. Ilość substancji słodzących, podobnie jak wszystkich dodatków do żywności, szacuje się w oparciu o dostępne dane toksykologiczne. Następnie określa się maksymalny poziom substancji dodatkowej czyli tzw. Dawkę o Niewidocznych Skutkach Zatrucia NOAEL (No Observed Adverse Effect Level), która nie powoduje żadnych efektów toksycznych. Termin 'maksymalny poziom substancji dodatkowej' jest używany do określenia dziennego dopuszczalnego pobrania - 'Acceptable Daily Intake' (ADI). ADI wyznacza się dla wszystkich substancji dodatkowych do żywności, uwzględniając intensywne środki słodzące.
ADI definiujemy jako ilość substancji dodatkowej do żywności, która może być pobierana wraz z dietą w ciągu doby przez całe życie bez wywołania jakichkolwiek problemów zdrowotnych. Inaczej mówiąc, jeśli przekroczy się ADI dla pewnej substancji intensywnie słodzącej w dużym stopniu, nie musi to spowodować żadnych negatywnych efektów, ponieważ przy określaniu ADI zapewniono duży margines bezpieczeństwa. W przypadkach niektórych substancji, np. polioli, ustawodawstwo nie precyzuje maksymalnego poziomu (ADI 'nie wyszczególnione'), ale zastrzega, że muszą one być użyte zgodnie z 'dobrą praktyką produkcyjną' zaś czasami odnoszą się do wymagań technologicznych. Producenci nie mogą używać większej ilości substancji dodatkowych niż jest to konieczne do uzyskania zamierzonego celu.

Etykiety na wszystkich produktach żywieniowych muszą zawierać informację jaki środek słodzący został użyty. Słodziki stołowe przeznaczone do bezpośredniego użytku przez konsumentów muszą na etykiecie mieć zapisaną nazwę użytej substancji słodzącej. Słodziki stołowe zawierające poliole muszą mieć umieszczoną na opakowaniu informację o ich możliwym wpływie przeczyszczającym, natomiast zawierające aspartam - informację, że jest on źródłem fenyloalaniny, ponieważ ludzie cierpiący na fenyloketonurię nie mogą metabolizować tego aminokwasu.

Więcej informacji:
• For more information on ADI please visit www.eufic.org "The Basics" backgrounder on Food additives.
• Benford D. (Author), Renwick A. (Scientific Editor), Barlow S., Herman J.L., Walker R. The acceptable daily intake, a tool for ensuring food safety. Concise Monograph series. ILSI Press, 2000.

KowalX
28-04-11, 13:32
Z tą nisko kalorycznością to zależy od słodzika. Poza mają i swoje efekty uboczne. Nie wszystkie są takie ok.

fallenursus
28-04-11, 14:07
najlepiej wybrac Stevia'e

luo
28-04-11, 14:58
Mógłbyś jeszcze pokrótce scharakteryzować poszczególne substancję. A tak poza tym dobry art, no i przyjemnie się czyta.

KowalX
29-04-11, 00:33
Bez sensu, jest ich sporo i ciągle dochodzą nowe. Ogólnie nie ma co z nimi szaleć.

g-kick
01-05-11, 19:32
najwiekszym minusem - przynajmniej u mnie - stosowania słodzików jest efekt laksacyjny przy zbyt duzej ilosci (jak przesadze np z pepsi max)

kitamo
13-05-11, 18:50
Pamietac tez nalezy ze na temat wszelkiej masci slodzikow pojawia sie wiele mitow dotyczacych ich niezwyklej szkodliwosci.
Po pojawieniu sie pierwszych slodzikow w USA, pojawil sie cykl niby badań nad ich szkodliwoscia ktory to tak naprawde byl bardzo bardzo naciagany. Wiąze się to z koncernami zajmjącymi sie produkcja cukru, ktore to obawiały sie spadku zainteresowania białym cukrem wsrod konsumentow.

Dlatego też nie nalezy slepo ufac w niby statystyki ktore to podaja ze slodziki sa bardziej szkodliwe niz sam bialy cukier bo nie do konca tak jest.

to tak przy okazji tego artykulu ;)

mtm
13-05-11, 23:19
Słodzik jest na prawdę ok .
Ale to zależy chyba też jak, chodzi o aspartam( nie interesowałem się tym nigdy dlatego nie wiem . Sam od czasu do czasu stosuje ksylitol ale to może łyżka w tyg). Kazimierczak poleca tym co ich trenuje nawet w okresie robienia formy pod zawody , a to chyba o czymś świadczy...

KowalX
14-05-11, 13:13
Pamietac tez nalezy ze na temat wszelkiej masci slodzikow pojawia sie wiele mitow dotyczacych ich niezwyklej szkodliwosci.
Po pojawieniu sie pierwszych slodzikow w USA, pojawil sie cykl niby badań nad ich szkodliwoscia ktory to tak naprawde byl bardzo bardzo naciagany. Wiąze się to z koncernami zajmjącymi sie produkcja cukru, ktore to obawiały sie spadku zainteresowania białym cukrem wsrod konsumentow.

Dlatego też nie nalezy slepo ufac w niby statystyki ktore to podaja ze slodziki sa bardziej szkodliwe niz sam bialy cukier bo nie do konca tak jest.

to tak przy okazji tego artykulu ;)

Przeglądałem kilka badań nad aspartamem ,który masz na myśli i naciągane to było jego bronienie. Uważasz,że badania niezależnych instytutów są na zlecenie firm od cukru? Ciekawe czemu najpierw go wprowadzono mimo niepewności bezpieczeństwa ,a później powtórzono szczegółowe badania , do których nie widziałem dostępu. Pracownicy ,którzy go badali nagle wylądowali w firmach go sprzedających.Czyżby cichy kontrakt?Pomijając ,że są pewne nowe źródła ,które mówią iż może prowadzić do otyłości. To samo z np. z sacharyną ,którą już wycofano jako ,że okazała się rakotwórcza. Innym przykładem są cyklaminiany

KowalX
14-05-11, 13:21
Inny przykład benzoesan sodu niby dawka szkodliwa jest wysoka,ale wystarczy dodać trochę witaminy C i nagle mamy silnie toksyczny związek benzen. A ,że w niektórych napojach występują one razem to jeszcze lepiej.

kitamo
14-05-11, 21:08
Przeglądałem kilka badań nad aspartamem ,który masz na myśli i naciągane to było jego bronienie. Uważasz,że badania niezależnych instytutów są na zlecenie firm od cukru? Ciekawe czemu najpierw go wprowadzono mimo niepewności bezpieczeństwa ,a później powtórzono szczegółowe badania , do których nie widziałem dostępu. Pracownicy ,którzy go badali nagle wylądowali w firmach go sprzedających.Czyżby cichy kontrakt?Pomijając ,że są pewne nowe źródła ,które mówią iż może prowadzić do otyłości. To samo z np. z sacharyną ,którą już wycofano jako ,że okazała się rakotwórcza. Innym przykładem są cyklaminiany

Akurat nie tylko o aspartam mi chodzi. Pierwsze slodziki nie pojawily sie produkowane przez przemysl cukrowniczy. Najpierw ludzie podniecali sie i nową alternatywa poniewaz slodzik potrafi byc 200 razy wydajniejszy od cukru, jednak jeszcze wtedy nie bylo zadnych norm dla tych substancji. Pozniej zaczely sie niby niezalezne badania. Dopier wielku boom pojawil sie gdy pojawily sie opinie o negatywnym dzialaniu aspartamu. Wraz z wprowadzeniem przepisow dyktujacych zastosowanie tych srodkow slodzacych, wszystkie badania nagle znikly i ciezko szukac teraz nowosci tak jak kilkanascie lat temu. Po prostu nie sa juz potrzebne bajki by zatrzymac ludzi przy zwyklym bialym cukrze. Teraz odpowiednie przepisy reguluja zastosowanie tych preparatow i bialy cukier dalej jest w cenie.

Chodzilo mi o to ze prawda w tych badaniach jest gdzies bardzo mocno po srodku i nie nalezy brac wszystkiego co podaja niby statystyki doslownie.

W przeszlosci tego typu koncerny juz wyeliminowaly niektore pierwiastki z naszej zywnosci pod pretekstem ich szkodliwosci dla ludzkiego organizmu (zywnosc modyfikowana genetycznie). Obecnie pojawia sie sporo popartych dowadami opracowan swiadczacymi o wrecz przeciwnym ich dzialaniu.
Na takich praktykach jak modyfikacje genetyczne w dziedzinie zywienia wzbogaca sie wiele koncernow, takze farmaceutyczne. Jakby nie patrzec co 4 reklama w TV to reklama leku lub witamin heh. Pomysl o tym ze gdyby nie pewne normy, to 60% medykamentow ktore obecnie sie sprzedaje nie mialy by sensu istniec.

Oczywiscie nie da sie tu postawic konkretnych dowodow na takie praktyki, sugeruje jednak by podchodzic z duzym dystansem do wszystkiego co ma w nazwie "badania statystyczne".

Doskonaly dowod na poparcie mojego ostatniego zdania to "Ilu z was bylo statystycznym ankietowanym w Familiadzie? " Familiada leci 15lat, w kazdym programie jest przynajmniej 8pytan, na 8 pytan ma odpowiadac minimum 100 polakow (wg organizatorow programu jest ich 300) a program lecial na poczatk 4 razy w tygodniu ;) Przez 15 lat nigdy mi sie nie zdazylo byc ankietowanym ani nikomu kogo znam :) Takie sa wlasnie statystyczne badania.

kitamo
14-05-11, 21:15
troche OT
http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:ohWm_-rUIQ0J:zdrowie-diety.pl/tajemnicza-witamina-b17-lekarstwo-na-raka+lek+na+raka+cyjanek&cd=4&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&source=www.google.pl

warto przeczytac chocby dla ilustracji do mojego postu ;)
Nie biore tego na 100% powaznie ale tez jest to cos dosc ciekawego.

KowalX
15-05-11, 01:07
Akurat nie tylko o aspartam mi chodzi. Pierwsze slodziki nie pojawily sie produkowane przez przemysl cukrowniczy. Najpierw ludzie podniecali sie i nową alternatywa poniewaz slodzik potrafi byc 200 razy wydajniejszy od cukru, jednak jeszcze wtedy nie bylo zadnych norm dla tych substancji. Pozniej zaczely sie niby niezalezne badania. Dopier wielku boom pojawil sie gdy pojawily sie opinie o negatywnym dzialaniu aspartamu. Wraz z wprowadzeniem przepisow dyktujacych zastosowanie tych srodkow slodzacych, wszystkie badania nagle znikly i ciezko szukac teraz nowosci tak jak kilkanascie lat temu. Po prostu nie sa juz potrzebne bajki by zatrzymac ludzi przy zwyklym bialym cukrze. Teraz odpowiednie przepisy reguluja zastosowanie tych preparatow i bialy cukier dalej jest w cenie.
Chodzilo mi o to ze prawda w tych badaniach jest gdzies bardzo mocno po srodku i nie nalezy brac wszystkiego co podaja niby statystyki doslownie.

Badania nad bezpieczeństwem aspartamu były już w latach 70tych, te niezależne również. Przed wprowadzeniem go w 84. Prawda nie leży po środku,albo coś jest prawdziwe ,albo nie. To przysłowie dla niezdecydowanych nie opierane na faktach,a domysłach.


W przeszlosci tego typu koncerny juz wyeliminowaly niektore pierwiastki z naszej zywnosci pod pretekstem ich szkodliwosci dla ludzkiego organizmu (zywnosc modyfikowana genetycznie). Obecnie pojawia sie sporo popartych dowadami opracowan swiadczacymi o wrecz przeciwnym ich dzialaniu.

O jakich pierwiastkach mówisz. Nie doszukałem się nigdy czegoś takiego. Potrzebna nam jest określona liczba pierwiastków i bez niej nie będziesz funkcjonował. W żywności jest wszystko co jest potrzebne do życia, sportu, umysłowego wysiłku i rozwoju.


Na takich praktykach jak modyfikacje genetyczne w dziedzinie zywienia wzbogaca sie wiele koncernow, takze farmaceutyczne. Jakby nie patrzec co 4 reklama w TV to reklama leku lub witamin heh. Pomysl o tym ze gdyby nie pewne normy, to 60% medykamentow ktore obecnie sie sprzedaje nie mialy by sensu istniec.

Normy nie są ustalane by sprzedawać suplementy. Normy oraz zalecenia ustala się według badań, takich jak minimalne spożycie, maksymalne oraz zalecane. I uwierz mi ,bo znam osobiście wielu dietetyków i lekarzy ,którzy wiedzą co robią.


Oczywiscie nie da sie tu postawic konkretnych dowodow na takie praktyki, sugeruje jednak by podchodzic z duzym dystansem do wszystkiego co ma w nazwie "badania statystyczne".

Badanie statystyczne są bardzo potrzebne,ale nie na badaniach statystycznych opiera się to wszystko.


Doskonaly dowod na poparcie mojego ostatniego zdania to "Ilu z was bylo statystycznym ankietowanym w Familiadzie? " Familiada leci 15lat, w kazdym programie jest przynajmniej 8pytan, na 8 pytan ma odpowiadac minimum 100 polakow (wg organizatorow programu jest ich 300) a program lecial na poczatk 4 razy w tygodniu ;) Przez 15 lat nigdy mi sie nie zdazylo byc ankietowanym ani nikomu kogo znam :) Takie sa wlasnie statystyczne badania.

Nie ważne ,że nie byłeś uczestnikiem ankiety. Te odpowiedzi są ustalane na pewnej liczbie osób i tyle. Mówią prawdę o pewnej liczbie osób.

kitamo
15-05-11, 01:41
Badania nad bezpieczeństwem aspartamu były już w latach 70tych, te niezależne również. Przed wprowadzeniem go w 84. Prawda nie leży po środku,albo coś jest prawdziwe ,albo nie. To przysłowie dla niezdecydowanych nie opierane na faktach,a domysłach.
Czyli jak, byly prowadzone zle (w niewlasciwy sposob) czy dawały inne wyniki, skoro go jednak wprowadzono do obiegu i to na dlugie lata ?
Tu nie ma co doszukiwac sie rzetelnych badan dla takiego normalnego szaraka jak my, i nie ma co wierzyc ze ktos robi badania i wydaje na nie kase bezinteresownie. Najlepszy przyklad to leki przeciwbolowe - statystycznie co drugi polak siega raz dziennie po lek przeciwbolowy, zaznaczam Statystycznie.

nie jestem fanem teorii spiskowych ale troche juz pozylem na tym swiecie i nauczylem sie by nie wierzyc slepo w to co nam na tacy sie podaje.


O jakich pierwiastkach mówisz. Nie doszukałem się nigdy czegoś takiego. Potrzebna nam jest określona liczba pierwiastków i bez niej nie będziesz funkcjonował. W żywności jest wszystko co jest potrzebne do życia, sportu, umysłowego wysiłku i rozwoju.

bardziej substancje niz pierwiastki, chocby wspomniania w artykule wyzej B17.


Badanie statystyczne są bardzo potrzebne,ale nie na badaniach statystycznych opiera się to wszystko.

Pod warunkiem ze sa rzetelne, a tego nigdy nie wiem ani ja ani Ty ani nikt inny, poki sie samemu ich nie przeprowadza.
Dlatego tez napisalem w pierwszym poscie, ze nie nalezy wierzyc we wszystko co przeczytamy, bo wiele z tych wymyslow to mity ktore powielaja sie i zmieniaja w czasie.



Nie ważne ,że nie byłeś uczestnikiem ankiety. Te odpowiedzi są ustalane na pewnej liczbie osób i tyle. Mówią prawdę o pewnej liczbie osób.
Wg tworcow programu 300 osob (nie pytaj skad wiem) a prawda jest taka ze zamiast bawic sie przez 15lat w statystyki , wystarczy 10 pracownikow ktorzy wymyslaja te odpowiedzi, nikt tego nigdy nie sprawdzi bo nie ma potrzeby.

KowalX
15-05-11, 02:54
Czyli jak, byly prowadzone zle (w niewlasciwy sposob) czy dawały inne wyniki, skoro go jednak wprowadzono do obiegu i to na dlugie lata ?
Tu nie ma co doszukiwac sie rzetelnych badan dla takiego normalnego szaraka jak my, i nie ma co wierzyc ze ktos robi badania i wydaje na nie kase bezinteresownie. ...

Jak najbardziej doszukuję się i sprawdzam. Jeśli jest prowadzone w niewłaściwy sposób mam je gdzieś. Wprowadzono go wobec niejednoznacznych wyników. W późniejszym czasie jedyne co udało się zrobić to ograniczyć dostęp dla małych dzieci.


nie jestem fanem teorii spiskowych ale troche juz pozylem na tym swiecie i nauczylem sie by nie wierzyc slepo w to co nam na tacy sie podaje.

Otóż to , chce mieć dowód na wiarę to można brać mame ,albo tate :)


bardziej substancje niz pierwiastki, chocby wspomniania w artykule wyzej B17.

No owa "witamina" to jedna wielka ściema i stek bzdur przez kogoś napisanych.


Pod warunkiem ze sa rzetelne, a tego nigdy nie wiem ani ja ani Ty ani nikt inny, poki sie samemu ich nie przeprowadza.
Dlatego tez napisalem w pierwszym poscie, ze nie nalezy wierzyc we wszystko co przeczytamy, bo wiele z tych wymyslow to mity ktore powielaja sie i zmieniaja w czasie.

Nie prawda, rzetelność można sprawdzić na wiele sposobów.


Wg tworcow programu 300 osob (nie pytaj skad wiem) a prawda jest taka ze zamiast bawic sie przez 15lat w statystyki , wystarczy 10 pracownikow ktorzy wymyslaja te odpowiedzi, nikt tego nigdy nie sprawdzi bo nie ma potrzeby.

Średnio mnie to interesuję. Nie ma to nic do żywienia.

kitamo
15-05-11, 11:41
No owa "witamina" to jedna wielka ściema i stek bzdur przez kogoś napisanych.
A skad ta pewnosc ? nie zostalo to jeszcze rzeczowo potwierdzone, a cyjanek faktycznie stosuje sie przy niszczeniu chorob nowotworowych, i faktycznie wystepowal w wielu roslinach naturalnie w ktorych obecnie zostal wyeliminowany.
Z reszta maly to ma zwiazek ze slodzeniem heh

KowalX
15-05-11, 12:12
Co nie zostało potwierdzone? Amigdalina już dawno została zbadana. I nic nie zostało znikąd wyeliminowane. A filmy na ten temat to manipulacja, bo są wyraźne błędy i naciąganie faktów. Komentowałem już to w dziale zdrowie więc tutaj nie będę się rozpisywał. :)

kitamo
15-05-11, 13:37
a to se przeczytom chetniem ;) bo mnie własnie takie rzeczy intereszujom :)

Prezes007
17-05-11, 00:49
Co do aspartamu:
Aspartam to estr metylowy dipeptydu fenyloalaniny i kwasu asparaginowego. W organizmie podlega hydrolizie przy czym jest uwalniany metanol, ale są to ilości minimalne- "wszystko jest trucizna i nic ja nie jest, w zaleznosci od dawki". Metanol mamy w wielu owocach, innych produktach spożywczych- jest to substancja naturalna prog toksycznosci ktorej zaczyna sie od wiele wiekszych dawek niz te ktore konsumujemy spozywajac zywnosc albo sensowne ilosci słodziku. Nie ma czegos takiego jak przewlekle zatrucie metanolem, ten zwiazek nie kumuluje sie w organizmie tak jak np. metale ciezkie (rtec, olow, kadm itp) spozycie ktorych nawet w malych dawkach moze powodowac akumulacje i po jakims czasie wywolac symptomy zatrucia. Wiec jak ze wszystkim trzeba zachować rozsądek :)

kitamo
17-05-11, 09:57
Ja wczoraj z ciekawosci przelecialem w sklepie etykiety wód smakowych i napojow. I zdziwiony w sumie bylem ze wiele wód smakowych slodzonych jest asparamem, mimo ze pojawilo sie wiele nowych slodzikow ktore nie budza tak wiele kontrowersji.

KowalX
20-05-11, 12:46
Ja wczoraj z ciekawosci przelecialem w sklepie etykiety wód smakowych i napojow. I zdziwiony w sumie bylem ze wiele wód smakowych slodzonych jest asparamem, mimo ze pojawilo sie wiele nowych slodzikow ktore nie budza tak wiele kontrowersji.

Nie ma czegoś takiego jak woda smakowa. Przecież to są napoje. O jakich słodzikach mówisz? Aspartam ma dużą "moc" słodzenia i jest tani.

kitamo
21-05-11, 01:45
No powiedzmy tak nazywa sie ten przezroczysty "napoj" w butelce udajacy wode. Co do innych slodzikow to moze hmmm ksylitol. Z tego co pamietam zbiera pochlebne opinie, choc pewnie w porownaniu dla aspartamu drogi jak diabli.