PDA

Zobacz pełną wersję : Popraw sobie humor



Marcin89
02-04-06, 16:29
Dowcipy, obrazki, filmy itp ;]

[ Dodano: 2006-04-02, 16:43 ]
http://www.eleet.pl/~a/
http://www.ciagnij-druta.rox.pl/ :mrgreen: :mrgreen:
http://porady.seksualne.radia.maryja.patrz.pl/
http://video.google.com/videoplay?docid=520260062429804735

http://i1.tinypic.com/sfe6tl.jpg

http://images2.fotosik.pl/41/4p2sfw12gltxjcbd.jpg

[ Dodano: 2006-04-02, 16:54 ]
http://najnowsza.reklama....gorek.patrz.pl/

http://zywiec.vol2.by.karol.patrz.pl/

http://zywiec3.patrz.pl

http://www.youtube.com/wa...20advertisement
http://rapidshare.de/file...folded.wmv.html

http://muzyka.interia.pl/info/infid/733461

Dąguś
03-04-06, 11:49
Dobra dobre :D NAjleprzy pakt stabilizacyjny :mrgreen:

MADOX
03-04-06, 12:24
zaje****e to zjajkami palnikiem jest dobre a pakt tez niczego sobie :mrgreen: :mrgreen:

Marcin89
03-04-06, 15:14
http://video.google.com/videoplay?docid=2295831319462637148&q=Polish

To jest najlepsze :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: padaka

MADOX
03-04-06, 15:44
:shock: :mrgreen: tak to bylo mocne wykonanie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Marcin89
04-04-06, 20:14
http://www.funiaste.net/2006/kwiecien/04/image4.php

http://s146072992.onlinehome.us/100lat/swf/224.swf

[ Dodano: 2006-04-04, 20:48 ]
http://d21.yousendit.com/...mknietaMix).wmv

MADOX
04-04-06, 21:13
zaj***biste a ta babka jaka wysportowana

Marcin89
07-04-06, 08:54
Nikomu nie pomogłem ? :roll: Nikomu nie poprawiłem humoru ? :roll:

:lol: :wink: :lol:

MADOX
07-04-06, 13:51
no jak nie jak tak :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Marcin89
07-04-06, 18:20
To masz za to kolejny dobry filmik :)

http://www.maxior.pl/?p=index&id=13715&0 :mrgreen: :mrgreen:

MADOX
07-04-06, 18:37
niezle ale tamto bylo lepsze :mrgreen:

tomek.
07-04-06, 20:30
fajnie, jak mozecie to wrzucajcie jak najwięcej.

Marcin89
07-04-06, 22:07
fajnie, jak mozecie to wrzucajcie jak najwięcej.

Ciekawe co za to bede mial ? :razz:

tomek.
07-04-06, 22:16
pasuje?

Marcin89
07-04-06, 22:35
http://info.wsisiz.edu.pl/~lechu/stasiek/view.php?dir=kostek&grupa=&kat=150&id=3757

http://lookon.pl/details.php?image_id=23601

http://lookon.pl/details.php?image_id=21861 <- Patrz w jedno miejsce a przestanie sie kręcić ;)

Na dziś wystarczy :)

[ Dodano: 2006-04-07, 22:36 ]
Nie chodziło mi akurat o to :D ale jak tak to wielkie dzieki :D:D

Miałem na myśle moderatora, czy cos w tym stylu ;)

[ Dodano: 2006-04-07, 22:41 ]
Jeszcze to http://mistrzowie-jogi.prv.pl/ :mrgreen:

LoLiTa
07-04-06, 23:39
http://img436.imageshack.us/img436/8744/5cl7oj.th.jpg (http://img436.imageshack.us/my.php?image=5cl7oj.jpg)

http://img475.imageshack.us/img475/8021/chwdp7bd.th.jpg (http://img475.imageshack.us/my.php?image=chwdp7bd.jpg)

Marcin89
08-04-06, 14:19
http://zdjecia.rolki.com/komuna.jpg
http://skomentujzdjecie.b...ng_services.jpg

[ Dodano: 2006-04-10, 16:34 ]

wixa
http://wixiarze.ovh.org/

http://skutkiprzedawkowaniaradiamaryja.patrz.pl/
http://karol.od.karoliny.marczelonis.patrz.pl/

[ Dodano: 2006-04-10, 16:36 ]
Pewien misjonarz był z misją humanitarną w Afryce.
Kt&#243;regoś dnia idąc w dżungli zauważył leżącego słonia.
Podszedł i zobaczył, że słoń ma w nogę wbity gw&#243;źdź.
Zrobiło mu się żal i wyjął mu ten gw&#243;źdź.
Słoń wstał i popatrzył na swojego ratownika z umiłowaniem, jakby chciał powiedzieć "dziękuję".
Odchodząc odwr&#243;cił się jeszcze raz, jakby chciał powiedzieć "do widzenia" i zniknął wśr&#243;d drzew.
"Ciekawe czy go jeszcze kiedykolwiek zobaczę! - pomyślał ratownik.
Kilka lat p&#243;źniej facet wybrał się do cyrku.
Występowały tam r&#243;żne zwierzęta, także słonie, ale jego uwagę zwr&#243;cił jeden słoń,
kt&#243;ry patrzył na niego w ten sam spos&#243;b jak ten z dżungli.
"Czyżby to ten słoń?" - pomyślał
"jest do tamtego taki podobny!".
Po występie podszedł do słonia, pogłaskał go w uszy,
ale wtedy słoń złapał go trąbą i trzasnął nim kilka razy o podłogę zmieniając jego ciało w krwawy pasztet.
Okazało się że to nie był ten słoń.



Przychodzi facet do dentysty.
- Panie doktorze potrzebuję pomocy, wydaje mi się, że jestem ćmą.
- Panie, panu niepotrzebny dentysta, tylko psychiatra!
- Tak... wiem...
- To po co pan tu wlazł!?
- Eeee........światło się paliło.....


Był sobie fanatyk wędkowania. Pewnego dnia dowiedział się o fantastycznym wprost miejscu, małym jeziorku w lesie, gdzie ryby o wielkości niesamowitej same wskakują na haczyk. Nie m&#243;gł się już doczekać weekendu, zakombinował w pracy, pozamieniał się na zmiany, nastawił budzik na 4 rano, bo daleko było.... I wreszcie nastał ten dzień....
Po długiej podr&#243;ży odnalazł małe jeziorko w lesie, rozstawił wędki.... i czekał... godzine drugą godzinę trzecią wreszcie....spławik drgnął... wędkarz szarpnął... i wyciągnął ogromną nadzianą na haczyk..kupę.
Zaklął szpetnie i zauważył że z tyłu ktoś za nim stoi. Byl to miejscowy.
Wędkarz z żalem powiedział :
- No patrz pan, taki kawał drogi jechałem, tyle wysiłku, kombinowania, i co?KUPA...
Na to gościu:
- A bo wie pan, z tym jeziorkiem związana jest pewna legenda. Ot&#243;ż niech pan sobie wyobrazi, przed 1 wojną światową żyl tu chłopak i piękna dziewczyna, kochali się niesamowicie.
Ale wzięli go do wojska. Po jakimś czasie nadeszła wiadomość że on zginął na froncie. I prosze sobie wyobrazić, że ona
przyszła tu, nad to jeziorko i z wielkiego żalu się utopiła !
- Niesamowite - odparł wędkarz
- Ale to jeszcze nie koniec prosze pana! Ot&#243;ż po wojnie okazało się że chłopak przeżył, był tylko ranny. przyjechał tu, dowiedział się o wszystkim,przyszedł tu, w to miejsce na kt&#243;rym pan siedzi, i z żalu i wielkiej miłości r&#243;wnież sie utopił!
- To szokująca historia - powiedział wędkarz - ale co z tą kupą ?
- A to nie wiem. Widocznie ktoś nasrał.



Do baru wchodzi facet i zamawia setkę. Z kieszeni wyciąga naparstek, odlewa do niego trochę, z drugiej kieszeni wyciąga małego, kilkunastocentymetrowego ludzika, stawia go na barze i daje mu naparstek. Barman na to patrzy ze zdziwieniem:
- Panie, skąd pan takiego krasnala wytrzasnął?
- Wie pan, byliśmy razem w Afryce... Idziemy tam przez las i widzimy jak tubylcy tańczą dookoła ogniska, a w środku taki w pi&#243;ropuszu wywija grzechotkami. I jak ty mu Wacuś wtedy powiedziałeś? &#379e on jest dupa, a nie czarownik?


Spotyka sie Beduin na pustyni z bialym. Bialy ma papuge na ramieniu,
a Beduin weza wokol szyi.
- Te, bialy...- mowi Beduin - cos ty za jeden?
- Polak.
- Slyszalem, ze wy tam niezle chlejecie w tej Polsce.
- A napijemy sie od czasu do czasu
- A napijesz sie jednego?
- Napije sie!
- Ale wiesz, to taki cieply bimberek, z buklaka...
- Dawaj!
Wypil jednego i nic. Beduin nie wierzy i pyta:
- A drugiego wypijesz?
- Wypije!
Nalal. Polak wypil i nic.
- A trzeciego wypijesz?
- Wypije!
Nalal. Polak wypil i tylko rekawem otarl gebe...
- A czwartego!?
A zniecierpliwiona papuga Polaka na to:
- I czwartego, i piatego, i wpierdol dostaniesz, i tego robaka ci zjemy...


Siedzi na dworcu dziewczyna, widzi niedaleko siebie mężczyznę, stary sweter, rękawy poszarpane, spodnie 3 tydzień na tyłku, buty w błocie... BEZDOMNY pomyślała studentka. Zderzyli się spojrzeniami.

Studentka - pomyślał informatyk.


Pewne małżeństwo miało dw&#243;ch syn&#243;w, kt&#243;rzy strasznie klęli. Zupełnie nie radzili sobie z taką sytuacją ale kt&#243;regoś dnia powiedzieli dość. Mąż zawołał żonę, żeby się naradzić. &#379ona m&#243;wi:
- A nie możesz po prostu strzelić w pysk kt&#243;regoś za każdym razem jak zaklnie?
- OK, no dobra, tak będzie.
Na drugi dzień rano, matka coś tam robi synom na śniadanie. Pyta jednego co by chciał. On na to
- A daj trochę tych pierdolonych naleśnik&#243;w...
Ojciec trzasnął go w pysk, aż upadł na ziemię. Matka się pyta drugiego:
- A ty co byś zjadł?
- To ja już nie chcę tych pierdolonych naleśnik&#243;w...



Jadą informatycy w pociągu i ciągle dyskutują o komputerach.
Postronny pasażer znudzony wysłuchiwaniem bełkotu, kt&#243;rego nie rozumie, prosi informatyk&#243;w:
- Panowie a może o dupach porozmawiacie?
Cisza i konsternacja... I jeden w końcu zaczyna:
- Windows jest do dupy....


Siedzi dw&#243;ch kolesi w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy
drechol, grube karczycho, zloty kajdan na szyi - z dziewczyna
siedzi.
Jeden z tych kolesi do drugiego:
- Stary, założe sie z tobą o 50 zeta, ze nie klepniesz łysego
w glace.
No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie
lysego w glace.
Łysy sie odwraca, a koleś:
- Zbyszek, to Ty? A nie... To przepraszam...
Łysy:
- &#379aden Zbyszek, *****, dotknij jeszcze raz to Ci jebnę! - i
sie odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, zajebiście to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta,
ze go drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i
jeb łysego w glace.
Łysy wkurwiony sie odwraca, a koleś:
- Zbyszek, no *****, 8 lat w podstawowce ze 3 lata w jednej
ławce przesiedzieliśmy, Zbyszek no nie pamiętasz mnie??
Łysy:
- *****, nie bylem w żadnej podstaw&#243;wce, zaraz ci tak
przypierdole, ze się nie pozbierasz!
Zaczyna się podnosić, żeby jebnąć kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za
rękaw i mowi:
- No daj spok&#243;j, J&#243;zek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś
cieniasa bil, chodz do pierwszego rzędu i oglądajmy...
Łysy niezadowolony idzie z dziewczyna do pierwszego rzędu i siadają.
Pierwszy koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrazeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę
o 1000 ze go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie, co mi szkodzi - myśli ten drugi. Ida
do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w glace.
Łysy sie odwraca wkurwiony, a koleś:
- Zbyniu, to ja tam jakiegoś łysego w glace klepałem na gorze,
a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!!


Po latach spotkało się trzech przyjaci&#243;ł z II LO im Jana Zamoyskiego w Lublinie. Chcąc, nie chcąc rozmowa zeszła na teściowe.
- Ja - m&#243;wi ten z IVd kt&#243;ry skończył medycynę - załatwię gdzieś cyjanek i dodam k***e do kawy.
Ten po politechnice ( z IV c), zapodaje sw&#243;j pomysł :
- Wezmę k***a pożyczkę, kupię starej p***e Renault Clio i przetnę przewody hamulcowe. Niech się rozwali na drzewie, suka.
Gość z klasy sportowej, kt&#243;rego losy rzuciły na AR, m&#243;wi :
- A ja kupię dwadzieścia tabletek Ibupromu, wezmą to wszystko do gęby, przeżuję, zrobię z tego kulę, wysuszę ją w mikrofali, i zostawię na stole w kuchni.
- Ale po co ? - pytają koledzy
- Wejdzie ta stara raszpla do kuchni, zobaczy kulę i powie "Ale wielka tabletka Ibupromu". A ja wtedy wypadnę z łazienki i pierdolnę ją siekierą w plecy.


Mowi maz do zony:
- Przynies mi piwo.
- A magiczne slowo?
- Hokus pokus stara!!!


Siedzi dziadek z albumem i m&#243;wi do wnuczka:
- Chodź Kurt oglądniemy zdjęcia...
Oglądają, dziadek m&#243;wi:
- To ciocia Ingrid, a to wuj Helmut.
Wnuczek wyciąga z za okładki stare zdjęcie na kt&#243;rym Hitler odbiera defiladę Wermachtu i pyta:
- Dziadku a to? Jakie ładne! Ile ludzi! Kto to jest ten pan z wąsikiem?
- To drogie dziecko był bardzo ZŁY CZŁOWIEK, pamiętaj, bardzo zły człowiek.
- Dziadku a dlaczego ty stoisz przed nim w mundurze i pokazujesz mu wyciągniętą do przodu rękę?
- Widzisz synku ja mu m&#243;wię: "hola, hola zły człowieku".


Piękny prezenter telewizyjny idzie ulicą. Nagle podbiega do niego facet:
- Jestem twoim fanem. Daj, zrobię ci laskę!
- Spierdalaj - odpowiada prezenter.
- Nie bądź taki. Obciągnę ci druta!
- Dobra, ale szybko - godzi się prezenter.
Piękny i znany prezenter wyjmuje interes, fan bierze fiuta do ust i błogo szepce:
- Mmmm... Mmmm... Mmmm...
- [cenzura słowa - Admin], ty nie mamrocz i nie memłaj, tylko ssij! - oburza się gwiazda TV.
- Mmmm... amy cię! - krzyczy fan!


Stary wędkarz łowi pod lodem. Mija godzina, dwie, ani jednego brania. Zmarzł na kość. Już ma wracać do domu, kiedy widzi chłopaka, kt&#243;ry wybrał stanowisko obok. Ten wycina przerębel, zarzuca wędkę i po chwili wyciąga wielka rybę. Mija pięć minut - jest natępna. Potem jeszcze jedna, jeszcze jedna i jeszcze jedna...
- Jak ty to robisz? Ja siedzę od białego rana i nic, a ty w kwadrans wyciągnałeś już osiem pięknych sztuk!
- Uouaki ucha yc euue.
- Co?
- Uouaki ucha yc euue.
- Nic nie rozumiem. Powt&#243;rz to powoli!
Chłopak wypluwa coś na rękę i m&#243;wi:
- Robaki musza być ciepłe!


Po badaniu lekarz m&#243;wi do pacjenta:
- Koniecznie powinien pan ograniczyć onanizowanie się...
- Jaki ma to wpływ na wzrok?
- Na wzrok żaden, ale strasznie wkurwia pan ludzi w poczekalni...


- Widzisz?! To fifka, ktora byla pod twoja szafa! Kiedy ty skonczysz z
narkotykami?
- Jakie narkotyki! Uwierz mi od kiedy ciebie poznalem zmienilem sie,
zerwalem ze swoja przeszloscia, jestes jedyna kobieta ktora kocham.
- Synu! To ja - twoj ojciec!


Do zabitej dechami wiochy przyjechał zimową porą młody lekarz. Już na następny dzień trafił do niego jeden ze starszych mieszkańc&#243;w, kt&#243;ry poślizgnął się i stłukł sobie kolano. Lekarz kazał mu zdjąć spodnie aby m&#243;gł zbadać bolące miejsce i ze zdziwieniem stwierdził, że chłopina nie ma majtek.
- Czego nie nosi pan kaleson&#243;w? - zapytał.
- Nigdym nie nosił - odpowiedział rolnik - po co mi to?
- Panie przecież to i bardziej czysto i bardziej ciepło, radziłbym panu spr&#243;bować.
Po wizycie u lekarza chłop pojechał do miasteczka po leki i wstąpił też do sklepu aby zakupić kalesony. Gdy wr&#243;cił do domu założył je na tyłek, trochę pokręcił się jeszcze po gospodarce, "zadał" świniom i poszedł spać.
Rano jak miał to w zwyczaju szybko poleciał za stodołę walnąć porannego stolca. Jako, że był mr&#243;z, szybko zdjął spodnie kucnął nadął się, postawił klocka i podnosząc się zerknął za siebie. Na śniegu nie było nic. Wtedy przypomniał sobie o kalesonach:
- Miał konował rację - mruknął - faktycznie czyściej.
Zaczął zapinać spodnie i znowu z podziwem dla wiedzy doktora powiedział:
- I faktycznie bardziej ciepło.


- Cześć tato, wr&#243;ciłem!!!
Ojciec siedzący przed komputerem, nie odrywając wzroku od monitora pyta:
- A gdzieś ty był?
- W wojsku tato...

Gł&#243;wny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśr&#243;d celnik&#243;w na temat
łap&#243;wkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało: "Ile czasu
potrzebujesz aby za łap&#243;wki kupić BMW?"
Celnik na polsko-niemieckiej granicy odpowiada: - Dwa, trzy miesiące.
Celnik na polsko-czeskiej granicy: - No, z p&#243;ł roku.
Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu: - Dwa, trzy
lata.
Komisja zadziwiona: - Tak długo?
Celnik ze "ściany wschodniej": - Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w
końcu duża firma...


Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy. Nagle wyprzedził go Mercedes, dziadek się wystraszył. Mercedes zatrzymał się na
światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady, wjechał w tyl Merdedesa.
Z Mercedesa wysiada dw&#243;ch byk&#243;w:
- I co dziadek? przyjebałeś?
- tak (cienkim wystraszonym glosem)
- masz kasę?
- nie
- a ubezpieczenie?
- nie
- a syna?
- mam
- to masz tu kom&#243;reczkę, dzwoń po syna to odrobi u mnie, bo ty się do roboty
nie nadajesz.
Dziadek zadzwonił, podjeżdzają 3 Mercedesy S-klasa, wysiada
kilku byk&#243;w i jeden z nich m&#243;wi:
- i co tatuś? Przypierdolił jak cofał?


Na pewnej uczelni student podchodzi do egzaminu, a że wcześniej nie przygotował się zbyt dokładnie profesor zdegustowany wiedzą młodego człowieka otwiera drzwi i krzyczy do innych student&#243;w:
- Przynieście siana dla osła!
- A dla mnie herbatę! - dodaje student.


- To st&#243;ł, przy kt&#243;rym będzie pani pracować.
- Dobrze.
- To telefon, kt&#243;ry będzie pani odbierać i mnie łączyć.
- Dobrze.
- To fax, z kt&#243;rego będzie pani odbierać wiadomości do mnie.
- Dobrze.
- To ekspres do kawy, kt&#243;rym będzie pani mi ją parzyć.
- Dobrze.
- Przepraszam, czy zna pani jakieś inne słowa opr&#243;cz słowa "dobrze"?
- Seks, mineta.
- Dobrze.


Na ławce w parku siedzi chłopaczek i zajada cukierek za cukierkiem. Siedzący po przeciwnej stronie alejki starszy jegomość m&#243;wi:
- Chłopcze, jak będziesz jadł tyle słodyczy, to bardzo szybko powypadają ci zęby.
Malec popatrzył na gościa i odpowiedział:
- M&#243;j dziadek dożył 105 lat i miał wszystkie zęby.
- Tak? A też jadł tyle cukierk&#243;w?
- Nie, on się po prostu nie wpierdalał w nie swoje sprawy.




Polecieli Amerykanie na Marsa, spotykaja sie z Marsjanami i sie przedstawiaja: "Witajcie, jestesmy Amerykanie z planety Ziemia, a tu mamy dla Was prenty". Na to Marsjanie: "Wiemy, znamy, pare lat temu byli tu u nas Polacy".
- Polacy ? Przeciez to taki biedny narod. A co Wam dali ?
- Nie wiemy co to dokladnie bylo, ale nazywalo sie "wpierdol" i dostalismy wszyscy.


W bardzo zlym humorze fukajacy mis, chodzi po lesie, szukajac komu by tu guza nabic. Nawinal mu się zajac:
Mis: Czego ty zajac po lesie bez czapki się wloczysz?
Zajac: No, bo, ja tego...
Mis: SRU! zajacowi w leb!
Troche mu to ulzylo, ale nie na dlugo. Po jakims czasie, znowu zrobil się chmurny, znowu szukal kogos, na kim moglby się wyladowac. Spotkal wilka, zwierzyl mu się, wilk mu poradzil aby poszli do zajaca.
Mis: Ale juz dalem zajacowi raz...
Wilk: Co się tam bedziesz przejmowal, daj mu jeszcze raz!
Mis: Ale, za co?
Wilk: Popros go o papierosa. Jak ci da z filtrem, to mu chlasniesz bo chciales bez filtra, a jak ci da bez filtra...
Mis: No dobra...
Ida, spotykaja zajaca:
Mis: Te, zajac daj papierosa!
Zajac: A z filtrem, czy bez filtra?
Mis:... A czego ty zajac po lesie znowu bez czapki się wloczysz?


Kontrola Legalnosci Pracy wypytuje w Holandii Polaka:
- Mowi pan po holendersku?
- Tak, troche.
- A ma pan pozwolenie na prace?
- Oczywiscie mam.
- A pana kolega tam w pomidorach tez ma?
- Naturalnie tez ma.
- Moglby pan go zawolac?
- Oczywiscie. JOZEEEEK!!! SPIE*DALAJ!!!


Idzie facet przez las, patrzy, a tu studnia. Myśli sobie "ciekawe jaka głęboka"?. Wrzucił więc kamień i słucha...słucha a tu nic. Wrzucił więc głaz i słucha...słucha i nic... Szuka czegoś wiekszego, patrzy a leży kawałek metalowej szyny, wrzucił więc szynę i słucha... słucha... cisza... odszedł kawałek ale patrzy... przez las zapie.rdala czarny baranek, normalnie aż powietrze gwiżdze, liście fruwają... dobiega do studni i hop do środka. Facet podbiega więc do studni zagląda, nasłuchuje, a tu... nic. czeka, czeka, ale w końcu się znudził i poszedł. Odszedł kawałek od studni i spotyka gospodarza. Gospodarz zapytał czy facet nie widział gdzieś czarnego barana...
- Tak, widziałem, pędził przez las i wskoczył do studni.
A gospodarz na to:
- Jak kur.a m&#243;gł wskoczyć do studni skoro przywiązałem go do metalowej szyny!?

W aptece stoi nieśmiały chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta:
- Co, pierwsza randka?
- Gorzej - odpowiada chłopak. - Pierwsza gościna u mojej dziewczyny.
- Rozumiem - m&#243;wi aptekarz. - Masz tu prezerwatywę.
Chłopak się rozochocił:
- Panie, daj pan dwie, jej mama też podobno niezła laska.
Po gościnie dziewczyna robi chłopakowi wyrzuty:
- Gdybym ja wiedziała, że ty taki niewychowany, cały wiecz&#243;r nic nie powiedziałeś i patrzyłeś na podłogę, nigdy bym ciebie nie zaprosiła.
- A gdybym ja wiedział, że tw&#243;j ojciec jest aptekarzem, to bym nigdy do was nie przyszedł!


Niedźwiedź postanowił zrobić sobie liste kogo zje.
Podchodzi jeleń i pyta
- niedźwiedź jestem na liście?
- jesteś - odpowiada niedźwiedź.
- to daj mi 15 minut żebym sie pożegnał z rodziną.
Minęło 15minut i niedźwiedź zjadł jelenia.
Po chwili przychodzi lis i pyta niedźwiedzia:
- niedźwiedź jestem na liście?
- jesteś
- to daj mi 15 minut żebym m&#243;gł sie pożegnać z rodziną
Minęło 15 minut i niedźwiedź zjadł lisa.
Potem przychodzi zając i pyta niedźwiedzia:
- jestem na liście?
- jesteś
- a możesz mnie wypisać?
-pewnie


Programista rozmawia ze swoimi przyjaciolmi po fachu:
- Wczoraj w nocnym klubie poznalem swietna blondyne!
- Och Ty szczesciarzu!
- Zaprosilem ja do siebie, wypilismy troche, zaczalem ja dotykac...
- I co? I co?
- No a ona mowi: "Rozbierz mnie!"
- Nie moze byc!
- Zdjalem z niej spodniczke, potem majteczki, posadzilem na stole tuz obok laptopa...
- Nie gadaj! Kupiles laptopa? A procesor jaki?


Mąż wraca do domu lekko niewyraźny:
&#379ona: Piłeś?
Mąż: No coś ty, ani kropelki
&#379: Przecież widzę, ze ledwie stoisz na nogach. Przyznaj się. Piłeś?
M: Nie piłem
&#379: Powiedz Gibraltar
M: Piłem.

Międzynarodowy kongres feministek. Na podium wchodzi jedna z delegatek i rzuca hasło.
— Siostry, dość wyzysku. Nie będziemy im prać i gotować.
Uchwałę przyjęto jednogłośnie. Na kolejnym spotkaniu wojowniczych pań, delegatki dzielą się swymi spostrzeżeniami. Zaczyna Angielka.
— Wr&#243;ciłam do domu i m&#243;wię: John, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia — nic nie widzę, drugiego dnia — nic nie widzę, trzeciego dnia — widzę — gotuje jajko.
Sala zatrzęsła się od oklask&#243;w. Na m&#243;wnicę wchodzi Francuzka.
— Wr&#243;ciłam do domu i m&#243;wię: Pierre, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia — nic nie widzę, drugiego dnia — nic nie widzę, trzeciego dnia widzę — pierze majtki.
Owacje na stojąco. Na podium wchodzi Rosjanka.
— Wr&#243;ciłam do domu i m&#243;wię: Iwan, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia — nic nie widzę, drugiego dnia — nic nie widzę, trzeciego dnia nadal nic nie widzę. Czwartego dnia – zaczynam widzieć na prawe oko.


Wraca wnuczek ze szkoły, patrzy, a jego dziadek siedzi bez spodni na ganku w bujanym fotelu.
- Dziadku, czemu nie masz spodni?
Ale dziadek milczy...
- Dziadku, pytałem czemu nie masz spodni?!
Dziadek się trochę zmieszał i cichutko powiedział:
- Wczoraj siedziałem bez koszuli i mi cały kark zesztywniał. A dziś to już babci pomysł...




miazga:

Kobieta stoi przy garach i zeskrobuje brud z patelni teflonowej nożem.
Do kuchni wchodzi mąż i m&#243;wi:
- Zgłupiałaś? Czemu skrobiesz nożem po teflonie?
- Sam jesteś poteflon.

:mrgreen:

[ Dodano: 2006-04-14, 16:15 ]
http://mrv.pl/ZajecieWymagajaceKrzepy.avi

zizu
17-04-06, 00:56
ten ostani wymiata hehe :D

nefretette
17-04-06, 09:19
:)

[ Dodano: 2006-04-17, 10:01 ]
C.D :mrgreen:

marcinczwa
17-04-06, 10:40
fajne:) wiecej takich rzeczy

vold
17-04-06, 11:31
Super, ale dama jest najlepsza :mrgreen:

nefretette
17-04-06, 11:47
http://www.chilloutzone.de/files/03090501.html :mrgreen:

Marcin89
17-04-06, 12:18
> > >> B&#243;g stworzył osła i powiedział do niego:
> > >> -Ty jesteś osłem. Będziesz nieprzerwanie od rana do wieczora
> pracował i
> > >> na
> > >> swoich plecach ciężkie przedmioty nosił. Będziesz jadł trawę i
> będziesz
> > >> mało inteligentny. Będziesz żył 50 lat.
> > >> Na to osioł:
> > >> -50 lat tak żyć jest za dużo, daj mi nie więcej jak 30 lat.
> > >> I tak się stało. Następnie B&#243;g stworzył psa i tak powiedział do
> niego:
> > >> -Ty jesteś psem. Będziesz pilnował ludzkiego dobytku i ludzkim
> > >> przyjacielem
> > >> będziesz. Będziesz jadł to co ci człowiek zostawi, będziesz tak
> 25 lat
> > >> żył.
> > >> Pies na to:
> > >> -Boże, tak żyć i to przez 25 lat jest za dużo. Daj mi nie
> więcej jak 10
> > >> lat.
> > >> I tak się stało. Następnie B&#243;g stworzył małpę i tak powiedział:
> > >> -Ty jesteś małpa. Będziesz z drzewa na drzewo skakała i się jak
> idiota
> > >> zachowywała. Ty musisz być zabawna i tak przez 20 lat żyć.
> > >> Małpa na to odpowiedziała:
> > >> -Boże, przez 20 lat żyć jak światowy błazen to o wiele za dużo.
> Prosze
> > >> daj
> > >> mi nie więcej jak 10 lat.
> > >> I tak się stało. Ostatecznie stworzył B&#243;g mężczyznę i przem&#243;wił
> do niego:
> > >> -Ty jesteś mężczyzna, jedyna racjonalna istota żywa, kt&#243;ra opanuje
> > >> ziemie.
> > >> Będziesz swoja inteligencje używać do podporządkowania sobie innych
> > >> stworzeń. Będziesz panował na ziemi i 20 lat żył.
> > >>
> > >>
> > >> Na to odpowiedział mężczyzna:
> > >>
> > >>
> > >> -Boże, mężczyzną być tylko przez 20 lat to za mało. Proszę daj
> mi 20 lat,
> > >> kt&#243;re osioł odrzucił, te 15 lat psa i te 10 lat małpy.
> > >> I tak postarał się B&#243;g, żeby mężczyzna żył jako mężczyzna przez
> 20 lat,
> > >> potem się ożenił i następne 20 lat żył jak osioł, kt&#243;ry od rana do
> > >> wieczora
> > >> pracuje i ciężary dźwiga. Potem ma dzieci i przez 15 lat żyję
> jak pies,
> > >> pilnuje domu i je to co jemu rodzina pozostawi. A potem, na
> stare lata,
> > >> żyję przez 10 lat jak małpa, zachowuje się jak idiota i zabawia
> wnuki.
> > >> I tak się stało...

[ Dodano: 2006-04-17, 12:31 ]
http://www.hasiok.com/connect.php?id=1603

Slepa milosc ---> http://fishki.net/comment.php?id=9130

Ściągnij i obejrzyj do końca!Na prawde warto!

http://rapidshare.de/files/14875821/masakra.wmv.html

http://rapidshare.de/files/17741150/Zajecie.Wymagajace.Krzepy.avi.html

http://wpadki.prezenterow.radiowych.patrz.pl/ - wpadki prezenterow!

//

http://www.lool.pl/1132,link.html - przerobione na wspolnej

http://www.maxior.pl/?p=index&id=4909&8
cos pieknego, jak to ogladalem to plakalem z beki;]

sławo
17-04-06, 18:57
Wchodzi biały facet do sauny i tak siedzi i sobie myśli
"*****, jak ja dawno nie paliłem, oj ale bym sobie zjarał bacika". No ale nie ma trawy, więc siedzi dalej, siedzi i znowu myśli "Boże, jak ja bym sobie zapalił, no chociaż maleńką dupkę". No ale nie ma trawy więc siedzi i tak sobie
myśli. Po p&#243;ł godzinie kiedy facet już się nieźle nakręcił do
sauny wchodzi murzyn w dredach siada po drugiej stronie i ostentacyjnie wyjmuje 10cio gramowego wora i zaczyna skręcać. Na to białas się podniecił " ja $%$%ę ale sobie zapalę, ale sobie zapalę". Podchodzi do murzyna i m&#243;wi:
- Yo stary! Wiesz jak dawno nie paliłem, chyba z rok, poratuj kolegę w potrzebie daj ściągnąć trochę.
Na to murzyn:
- Yo, no spoko, ale wiesz... 100 dolc&#243;w od macha.
- Co ***** 100 dolar&#243;w? Pojebało cię?
- Nie stary to jest taki censored.gif towar, że nawet
sobie nie wyobrażasz jakie będziesz miał schizy.
Facet sobie myśli "A ****ć to, mam trochę kasy i muszę
sobie zajarać!"
Zapłacił więc murzynowi 100 dolc&#243;w i ściągnął z bata
taką chmurę jaką tylko m&#243;gł. Siedzi, i nic.
- Ej stary, ale żeś mnie ochujał, nic mnie nie wzięło.
- Bo to jest taki towar co dopiero po czwartym, piątym
razie łapie.
Białas wkurwiony, ale myśli sobie zapłaciłem mu już
100 dolc&#243;w nie może się zmarnować. Rzucił więc jeszcze 500 i ściągnął 5 porządnych buch&#243;w pod rząd. Usiadł i znowu nic...
- Ty kutasie, zapłaciłem ci 600 zielonych za taką chujnię.
Murzyn zaczął się śmiać, zwinął manatki i zaczął spierdalać. Biały za nim.
Murzyn ucieka po korytarzach, biały za nim. Murzyn
wsiadł do windy. Biały nie zdążył, zapierdala więc po schodach, zjeżdża po poręczy. Zjechał na d&#243;ł murzyn akurat wysiadł z windy i spierdala na zewnątrz. Wsiadł do taks&#243;wki i
odjechał. No to biały za nim w drugą i w pościg.
Ścigają się tak po całym
mieście. Wreszcie murzyn wysiada i wbiega w sam środek
centrum handlowego, biały za nim. Goniąc się rozjebali kilka stoisk.
Murzyn ucieka pod g&#243;rę po schodach ruchomych jadących w d&#243;ł. Biały za nim. Murzyn wbiegł na najwyższe piętro, biały za nim.
Murzyn po drabinie na dach, biały za nim. Skaczą po dachach z budynku na budynek, wreszcie zbiegają z kt&#243;regoś po schodach
i gonią się po ulicy. Dobiegają do portu murzyn wskakuje
w motor&#243;wkę, i w morze, biały dosiada skutera i za nim. Gonią się tak aż zabrakło im benzyny. Wreszcie murzyn skacze do wody i płynie wpław, biały za nim.
Dopłynął do brzegu uniknąwszy rekin&#243;w i spierdala
dalej.
Murzyn wpada
na lotnisko, biały za nim. Przedarł się przez ochronę i
w$%$%ił się do startującego samolotu. Gonią się po jumbojet'cie wreszcie murzyn dorywa spadochron i wyskakuje, biały za nim. Lądują na bazarze murzyn kroi ze stoiska deskorolkę i spierdala, biały zabiera rolki i za nim. Gonią
się tak, że aż zainteresowała się nimi policja konna.
Wreszcie murzyn się wkurwił bo za wolno na tej desce
spierdalał i wyrywa jakiemuś szczylowi rower, biały zabiera drugiemu i za murzynem. Gonią się tak aż wreszcie
zgubili policję i wjechali do lasu. Murzyn bardziej
wytrzymały popierdala na rowerze a biały został w tyle i zgubił murzyna. I nagle zachciało mu się srać. Myśli "ale zwalę sobie kloca" i zszedł z drogi za krzak, oparł rower o drzewo, ściągnął gacie, wypiął dupę i sra...
Nagle czuje silny uścisk czarnej dłoni na ramieniu
!- Ej koleś, ale w saunie to się nie sra p.gif

sig4n
17-04-06, 20:11
Lepper wymiata... hahaha dobre :cool:

Ivone ;D
18-04-06, 01:52
http://www.toya.net.pl/~kazzie/flash/tf1.swf a ja polecam wyzycie sie wirtualne.. na nauczycielu np ;p chodz w rzeczywistosci byloby napewno ciekawiej no ale coz.. ;p trzeba zachowac kulturkę ;]

fishe
18-04-06, 01:59
dobre to jest heh jak mu twarz zmasakrowalem normalnie odrazu z kija basebalowego dostal :wink:

Calmer
18-04-06, 09:57
Andrzej jest doby prosze sie z niego nie śmiać haha :cool:

Nestor
18-04-06, 14:35
HeHeHe zdjęcia z Kaczorem the best :D

MADOX
18-04-06, 14:58
DOBRE IDE ZOBACZYC CZY PRZY IKEI NIEMA KIERMASZU MOZE BEDZIE TA LASAKA I PO MIESIE POLAZE TO MOZE JAKIES BEDA CZYSCILY WYSTAWY

[ Dodano: 2006-04-18, 15:00 ]
sorki ze drukowanymi

Marcin89
18-04-06, 17:40
Z cyklu - ludzie wstydu nie mają - ach ci amerykanie.
http://img128.imageshack....uuuudzie2hs.jpg - trendy ??
http://img59.imageshack.u...erykanka3yb.jpg - hey chicka que pasa ...
http://img59.imageshack.u...siniczka8mc.jpg - jak napis mawia - ksieżniczka.

Z cyklu - mlodsze pokolenie też chce mieć fajnie.
http://img59.imageshack.u...cieeekaj7wj.jpg - dziwne to ptactwo azjatyckie ...
http://img59.imageshack.u...lokujemy8vf.jpg - jedziemy z ku*wami, najpierw zamkniemy a potem puscimy z dymem.
http://img59.imageshack.u...ieumieje7nz.jpg - ale się c&#243;ra uśmieje ...
http://img59.imageshack.us/img59/5180/o6bv.jpg - szacunek dzwońcu.

Z cyklu inne dziwne lecz jak ze wyczesane.
http://img59.imageshack.u...uczyciel2kx.jpg - panie nauczycielu - no jak zesz tak ?
http://img59.imageshack.u...tebogiem4qk.jpg - nauczaj mistrzu ...
http://img445.imageshack....szacunek1us.jpg - co by nie powiedziec to z jednej strony szacunek sie należy.
http://img445.imageshack....9/natarg8qy.jpg - pociskaj mistrzu na targowisko.
http://img445.imageshack..../natarg20qw.jpg - pociskaj mistrzu na targowisko 2 - większy biznes, większa kasa.
http://img445.imageshack....16/uuuuu7za.jpg - grunt to nie dać po sobie poznać ze cos jest nie tak.
http://img45.imageshack.us/img45/4511/ehh5pi.jpg - jak to było ? &#379e pomiędzy przerwa ? Tylko kolr włos&#243;w nie ten ...
http://img445.imageshack....uuciekaj2gc.jpg - dziadku co tak siedzisz ?! SPIE*DALAJ na pierwszych światłach !!
http://img445.imageshack....emubymda2kc.jpg - jemu bym dał.

Dziękuję za uwagę.

PS. Dla pełnoletnich forumowicz&#243;w:
http://img473.imageshack.us/img473/8806/le6uw.jpg - komentarz na fotce.

fishe
18-04-06, 21:53
mi te linki nie dzialaja co podales :neutral:

Marcin89
19-04-06, 21:44
:roll: Dziwne, u mnie działają

Sterydek
19-04-06, 21:48
U mnie tylko pare dziala...

fishe
20-04-06, 19:12
Marcin89, sprawdz dokladnie to napewno ktores nie beda dzilac i odrazu edytujesz swoj post i pousuwasz niedzialajace linki

nefretette
22-04-06, 12:10
Ćwiczenia na gietkosc jezyka :mrgreen:

BĄK
Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.

BYCZKI
W trzęsawisku trzeszczą trzciny, trzmiel trze w Trzciance trzy trzmieliny a trzy byczki znad Trzebyczki z trzaskiem trzepią trzy trzewiczki.

BZYK
Bzyczy bzyg znad Bzury zbzikowane bzdury, bzyczy bzdury, bzdurstwa bzdurzy i nad Bzurą w bzach bajdurzy, bzyczy bzdury, bzdurnie bzyka, bo zbzikował i ma bzika!

CHRZĄSZCZ
Trzynastego, w Szczebrzeszynie chrząszcz się zaczął tarzać w trzcinie.
Wszczęli wrzask Szczebrzeszynianie: - C&#243;ż ma znaczyć to tarzanie?!Wezwać trzeba by lekarza, zamiast brzmieć, ten chrząszcz się tarza! Wszak Szczebrzeszyn z tego słynie, że w nim zawsze chrząszcz BRZMI w trzcinie!
A chrząszcz odrzekł nie zmieszany:
- Przyszedł wreszcie czas na zmiany! Drzewiej chrząszcze w trzcinie brzmiały, teraz będą się tarzały.

CIETRZEW
Trz&#243;dka piegży drży na wietrze, chrzęszczą w zbożu skrzydła chrząszczy, wrzeszczy w deszczu cietrzew w swetrze drepcząc w k&#243;łko pośr&#243;d gąszczy.

CZY&#379YK
Czesał czyżyk czarny koczek, czyszcząc w koczku każdy loczek, po czym przykrył koczek toczkiem, lecz część loczk&#243;w wyszła boczkiem.

DZIĘCIOŁ
Czarny dzięcioł z chęcią pień ciął.

GORYL
Turlał goryl po Urlach kolorowe korale, rudy g&#243;ral kartofle tarł na tarce wytrwale, gdy spotkali się w Urlach g&#243;ral tarł, goryl turlał chociaż sensu nie było w tym wcale.

HUCZEK
Hasał huczek z tłuczkiem wnuczka i niechcący huknął żuczka. ? Ale heca... - wnuczek mruknął i z hurkotem w hełm się stuknął. Leży żuczek, leży wnuczek, a pomiędzy nimi tłuczek. Stąd dla huczka jest nauczka by nie hasać z tłuczkiem wnuczka.

JAMNIK
W grząskich trzcinach i szuwarach kroczy jamnik w szarawarach, szarpie kłącza oczeretu i przytracza do beretu, ważkom pęki skrzypu wręcza, traszkom suchych trzcin naręcza, a gdy zmierzchać się zaczyna z jaszczurkami sprzeczkę wszczyna, po czym znika w oczerecie w szarawarach i berecie....

KRĂ?LIK
Kurkiem kranu kręci kruk, kroplą tranu brudząc bruk, a przy kranie, robiąc pranie, kr&#243;lik gra na fortepianie.

KRUK
Za parkanem wśr&#243;d kur na podw&#243;rku kroczył kruk w purpurowym kapturku,raptem strasznie zakrakał i zrobiła się draka, bo mu kura ukradła robaka.

MUSZKA
Mała muszka spod Łopuszki chciała mieć r&#243;żowe n&#243;żki - r&#243;żdżką n&#243;żki czarowała, lecz wciąż n&#243;żki czarne miała.
- Po c&#243;ż czary, moja muszko? Ruszże m&#243;żdżkiem, a nie r&#243;żdżką! Wyrzuć wreszcie r&#243;żdżkę wr&#243;żki i unurzaj w r&#243;żu n&#243;żki!

PCHŁA
Na peronie w Poroninie pchła pląsała po pianinie. Przytupnęła, podskoczyła i pianino przewr&#243;ciła.

SZCZENIAK
W gąszczu szczawiu we Wrzeszczu klaszczą kleszcze na deszczu, szepcze szczygieł w szczelinie, szczeka szczeniak w Szczuczynie, piszczy pszczoła pod Pszczyną, świszcze świerszcz pod leszczyną, a trzy pliszki i liszka taszczą płaszcze w Szypliszkach.

TRZNADLE
W krzakach rzekł do trznadla trznadel:
- Możesz mi pożyczyć szpadel? Muszę nim przetrzebić chaszcze, bo w nich straszą straszne paszcze.
Odrzekł na to drugi trznadel:
- Niepotrzebny, trznadlu, szpadel! Gdy wytrzeszczysz oczy w chaszczach, z krzykiem pierzchnie każda, paszcza!

&#379ABA
Warzy żaba smar, pełen smaru gar, z wnętrza gara bucha para, z pieca bucha żar, smar jest w garze, gar na żarze, wrze na żarze smar

fishe
22-04-06, 16:01
probowalem to przeczytac ale tak mi sie jezyk platal ze nie bylem w stanie :mrgreen:

Marcin89
24-04-06, 16:30
http://dziadek.w.w.wie.patrz.pl/

http://www.break.com/index/patiencechild.html

Lechu Kaczyński przybył z wizytą do kr&#243;lowej angielskiej. Miła rozmowa przy herbatce. Lechu pyta się Elzbiety:
- A jak Wy to robicie, że u was w Anglii to sami inteligentni politycy w rządzie są... ?
- Aaaa panie Jarosławie, ja to mam na to spos&#243;b. Po prostu każdemu politykowi zadaję potchwytliwe pytanie. Jak odpowie na nie dobrze, to jest w rządzie, ajk odpowie źle, to niech spierdala na Wybrzeże Kości Słoniowej
- Hmmm, przyznam, że ciekawy pomysł. Nie moge się doczekać kiedy wypr&#243;buje go u siebie w kraju... (diabelski śmiech pana prezydenta)
- No ba że zajebisty pomysł. Niech pan patrzy.
Po czym kr&#243;lowa dzwoni do Tonego Blaira :
- A cześć Tony. Słuchaj mam taką zagadkę dla ciebie : jest potomkiem twoich rodzic&#243;w, ale nie jest ani twoją siostrą, ani twoim bratem
- Hmm, no to ja jestem
- Brawo, brawo
Kr&#243;lowa odkłada słuchawkę. Lechu pod ogromnym wrażeniem wraca do Polski, i szybko chce wypr&#243;bować pomysł Kr&#243;lowej. Dzwoni do Kazia Marcinkieicza :
- A cześć Kazik. Słuchaj, mam taką zagadkę dla ciebie - jest potomkiem twoich rodzic&#243;w, ale nie jest ani twoją siostrą, ani twoim bratem
- Hmm... yyy... eee... pfff...
Kaziu ni chuja nie wie. Zwołuje nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministr&#243;w. Marcinkiewicz przemawia:
- Panowie, jest [cenzura słowa - Admin] sprawa. Jak to rozwiązać - jest potomkiem twoich rodzic&#243;w, ale nie jest ani twoją siostrą, ani twoim bratem. Kto to może być ?
- Hmm... yyy... eee... pfff...
- Nie wiecie ? Hmm, zadzwonie do Rokity.
Jak powiedział, tak zrobił.
- Cześć Janek. Mam zagadkę dla ciebie - jest potomkiem twoich rodzic&#243;w, ale nie jest ani twoją siostrą, ani twoim bratem. Kto to ?
- Hmm, no to ja jestem.
- Dzięki !
Kazdiu uradowany że znalazł odpowiedź dzwoni do prezydenta :
- Mam, mam, mam odpowiedź !
- No to kto jest potomkiem twoich rodzic&#243;w, ale nie jest ani twoją siostrą, ani twoim bratem ?
- Jan Rokita !
- [cenzura słowa - Admin] debilu, no przecież Tony Blair !



<varezx> ty podchodze dzis do goscia i mowie dawaj telefon
<varezx> a on domnie dawaj drechy
<varezx> mam mu juz zajebac a tam wyskakuja jakies lamusy z pistoletami na wode i mnie napierdalaja...
<allienz6> i co zrobiles?
<varezx> a co mialem zrobic uciekalem dresy mi pomoczyli..

--------------------------

<Phaet> problem z drobniakami ja bym rozwiązał likwidując kase wog&#243;le i sprowadzając wszystko do elektroniki
<Phaet> Najpierw dajemy każdemu obywatelowi numer, potem przyporządkowujemy numer do kodu kreskowego. Nazwałem go po angielsku:
<Phaet> Barcode for Economic And Sanctuary Transactions czyli B.E.A.S.T
<zerco> lol
<Phaet> ten znak bestii będzie potem wypalany albo wytatuowywany na prawą rękę bądź czoło. Przejeżdżasz potem po czytniku lub czytnik po tobie i kasa zostaje automatycznie pobrana z konta
<zerco> a jak ktoś nie ma kodu kreskowego ?
<Phaet> "i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia - imienia Bestii lub liczby jej imienia" (Apokalipsa 13,17)

--------------------------

<Z-Zibit> Tak sobie dzisiaj wczesnie rano wyszedlem z psem na spacer i (pod 'wpływem' przechodzacych obok panow) uswiadomilem sobie że Polska jest (na szczęscie) krajem gdzie jak widzisz 2 kolesi&#243;w spacerujących z wozkiem dziecięcym... to na pewno są to złomiarze

[ Dodano: 2006-04-29, 21:48 ]
http://www.personal.psu.edu/jcd210/xmen%20win.jpg
http://www.humorek.com.pl/c29/w/23.jpg
http://www.howstrange.com/gallery/yeti.jpg
http://www.odyssei.com/gallery/1176_DSC05744.jpg

Przychodzi baba do lekarza z piłą w plecach.
- Oj panie doktorze proszę mi pomoc. Głowa mnie boli, a jak mnie suszy i jeść nic nie mogę....
- To po co Pani piła ??


Przychodzi baba do lekarza z telefonem na głowie.
- Kto pani taki numer wykręcił ?


Przychodzi baba do lekarza z kierownicą w plecach.
- Kto panią tu skierował?


Przychodzi baba do lekarza z kulą w głowie.
- Co pani do łba strzeliło?!

http://milanos.ovh.org/video.php?id=0203





ale co sie stalo ?

pakernia.pl
23-06-06, 15:41
W Nowym Jorku otwarto nowy sklep, gdzie kobiety moga wybrac i kupic meza.
Przy wejsciu jest wywieszona instrukcja korzystania ze sklepu:
- mozesz wejsc do sklepu tylko jeden raz,
- jest 6 pieter, a cechy charakterystyczne mezczyzn zwiekszaja sie z kazdym
pietrem,
- mozesz wybrac jakiegolwiek mezczyzne na pietrze lub isc pietro wyzej,
- jak wejdziesz wyzej nie mozesz juz sie cofnac.
Pewna kobieta decyduje sie wejsc do sklepu zeby znalezc tego jedynego.
Na pierwszym pierze wywieszka m&#243;wi: Ci mezczyzni maja prace.
Kobieta decyduje sie wejsc wyzej.
Na drugim pietrze jest napis:
Ci mezczyzni maja prace i kochaja dzieci.
Kobieta zn&#243;w postanawia wejsc wyzej.
Na trzecim pietrze jest napisane:
Ci mezczyzni maja prace, kochaja dzieci, i sa bardzo przystojni.
Wow, mysli kobieta, ale postanawia wejsc wyzej.
Na czwartym pietrze wywieszka m&#243;wi:
Ci mezczyzni maja prace, kochaja dzieci, sa bardzo przystojni i pomagaja
w pracach domowych.
Niesamowite, pomyslala kobieta, z ciezkim sercem odrzuca taka oferte i
postanawia wejsc na wyzsze pietro.
Na piatym pietrze jest napis:
Ci mezczyzni maja prace, kochaja dzieci, sa bardzo przystojni, pomagaja w
pracach domowych i sa romantyczni Kobiete kusi zeby zostac na tym
pietrze, ale decyduje sie wejsc na ostatnie pietro.
Sz&#243;ste pietro:
Jestes na tym pietrze odwiedzajaca numer 31 456 012, tutaj nie ma
mezczyzn,to pietro istnieje tylko zeby pokazac ze kobiecie nigdy nie
dogodzisz.
Dziekujemy za odwiedziny w naszym sklepie.


---
Naprzeciwko tego sklepu zostal otwarty Sklep "zon".
Na pierwszym pietrze sa kobiety, kt&#243;re kochaja sex.
Na drugim pietrze sa kobiety, kt&#243;re kochaja sex i sa bogate.
Pietra od trzeciego do sz&#243;stego NIGDY NIE BYLY ODWIEDZANE

nefretette
23-06-06, 16:06
aaaa :lol: dobre dobre

Jose
23-06-06, 23:34
dobrze ze przyznalas ze dobre... bo sama prawde ten zart przedstawia :mrgreen:

nefretette
24-06-06, 08:18
oj przestań, aż taka wymagająca to ja nie jestem :razz:

sławo
17-11-07, 11:05
odswieżę trochę temat

http://www.lepsze.net/352