Zobacz pełną wersję : Spalanie mięśni
Pioter1994
28-06-10, 11:46
Nie wiedziałem gdzie umieścić ten temat, więc umieściłem w dziale trening. Jeśli źle to proszę moderatora o przeniesienie.
Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć na czym polega spalanie mięśni? Podobno jeśli trenuje się bardzo długo i wyczerpująco ( np: codziennie treningi po 4 godziny) to spala się mięśnie. Tylko na czym to zjawisko DOKŁADNIE polega?
Proszę o szybko odpowiedź.
http://www.google.pl/#hl=pl&&sa=X&ei=mn8oTP3LA4aeOPz2sKQC&ved=0CBMQBSgA&q=zjawisko+spalania+mi%C4%99%C5%9Bni&spell=1&fp=5562e95a7f8ff5de
Pierwsze dwa linki. Przeczytaj sobie tematy.
kiedys czytalem wywiad z kulturystka co przeksztalcala sie na fitneske. tez wlasnie robila trening zeby spalic miesnie. poprostu je zażynala co trening.
Dawidhardcore
28-06-10, 20:17
poprostu nic nie jesc i chodzic na silke albo aeroby robic to spalisz miesnie proste;p
ta, trenuj bez chocby ww to powodzenia. a tak w ogole to pamiec miesniowa szybko da o sobie znac jak wrocisz do normalnego papu..
Dawidhardcore
28-06-10, 20:50
ta, trenuj bez chocby ww to powodzenia. a tak w ogole to pamiec miesniowa szybko da o sobie znac jak wrocisz do normalnego papu..
taka prawda czlowiek wtedy wcale nie ma sily na nic;p ale nie mow,ze to nie prawda ze takim sposobem spala sie miesnie,ja jak kiedys wazylem 85kg samego tluszczu to jadlem przez caly dzien tylko platki z mlekiem i jablko i schudlem do 60;pbylem tak zdolowany,ze taki gruby jestem,ze az do tego dopuscilem;/ale to wtedy bylem mlody,a glupi;p
Pioter1994
29-06-10, 11:16
Pytam o to, bo jak czytam historie o dawnych kulturystach np: Eugene Sandow, Witold Majchrzak czy Arnold Schwarrzeneger to wszyscy trenowali o wiele dłużej niż się teraz trenuje. Np Arnold trenował 2 godziny rano i 2 wieczorem = 4 godziny. Z życiorysów Majchrzaka wychodzi na to że trenował on bardzo dlugo rano a następnie uczestniczył w bardzo wyczerpujących pokazach wieczorem, jeśli chodzi o Sandowa to trenował on praktycznie całymi dniami przez 3 lata ( potem uczestniczył w pokazach). Więc nie rozumiem jak oni doszli do takich sylwetek i takiej siły bez odżywek, na zwykłym jedzeniu. Są dwie możliwości: 1. genetyka i 2. morderczy trening. U Sandowa odpada genetyka bo był on bardzo chudy i jego sylwetka przed treningami był a okropna.
I teraz sie tak zastanawiam czy przypadkiem to nie głupota że źle jest trenować dłużej. Podobno mięśnie przyzywajają sie do treningu. Im jest cięższy trening tym bardziej przyzwyczajają sie do niego i szybciej rosną by następny trneing wytrzymać z zapasami sil.
Wiem że sie rozpisałem i nei będzie sie chciało czytać tego wielu osobom, ale ten problem nurtuje mnei od jakiegoś czasu.
Zapomniałeś do swojej wypowiedzi dodać, że osoby jadące na ssa mogą sobie pozwolić na taki wysiłek. Sterydy mają jedną ogromną zalete przyspieszają regeneracje, a to jest najważniejsze.
Więc nie można porównywać osoby cwiczącej normalnie do kogoś na wspomaganiu, a wyżej wyminieni na kurczakach nie wyrośli ;].
Zachęcam do dalszej rozmowy.
Pozdrawiam
Maciek
Pioter1994
29-06-10, 15:44
Pomyliłes czasy. Np: Sandow nie mail dostępu do sterydów bo wtedy ich nie było. Majchrzak raczej też nie ( trenował w czasie 2 wojny światowej nie wiem czy wtedy był dostęp do sterydów). Arni to już inna bajka - on na pewno jechał na wspomagaczach.
Wszyscy jechali na saa, sterydy znane od dawien dawna :) Obejrzyj sobie "Raw Iron - The Making Of Pumping Iron" tam Arni sam się przyznaje że wbijał. Swoją drogą sterydy przyspieszają regeneracje ale 4h dziennie to i na koksie za dużo imo.
Kiedyś panowała opinia, że trening powinien trwać minimum 2 godz. Im więcej tym lepiej.
Nie wiedziałem gdzie umieścić ten temat, więc umieściłem w dziale trening. Jeśli źle to proszę moderatora o przeniesienie.
Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć na czym polega spalanie mięśni? Podobno jeśli trenuje się bardzo długo i wyczerpująco ( np: codziennie treningi po 4 godziny) to spala się mięśnie. Tylko na czym to zjawisko DOKŁADNIE polega?
Proszę o szybko odpowiedź.
Nie ma takiego czegoś jak spalanie. Choć jak zwał tak zwał.
Wszystko opiera się na przetrenowaniu i zbyt krótkiej czy niewłaściwej regeneracji.
Jeśli chcesz przystosować organizm do długotrwałego wysiłku wtedy długi wysiłek jest ok. ,ale też odpowiednio pokierowany.
Przy siłowym stawiałbym na krótki i intensywny.
Tak poza tym już od wieków nie mówi się o treningu ,a o systemie treningowym.
Powiem ci tak kiedyś ćwiczyłem co 2 dzień po 3 godz trening i gówno mi szło a dziś ćwiczę 3 razy w tygodniu po 1,5 godziny max z dobrą dietą i o niebo lepiej mi idzie nie zawsze długo to dobrze tak myślę.
Chesterxxxxx
30-06-10, 17:47
Nie trzeba ćwiczyć po 2-3h 4-5xtyg. żeby zbudować porządną muskulature, najbardziej mnie śmieszą Ci którzy mowią/piszą np: "O Kur** dziś byłem 3h na siłce, kozacki trening bez kitu". To nie o to chodzi przecież, jeśli Twój trening składa się z trenowania 2 grup mięśniowych np. Biceps i Triceps, Ja w takim treningu mam 3 ćwiczenia na Bic i 3 na Tric, przerwy między seriami nie powinny przekraczać 2min na małe partie jak w/w i 3min na duże więc stosując się do tych przerw jakim cudem można trenować 3h albo nawet 2h? No chyba, że bierze się pod uwage dojazd, szatnie, trening, prysznic itd. to może tak...mi max 1,5h się schodzi przy najdłuższym treningu czyli Plecy+Barki=7 ćwiczeń + ok.10min rozgrzewki ale to i tak rzadko, zwykle 1h-1,5h starcza na wszystko. Robie przerwy ze stoperem, fakt trenuje w domu więc kolejki do sprzętu mnie nie dotyczą. Sam trening siłowy nie może trwać 3h.
Mięśnie podczas treningu wpadają w katabolizm, żeby go zachamować wymyslili sporo suplementów jak np. BCAA, Białko, Izotoniki, Węglowodany. Nie bez znaczenia jest też posiłek przedtreningowy.
Słyszałem, że są treningi dla panien które mają zbyt rozbudowane części ciała i chcą żeby były mniejsze, bardziej jędrne itd i są właśie treningi spalające mięśnie. Myśle, że to nic trudnego jak zjesz 1000kcal dziennie a do tego odwalisz porządny trening po którym 2h nic nie zjesz, do tego będziesz jadł 2-3h po wstaniu, generalnie premedytacyjne wprowadzanie organizmu w stan kataboliczny doprowadzi do utraty masy mięsni, tłuszczowej też ale Nasz superinteligentny organizm podpieprza białko przed tłuszczem, da się to zmienić podobno stosując dietę wysokobiałkową i wysokotłuszczową bo jeśli ilość tluszczu będzie spozywana w większej ilości niz ilość węglowodanów to organizm przyzwyczaji się do pobierania energii z tłuszczu zamiast z węglowodanów, natomiast ilość białka musi być wtedy dostarczana w równie dużej porcji do naturalnego wzrostu mięśni.
Sorry za Off Top ale chyba głupot tu nie nawypisywałem.
Pozdro!
cwiczac 2-3 godz poprostu organizm nie ma z kad pobierac wartosci odzywczych to ciagnie z miesni. proste
Pioter1994
30-06-10, 22:50
To nie o to chodzi przecież, jeśli Twój trening składa się z trenowania 2 grup mięśniowych np. Biceps i Triceps, Ja w takim treningu mam 3 ćwiczenia na Bic i 3 na Tric.
Mam własnie taki sam plan treningowy co ty. Też jade antagonami i wkurza mnie to że trening trwa np: mniej niż tą 1 godzine ( też trenuje w domu i nie czekam na sprzęt), bo kiedy się porządnei rozgrzeje to aż chce się trenować cały dzień. Teraz po każdym treningu ćwicze przedramiona i troche to przedłuża.
Ogolnie jak robie bdb trening i zrobie wszystkie założenia ( od rozgrzewki po rozciąganie) to trening trwa 1,5 H.
Nie ma takiego czegoś jak spalanie. Choć jak zwał tak zwał.
Wszystko opiera się na przetrenowaniu i zbyt krótkiej czy niewłaściwej regeneracji.
Dokładnie. Też tak myślałem, ale wszyscy wokoło gadali mi co innego. Jedynie co można zrobić to się przetrenować nie spalić mięśieeń.
Dzięki za pomoc.
No ja się z tym nie zgodzę. Rozpatrując stwierdzenie "spalanie mięśni" przyrównujemy je do reakcji katabolicznej- rozpadu złożonych cząsteczek chemicznych na proste. Jest możliwe spalenie mięśni po prostu w ogromnych brakach energetycznych nasz organizm wyczerpuje ostatnią możliwość- zmniejsza masę mięśniową w celu podtrzymania podstawowych funkcji życiowych.
Wiele osób ocalało dzięki temu- spójrzcie na ludzi z obozów jak oni wyglądali -szkielety chodzące. Gdzieś kiedyś czytałem, że człowiek umiera po przysłowiowym spaleniu połowy swojej masy mięśniowej....
„Spalanie mięśni” jest ostatecznością dla naszego organizmu w sytuacji wyczerpani zapasów glikogenu z wątroby i spaleniu rezerw tkanki tłuszczowej. Tego typu sytuacja nie występuje w normalnych życiu (no chyba że ktoś głoduje- jest weganinem albo innym poj…..)
W kulturystyce, używa się (słyszy się) słowo "spalenie" w znaczeniu przetrenowania. Mięsień spalony można rozumieć jako nierozwijający się, czego przyczyną jest bardzo często przetrenowanie(dieta jej brak itp.) - i pętla się zamyka.
Jeżeli się ktoś nie zgadza z moim punktem widzenia – pisać
Pozdrawiam
Maciek
Zbyt intensywny trening, niedostateczna podaż substancji odżywczych,niewłaściwa regeneracja ,a nie spalanie. Katabolizm to zwykły proces uwalniania energii,a chodzi o wcześniej wymienione wytyczne ,które wpływają na zatrzymanie anabolizmu. To co napisałeś to właśnie przetrenowanie lub po prostu długotrwały wysiłek bez spełnienia warunków do regeneracji i wzrostu.
Palenie mięśni odniósłbym do zakwaszenia podczas treningu,bo uczucie można porównać z paleniem.
No super też można to tak rozumieć. Jednak zakwaszenie jest zbyt oczywiste i nikt nie doszukiwałby się "spalenia" w procesie beztlenowej pracy mięśni- to trochę głupie.
Zgadzam się z tobą z tym zatrzymaniem anabolizmu ale kwas mlekowy nie ma tu nic do rzeczy :)
Jeżeli coś prowadzi do utraty masy to można to opisać jako "spalenie" więc, jeżeli autor pyta czy jest to możliwe -to ja twierdze że jest.
No super też można to tak rozumieć. Jednak zakwaszenie jest zbyt oczywiste i nikt nie doszukiwałby się "spalenia" w procesie beztlenowej pracy mięśni- to trochę głupie.Zgadzam się z tobą z tym zatrzymaniem anabolizmu ale kwas mlekowy nie ma tu nic do rzeczy :)
Chodzi mi tylko o nazewnictwo "palenie",że pasuje co najwyżej do tego :)
Jeżeli coś prowadzi do utraty masy to można to opisać jako "spalenie" więc, jeżeli autor pyta czy jest to możliwe -to ja twierdze że jest.
Ja uważam ,że przez wiele nazw ,które są wprowadzane przez trenujących są później nieprawidłowości i bajzel :). Tak jak np. przy zakwasach, katabolizmie po wysiłkowym ,którego połowa nie odróżnia od katabolizmu wynikającego z przemian metabolicznych i innych.
Właśnie dotarliśmy do sedna sprawy, zgadzam się z tym co napisałeś i mam nadzieje, że autor tematu także zrozumiał.
Pioter1994
01-07-10, 12:26
No ja się z tym nie zgodzę. Rozpatrując stwierdzenie "spalanie mięśni" przyrównujemy je do reakcji katabolicznej- rozpadu złożonych cząsteczek chemicznych na proste. Jest możliwe spalenie mięśni po prostu w ogromnych brakach energetycznych nasz organizm wyczerpuje ostatnią możliwość- zmniejsza masę mięśniową w celu podtrzymania podstawowych funkcji życiowych.
Wiele osób ocalało dzięki temu- spójrzcie na ludzi z obozów jak oni wyglądali -szkielety chodzące. Gdzieś kiedyś czytałem, że człowiek umiera po przysłowiowym spaleniu połowy swojej masy mięśniowej....
„Spalanie mięśni” jest ostatecznością dla naszego organizmu w sytuacji wyczerpani zapasów glikogenu z wątroby i spaleniu rezerw tkanki tłuszczowej. Tego typu sytuacja nie występuje w normalnych życiu (no chyba że ktoś głoduje- jest weganinem albo innym poj…..
Wiem to wszystko. Mi chodziło nie o takie spalanie, tylko o wplyw długiego treningu na mięśnie. Teoretycznie mięśnie powinny rosnąć adekwatnei do treningu. Im cięższy tym mięśnie szybciej rosną. Dlatego też zadam jeszcze jedno pytanie.
Dlaczego podobno mięśnie przestaja rosnąć kiedy treningi są długie i mają wiele serii i ćwiczeń? Przyklądowo ktoś robi trening i w każdym ćwiczeniu robi po 8 serii ( ! ) po 8 powtózeń. Ma powiedzmy 5 ćwiczeń na każdą partię a ćwiczy 2. 8 x10 = 80 serii na 2 partię. Dlaczego wiele osoob uważa że taki trening prowadzi do spalania mięśni i powoduje zatrzymanie ich wzrostu?
Dobieramy taki ciężar ,by aktywować do pracy włókna mięśniowe odpowiedzialne za ciężką pracę ,a nie pracę lekką wytrzymałościową. Gdy robisz np. 30-40powtórzeń ciężar jest zbyt mały by włączyć do działania odpowiednie mięśnie (nie używane się nie rozwijają). Nie wiem czy zrozumiale ;p
Resztę odpowiedzi znajdziesz we wcześniejszych postach.