PDA

Zobacz pełną wersję : Zero prosi o pomoc.



kapiszon
06-07-10, 16:23
Witajcie.

Zanim zaczniecie siadac mi na glowe - przerylem forum, poszerzylem wiedze, na sporo pytan odpowiedzi znalazlem, jednak nie doszukalem sie konkretnej odpowiedzi na pytanie glowne.

Co zrobic, aby mozliwie efektywnie, ale bez wywracania do gory nogami zycia, wrocic do jako takiej formy?

W tej chwili 181/102kg, 27 lat na karku. Tryb zycia raczej siedzacy, sporo czynnika stresu - prowadze wlasna firme, wiadomo, jak to jest :/
Pale do 30 papierosow dziennie, alkohol - piwo - 8-10 tygodniwo, okazjonalnie wino w ilosciach sladowych wrecz. Sport - dlugie spacery z psem - 2-3 godziny dziennie, polaczone z bieganiem. 1-2 godziny plywania tygodniowo, poza sezonem letnim 1-2 godziny na plywalni.
Dieta obecna wiele do zyczenia pozostawia i zdaje sobie z tego sprawe. Uwarunkowana glownie czynnikami zawodowymi i wiecznym brakiem czasu. Duzo pokarmow niezbyt zdrowych, spozywanych na szybko, gotowanych we wlasnym zakresie, polproduktow. Duzo zamawiania - z rzadka pizza, najczesciej makarony, zestawy mieso+surowki/salatki + ziemniaki, od czasu do czasu ryby. Duzo miesa czerwonego w diecie - lubie gotowac/smazyc/dusic.

Jestem zielony, nie da sie ukryc, stad prosba o wytlumaczenie jak krowie na rowie :)

Dodam, ze w zwiazku z wypadkami motocyklowymi, jestem po dwoch operacjach barku i ramienia. Sprawnosc lewej gornej konczyny oceniana jest na 70%. Nie bylem i nie jestem "zadrutowany". Skutkuje to wszystko tym, ze przy znacznym wysilku moze skonczyc sie to wypadnieciem barku lub porazenie nerwow, ktore niebezpiecznie blisko kosci znalazly sie. Jak chirurg juz powiedzial, wypadaloby obudowac to miesniami, zeby jeszcze te 10-15% sprawnosci odzyskac, jednak bez forsowania sie. Nie chcialbym napuchnac jak balon, raczej interesowaloby mnie wzmocnienie miesni niz rozbudowanie samej masy na pokaz.
Za fachowe doradztwo, zarowno w tematyce diety, jak i doboru harmonogramu cwiczen oraz sprzetu jestem gotow odpowiednie honorarium zaplacic.


Jesli jeszcze jakies niejasnosci sa, chetnie odpowiem na dodatkowe pytania.

Raz jeszcze, z gory dziekuje za poswiecony czas.

Micek185
06-07-10, 17:19
nie okresliłes celu jaki chcesz osiągnąc:)

parząc na wagę i wzrost to potrzebna bedzie ci redukcja a potemtrening ustawiony na mase
pierwsze co musisz zrobic to zaprzestanie swoim nawykom czyli mnej palenia mniej alkoholu a wiecej zdrowego jedzenia.
musisz także dokładniej napisac w jakim sensie nie możesz forsować się z tym barkiem zeby mozna było rozpisac ci jakis trening wiekszość cwiczen na górna cześć ciała kładzie duzy nacisk na barki więc trzeba bedzie uważac.
jakim sprzetem dysponujesz?czy chcesz chodzic na profesjonalną siłownie?
ile czasu mozesz przeznaczyc na siłownie/treningi?

a no i te honorarium przeznacz na dobrą dietę na tym forum jest bardzo dużo ludzi chętnych ci pomóc za free o ile bedziesz pisał logicznie i z kulturą:)
pozdro

kapiszon
06-07-10, 17:51
Moj cel - wypelnienie gornej czesci koszulki bardziej niz dolnej ;) Liczbowo patrzac - przy moim wzroscie chcialbym zejsc do 80-85kg. Powiedzmy, ze mam rok na to.
Jesli chodzi o nawyki, pierwsze kroki juz od jakiegos czasu czynie, palenie o 20-30% ograniczylem, piwo o polowe. Jeszcze o polowe chce zejsc z tym, ale to juz wymaga wprowadzenia przede wszystkim zmian w stylu zycia zawodowego, wiec na hurra tutaj sie nic nie da. Motywacja jest, logiczne argumenty, cala ich tona, takze.
Chce cwiczyc wylacznie w domu i na wolnym powietrzu, spedowiska w postaci silowni czy klubow fitness (darujcie ewentualna bledna nomenklature, jestem zielony, jak wspomnialem ;) ) Sprzetu, jakiegokolwiek, brak. Nawet i ten zakupiony na potrzeby rehabilitacji oddalem chlopakowi z klubu motocyklowego, ktory ewidentnie potrzebowal go, a nie mogl sobie na to pozwolic.
Czas i finanse - ile bedzie potrzebne, tyle przeznacze. Sadze, ze z rozsadna "gorka" zalozenie 2-3h dziennie jest poprawne. Nie zamierzam ustawiac tutaj sprzetu, ktory wymagalby osobnego pomieszczenia, ale jesli bedzie trzeba, jakis consensus uda sie znalezc, jak mniemam.
Co do diety - gotuje z dnia na dzien coraz wiecej, mam pewne ograniczenia zwiazane z alergiami - papryka, pomidory w stanie nieprzetworzonym odpadaja. Polprzetwory typu papryka konserwowa czy na pizzy, czy faszerowana, ketchup itp jak najbardziej przyswajam.
Nie wiem, jakiego rodzaju informacje moga okazac sie potrzebne, wiec smialo pytajcie, postaram sie mozliwie wyczerpujaco odpowiedziec.

Ograniczenia zdrowotne - bark i zebra. Nie moge (wypraktykowane organoleptycznie) podnosic nic wiecej niz 15-20kg ponad poziom glowy, gdyz wrecz czuje, jak mi chrupocze bark. Moze bardziej obrazowo - dopoki lokiec nie wznosi sie ponad linie wyznaczona przez barki i obojczyki, jest calkiem ok. Co drugi weekend albo u tesciow przyszlych albo u moich rodzicow macham po pare godzin siekiera, lupiac drewno. Troche poboli, ale nie jest to nic co do kontuzji moze doprowadzic, juz konsultowalem to z lekarzem, ktory moja rehabilitacje prowadzil. Gdybym mial dostep do wody wiekszy, na pewno plywalbym wiecej, gdyz jest to chyba najlepszy sposob dla mnie, patrzac pod katem rozwijania kondycji, bez forsowania miesni czy ukladu kostnego. Niestety, nie mam takiego komfortu, wiec plywam, kiedy nadarzy sie okazja.

fallenursus
06-07-10, 18:11
Jedno co w tej chwili moge polecic to konsultacja z trenerem osobisty co ma certyfikacje kacje do rechabilitacji po urazeniach. Reszteto juz sam wiesz:)

Hermann
06-07-10, 19:20
Popieram Fallena. Z tego co widać masz kase więc dobrze by było skoro nie lubisz zgrupowań abyś wynajął specjaliste który pokaże Ci co i jak ćwiczyć. Jesteś przypadkiem specyficznym ponieważ jesteś po urazie i my nie wiemy co Ci wolno a czego nie. Twoje zamiłowanie do kucharzenia może być przeszkoda w schudnięciu. Skonsultuj z ortopedą co możesz robić, rehabilitant Ci pokarze jak, kase masz kupisz co trzeba i pomału do celu. Mnie sie nie podobaja te papierosy. Szkoda że krepujesz sie ludzi bo ja wiem z własnego doświadczenia że łatwiej jest sie zmobilizowac jezeli sie pojedzie na siłownie. W domu zawsze znajdzie sie pretekst aby odłożyć trening.

kapiszon
06-07-10, 19:30
Nie krepuje sie ludzi w zadnym wypadku, rozpraszaja mnie, nie pozwalaja sie skupic i obnizaja pewne czynniki psychiczne.
Specjalisci sie juz wypowiedzieli, wiem, ile i czego moge, ta tez wiedze staram sie przekazac tutaj. "Masz kase" to przesada. Nie narzekam i wiem, na czym moge oszczedzic, na czym nie - to lepsze, blizsze prawdzie sformulowanie. Rzecz tez w tym, ze ja glownie w domu pracuje, co jakis czas musze sobie robic przerwy, zeby szalu nie dostac od programowania czy grzebania w zabezpieczeniach sieciowych, a ten czas, w 2-3 godzinnych interwalach moglbym poswiecic wlasnie cwiczeniom.

Hermann
06-07-10, 23:34
Kapiszon nie chciałbym aby Twoja prośba została bez odpowiedzi ale szczerze mówiąc nie bardzo wiem jak Ci pomóc. Jeżeli jestes pod opieka lekarza więc wiesz co możesz robić , jakie cięzary podnosić aby nie pogorszyć swego stanu. Swoją droga dziwi mnie troche cała ta sytuacja bo skoro lekarz powiedział Ci że iles procent siły odzyskasz rozwijajac mięśnie to rehabilitant powinien nauczyc Cie jak ćwiczyć. Ponadto sadze że skoro nie nastapiło porazenie nerwów , żaden niedowład ani ubytek masy mięsniowej na skutek np rany szarpanej,spalenia czy innego urazu eliminujacego częśc jakiejś grupy mięśni i ścięgien, to problem tkwi jedynie w tym barku.Są rożne metody w zależności od urazu, połączone z z póżniejsza rehabilitacja które gwarantują 100procentowy powrót do pełnej sprawności. To tylko taka sugestia która powinienes rozwazyć i przedyskutować z prowadzącym Cie lekarzem. Odnośnie zamiaru schudnięcia ok 20 kg przez rok jak piszesz to mysle że jest to wykonalne. Musisz pozbyć sie swoich upodobań żywieniowych tym bardziej że prace masz siedzącą i co za tym idzie aktywność Twoja ogranicza sie do wyprowadznia psa i okazyjnego rabania drewna. Skoro masz słabe rece nadrabiaj nogami. Kup rowerek stacjonarny, steper i w ten sposób spalaj. Diete też musisz zmienić. Jest tu wiele tematów które naproadza Cie na właściwa droge. Niestety musisz wyrzec sie pewnych upodobań i przyzwyczajeń. Ostatnio gość o nicku Lordunio opisywał swoją walke z kilogramami w temacie CKD w moim wykonaniu czy cos w tym stylu. Temat warty przeczytania, wielu mądrych ludzi tam sie wypowiada i może Ci sie przydać. Ponadto jesteś cała gębą domatorem a więc poszukaj sobie Trening domatora i wybierz ćwiczenia które możesz wykonywać bez narażania sie na kontuzje. W dziale Dieta super fachowcy podają przykłady diet, kalkulatory zawartości kalorii w poszczególnych art spozywczych jak równiez kalkulatory zapotrzebowania energetycznego . Oblicz ile potrzebujesz kalorii, ułóz diete z ujemnym bilansem i zaczynaj. Kup sztangielki, ekspander i ruszaj sie. To tyle co moge Ci doradzić poniewaz choc jestem na forum prawie rok nie jestem żadnym specem od niczego, a wprost przeciwnie mimo podeszłego wieku szczawikiem uczacym sie cały czas od młodszych kolegów. Przemysl to co napisałem, przedyskutuj z lekarzem i staraj sie zadawać konkretne i rzeczowe pytania a wielu kolegów chetnie na nie odpowie i pomoże rozwiązać nurtujące Cie wątpliwości. Pozdrawiam

KowalX
07-07-10, 00:18
Może to śmiesznie zabrzmi ,ale zacząłbym od pompek i przez jakiś czas w ten sposób przyzwyczaił mięśnie. Zmieniaj tylko kąty,nogi na podwyższenia,rozstaw rąk itp. oraz ogólnie pojęta gimnastyka,bo jednak ciągła kanapa czy krzesło z czasem można odczuć.
Co do żarła ,najprościej zmienić na początku produkty przetworzone na takie z pełnych ziaren i już samo to powinno sporo zdziałać. Ważne byś jadł zawsze śniadanie choć brzmi banalnie. W problemach z posiłkami mogą zaradzić pojemniki na żywność. I zrezygnuj ze smażonych potraw no chyba,że ryba oraz tłustego mięsa na rzecz różnego drobiu. Zobaczysz jak się wszystko zmieni dzięki takim pierdołom. Jako ,że palisz dodał bym trochę witaminy C nie ,że w ilościach ogromnych ,ale czasami warto zarzucić i nie zapominał o warzywach.Przy tych niewielkich zmianach daje Ci 2miechy ,że powinno być już coś widać. Resztę jak wrócisz ,bo nie ma co tak radykalnie się przestawiać. Co do jakiś lepszych treningów i z większym obciążeniem tak samo jak wyżej.