Maxi90
24-05-10, 16:37
Witam!
Widzac tyle tematow o bolu w lokciu,az glupio zakladac nowy.Z tym ze moj przypadek jest troche dziwny...Gdy chodze na silownie sam i sam sie rozgrzewam(nie trwa to dluzej niz 10 minut i sa tam same wymachy,krecenie przedramionami itp bez biegow,rozciagania) i robiac klatke czy jakiekolwiek inne cwiczenia nie boli mnie lokiec.Na studiach wybralem sobie na wf silownie.Rozgrzewka przed wejsciem na silownie trwa 40 minut i pozniej jakies 30 jest cwiczenia(wiem,bezsens troche bo chyba jestem na silowni pocwiczyc a nie rozgrzewac sie cale zajecia:/).I jak zabieram sie do robienia klatki to na poczatku jest wszystko ok natomiast przy ostatniej serii(max 1-2 powtorzenia najwiekszym mozliwym ciezarem) to tak mnie boli lokiec ze sie wytrzymac nie da.Przy podnoszeniu ciezaru boje sie ze go upuszcze zaraz,tak kluje ze sie wytrzymac nie da...
Co polecacie na ten przypadek?Jakas glukozamine?Sciagacze?lekarza odrazu?Bo juz sam nie wiem co zrobic z tym
Dzieki za wypowiedzi.Pozdrawiam.
Widzac tyle tematow o bolu w lokciu,az glupio zakladac nowy.Z tym ze moj przypadek jest troche dziwny...Gdy chodze na silownie sam i sam sie rozgrzewam(nie trwa to dluzej niz 10 minut i sa tam same wymachy,krecenie przedramionami itp bez biegow,rozciagania) i robiac klatke czy jakiekolwiek inne cwiczenia nie boli mnie lokiec.Na studiach wybralem sobie na wf silownie.Rozgrzewka przed wejsciem na silownie trwa 40 minut i pozniej jakies 30 jest cwiczenia(wiem,bezsens troche bo chyba jestem na silowni pocwiczyc a nie rozgrzewac sie cale zajecia:/).I jak zabieram sie do robienia klatki to na poczatku jest wszystko ok natomiast przy ostatniej serii(max 1-2 powtorzenia najwiekszym mozliwym ciezarem) to tak mnie boli lokiec ze sie wytrzymac nie da.Przy podnoszeniu ciezaru boje sie ze go upuszcze zaraz,tak kluje ze sie wytrzymac nie da...
Co polecacie na ten przypadek?Jakas glukozamine?Sciagacze?lekarza odrazu?Bo juz sam nie wiem co zrobic z tym
Dzieki za wypowiedzi.Pozdrawiam.