Zobacz pełną wersję : Cykl AAKG + MONO - teraz masujemy
Zaczynam CKD, zgodnie z radami fallena, nie będę jadł węglowodanów i jak najdłużej będę chciał się utrzymywać w ketozie, tak aby nie ładować się węglami.
Mój plan treningowy wygląda następująco:
Poniedziałek:
Po południu - trening (piłka nożna)
Wieczór - siłownia
Wtorek:
Rano - HIIT
Po południu - trening (piłka nożna)
Środa:
Wieczór - Siłownia + AEROBY
Czwartek:
Rano - HIIT
Po południu - trening (piłka nożna)
Piątek:
Wieczór - Siłownia + AEROBY
Jeden dzień z weekend'u:
Mecz + HIIT
Bardzo prawdopodobne, że na niektóre treningi poprostu nie będę miał siły ale postaram się utrzymywać cały czas ten plan treningowy - wiem, że troszkę dużo.
Na siłowni będę wykonywał ćwiczenia z tzw. Wielkiej 7, które z resztą znalazłem na forum + ABS (od 4 tygodnia). ;)
Z supli i odżywek mam:
-białko (System Protein Olimp)
-Karnityna liquid Vitalmax i Rainer
-BCAA Xtra Activlab
-Tauryna Olimp
-Witaminki Daily Formula Universall.
Jutro rano się pomierzę, zważę i wrzucę fotki, tak żebyście się mieli z czego pośmiać - nie mam czego pokazywać, oprócz tłuszczu. :D
Temat zakładam chyba po to aby mieć jakąś mobilizacje, czytając negatywne wpisy innych. :P
Pozdro i proszę ze mnie bardzo nie szydzić. :D
Mysle ze taki rodzaj relacji z checia kazdy bedzie przegladal.
Pisz jak sie czujesz, czy nie kreci Ci sie w bani, jak bardzo Cie ssie itd.
SOG na zachete za podjecie proby :)
fallenursus
16-05-10, 21:57
samopoczucie bedzie tak chppyowe jak jeszcze nigdy nie miales, dopuki nie wejdziesz w ketoze.
brakuje w suplementacji kofeiny. nie ruszysz bez tego.
ile masz lat?
Wątpie czy ktokolwiek będzie sie z Ciebie nabijał bez względu na to jak wyglądasz. Ostatnio sporo sie interesowałem ketoza i też czytałem wypowiedzi Fallena a nawet pytałem go prywatnie o pewne sprawy. Niestety na razie nie moge stosowac tej diety lecz z wielką przyjemnością będe śledził Twoje postępy , osiągnięcia oraz wszelkie odczucia.Chciałbym abyś dokładnie wszystko opisywał , treningi i produkty które jesz. Jeżeli nie wstydzisz sie pokazać zdjęć to podaj tez obecną wage aby można było ocenić skuteczność diety oraz zamiary czyli do czego chcesz dojść. Sama chęc walki ze swoimi słabościami jest godna pochwały dlatego daje Ci soga i trzymam kciuki.Pozdrawiam
samopoczucie bedzie tak chppyowe jak jeszcze nigdy nie miales, dopuki nie wejdziesz w ketoze.
brakuje w suplementacji kofeiny. nie ruszysz bez tego.
ile masz lat?
Kawa rozpuszczalna lub pażona może być? (która lepsza? ile dziennie?)
Mam 19 lat. :)
Wątpie czy ktokolwiek będzie sie z Ciebie nabijał bez względu na to jak wyglądasz. Ostatnio sporo sie interesowałem ketoza i też czytałem wypowiedzi Fallena a nawet pytałem go prywatnie o pewne sprawy. Niestety na razie nie moge stosowac tej diety lecz z wielką przyjemnością będe śledził Twoje postępy , osiągnięcia oraz wszelkie odczucia.Chciałbym abyś dokładnie wszystko opisywał , treningi i produkty które jesz. Jeżeli nie wstydzisz sie pokazać zdjęć to podaj tez obecną wage aby można było ocenić skuteczność diety oraz zamiary czyli do czego chcesz dojść. Sama chęc walki ze swoimi słabościami jest godna pochwały dlatego daje Ci soga i trzymam kciuki.Pozdrawiam
Będę wszystko dokładnie opisywał, postaram się prowadzić jak najlepszą relację. Będę się starał co dzień wypiswyać co jadłem, jak się czułem w ciągu dnia i jak wyglądał mój trening.
Mój cel? Moim celem jest redukcja tkanki tłuszczowej z brzucha, "boczków" i wszystkich części ciała w której ją mam, tak by przynajmniej "jakoś to wyglądało".
Wszystkie liczby podam oficjalnie jutro rano, jak się zmierzę w pasie i zważę jeszcze raz. :)
No i "nie dziękuję" żeby nie zapeszyć. :)
fallenursus
16-05-10, 23:03
w takim razie efredyne polecam. nie tylko poprawia humor,ale dziala dosc dobrze jako antykatabolik.Kofeine to najlepiej w tabsach, Nie ma sie po pieprzyc z robieniem kaw.
w takim razie efredyne polecam. nie tylko poprawia humor,ale dziala dosc dobrze jako antykatabolik.Kofeine to najlepiej w tabsach, Nie ma sie po pieprzyc z robieniem kaw.
Kofeina? Polceasz jakąś konkretną firme?
Efedryna? Przypominam, że miałem podczas dojrzewania, problemy z sercem, teraz w sumie nie wiem jak jest. Piję alkohol, w niemałych ilościach, energetyki też, nic mi nie jest, podczas dużego wysiłku też się dobrze czuje. Jednak nie jestem pewien, musiałbym się przejść wcześniej do kardiologa, chyba. Jak uważasz?
fallenursus
16-05-10, 23:38
przejdz sie do kardiologa:) jak powie ze wszytko ok, mozna sprubowac.Cos co jest nielegalne w jakims kraju nieznaczy ze w innych tez i ze niebezpieczne dla zdrowia jak sie uzywa z glowa.:)
Kofeina obojetnie jaka,najtansza w tabsach po 200mg, zawsze mozna przelamac na pol.
przejdz sie do kardiologa:) jak powie ze wszytko ok, mozna sprubowac.Cos co jest nielegalne w jakims kraju nieznaczy ze w innych tez i ze niebezpieczne dla zdrowia jak sie uzywa z glowa.:)
Kofeina obojetnie jaka,najtansza w tabsach po 200mg, zawsze mozna przelamac na pol.
Czytałem "coś tam" o efedrynie, będę się wybierał prawdopodobnie w środę do lekarza, więc przy okazji podskoczę do kardiologa. :D
Do lekarzy mam duży dystans co prawada. Nigdy nie zapomnę jak straciłem tydzień na badaniach w Katowicach, okazało się, że mam "lewą komorę wiekszą o 10g, a prawą w normie" (jak obie są nawet ponad normę, ale tyle samo ważą jest ok). Miałem bezwględnie zaprzestać wysiłku fizycznego, a miałem go jeszcze więcej. Pół roku temu poszedłem do badania i... nagle wszystko się unormowało. Wtedy pomyślałem sobie, że chodzenie do nich mija się z celem.
Wiem, że mam blok prawej odnogi pęczka Hissa czy coś takiego, ale to ma sporo ludzi i podobno to całkiem normalne.
Ok na dzień dzisiejszy rano:
Wzrost: 176
Waga: 77
Pas: 91
Udo: 62
Dużo kilogramów zrzucać nie muszę, zależy mi jedynie na tkance tłuszczowej, dlatego zdecydowałem się na tą dietę.
Na zdjęciach tak naprawdę nie widać jak to wygląda w rzeczywistości. Mam tłuszcz na: Udach, brzuchu, no i twarzy.
Jak siedze to to wygląda tragicznie, brzuch mam gruby i poprostu na zdjęciach tego nie widać tak jak naprawdę.
Wakacje idą, w piłce mi spadła koordynacja ruchowa, więc trzeba się ogarnąć.
Myślę, że jak się przyłożę cel osiągnę w miesiąc, tym bardziej jak widziałem jak innym szybko waga spadała.
http://img338.imageshack.us/i/22420893.jpg/
http://img39.imageshack.us/i/15633759.jpg/
Ale zarosłes chłopaku :DD
Napewno bede śledził twoją relacje.
Wypisuj codziennie co jadłeś i jak z treningiem. Pozdro
Ok dzień pierwszy za mną:
Jedzenie:
11:00 (długo spałem):D
Karnityna 10ml
Śniadanie 11:30
Omlet z 4 białek + 10ml Oliwy z Oliwek
13:30
100g kabanosa + serek wiejski 100g (2g węgli) + 50g ser żółty
15:30
150g karczku + 10ml Oliwa z Olwek
16:00
Karnityna 10ml
BCAA 10g
16:30
Trening piłka nożna
18:30
Żeberko 200g
19:15
Siłownia
20:30
Tuńczyk 170g
BCAA 10g
Przed snem sobie jeszcze wypije 35g Białka Olimpu o będzie. ;)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Trening:
Przysiad:
12x 30kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 8x 50kg
MC:
12x 30kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 8x 50kg
Podciąganie (oooo tutaj było ciężko, ale zawsze się przy tym męczyłem)
10, 8, 8, 6
Pompki na poręczach:
12, 10, 10, 8
WL:
10x 40kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 10x 40kg
Push Press:
12x 20kg, 10x 30kg, 10x 30kg, 8x 40kg
Podciąganie sztanki:
12x 20kg, 10x 25kg, 10x 25kg, 8x 30kg
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Samopoczucie ogólnie dobre, wręcz lepsze niż zwykle, bo się cieszę, że w końcu zacząłęm. :)
Na piłce siły całkiem, całkiem, na siłowni zaczęły się schody, dosyć szybko straciłem siły, jednak trening dobiłem do końca.
Niskie ciężary, bo wszystko robiłem wysokim tempem (naprawdę wysokim), przerwa 30 sekund pomiędzy seriami.
Siłownia zajęła mi około 50minut, spociłem się przy tym jak świnia. :D
PS
Dzięki Bullet za doradzenie mi w kwestii jedzenia, sam bym nie wpadł na pomysł kabanosa i ser żółty. :)
Dzięki fallen za ogarnięcie mi całego tematu i ułatwienie startu diety. :)
Myslałem że jesteś grubszy ale wymiary nie sa takie przerażające. Gorzej gdybyś był King Kongiem. Dasz rade. Odnośnie Twojej choroby czyli bloku odnogi Hisa
nie musisz sie tym tak bardzo przejmowac poniewaz właściwie jest to wada której sie nie leczy ale można z nią żyć i nawet czynnie uprawiać sport. Jeżeli wcześniej nie miałeś drętwienia lewej ręki nieoczekiwanych skoków tętna nie martw sie. Niemniej jednak zalecałbym wstrzemiężliwośc w alkoholu o którym wspomniałeś a także zrezygnuj z tych napojów energetycznych. Czytałem o gościu z tym schorzeniem który funkcjonował normalnie do czasu użycia amfetaminy
połączonej bodajże z alkoholem , ale mam nadziejeże w Twoim przypadku to nie wchodzi w gre. Odnośnie spalaczy, kofeiny i efedryny wstrzymaj sie do konsultacji lekarskiej ponieważ środki te podnosza ciśnienie krwi co może mieć niekorzystny wpływ na Twoje zdrowie. Piszesz że zdiagnozowli Ci to gdy byłes w wieku dorastania a potem wszystko wróciło do normy. Schorzenie to samoistnie nie mija po prostu zyje sie z tym normalnie funkcjonując ale ono zawsze jest. Zrzucenie kilku kilogramów w Twoim przypadku jest doskonałym pomysłem. Odnośnie diety to może pomocna będzie strona www.tabele (http://www.tabele)- kalorii.pl Możesz tu za układac jadłospis na kazdy dzień , jest wiele produktów podana jest zawartość w nich kalorii, białka i tłuszczu. Przyda Ci sie. Wracając do tych spalaczy to nie jestem ekspertem ale przy tak niewielkiej nadwadze i odrobinie silnej woli którą jak widze masz poradzisz sobie. Jeden dzień masz prawie z głowy a dalej pójdzie łatwiej. Grunt abyś wytrwał w postanowieniu.I jeszca jedna rada na koniec; nie waz sie codziennie.Chwilowe braki postępu w spadku wagi moga destrukcyjnie wpłynąc na Twój zapał i zniechecić Cie.Grunt to wytrwałośc. Mam nadzieje że wytrwasz i osiągniesz zamierzony cel. Pokazuj sie codziennie i raportuj hehe.Pozdrawiam trzymając kciuki.
Myslałem że jesteś grubszy ale wymiary nie sa takie przerażające. Gorzej gdybyś był King Kongiem. Dasz rade. Odnośnie Twojej choroby czyli bloku odnogi Hisa
nie musisz sie tym tak bardzo przejmowac poniewaz właściwie jest to wada której sie nie leczy ale można z nią żyć i nawet czynnie uprawiać sport. Jeżeli wcześniej nie miałeś drętwienia lewej ręki nieoczekiwanych skoków tętna nie martw sie. Niemniej jednak zalecałbym wstrzemiężliwośc w alkoholu o którym wspomniałeś a także zrezygnuj z tych napojów energetycznych. Czytałem o gościu z tym schorzeniem który funkcjonował normalnie do czasu użycia amfetaminy
połączonej bodajże z alkoholem , ale mam nadziejeże w Twoim przypadku to nie wchodzi w gre. Odnośnie spalaczy, kofeiny i efedryny wstrzymaj sie do konsultacji lekarskiej ponieważ środki te podnosza ciśnienie krwi co może mieć niekorzystny wpływ na Twoje zdrowie. Piszesz że zdiagnozowli Ci to gdy byłes w wieku dorastania a potem wszystko wróciło do normy. Schorzenie to samoistnie nie mija po prostu zyje sie z tym normalnie funkcjonując ale ono zawsze jest. Zrzucenie kilku kilogramów w Twoim przypadku jest doskonałym pomysłem. Odnośnie diety to może pomocna będzie strona www.tabele (http://www.tabele)- kalorii.pl Możesz tu za układac jadłospis na kazdy dzień , jest wiele produktów podana jest zawartość w nich kalorii, białka i tłuszczu. Przyda Ci sie. Wracając do tych spalaczy to nie jestem ekspertem ale przy tak niewielkiej nadwadze i odrobinie silnej woli którą jak widze masz poradzisz sobie. Jeden dzień masz prawie z głowy a dalej pójdzie łatwiej. Grunt abyś wytrwał w postanowieniu.I jeszca jedna rada na koniec; nie waz sie codziennie.Chwilowe braki postępu w spadku wagi moga destrukcyjnie wpłynąc na Twój zapał i zniechecić Cie.Grunt to wytrwałośc. Mam nadzieje że wytrwasz i osiągniesz zamierzony cel. Pokazuj sie codziennie i raportuj hehe.Pozdrawiam trzymając kciuki.
Sogacz za motywacje, zainteresowanie i stronkę. ;)
Nie, nie, blok prawej odnogi pęczka Hissa mi nie minął, chodziło mi o powiększenie lewej komory sercowej która wróciła do normy. :)
Zobaczę jak mi poleci waga, kofeine kupię, efedryne nawet jak lekarz nie będzie miał nic przeciwko się wstrzymam na razie, zależy od tego jak mi waga poleci. Jak będzie ciężko to pomyślę, jak w miare, to zrezygnuje. :)
W amfetaminy i takie tam się nie bawie, nie palę, lubię się jedynie napić. Nic mi się po tym nigdy nie działo.
Co jeszcze mógłbym o sobie powiedzieć?
Przeszedłem rok temu zabieg ginekomastii, którą miałem od dzieciństwa, zrodziła się z nadwagi jaką miałem w wieku 7-10 lat.
Dzisiaj wrzuciłem w siebie jeszcze jedną tabletkę witaminek Daily Formula i kaps Tauryny, wypiłem duuużo wody. :)
Redukować się chce nie tylko ze względu na wakacje, bo jakiś tam zarys mięśni fajnie byłoby mieć, ale jak się ćwiczy siłowo/masowo, to ciężko dostrzec efekty. :)
Dużo nie masz do zrzucenia. Interesowałem się ostatnio ketozą dość intensywnie czytając o tej diecie.
Jestem ciekawy efektów końcowych.
Opisuj co się dzieje w bani, bo Ja teraz jestem na niskich węglach i miewam koszmary, że Mnie ryż i makaron gania, taki głodnych jestem wieczorami he he :), a ketoza jeszcze bardziej extremalna.
pozdrawiam.
fallenursus
18-05-10, 13:36
UnIkal bym przetworzonych mies-kabanosy kielbasa chyba ze swojska imasz 100% pewnosci co w srodku.ale najpierw zobacz ileczasu ci zajmie wskoczenie w ketoze....jak beda problemy to kabanosy out:)
UnIkal bym przetworzonych mies-kabanosy kielbasa chyba ze swojska imasz 100% pewnosci co w srodku.ale najpierw zobacz ileczasu ci zajmie wskoczenie w ketoze....jak beda problemy to kabanosy out:)
Dlaczego zarówno kabanosy jak i każda kiełbasa, zwyczajna,podwawelska,such itd. zawierają śladowe ilości węglowodanów. 0,..
Ok kolejny dzień za mną:
Jedzenie:
10:30
10ml karnityna + 10g BCAA
11:30
100g kabanos + 200g serek wiejski
14:00
200g serek wiejski
15:30
Wołowina szponder 200g + 10ml Oliwa z Oliwek
17:00
Wołowina szponder 200g + 10ml Oliwa z Oliwek
17:30
10ml Karnityna + 10g BCAA
20:30
170g Tuńczyk
Przed snem:
35g Biało Olimp
---------------------------------------------------------------------
Trening:
11:00
HIIT
18:00
Piłka nożna trening 1.5h
---------------------------------------------------------------------
Ogólnie miałem straszne "ssanie" w żołądku podczas wysiłku.
Z normalnym funkcjonowaniem jest ok, nic mi się nie dzieje.
Nawet głodny specjalnie nie jestem, jednak coś tam czuje, że się inaczej je. :)
Mam niesamowitą ochotę na słodkie, ale jakoś przeżyć muszę. :P
Żaden ryż i makaron mnie we śnie nie gonił. :P
Właśnie Fallen dlaczego mam odrzucić kabanos?
Wiem, że skład zapewne zostawia wiele do życzenia, jednak nie znajdują się w nim węglowodany.
Wszedłem dzisiaj do apteki mówię, że chce "paski do mierzenia ciał ketonowych", a babka mi na to, że nie mają, dziwnie się przy tym na mnie popatrzyła. :|
Jak się to nazywa dokładnie?
Też mam 176 cm wzrostu jak Ty, 70 kilo wagi, podobne plecy w stosunku do talii, szersze biodra. Od tyłu jakbym siebie widział. Ale z przodu wyglądasz lepiej, mniejsza oponka.
Paski testowe ciała ketonowe Ck. Jest ich 6 cena ok60zł. Ile kalorii mają razem te posiłki? Ile węgli, tłuszczu i białka? Liczyłeś?
fallenursus
18-05-10, 21:20
Kielbasa to przetwory wierzysz ze jest tam 0 ww?:)serek wiejski?lol widziales ile tam cukrow?
Paski testowe ciała ketonowe Ck. Jest ich 6 cena ok60zł. Ile kalorii mają razem te posiłki? Ile węgli, tłuszczu i białka? Liczyłeś?
Wczoraj jak dobrze pamiętam wyszło mi:
B: 200g
W: 3g
T: 141g
Dzisiaj:
B: 230g
W: 8g
T: 140g
Ja pier*ole! 60zł?!
Chyba sobie odpuszczę, bo prędzej czy później w ketoze wskoczę.
fallenursus
18-05-10, 21:26
60 zl za kilka paskow?cos tu nie gra taniej o wiele kupowali spytaj bulleta. Sam serek wiejski ma wiecej ww niz wyliczyles ziomus....
Na serku wiejskim (teraz sprawdzałem) jest napisane 2g/100g mogę fotkę pyknąć. :P
Kabanos? Kurde ale tak to co ja mam jeść? - on mi tak smakuje. :P
Myślisz, że naprawdę jest w nim tak dużo ww?
Kabanos i serek wiejski polecił mi Bullet. :P
No ok zamiast serka wiejskiego mogę ser zółty, a zamiast kabanosa (coś innego niż omlet z samych białek)?
Heh zapytałem go właśnie. ;)
Rozerwij kabanosa i uściśnij palcami końcówkę , zobaczysz jak ładnie dzień dobry zrobi .
rozejrzyj się za rybami ...
Ta tamte paski są z jakimś wskażnikiem i dlatego takie drogie. Znalazłem inne nazywają sie KETO DIASTIX i 50 kosztuje ok 20 zł.Korzystaj ze stronki którą Ci dałem. Wszystkie produkty mają podaną zawartość węgli, białka , tłuszczu i kalorii. Serek w zależności jaki ma węgle, niektóre nawet sporo.
Rozerwij kabanosa i uściśnij palcami końcówkę , zobaczysz jak ładnie dzień dobry zrobi .
rozejrzyj się za rybami ...
Nic nie robi, bo moja mama pracuje w masarni i kazałem wybrać najbardziej suchy kawałek, a jednocześnie świeży jaki był. :P
Tylko powiedzcie mi, czy są złe, bo to przetwór, czy z jakiegoś innego powodu (nie pasują do diety itp)?
No ale ok... dam sobie z nim spokój.
Tuńczyka jem też z puszki, to też źle?
Może coś oprócz ryb? :)
Mi już brakuje pomysłów, mięso, ryby, ser żółty...
Kabanos i serek wiejski złe. :D
Na stronie którą Ci dałem masz 19 rodzajów tuńczyka, ok 120 rodzajów serów, kabanosy, wędliny WSZYSTKO. Tuńczyk w zależności czy w sosie własnym czy sałatka. Sprawdz. www.tabele-kalorii.pl
Strzelałbym ze jeszcze warzywa sa dobre :)?
Herman wiem, ale widzisz, że kabanosy złe, dlatego wolę zapytać.
Warzywa złe, węglowodany mają.:P
Niektóre kabanosy mają śladowe ilości węgli. Przecież troche możesz zjeść . W necie jest sporo informacji o diecie proteinowej chyba nazywa sie ona dietą Dukana. Tam powinieneś znależć produkty potrzebne do Twojej diety. Albo po prostu wpisz w gogle produkyy o niskiej zawartości węglowodanów. I NIE ZNIECHECAJ SIE!!!!
Warzywa złe, węglowodany mają.:P
Mój koleś stosuje Anabolic diet czyli tylko tłuszcze i białko, węglami robi tylko ładowania. I warzywa wpiepsza, więc Ty chyba też możesz, nie zakwasisz organizmu.
fallenursus
19-05-10, 18:21
Mte kmaksiazke anabolic diet chyba nawet wzucilem na forum do plikow.dobre hamburgery sa:)
Przepraszam, że wczoraj nie pisałem, ale zje*ała mi się klawiatura. :D
No to tak dzień wczorajszy:
Jedzenie:
10:30
10ml Karnityna
11:00
100g kabanos
13:00
200g ser żółty + 170g tuńczyk
15:00
250g pierś z kurczaka
17:30
250g pierś z kurczaka
18:00
10g BCAA + 10ml karnityna
20:30
10g BCAA
21:00
200g Serek wiejski
Przed snem:
35g Białko
------------------------------------------------
Trening:
Przysiad:
12x 30kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 8x 50kg
MC:
12x 30kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 8x 50kg
Podciąganie (oooo tutaj było ciężko, ale zawsze się przy tym męczyłem)
10, 8, 8, 6
Pompki na poręczach:
12, 10, 10, 8
WL:
10x 40kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 10x 40kg
Push Press:
12x 20kg, 10x 30kg, 10x 30kg, 8x 40kg
Podciąganie sztanki:
12x 20kg, 10x 25kg, 10x 25kg, 8x 30kg
+20minut
Aeroby na rowerku (tym który ma różne programy, nie pamiętam jak się dokładnie nazywają :D) nastawiłem sobie na "Fatburn" i znowu spociłem się jak świnia.
Spać w nocy nie mogłem, beznadziejnie sie czułem, pociłem się przy każdej czynności, nawet przy składaniu komputera i sprzątaniu.
Po południu już mi przeszło. Trening raczej ok.
--------------------------------------------
Dzień dzisiejszy:
Jedzenie:
9:00
20ml karnityna + 10g BCAA
10:00
10g BCAA
10:15
100g Kabanos + 100g ser żółty
13:00
200g ser żółty
16:00
Wołowina 250g
16:30
10g BCAA + 20ml Karnityna
18:45
10g BCAA
19:00
Wołowina 250g
21:00
200g Makrela
Przed snem:
35g Białko
Trening:
9:15
HIIT
17:00
Trening piłka nożna
Dzień rozpocząłem od testu, wynik:
-Ciała ketonowe: na skali był tylko jeden wyższy wynik. :D
-glukozy: brak :D
Od rana czułem się bardzo dobrze. :D
Trening bardzo udany, zmęczyłem się konkretnie, na piłce potężny wycisk. :D
Jedynie co to mięśnie nóg, szczególnie czworogłowe odmawiają mi posłuszeństwa ale cisne dalej. :D
Jak myślicie, mogę pić ten napój "Therm Line"?
Pisz codziennie Ninja czeka na nowe wiadomosci jak ci leci :D
No to tak dzień wczorajszy:
Jedzenie:
10:00
10ml Karnityna + 1 kaps witaminki universala
11:00
100g kabanos
13:00
200g ser żółty
15:00
250g pierś z kurczaka
17:30
250g pierś z kurczaka
18:00
10g BCAA + 20ml karnityna + 1 kaps Tauryny
20:30
10g BCAA
21:00
200g Makreli
Przed snem:
35g Białko
------------------------------------------------
Trening:
Przysiad:
12x 30kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 8x 50kg
MC:
12x 30kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 8x 50kg
Podciąganie (oooo tutaj było ciężko, ale zawsze się przy tym męczyłem)
10, 8, 8, 6
Pompki na poręczach:
12, 10, 10, 8
WL:
10x 40kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 10x 40kg
Push Press:
12x 20kg, 10x 30kg, 10x 30kg, 8x 40kg
Podciąganie sztanki:
12x 20kg, 10x 25kg, 10x 25kg, 8x 30kg
+20minut
Aeroby na rowerku.
Trening nic nowego, zmęczony byłem ale co zrobić.:D
Aeroby mógłbym jechać z 20 minut dłużej, ale moje czwórki już zupełnie posłuszeństwa odmówiły.
Spać w nocy nie mogłem, beznadziejnie sie czułem, pociłem się przy każdej czynności, nawet przy składaniu komputera i sprzątaniu.
Samopoczucie ok, głowa nie boli, dobrze sie czuję.
Tak mi się marzy spagetti, albo jakaś czekolada, że to jest jakieś nieporozumienie. :D
fallenursus
21-05-10, 23:17
wez jedz wiecej co?:) te kabanosy nawet 2-3 razy tyle na sniadanie.. sprubuj na pare dni obciac tluszcze, potem sobie zjedz np. golonke na weekend. odlecisz:)
obciac tluszcze ale nie calkiem, np zamiast tego zoltego sera co szamiesz 200gr wez go sobie o polowe mniej i dozuc cyca.
wez jedz wiecej co?:) te kabanosy nawet 2-3 razy tyle na sniadanie.. sprubuj na pare dni obciac tluszcze, potem sobie zjedz np. golonke na weekend. odlecisz:)
obciac tluszcze ale nie calkiem, np zamiast tego zoltego sera co szamiesz 200gr wez go sobie o polowe mniej i dozuc cyca.
Ok, ok, ale to od poniedziałku, bo na dzisiaj i jutro mam jedzenie. :D
Jestem już po HIIT'cie dzisiaj. :)
W poniedziałek się zważę i zmierzę, będę zdawał relacje z wymiarów i wagi co tydzień.
Dobrze, dobrze, czuję się dobrze, humor dopisuje, nie wściekam się na wszystkich do okoła więc chyba ok. :)
Najgorzej, bo mam niesamowite ciśnienie na jedzenie "ze smakiem", nie mówiąc już o taki spagetti, czy czekoladzie. :)
fallenursus
22-05-10, 15:16
tia..to jest straszne te cisnienie, Ja musialem wszystko wyjebac z domu bo w nocy sie budzilem i buszowalem po szafkach.
Dzisiejszy dzień:
Jedzenie jak zwykle, wszystko utrzymuje +/- na tym samym poziomie.
Trening:
Rano HIIT
Po południu poszedłem sobie pokopać ze znajomymi na boisko na 1,5h :D
Ogólnie czuję się dobrze. :D
Już sobie wyobrażam z jakim smakiem zjem "normalne jedzenie" jak zakończę dietę. :D
Jak myślicie ile będę musiał czasu cisnąć na redukcji?
Aż odbicie w lustrze się do Ciebie uśmiechnie :)
Cały dzień dzisiaj się opierdalałem. :D
Zbierałem siły przed kolejnym tygodniem.
Mam zamiar przed treningami pić ten napój Olimpu produkowany z jakąś tam firmą "Therm Line", czysty spalacz dla mnie za mocny może się okazać, to chociaż tym sobię pomogę. :)
Jedzenie oczywiście trzymane, więcej mięsa dzisiaj, znacznie więcej. :)
I nawet to ciśnienie na jakieś dobre jedzonko troszeczkę zeszło ze mnie. :D
Grunt to pokonać swój organizm.
Od jutra jazda na nowo!
Napisz jutro jak waga i ile zapłaciłeś za te paski. Widze że Fallen miał racje odnośnie dobrego samopoczucia po przekroczeniu pewnej granicy. Czy pocisz sie podczas treningu?
Pocę się jak świnia w czasie treningu (o czym pisałem w niektórych postach) :D
Ostatnio po jeździe na rowerku (dalej nie znam nazwy) tym ze specjalnymi programami, na programie "fat burn" lało się ze mnie już tak konkretnie po 15minutach. :D
Tak samo jest po pierwszych dwóch ćwiczeniach (przysiady i MC) jestem spocony
Tak samo jak jadę HIIT
Tak samo na piłce
W tygodniu się spociłem (troszkę) nawet jak sprzątałem (a nigdy wcześniej tak nie miałem). :|
Za paski zapłaciłem 17zł
Waga i wymiary będą jutro. :)
Stan na dzisiaj:
Waga: 75
Pas: 89
Udo: 61
Kolejny tydzień rozpoczęty:
Jedzenie:
10:30
20ml Karnityna
11:00
200g kabanos + witaminy
13:30
200g Filet z kurczaka
15:30
200g Filet z kurczaka
16:00
20ml Karnityna + 10g BCAA + Napój "Therm Line" + 1 caps Tauryna
18:30
200g Filet z kurczaka
21:15
10g BCAA
21:30
200g Makrela
---------------------------------
Trening:
16:30
Piłka nożna 1,5h
19:30
Siłownia:
Przysiad:
12x 30kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 8x 50kg
MC:
12x 30kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 8x 50kg
Podciąganie (oooo tutaj było ciężko, ale zawsze się przy tym męczyłem)
10, 8, 8, 6
Pompki na poręczach:
12, 10, 10, 8
WL:
10x 40kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 10x 40kg
Push Press:
12x 20kg, 10x 30kg, 10x 30kg, 8x 40kg
Podciąganie sztanki:
12x 20kg, 10x 25kg, 10x 25kg, 8x 30kg
Brzuch ABS
Dzisiaj ogólne samopoczucie dobre, zmotywowany do roboty jestem. :D
Postanowiłem dzisiaj spróbować "Therm Line'a" mimo mojego serca, nic mi nie było, ale to chyba bardzo delikatny spalacz.
Na siłowni już mało siły było, ale zrobiony trening ich resztkami.
Ogólnie dobrze jest, jestem bardzo zadowolony z diety i treningu, mam nadzieję, że wytrzymam do końca. :)
Tak się zastanawiałem które dni są dla mnie najcięższe i wyszło mi w kolejności:
Czwartek, Poniedziałek, Wtorek, Piątek, Środa, Sobota.
Jutro HIIT i Piłka 1.5h :D
Najlepszy sześciopak na brzuchu:
3332
Jazda drugi dzień drugiego tygodnia za mną:
Jedzonko:
10:00
20ml Karnityna + 10g BCAA + 1 kaps Tauryny
10:45
10g BCAA
11:00
200g Kabanos + Witaminy
13:00
200g Ser żółty
15:00
250g Filet z kurczaka
17:30
250g Szynki
17:45
20ml Karnityna + 10g BCAA
20:00
10g BCAA
21:00
200g Makrela
Przed snem:
35g Białka
------------------------------------
Trening:
10:15
HIIT
18:00
Piłka nożna 1.5h
Dzisiejszy dzień był dla mnie dosyć ciężki, zmęczony cały czas byłem i senny lekko, ogólnie taki ogłupiony, na szczęście jakoś dobiłem do końca. Zastanawiam się czy robić na brzuch ten ABS, czy lepsze brzuchy normalne, czy tam spięcia, bo mam wrażenie, że ten ABS nie wiele mnie męczy.
masz juz te paski??
udalo sie wejsc w keto??
fallen przeciez ty sam wcinales KONINE, a my w PL zjadamy kabanosy.:lol:
ja tez wcinalem podobnie jak lordunio, kabanosy i serek wiejski i w ketoze wchodzilem juz drugiego dnia z rana, oznacza to, ze wszystko co zjadlem bylo OK bo byla ketoza a o to przeciez chodzi.
lordunio pomysl nad spalaczem nutrex lipox 6 black. ja jadlem lipo 6x a ten black jest nowszy i ludzie go chwala. Nie ryje baniaka i nie telepie straszliwie a dziala i pali ladnie.
mysle, ze spalacz jest wrecz konieczny w tym cyklu.
fallen co myslisz nad doruceniem jakiegos bilka chocby ostrowi??
masz juz te paski??
udalo sie wejsc w keto??
fallen przeciez ty sam wcinales KONINE, a my w PL zjadamy kabanosy.:lol:
ja tez wcinalem podobnie jak lordunio, kabanosy i serek wiejski i w ketoze wchodzilem juz drugiego dnia z rana, oznacza to, ze wszystko co zjadlem bylo OK bo byla ketoza a o to przeciez chodzi.
lordunio pomysl nad spalaczem nutrex lipox 6 black. ja jadlem lipo 6x a ten black jest nowszy i ludzie go chwala. Nie ryje baniaka i nie telepie straszliwie a dziala i pali ladnie.
mysle, ze spalacz jest wrecz konieczny w tym cyklu.
fallen co myslisz nad doruceniem jakiegos bilka chocby ostrowi??
W ketozie byłem już 4 dnia diety i z niej nie wychodziłem, bo nie ładowałem węgli w weekend, paski kupiłem trzeciego dnia.
Mam białko Olimpu.
Nad spalaczem długo myślałem, ale miałem kiedyś problemy z sercem i nie jestem przekonany.
Chociaż czy on mi jest potrzebny? Na pierwszej stronie masz zdjęcia moje.
Bullet lata gdzies po forum Człowiek Banan, będziemy mieli i Człowieka Kabanosa hehe. A tak poważnie odnośnie tego spalacza to myśle ze masz racje. Lordunio co z tym przymuleniem i sennoscia? Moze kawa by pomogła? Fallen musi sie wypowiedzieć co zrobić aby Cie ozywić i żeby Ci nie zaszkodziło. Może organizm w ketozie inaczej reaguje na niektóre suplementy? Mnie kawa dodaje powera ale ja nie jestem w ketozie.
Bullet lata gdzies po forum Człowiek Banan, będziemy mieli i Człowieka Kabanosa hehe. A tak poważnie odnośnie tego spalacza to myśle ze masz racje. Lordunio co z tym przymuleniem i sennoscia? Moze kawa by pomogła? Fallen musi sie wypowiedzieć co zrobić aby Cie ozywić i żeby Ci nie zaszkodziło. Może organizm w ketozie inaczej reaguje na niektóre suplementy? Mnie kawa dodaje powera ale ja nie jestem w ketozie.
Ok wstawię foty w poniedziałek i sami ocenicie, czy ten spalacz dla mnie będzie niezbędny.
Ale ja tylko dzisiaj taki byłem, jak jutro też tak będę miał to kupię to kofeinę, tak jak miałem.
Jeszcze odnośnie brzucha:
Mam wrażenie, że brzuszki i spięcia więcej mi dają niż ABS i napewno bardziej jest po tym pierwszym zmęczony. Chyba odstąpie od ABS-u im przejde na zwykłe ćwiczenia.
Dobra nie ma co... Kupie spalacz, wszyscy mi tak doradzali, ale Olimpu Thermo Speed, albo Treca Clen Burexin, na Nutrix'a nie mam kasy.
Jak będę czuł, że moje serce jakoś dziwnie na to reaguje to poprostu zrezygnuje z tego i sprzedam. :D
nie kupuj gowna.
nie a polsrodkow. juz lepiej nic nie kupuj niz masz kupic gowno bo to bedzie kasa wydana w bloto.
dozbieraj kase i kup cos z tego
tight, lipo 6x lub lipo 6 black,
aha no i bardzo bardzo wazna jest kreatyna jako antykatabolik.
kup najtansza za 30zł chyba bedzie w proszku.
to w tym miesiacu kup kreatyne a za nastepna kase kupisz spalacz.
codo lipo 6x, to stosowalem i naprawde jest SOFTowy.
nie kupuj gowna.
nie a polsrodkow. juz lepiej nic nie kupuj niz masz kupic gowno bo to bedzie kasa wydana w bloto.
dozbieraj kase i kup cos z tego
tight, lipo 6x lub lipo 6 black,
aha no i bardzo bardzo wazna jest kreatyna jako antykatabolik.
kup najtansza za 30zł chyba bedzie w proszku.
to w tym miesiacu kup kreatyne a za nastepna kase kupisz spalacz.
codo lipo 6x, to stosowalem i naprawde jest SOFTowy.
Thermo Speed zebrał mase pozytywnych opini (z tego co przeglądałem), mi naprawdę nie jest potrzebne Bóg wie co, nie wiadomo jak mocne, bo na to bym sie napewno nie zdecydował w obawie o zdrowie.
od siebie moge polecic dymatiza vipera :)
fallenursus
25-05-10, 23:28
kofeina w tabsach, zadne spalacze niepotrzebne. tym bardziej lipo gdzie masz johe, chuj wie jak na nia zareagujesz.
Bullet a co do konia to miesa nieprzetworzone jadlem, chodzi oto ze nie wiesz w sumie co tam jest i tak:) kawal miesa,sam zmiele i wiem co jest.
Lordunio rob brzuszki jak kazdy inny miesien, z ciezarmi
Kolejny dzień mi minął:
Jedzenie, co tutaj pisać, chyba bez sensu kopiować dzień w dzień to samo praktycznie.
Trening jak zwykle, z tą różnicą, że na brzuch robiłem brzuszki, zamiast ABS-u, na koniec Rowerek i program Fat Burn 25minut. :D
Ogólnie cały dzień znowu byłem śpiący, ale możliwe, że to przez pogodę. Pojechałem do jednego sklepu z suplami poprosiłem o kofeinę, gość powiedział, że nie ma, w następnym mi powiedzieli, że też nie ma, a ten suplement kupuję ludzie raz na rok. Wkurwiłem się, zobaczyłem, że w TSE Olimpu też jest 200mg kofeiny i kupiłem 120 kapsułek. Wziąłem jednego kapsa przed treningiem, nic mi się nie działo, więc mogę to brać jak najbardziej. Wiem, że ten "termogemik" jest bardzo, bardzo słaby, ale zawsze coś, napewno da więcej niż kofeina, a przynajmniej tyle samo. W każdym razie pobudził mnie na trening, nie byłem już śpiący, dał mi kopa. Będę regularnie zwiększał dawkę.
Noooo najcięższy dzień za mną, z dzisiejszego treningu jestem zadowolony, rano 1 kaps TSE przed HIIT-em, po południu przed piłką też 1 kaps TSE, jedyne co czułem to pobudzenie, czyli działa tak jak miała Kofeina, stopniowo będe zwiększał dawkę TSE. :D
Ogólnie HIIT zrobiony luźno, na piłce już byłem lekko podmęczony, ale dobrze było.
Tak więc ciśniemy dalej. :D
Wymiary i wagę oczywiście podam w poniedziałek.
Już mi się rzygać chce tym kurczakiem i jedzeniem bez smaku, ale co zrobić.
Jak to co zrobić? Trzymać sie , nie pękać, kontynuować, zdawać relacje. Pokombinuj z tym kurczakiem może da sie go zamienić na coś . W poniedziałek sie zważysz, ocenisz ile jeszcze brakuje. Tyle sie przemęczyłes wytrzymasz.
Takie małe pocieszenie.
Do 18 roku życia, czyli do czasu od kiedy ćwiczę nie miałem w ustach mięsa, to znaczy miałem, ale nienawidziłem jego smaku.
Z początku zatykałem nos spinaczem i jadłem! Rób jak ja! :D
Jak to co zrobić? Trzymać sie , nie pękać, kontynuować, zdawać relacje. Pokombinuj z tym kurczakiem może da sie go zamienić na coś . W poniedziałek sie zważysz, ocenisz ile jeszcze brakuje. Tyle sie przemęczyłes wytrzymasz.
Wytrzymam, mój plan do zrezalizowania to 4 tygodnie CKD (no jeszcze 17 dni :D), następnie w pierwszym tygodniu dołożyć warzywa i owoce. W drugim: chleb pełnoziarnisty. W trzecim: makaron, ryż (w małych ilościach). W czwartym już jeść normalnie ale bez przesady.
Takie małe pocieszenie.
Do 18 roku życia, czyli do czasu od kiedy ćwiczę nie miałem w ustach mięsa, to znaczy miałem, ale nienawidziłem jego smaku.
Z początku zatykałem nos spinaczem i jadłem! Rób jak ja! :D
To nie o to chodzi, że nie lubie, bo lubie, ale ile można jeść "suche" mięsa? :P Sama wieprzowina, sama wołowina, sam kurczak, no najbardziej to mi smakował grillowany boczek i skrzydełka. :)
mam ypodobne odczucia- mi tez grilowany boczek zapadl w pamiec.
Ja od roku jem ciągle to samo. Tęsknię za chlebem, ale trzeba się poświęcać.
fallenursus
27-05-10, 23:46
Ja od roku jem ciągle to samo. Tęsknię za chlebem, ale trzeba się poświęcać.
Poyeballo? pizze se zamow!
Chyba bym zwymiotował. 6 lat nie jem takiego jedzenia. Słodycze, fast foody (po za frytkami) - wymioty. Błeeee!!!
To wiele wyjasnia dlaczego masz spierdolone pod kopula :D no offence :D
Co to zycie bez dobrego szamunku ?
fallenursus
27-05-10, 23:53
to przynajmniej polukaj w tv jak jedza ...
Pusia, mi to po prostu nie smakuje.
Ufffff...
Drugi tydzień już prawie za mną, jeszcze tylko jutrzejszy poranny HIIT.
Dzisiaj trening: Siłownia i później AEROBY 45 minut.
Miazga spociłem się jak świnia i o to chodzi, czuję, że dobrze się wywiązuję z treningu i diety.
Samopoczucie bardzo dobre, fajnego POWERA na siłce dodaje ten TSE, już mi się nawet nie chce tak bardzo tego makaronu, ale czekolade bym sobie pierdolnął. :D
Już się nie mogę doczekać poniedziałku kiedy się zważę i pomierzę. :)
Najlepsza nutka na trening, sama w sobie daje kopa ciężkiego:
http://www.youtube.com/watch?v=2IwZ1R6V7d8&feature=related
(http://www.youtube.com/watch?v=QkTuK5i0d9I)
Cześć Kabanos hehe. Ja tez jestem ciekaw jakie rezultaty przyniesie Twoja mordęga, dlatego chętnie porównam poniedziałkowa wage z waga wyjsciowa.Muza dobra do potreningowych aerobów. Głowa do góry już niedługo i będziesz mógł wpieprzyc te czekolade.
http://www.youtube.com/watch?v=o7yQj1PGrKw
aerobowa nuta moja :)
Cześć Kabanos hehe. Ja tez jestem ciekaw jakie rezultaty przyniesie Twoja mordęga, dlatego chętnie porównam poniedziałkowa wage z waga wyjsciowa.Muza dobra do potreningowych aerobów. Głowa do góry już niedługo i będziesz mógł wpieprzyc te czekolade.
Dokładnie, w poniedziałek będzie już bliżej jak dalej końca CKD, stopniowo będę dodawał węgle, ale dopiero od 14-stego czerwca. ;)
Na czekolade i tak mam zamiar sobie pozwolić gdzieś w połowie lipca, do tego czasu każdą "ochotę" na słodkie będę zabijał bananami, jabłkami, truskawkami, winogronami czy rodzynkami itp. itd.:whistle:
No właśnie i nuta na aeroby najlepsza. :D
Kur*a rozchorowałem się, cały dzień mam gorączkę, nie mam siły na nic, żołądek mnie boli, trzy godziny spałem podczas dnia.
Rano wstałem zrobiłem ten HIIT, wróciłem, do wanny i do łóżka, nie mialem na nic siły zupełnie.
Mam nadzieję, że gorączka mi przejdzie do poniedziałku.
Ogólnie w dniu i tak dieta trzymana, trening zrobiony, ale naprawdę dużo mnie to kosztowało.
Jak będziesz sie żle czuł to raczej odpuść trening a z dietą wytrzymaj. Szkoda by było zmarnować taki kawał dobrej roboty.
fallenursus
29-05-10, 19:29
witamine c szamaj.
5-6gr na noc przez 3 dni.
Kur*a rozchorowałem się, cały dzień mam gorączkę,
dobry ten termogenik :D
a na powaznie to kuruj sie i sluchaj dr fallena :p
Nie ma szans, z gorączką i tak pójdę na trening, nie odpuszczę, za nic. :D
Rutinoscorbin jem juz od rana, do tego Calcium C i Fervex i będzie dobrze. :)
Widać nie tylko ciebie wzieło ;)
od wczoraj tez zdycham i tylko fervex na noc bo nic innego niema.
odpusc trening.
podczas choroby i tak tracisz kg. W wiekszosci woda, ale podczas treningow rowniez tracisz glownie wode.
odpusc trening bo przyplacisz to zdrowiem na dluzej. a regeneracja oslabionego juz organizmu bedzie jak znalazl.
u mnie natomiast jest dziwnie bo zamiast chorowac wyskakuje mi opryszczka (zimno) i jeszcze nigdy mi sie nie zdazylo aby wyskoczyla najpierw na jednej wardze a potem na drugiej, a teraz tak mam. ale i tak spoko wole to niz mialbym chorowac.
co do chorowania podczas diety redukcyjnej to w mojej ocenie normalka- organizm jest wycienczony i tak reaguje.
fallenursus
29-05-10, 21:45
stop eating strange pussy in the dark Bullet
hehehe, to nie od cipki, to wrodzona sprawa.
no i teraz przez to co mam na gebie to wlansie nie moge eat any pussy.
sorry, i got only one to eat. don't think am pussy.
Teraz dopiero zauważyłem temat :)
Do każdego posiłku dodawaj tłuszcze (może oprócz ostatniego), a nie jedz samych kurczaków.
Narg (http://www.e-gym.member.php?12638-Narg) ale żeś wymyślił a co on nie ma tłuszczy w diecie?
Dodawałem tłuszcze w pierwszym tygodniu, później fallen kazał mi je stopniowo okrawać i tak tez robię, takie żeberka, czy karczek ma wystarczającą ilość tłuszczu, jeżeli jem tego po pół kilo dziennie.
Narg (http://www.e-gym.member.php?12638-Narg) ale żeś wymyślił a co on nie ma tłuszczy w diecie?
Czytaj posty ze zrozumieniem, bo nie lubię uczyć ludzi myślenia:
Kolejny tydzień rozpoczęty:
Jedzenie:
10:30
20ml Karnityna
11:00
200g kabanos + witaminy
13:30
200g Filet z kurczaka
15:30
200g Filet z kurczaka
16:00
20ml Karnityna + 10g BCAA + Napój "Therm Line" + 1 caps Tauryna
18:30
200g Filet z kurczaka
21:15
10g BCAA
21:30
200g Makrela
---------------------------------
Trening:
16:30
Piłka nożna 1,5h
19:30
Siłownia:
Przysiad:
12x 30kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 8x 50kg
MC:
12x 30kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 8x 50kg
Podciąganie (oooo tutaj było ciężko, ale zawsze się przy tym męczyłem)
10, 8, 8, 6
Pompki na poręczach:
12, 10, 10, 8
WL:
10x 40kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 10x 40kg
Push Press:
12x 20kg, 10x 30kg, 10x 30kg, 8x 40kg
Podciąganie sztanki:
12x 20kg, 10x 25kg, 10x 25kg, 8x 30kg
Brzuch ABS
Dzisiaj ogólne samopoczucie dobre, zmotywowany do roboty jestem. :D
Postanowiłem dzisiaj spróbować "Therm Line'a" mimo mojego serca, nic mi nie było, ale to chyba bardzo delikatny spalacz.
Na siłowni już mało siły było, ale zrobiony trening ich resztkami.
Ogólnie dobrze jest, jestem bardzo zadowolony z diety i treningu, mam nadzieję, że wytrzymam do końca. :)
Tak się zastanawiałem które dni są dla mnie najcięższe i wyszło mi w kolejności:
Czwartek, Poniedziałek, Wtorek, Piątek, Środa, Sobota.
Jutro HIIT i Piłka 1.5h :D
Najlepszy sześciopak na brzuchu:
3332
Ok dwa tygodnie za mną. :)
Dzisiaj już lepiej ze zdrowiem, rano miałem mecz, więc doszedł kolejny trening.
Jutro się pomierze.
Stan na dzisiaj:
Waga: 77/75/74
Pas: 91/89/87
Udo: 62/61/60
Jakoś specjalnie nie czuję żebym spadł, ani wizualnie, ani nie wiem, jednak liczby nie kłamią, tyle co się czuję lżejszy. :D
Jak na tą chwile jestem zadowolony, jak uda mi się zjechać jeszcze 3 kilo przez dwa tygodnie i z 4 cm z pasa, to będzie ekstra. :)
Serki topione to fajna sprawa, nie wiem jak z weglami niedlugo bedziesz stal czy mozesz czy nie ale 100g serkow topionych ma 4g wegli reszta tluszcz/bialko - ja lubie bardzo nawet same 50g czy nawet 100g od czasu do czasu wsunac. To tak na marginesie ze cos dobrego i malo wegli :P
Serki topione to fajna sprawa, nie wiem jak z weglami niedlugo bedziesz stal czy mozesz czy nie ale 100g serkow topionych ma 4g wegli reszta tluszcz/bialko - ja lubie bardzo nawet same 50g czy nawet 100g od czasu do czasu wsunac. To tak na marginesie ze cos dobrego i malo wegli :P
Lubię serki topione, ale to wchłonę i nawet nie poczuję, że coś zjadłem. :P
Ale dzięki za info. :D
Wczoraj zlapalem jakas gastrofaze to sie nie yebalem :P
- Wsadz 100g na raz do geby, best feeling ever :D
Dzisiaj siły trochę brak, bo te dwa treningi pod rząd, ale co zrobić, przetrwałem jakoś! :D
Na siłce konkretnie zmęczyłem sobie brzuch, ufff czułem taki ból, że aż śmieszny. :D
Dieta jak najbardziej ok.
Samopoczucie też dobre.
Ktoś wspominał kiedyś o dziwnych snach, dzisiaj właśnie taki miałem: jadłem winogrona - i w śnie nagle do siebie mówię "o kur*a dieta!" :D
Jak rzuciłem fajki to mi sie nieraz śniło że pale i budziłem sie przerażony. To samo było jak osiągnąłem dobry wynik w odchudzaniu - sniło mi sie że sie obrzeram. Podświadoma walka z samym sobą. Swiadczy o tym że naprawde zależy Ci na wytrwaniu. Grunt że samopoczucie dopisuje. Jak widzisz chłopaki interesuja sie Twoją walka i wstyd by było zawieść nas. Wytrzymasz.
W internecie pojawily sie demotywatory.
Hermann powinien zaczac robic motywatory :)
Jazda! Wtorek minął. :D
Z rana HIIT (3 tydzień) zrobiony lekką ręką.
Po południu piłka nożna - trening, 1,5h.
Moje łydki odmawiają mi posłuszeństwa, pod koniec treningu były już tak twarde, zmęczone i tak mnie bolały, że szok - a w piłkę kopię przecież 10 rok. Myje głowę, nachylam się nad wanną, prostuje się i bym wyjeb*ł, tak jakby mi krew przestała dopływać do lewej łydy. :D
Już mi przeszło ciśnienie na makarony spagetti i takie tam, teraz już mi się chce tylko owoców. :D
Z diety jestem zadowolony, mam wrażenie, że na twarzy jestem szczuplejszy, góra brzucha lepiej wygląda, no i boczki trochę mniejsze chyba.
Ciśniemy dalej! :evil:
Humor lepszy spojrzenie w przyszłość bardziej optymistyczne, ciśnij ciśnij. Kiedyś potomni wykorzystaja spisane przez Ciebie doświadczenia a ja będe jednym z nich.
Sorki, że wczoraj nie pisałem.
Czułem się bardzo dobrze, humor dopisywał, podreperowałem przy okazji moją silną wolę, bo poszedłem na osiemnastkę kumpla i nie zjadłem nawet paluszka, a piłem jedynie wodę niegazowaną. Wróciłem o 2:00 :D
Wczoraj wieczorkiem siłownia, trening zrobiony w 45 minut + 2 ćwiczenia na brzuch + 45 minut rowerek na programie "fat burn".
Dzisiaj już jestem po treningu HIIT.
Z ciekawostek które zauważyłem, to w drugim tygodniu organizm się chyba jakoś broni, nie dopuszczałem żadnego treningu ani nic, a nie pociłem się tak bardzo jak w pierwszym, a już napewno nie w trzecim tygodniu w którym jestem aktualnie. :D
Dzisiaj jak zacząłem się rozciągać po HIIT, kapało ze mnie dosłownie i to takimi sporymi kroplami. :D
Wczoraj tak samo na rowerku szczególnie, lało się ze mnie. :)
Jazda trzeci tydzień już prawie za mną.
Dzisiaj humor strasznie zje*any, jakiś niemrawy byłem, ale no trudno, trzeba wytrzymać, chociaż to zapewne od pogody.
Dieta trzymana jak najbardziej, nawet troszke głodny jestem.
Trening zrobiony.
Dobrze jest, już nie mogę się doczekać, jak będę stopniowo wychodził z tej diety i przypomnę sobie co to znaczy zjeść omleta z bananem, orzechami i miodem.
W sobotę, czeka mnie jeszcze HIIT i w niedziele mecz. :)
Ładnie dajesz ziomek, ile jeszcze tygodni będziesz ciągnął ketozę?
Ładnie dajesz ziomek, ile jeszcze tygodni będziesz ciągnął ketozę?
Zastanawiam się właśnie, ale chyba ten nadchodzący będzie ostatnim, następnie
14.06-20.06 dokładam do jedzenia warzywa i owoce,
21.06-27.06 chleb pełnoziarnisty + warzywa i owoce,
28.06-04.07 chleb pełnoziarnisty + warzywa i owoce + ryż/makaron,
Do 04.07 nie będę jadł więcej węgli niż 2g/KMC i będę ciągnął cały czas aeroby, więc redukcja będzie dalej jakby nie było.
Tak więc:
ketoza 17.05-13.06
Low Carb 14.06-04.07
Idę na HIIT'a. :D
Ja kończę low carb właśnie teraz i wchodzę już na 0, low carb jest do zniesienia, jak się robi ładowania co jakiś czas to idzie wyrobić, ale jednak męczy psyche.
fallenursus
05-06-10, 15:13
kurczak i woda Voice, ......Kurczak i woda.......http://imgcash4.imageshack.us/img84/1787/w00tt.gif
i treningi Sarceva z nigdy nie konczacymi sie setami;> zlukaj na jutub ''dennis wolf-hungry like a wolf'' polecam kazdemu zrobic taki trening chociaz raz:)
kurczak i woda Voice, ......Kurczak i woda.......
Od 3 mcy jest to kurczak, kurczak, ryba, kurczak........ ryż brązowy.......woda..........cierpienia i upodlenie.......
fallenursus
05-06-10, 19:13
Lordunio mierzysz ketony codziennie czy wali cie to?
Lordunio mierzysz ketony codziennie czy wali cie to?
Ostatnio mierzyłem 3 dni temu i stan był taki pomiędzy najmocniejszym, a troszkę lżejszym.
Czemu pytasz?
W sumie mogło by mnie to walić, bo i tak nie jem węgli wogóle, więc jakim cudem mógłbym "wyjść" z ketozy? :D
fallenursus
05-06-10, 20:27
tak sie pytam bo mi bardzo dlugo zajelo wejsc w ketoze i mialem hopla na tym punkcie:)
Trzeciego tygodnia nadszedł kres :D
W humorze jestem naprawdę ekstra, bo czuję, że naprawdę dobrze potrafię ze sobą walczyć, że mam silną wolę itd. :)
Fajnym wykładnikiem roboty jaką się robi są spodnie i osoby które widują nas od czasu do czasu. :)
W czwartym napewno ciężki będzie już HIIT, z którym teraz raczej nie miałem problemów, jednak już 15 sekund różnicy między truchtem a sprintem zrobi swoje, mimo mojego wytrenowania - chociaż dramatu się nie spodziewam.
Fajnie będzie sobie powiedzieć jutro: "Za tydzień zjem sobie na śniadanie omlecik z bananem, miodem i orzechami" :D
Jeszcze tylko tydzień i owoce witajcie! :D
Jutro pomiary. :)
Stan na dzisiaj:
Waga: 77/75/74/72
Pas: 91/89/87/83,5
Udo: 62/61/60/60 (Podejrzewam, że z ud mi już dużo nie zejdzie, bo mam je naturalnie duże i tkanki tłuszczowej tam naprawdę jest niewiele - piłka nożna tyle lat jednak robi swoje)
No jestem zadowolony bardzo, a tutaj jeszcze tydzień przede mną. :evil:
Już się nie mogę doczekać przyszłego poniedziałku. :D
Znowu potwierdzasz moja teorie, ze nie ma opcji ze wagi sie nie straci jesli ma sie odpowiednia diete i odpowiedni trening a do tego cholernie silna wole. I nie tnie sie w ch**a.
Ladnie lecisz, oby tak dalej :)
fallenursus
07-06-10, 11:55
Nie kazdy njest na tyle psychicznie wytrzymaly zeby jechac keto. Graty
A foto bedzie?
Pewnie, że foto będzie.
Jak skończę to wstawię, obiecuje. ;)
Lordunio Ty jestes twardy facet. Niedługo koniec i załapiesz sie jeszcze na sezon truskawkowo - czereśniowy hehe. Niepokoi mnie troche Twoja tęsknota i marzenia o dobrym żarciu, ale wierze że nie rzucisz sie na jedzenie i nie dopuścisz do efektu jojo. My z Pusią jako dwa byłe grubasy musielibyśmy Cie w tym Krakowie wytropić i za zawidzione zaufanie przywrócic cie do porządku hehe.A na powaznie wielkie uznanie i szacunek z mojej strony.
Dzięki wielkie wszystkim! :)
Oczywiście, że nie rzucę się na wszystko.
Tak jak pisałem w przyszłym tygodniu będę jadł 1g węgli na KMC i będą to jedynie warzywa i owoce - węgle proste.
W drugim tygodniu zwiększę do 1-2g dojdzie chleb pełnoziarnisty
W trzecim 2g i dojdzie makaron i ryż.
Jako, że lubię wszystko ustalać wcześniej, po tym "przejściu" do normalnego jedzenia będzie:
-Oczywiście słodycze i czipsy tylko z głową - myślę, że czekolada raz w tygodniu mi nie zaszkodzi.
-tak samo zwykłe jedzenie, żadnych węgli przed snem (przynajmniej 4h różnicy!)
Z tych truskawek się najbardziej ciszę. :D
Oczywiścię poprosze o porady po CKD, czy dobrze wracam do normalnego jedzenia.
Dzisiejszy dzień bardzo dobrze, czuję się jakbym nie wiadomo czego dokonywał. :D
Trening:
-piła nożna - leniwa ta gierka była
-siłka - miazga! trening w 45 minut + 2 ćwiczenia na brzuch, który po raz kolejny sobie zmęczyłem na maxa. :D
Niema takiego przerywania masz cisnąć !!
codziennie tu zaglądam i lece z redukcja w dól razem z tobą :D
Niema takiego przerywania masz cisnąć !!
codziennie tu zaglądam i lece z redukcja w dól razem z tobą :D
Nie ma sensu żebym cisnął dalej bez węgli zupełnie, bo:
-widzę jak reaguje mój organizm,
-zaczyna mi chyba brakować "normalnych witamin"
-moje mięśnie też już za dobrze się nie czują, jak się pochylam do mycia głowy to mam tak, że cierpnie mi cała lewa łydka i jakbym chciał pójść gdzie kolwiek to bym się przewrócił.
Jednak treningu nie zmienie, mam nadzieję, że jak wrócą mi węgle, to ta łydka też się będzię lepiej czuć.
Tak więc podejrzewam, że podczas wracania do normalnego jedzenia i trzymaniu treningu, spadnie mi jeszcze 2kg, w tym tygodniu też mi przynajmniej z 1kg spadnie, więc minimalny spadek jeszcze jaki się spodziewam to 3kg.
Nie chodziło mi o to zebys bez wegli dalej leciał tylko abyś prowadził dalej relacje xD
Nie chodziło mi o to zebys bez wegli dalej leciał tylko abyś prowadził dalej relacje xD
Aaaaa!! :)
Nie, nie w żadnym wypadku!
Za bardzo mnie motywujecie do roboty i wasze rady są nieocenione. ;D
Jedziemy! Można powiedzieć, że zostało mi tylko pół tygodnia tego cholernego CKD. :D
Trening jak zwykle zrobiony, nawet ciężej niż planowano. :)
Jutro jadę z HIIT-em i o 18:00 jakieś AERO na Fat Burn. :)
Owoce bliżej i bliżej, jeszcze bliżej... :)
No i pogoda nareszcie dopisuje, z resztą humor też.
Kolejna dobra nutka przy której można kręcić AERO:
http://www.youtube.com/watch?v=LxPeaiBo2yc
Kolejny dzień za mną, został mi tylko weekend. ;)
Właśnie wychodzę na grila na którym będę sobie szamał cycki kurczaka. :D
Wczorajszy HIIT zmiażdżony, ale już jest ciężko, następnie Piłka nożna rekreacyjnie na boisku (to nie był trening)
Dzisiaj Siłka w 55min. później AERO na fat burn 40min.
Czyli dwa dni standardowe, jak ostatnie.
Kolejna fajna nutka, tym razem na rozprężenie. ;)
http://www.youtube.com/watch?v=9klLVGrcdXo&feature=related
(http://www.youtube.com/watch?v=9klLVGrcdXo&feature=related)
Czemu nie piszesz jak trenujesz na siłowni?
PS: Tam pisze Techno Mix... masakra, to nic wspólnego z Techno nie ma, no może po za faktem, że to muzyka elektroniczna.
Tu masz nutke na odprężenie :D
http://www.youtube.com/watch?v=d-_ixxpWpFY&playnext_from=TL&videos=vVb1uoz9To8
Czemu nie piszesz jak trenujesz na siłowni?
PS: Tam pisze Techno Mix... masakra, to nic wspólnego z Techno nie ma, no może po za faktem, że to muzyka elektroniczna.
Bo cały czas utrzymuje ciężary i powtórzenia, w stosunku do dnia pierwszego.
To jest muzyka klubowa, jeżeli by nie była, to czemu by była na krążku "Energy"?
http://www.youtube.com/watch?v=T6H7WxCHOi4
I WSZYSTKO JASNE
Rokr, czy ty masz cięższe dni? co się tej muzyki tak uczepił? ;)
Stan na dzisiaj:
Waga: 77/75/74/72/72
Pas: 91/89/87/83,5/80,5
Udo: 62/61/60/60/59
Troszeczkę dziwnie, bo waga mi w stosunku do ostatniego tygodnia stoi w miejscu (chociaż dzisiaj w nocy strasznie mi się pić chciało, może woda troszkę zaważyła), a z pasa spadły trzy centymetry, a z uda centymetr, ale to jeszcze lepiej. :D
Podsumowując, ostatnie cztery tygodnie:
Waga spadła o 5kg
Pas spadł o 10cm!!!! Jak założyłem spodnie to mogę sobie włożyć tam jeszcze pół siebie przynajmniej, pas zaciskam jak się da, a i tak mim spodnie z dupy lecą. :D
Udo: 3cm w dół, co w moim przypadku odbieram jako duży sukces, bo tam do redukcji dużo nie miałem.
Najwięcej spadło mi oprócz pasa, to chyba wizualnie najlepiej na... pośladkach. :D
Najlepszy jadłospis dzienny dla mnie:
I posiłek:
Omlet z 4 białek jaj + 20g odżywki białkowej (do smaku) / 250g boczku - wszyscy na mnie nakrzyczeli i musiałem zrezygnować z kabanosów. :D
II posiłek:
200g ser żółty
III i IV posiłek:
Udko z kurczaka / 250g karczku
V posiłek:
200g makreli
Suplementy:
Na czczo:
1 kaps TSE + 20ml karnityny
Do I posiłku:
1 tabs witaminek
Przed treningiem:
10g BCAA + 20ml karnityna + 2 kaps TSE
Po treningu:
10g BCAA + 35g odżywki białkowej + 1 kaps Tauryny
Przed snem:
35g odżywki białkowej
Mój plan treningowy:
Poniedziałek:
Po południu - trening (piłka nożna)
Wieczór - siłownia
Wtorek:
Rano - HIIT
Po południu - trening (piłka nożna)
Środa:
Wieczór - Siłownia + AEROBY
Czwartek:
Rano - HIIT
Po południu - trening (piłka nożna)
Piątek:
Wieczór - Siłownia + AEROBY
Jeden dzień z weekend'u:
Mecz + HIIT
Siłownia:
Przysiad:
12x 30kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 8x 50kg
MC:
12x 30kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 8x 50kg
Podciąganie
10, 8, 8, 6
Pompki na poręczach:
12, 10, 10, 8
WL:
10x 40kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 10x 40kg
Push Press:
12x 20kg, 10x 30kg, 10x 30kg, 8x 40kg
Podciąganie sztanki:
12x 20kg, 10x 25kg, 10x 25kg, 8x 30kg
Brzuch:
4x25 brzuszków z obciążeniem 10kg / wznosy nóg do klatki 25, 20, 20, 15
Skłony boczne z obciążeniem 15kg 4x15
AEROBY:
45minut rowerku na programie "Fat Burn"
Podsumowując:
Dieta jest rewelacyjna, ciężka ale efekty przynosi.
Najgorszy jest początek, 3-5 dzień ogarnęło mnie ogólne zniechęcenie do wszystkiego, ale przełamałem to. :D
Po drugim tygodniu przeszła mi ochota na słodkie i ryż, ale niesamowicie potrzebowałem warzyw i owoców, ale wytrzymałem. :D Jednak przez całą dietę byłem bardziej wrogo nastawiony do ludzi chyba. :)
Plan treningowy chcę realizować jeszcze przez dwa tygodnie, póki nie skończę HIIT-u.
Od tego tygodnia dokładam węgle proste, w przyszły chleb pełnoziarnisty, za dwa tyg. ryż makaron.
W połowie lipca będę chciał się zacząć masować.
Oczywiście relacje prowadzę dalej, póki nie ustabilizuję się do normalnego jedzenia, wtedy też dam zdjęcia. :)
Dzięki wszystkim zaglądającym i czytającym, dało mi to duże wsparcie. :)
Fallen dzięki za ogarnięcie mnie w temacie CKD i wszelką pomoc i motywacje.
Herman, Ninja, Pusia, Voice, Narg i Rokr dzięki za niesamowicie miłe słowa i motywacje.
No i Bullet który najpierw mi pomógł w jedzeniu itd. :)
Jeżeli chodzi o mnie to ja powinienem Ci podziękowac ponieważ jak pisałem w pierwszych postach obecnie nie moge zastosować tej diety./Fallen zabronił hehe/. Niemniej jednak jest to doskonały material szkoleniowy na przyszłoś i na 100 procent go wykorzystam.Najbardziej mi sie podoba ten ubytek centymetrów w pasie Generalnie relacja bardzo fajna, inna niż większość, wniosła wiele spraw i ciekawostek o których nie wiedziałem. Dla mnie jestes twardzielem i wielki sogal. Trzymaj sie, pisz dalej i jak kiedys Ci wspomniałem nie daj sie JOJO.
J/w bardzo dobra relacja i materiał dla wszystkich, którzy chcą się dowiedzieć czegoś o tej właśnie diecie. Kawał dobrej roboty.
Pozdrawiam.
J/w bardzo dobra relacja i materiał dla wszystkich, którzy chcą się dowiedzieć czegoś o tej właśnie diecie. Kawał dobrej roboty.
Pozdrawiam.
Kurna ja też tutaj z CKD prowadziłem relację i nikt mi tylu pochwał nie dawał :((
Masz soga na otarcie łez :)
Anaboliczny Koks
14-06-10, 19:40
ładnie spadł pas ,ale daj fotki :)
fallenursus
14-06-10, 19:43
Nowlassnie gdzie te obiecane foty do diaska!
Ale marudzicie, chciałem się jeszcze opalić żeby tak śmiesznie moje ręce nie wyglądały w stosunku do reszty ciała. :D
Zdjęcia nie oddają tego jak to wygląda w rzeczywistości, ale macie:
http://img821.imageshack.us/gal.php?g=35268034.jpg
Jako, że te zdjęcia nie do końca oddają moją robotę, zrobiłem zdjęcie w jeansach taki bonus:
http://img821.imageshack.us/i/38234188.jpg/
Dzisiaj koleżanka która mnie nie widziała dwa miesiące powiedziała, "Boże ale wyszczuplałeś!" :D
No i sama powiedziała, że na twarzy fajnie spadłem. :)
Ale marudzicie, chciałem się jeszcze opalić żeby tak śmiesznie moje ręce nie wyglądały w stosunku do reszty ciała. :D
Zdjęcia nie oddają tego jak to wygląda w rzeczywistości, ale macie:
http://img821.imageshack.us/gal.php?g=35268034.jpg
Jako, że te zdjęcia nie do końca oddają moją robotę, zrobiłem zdjęcie w jeansach taki bonus:
http://img821.imageshack.us/i/38234188.jpg/
Dzisiaj koleżanka która mnie nie widziała dwa miesiące powiedziała, "Boże ale wyszczuplałeś!" :D
No i sama powiedziała, że na twarzy fajnie spadłem. :)
No i jeszcze bok:
http://img816.imageshack.us/content_round.php?page=done&l=img816/5076/40096398.jpg&via=mupload
No bracie to wpędziłes sie w koszty bo ten pasek to Ci sie chyba już nie przyda. Albo wymiana portek albo szelki hehe
fallenursus
14-06-10, 23:42
opony nie ma:(
No bracie to wpędziłes sie w koszty bo ten pasek to Ci sie chyba już nie przyda. Albo wymiana portek albo szelki hehe
Pasek do wymiany, spodnie do wymiany, kasa w plecy, echhh... po co mi to było. :)
opony nie ma:(
A no właśnie, już wiem czemu mi teraz tak bardziej samotnie. :D
Dzisiejsze moje jedzenie:
I posiłek:
Omlet 4 jajka + banan + rodzynki
II posiłek
Ser żółty 200g + pomidor
Ten ser z przyzwyczajenia, myślę, że jak będę jadł tutaj same węgle proste będzie lepiej.
III i IV posiłek:
100g kalafior + 200g filecik
V posiłek
100g ser biały + 10g orzechów
Dobrze, czy coś pozmieniać?
No to jak mogę jechać od połowy lipca jakiś cykl na mono + AAKG? :D
No i wy też po SOG-u macie, za wszystko. :)
Ale to teraz masować chcesz?
Ale to teraz masować chcesz?
Teraz przez trzy tygodnie powoli dokładam węgle, jak zapewne zauważyłeś, na razie same węgle proste w pierwszym tygodniu (+/- 1g/KMC).
W drugim tygodniu, dołożę chleb pełnoziarnisty i węglę do 1,5g.
W trzecim dorzucam ryż i makaron (2g/KMC).
Później będę jadł już normalnie.
Dlatego pytam, czy w miarę dobrze jadłem.
Masówke i cykl mono+AAKG, dorzucę pewnie jakiś gainer, bo wakacje pewnie nie zawsze będę w domu, zacznę 19.07 (czyli jeszcze ponad miesiąc) wtedy też będę prowadził relacje, z wami jakieś lepsze efekty są. :D
Teraz przez trzy tygodnie powoli dokładam węgle, jak zapewne zauważyłeś, na razie same węgle proste w pierwszym tygodniu (+/- 1g/KMC).
W drugim tygodniu, dołożę chleb pełnoziarnisty i węglę do 1,5g.
W trzecim dorzucam ryż i makaron (2g/KMC).
Później będę jadł już normalnie.
Dlatego pytam, czy w miarę dobrze jadłem.
Masówke i cykl mono+AAKG, dorzucę pewnie jakiś gainer, bo wakacje pewnie nie zawsze będę w domu, zacznę 19.07 (czyli jeszcze ponad miesiąc) wtedy też będę prowadził relacje, z wami jakieś lepsze efekty są. :D
Fotki spoko, ale chyba nie miałeś zbytnio do zrzucenia czy mi się tylko wydaje? Te zdjęcie w spodniach sugeruje, że miałeś pewnie z metr w pasie, ale nie widzę fotki, która by mi wskazywała na tak wielki obwód brzucha. Pamiętaj o tym, aby dokładać powoli węglowodany, wagę kontroluj delikatnymi aerobami. Na Twoim miejscu przetrzymałbym tak z 2-3 miesiące (faza kontrolna wagi) i wtedy wszedł na cykl masowy. Ten co napisałeś jest git.
Gratuluję wytrwałości!
Dziękuję za konkretną odpowiedź i gratulacje.
No właśnie mówiłem, że fotki nie oddają tego jak to jest naprawdę.
Najlepiej chyba widać na zdjęciu pleców jak miałem "okrągłe" boki.
No zgadza się do zrzucania nie miałem za wiele, ale chciałem to wyredukować i dopiero zacząć masówke.
Na razie mi zostały dwa tygodnie HIIT-u jeszcze, później zostawie AEROBY raz w tygodniu po siłowni, no i to co będę miał treningi piłki nożnej.
Dawno nie byłem na forum , widze ze tutaj duze zmiany :)
Jest dobrze a bedzie jeszcze lepiej pamietaj!
Moim zdaniem zrób coś takiego
Ważysz 72kg, więc:
1 week: 100g
2 week: 150g
3 week: 150g
4 week: 200g
5 week: 200g:
6 week: 250g
7 week: 250g
8 week: 300g
9 week: 300g
10 week:300g
11 week 300g
12 week: 350g
Wywalasz HIIT'y, dorzucasz biegi/rowerek/ w DNT i coś na 20-25minut w DT zaraz po treningu siłowym.
Stopniowo zmniejszasz intensywność co 2 tygodnie i będzie git :)
Po CKD trzeba bardzo uważać, gdyż jak wskoczysz zbyt gwałtownie na dużą ilość węgli, to momentalnie organizm odpowie uzupełnieniem glikogenu + woda z tłuszczem :)
Moim zdaniem zrób coś takiego
Ważysz 72kg, więc:
1 week: 100g
2 week: 150g
3 week: 150g
4 week: 200g
5 week: 200g:
6 week: 250g
7 week: 250g
8 week: 300g
9 week: 300g
10 week:300g
11 week 300g
12 week: 350g
Wywalasz HIIT'y, dorzucasz biegi/rowerek/ w DNT i coś na 20-25minut w DT zaraz po treningu siłowym.
Stopniowo zmniejszasz intensywność co 2 tygodnie i będzie git :)
Po CKD trzeba bardzo uważać, gdyż jak wskoczysz zbyt gwałtownie na dużą ilość węgli, to momentalnie organizm odpowie uzupełnieniem glikogenu + woda z tłuszczem :)
U mnie coś takiego jak DNT nie istnieje. :)
HIIT cisnę już do końca mam 5 tydzień i gdybym zrezygnował z robienia go do końca, chociażby dla swojej satysfakcji, byłbym głupi.
Wtedy kiedy nie mam siłowni, mam treningi piłki nożnej. - rowerek mam jeszcze dokładać wtedy? :D
Wychodzi na to, że w siódmym tygodniu powinienem jeść 250g węgli, tak (to jest 3,5x moja waga ciała), jakbym robił cykl na mono + AAKG i tak bym więcej niż 4-5g węgli nie przekraczał (z moimi tendencjami do tycia), więc dlaczego mam go nie zaczynać? - właśnie Twoja rozpiska idealnie mi na to pozwala, bo w pierwszym tygodniu cyklu miałbym węgli: 3,5g/KMC; 2-5tydzień 4g/KMC; 6 tydzień 5g/KMC.
Będę szczery:
Jedyna możliwość jaka istnieje żeby mi ten cykl wybić z głowy, to brak funduszy. :D
We wrześniu uderzam do Tunezji i chciałbym chociaż się trochę spompować tym AAKG i mono.
Przez DNT chodzi mi o dzień w którym nie idziesz na siłownię. Może ujmę to inaczej, staraj się oprócz siłowni być aktywnym fizycznie (piłka nożna/koszykówka jest okey) i tyle :)
Przez DNT chodzi mi o dzień w którym nie idziesz na siłownię. Może ujmę to inaczej, staraj się oprócz siłowni być aktywnym fizycznie (piłka nożna/koszykówka jest okey) i tyle :)
Nie no ok ;)
Tak jak pisałem już kiedyś, w piłkę kopię 10 lat, nie pod blokiem, a w klubie. :)
Lubię się zmęczyć, lubie wysiłek.
Aktywny fizycznie więc jestem. :P
Zapomniałem dodać:
Nie wiem jaki miał wpływ diety na to, ale:
Zanim zaczynałem dietę, miałem brodawkę z tyłu uda (tak jak dwugłowy) średnicy przynajmniej 1cm i wystawała przynajmniej na 0,5cm (tak, że musiałem ją zaklejać). Patrzę dzisiaj na nią, a tutaj prawie jej nie ma. :D
Ej powiedzcie mi jaki ja mam typ budowy ciała, bo się nad tym dosyć mocno zastanawiam.
fallenursus
17-06-10, 00:45
http://www.e-gym.pl/showthread.php?28093-Typy-budowy-cia%B3a
Trochę brzuszyska straciłeś - sog!!! W dodatku na CKD... szacunek. Uwielbiam oglądać przemiany.
http://img810.imageshack.us/i/11491869.jpg/ to mi się podoba najbardziej.
Jak dla mnie to jesteś mieszanka typu ektomorficznego i endomorficznego. Masz raczej chude kości, ale dosyć rozłożyste, to znaczy duże zdają się być biodra.
No i wiadomo - fat i nie żylasta sylwetka. Trochę mnie przypominasz.
Czytałem fallen, czytałem, dlatego zapytałem, bo mam z tym problem.
Nogi mam duże, czego nie widać na zdjęciu, biodra również, jednak wizualnie-nie wydaje mi się, żebym był endo, znowuż jakbym był ekto, to chyba raczej nie łapałbym łatwo masy - chociaż na to co jadłem do tej pory to i tak bardzo nie przytyłem. Na trening i dietę jak widać szybko zareagowałem. :)
Ja nie wiem, tak jak Rok napisał chyba mix jakiś. :)
To co mnie żołądek naku*wia to nie porozumienie.
Podejrzewam, że troszkę w tym mojej winy jest.
Wstałem rano, BCAA+Karnityna+TSE od razu, ale zanim się zebrałem na HIIT minęło chyba 45minut.
Zanim poszedłem biegać już byłem głodny, więc "zapiłem" głód wodą.
Wróciłem zjadłem serek biały 200g + 20g słonecznika + 30g miodu.
Następnie wypiłem koktajl z truskawek (na kefirze) który był zrobiony wczoraj. Po tym zaczął mnie tak żołądek boleć, że szok.
Poczułem dziwny głód zjadłem 2 banany + jabłko, to srałem przez trzy godziny chyba 7 razy praktycznie samą wodą (przepraszam za szczegóły :D). - zaszkodziły mi albo te truskawki, albo tyle wody z rana.
Pozwoliłem sobie przez to na bułkę (samą) i gorącą herbatę, jest już dużo lepiej.
Za godzinę trening PN, ale daruje już sobie dzisiaj suple i odżywki.
łap sogacza za kawal dobrej roboty.
cofnąłem sie do poczatku postu aby sprawdzic daty (16.05) tak wiec koleog w rowny miesiac zrobiles ostra redukcje.
napisz cos w liczbach, kg cm itp.
Bardzo ciekawa relacja ;p
łap sogacza za kawal dobrej roboty.
cofnąłem sie do poczatku postu aby sprawdzic daty (16.05) tak wiec koleog w rowny miesiac zrobiles ostra redukcje.
napisz cos w liczbach, kg cm itp.
Dzięki bullet, masz tutaj post podsumowujący moje działanie, liczby, trening, dieta:
http://www.e-gym.pl/showthread.php?27886-CKD-w-moim-wykonaniu-czyli-walka-z-t%B3uszczem&p=358833&viewfull=1#post358833
Kolejny dzień mi minął, jak to fajnie jeść owoce i warzywa. :)
Moja dieta i trening na dzisiaj:
I posiłek:
Jajecznica z 4 jaj + cebula + pomidor + 10ml oliwy
II posiłek:
Żeberko 250g + cebula + pomidor + 10ml oliwy
III posiłek:
Banan + jabłko + 150g ser biały + 20g słonecznik
Gierka na boisku w piłke - luźno, to nie był trening
IV posiłek:
Żeberko 250g + cebula + banan + koktajl z truskawek + 20g orzechów
Siłownia - trening standard, nie miałem aerobów, bo wcześniej na boisku byłem
V posiłek:
Ser biały 100g + 10g słonecznika
Po 4 posiłku miałem trochę brzuch nadęty, chyba trzeba powoli wycofywać wieprzowinę.
Siła powoli wraca, czuję to. Na ławce dzisiaj 10kg więcej, na 4x12, podciąganie sztangi pod brodę 10kg więcej, zamiast podciągania zrobiłem ściąganie wyciągu górnego wąsko - czasami to robiłem i też dużo więcej siły miałem. Mięśnie chyba powoli wracają do formy.
Banan??? Nie dorwałes sie do truskawek?
Banan??? Nie dorwałes sie do truskawek?
Baaaa ;)
Od nich zacząłem tydzień :)
Truskawki i koktajl z truskawek jest u mnie na porządku dziennym
Żeberko 250g + cebula + banan + koktajl z truskawek + 20g orzechów
Trochę ich podjadłem również do trzeciego posiłku. :)
Wstałem rano, BCAA+Karnityna+TSE od razu, ale zanim się zebrałem na HIIT minęło chyba 45minut.
Zanim poszedłem biegać już byłem głodny, więc "zapiłem" głód wodą.
Wróciłem zjadłem serek biały 200g + 20g słonecznika + 30g miodu.
Nie jedz nabiału po treningu, po treningu dawaj jakieś inne białka bo nabiał ma sporo kazeiny i wolno się wchłania.
Jeszcze pomyślałem, że zdjęcia nóg dorzucę, niestety, wydaje mi się, że "na żywo" zdecydowanie lepiej wyglądają - nie potrafię niestety napinać całkowicie moich nóg:
Uda:
http://img138.imageshack.us/gal.php?g=p1060146e.jpg
Łydki:
http://img51.imageshack.us/gal.php?g=p1060149.jpg
Bonus jedzenie (omlecik z miodem, bananem i rodzynkami; filet + pieczarki + cebula + kukurydza):D:
http://img404.imageshack.us/gal.php?g=p1060142.jpg
W dalszym ciągu proszę o pomoc w określeniu typu budowy mojego ciała, bo ja po prostu nie potrafię się określić:
Nie rób zdjęc takich przysmaków bo aż mnie korci ;dd
ALE NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE I KONIEC.
Dawno nie pisałem :)
Ważyłem się dzisiaj i mierzyłem, wszystko bez zmian, waga spadła jeszcze o 0,5kg.
Od tego tygodnia przeszedłem na trzydniowy split.
Mam ogromną motywację do budowania masy. :D
Uwielbiam to uczucie, jak mnie tak pali po dobrze zrobionym treningu, MIAZGA!
Trice i plecy z poniedziałku dalej czuje, przewiduje, że jutro, po dzisiejszym treningu bic i klata mi odpadnie. :D
Tak sobie myślałem, czy jak będę robił cykl na mono+AAKG, czy dobrym pomysłem będzie robić trening:
Pn: Plecy + brzuch
Wt: Bic i Tric w superseriach
Cz: Klata + brzuch
Pt: Barki
Nóg bym nie robił (jeżeli już co drugi tydzień i dorzucałbym łydki do bic i trica, a Uda do barków) - odpoczynek po całym sezonie piłki nożnej, biegania itd.
Jedziemy! Po małej przerwie w pisaniu na forum i prowadzeniu relacji powracam. :D
Po CKD, tym razem cykl AAKG + Mono (6 tyg), na dietce na masie.
Przyznam szczerzę, że wakacje troszkę pokrzyżowały mi plany na siłowni, ale co zrobić, nadrabiamy braki – chodziłem, ale nie regularnie. :D
Dieta
BMR: 1728
Zapotrzebowanie: ~2573kcal (do 2600kcal)
Białko: DNT: 2,2g/KMC; DT: 2,5g/KMC
Węgle: DNT: 4, 5g/KMC; DT: 5g/KMC
Tłuszcz: 1g/KMC
Białko: 158,4 – 633,6kcal
Węgle: 360g - 1440kcal
Tłuszcz: 72g - 648kcal
I posiłek 6:30-7:00
125g ser biały chudy
70g chleba pełnoziarnistego
10g słonecznik
B: 30g
W: 35g
T: 21,5g
II posiłek 10:00
Makaron brązowy: 100g
Pierś z kurczaka: 100g
Oliwa z oliwek: 10ml
Jabłko
B: 33g
W: 68,2
T: 21,3g
III posiłek 14:00 – placki jacy :D
50g płatki owsiane
Rodzynki 20g
3 jaja
10g orzechy
B: 42
W: 42
T: 15
IV posiłek 17:00
100g Ryż brązowy
100g wołowiny
10ml Oliwa z oliwek
Marchewka
B: 24,9g
W: 76,8g
T: 11,9g
V posiłek (POTRENIGNOWY) - 20:00
50g ryż
100g tuńczyk
100g Kukurydza
B: 29g
W: 49,5g
T: 10g
VI posiłek - Przed snem
Kasza gryczana 50g
Oliwa z oliwek 10ml
B: 6g
W: 36g
T: 12g
Ogółem:
B: DNT: 157,8g; DT: 192,8g
W: DNT: 330g; DT:365g
T: 90g
Suple i odżywki:
DT:
Na czczo: 5g kreatyny + 1 caps tauryny
Do śniadania: Witaminy Universall
Przed treningiem: 1 caps AAKG
Po treningu: 5g kreatyny + 35g Carbo + 1 caps AAKG + 35g białka
DNT:
Na czczo: 5g kreatyny + 1 caps tauryny
Do śniadania: Witaminy Universall
W porze treningu w DT: 5g kreatyny + 1 caps tauryny
Mam jeszcze trochę BCAA, ale zostawię, bo po cyklu bardziej może się przydać.
Trening: (ustalony przeze mnie i poprawiony przez slim’a)
Pon: Plecy
Podciąganie wąsko: 4x10
Ściąganie drążka szeroko: 12-10-10-8
Wiosło sztangą: 12-10-10-8
MC: 10-8-6-4
Szrugsy: 4x15
Wt: Bic + tric (superserie) + brzuch
uginanie ramion ze sztangą + francuz leżąc: 12-10-8
młotki + prostowanie rąk na wyciągu: 12-10-8
modlitewnik + pompki podporą tyłem: 12-10-8
Brzuszki: 4x 25
Skłony boczne: 20-15-15-10
Czw: Barki + Nogi
Wyciskanie sprzed głowy: 12-10-10-8
Unoszenie ramion w przód ze sztangą: 12-10-10-8
Unoszenie sztangielek w opadzie: 12-10-10-8
Podciąganie sztangi wzdłuż: 12-10-10-8
Przysiady: 12-10-10-8
Przysiady wykroczne: 12-10-10-8
Uginanie w leżeniu: 12-10-10-8
Wyciskanie suwnicy palcami (łydki): 12-10-10-8
Pt: Klata + brzuch
WL płasko: 12-10-10-8
WL dół: 10-10-8-6
WL hantlami góra: 10-10-8-6
Rozpiętki/ Przenosy: 12-10-8
Unoszenie nóg do klatki piersiowej: 25-20-15-10
Skłony boczne: 20-15-15-10
No pierwszy dzień za mną. :)
Dieta i suplementacja jak miała być, czyli tak jak powyżej, jeszcze tylko posiłek przed snem. :)
Zawaliłem troszeczkę, bo nie zrobiłem pomiarów, ale no nic jakoś przeżyję.
Sam dzień bardzo dobrze się czułem, niczego nie za dużo nie za mało.
Jedziemy! 1/42! :D
Trening:
Podciąganie wąsko: 12-10-10-8
Ściąganie drążka szeroko: 12x40kg; 10-10x50kg; 8x60kg
Wiosło sztangą: 12x40kg; 10-10x50kg; 8x55kg
MC: 10x50kg; 8x70kg; 6x80kg; 4x85kg
Szrugsy: 4x15 - 15kg
Drugi dzień mija :)
Dieta znowu trzymana jak powinno być, tylko zamiast placków, miałem leczo + chwilę później odżywkę białkową. ;)
Trening:
uginanie ramion ze sztangą: 12x20kg; 10x25kg; 8x30kg - Tutaj ok
francuz leżąc: 12x20kg; 10x25kg; 8x30kg - ostatnie 3 powtórzenia przy ostatniej serii trochę męczyłem
młotki: 12x9kg; 10x10g; 8x12,5kg - Tutaj ok
prostowanie rąk na wyciągu: 12x20kg; 10x30kg; 8x40kg - Też ok
modlitewnik: 12x7kg; 10x8kg; 8x9kg - Następnym razem więcej o 1kg
pompki podporą tyłem: 12-10-8 - Jak najbardziej ok
Spięcia + Skłony boczne w superseriach: 4x20
Jutro muszę pójść na siłkę i zrobić Barki + Nogi, bo w piątek zamknięte. ;)
Trzeci dzień za mną, czuje się dobrze, dieta trzymana na razie bez zarzutu. :D
Czw: Barki + Nogi
Wyciskanie sprzed głowy: 12x30kg; 10-10x40kg; 8x50kg - ok, chociaż ostatnie 2 powtórzenia w 4 serii ciężko
Unoszenie ramion w przód z hantlami (mała zmiana ;)): 12x7kg; 10-10x8kg; 8x9kg - ok
Unoszenie sztangielek w opadzie: 12x5kg; 10-10x6kg; 8x7kg - ok, ale nienawidze tego ćwiczenia
Podciąganie sztangi wzdłuż: 12x30kg 10-10x35kg; 8x37,5kg - ciężko ale poszło
Przysiady: 12x50kg; 10-10x70kg; 8x80kg - ok
Przysiady wykroczne: 12x30kg; 10-10x40kg; 8x50kg - ok
Uginanie w leżeniu: 12x20kg; 10-10x30kg; 8x40kg - ok
Wypychanie suwnicy palcami (łydki, jedną nogą): 12x70kg; 10-10x80kg; 8x90kg - ok
Nie za mało na nogi w porównaniu do barków , nogi lubią różne bodźce i więcej ćwiczeń .
Ile wody pijesz na cyklu ? z rana naczczo mono zawsze popij 0.5l wody .
Nie za mało na nogi w porównaniu do barków , nogi lubią różne bodźce i więcej ćwiczeń .
Ile wody pijesz na cyklu ? z rana naczczo mono zawsze popij 0.5l wody .
Wczoraj kupiłem baniak 5 litrowy i teraz został jakiś 1l i napewno go dzisiaj wypije.
Ok od jutra zacznę popijać kreatynę 0,5l wody, bo tak to była jakaś szklanka wody - dzięki za radę. ;)
Tak swoją drogą, ile powinienem pić wody dziennie i ile można nabrać na masie, przy takim cyklu? - wiem, wiem, każdy organizm inny, ale po swoich doświadczeniach. ;)
kiedyś bodajże kowal pisał 1litr na 1000kcal ale poza cyklem .
pij 5litrów a jak chcesz i możesz to więcej .
Co za mono i aakg ładujesz ?
aakg następnym razem sobie odpuść i w posiłku przed treningowym daj węgle pol na pol - proste/złożone .
kiedyś bodajże kowal pisał 1litr na 1000kcal ale poza cyklem .
pij 5litrów a jak chcesz i możesz to więcej .
Co za mono i aakg ładujesz ?
aakg następnym razem sobie odpuść i w posiłku przed treningowym daj węgle pol na pol - proste/złożone .
Olimpu Mega Capsy 1250
Tak samo AAKG Extreme Olimp.
Czemu AAKG odpuszczać?
A czemu w posiłku przed treningowym tak podzielić? -tzn nie ma problemu, ciekawość
A czemu w posiłku przed treningowym tak podzielić? -tzn nie ma problemu, ciekawość
Zamiast aakg takie zestawienie węgli , unapomper :P
Pewnie 5kg masy dojdzie jeśli to pierwsza suplementacja mono .
powodzenia .
Zamiast aakg takie zestawienie węgli , unapomper :P
Pewnie 5kg masy dojdzie jeśli to pierwsza suplementacja mono .
powodzenia .
Wcześniej był jeden cykl, ale troszeczkę się w diecie zapuściłem, przez co doszło 2kg, teraz dieta od początku do końca będzie.
Aaaa z tym AAKG i posiłkiem już rozumiem :D
Czyli póki mam AAKG, mogę mieć taki posiłek jak teraz? A mieć je będę miał, bo dopiero 6 kapsułek jest we mnie. :P
Od drugiego tygodnia będę zwiększał dawkę. :)
Nie dziękuję i jeszcze raz dzięki za rady. ;)
ja aakg mialem z trec'a zeby cos koplo to razy 3tyle musialem brac , raczej juz nie zainwestuje w suplementacje aakg .
Jest power, przynajmniej bardzo dobrze się czuję, z bardzo dużą motywacją. :D
Kreatynka dzisiaj popijana według zaleceni mtm. ;)
Dieta już z opcją placków. :D
Trening:
WL płasko: 12x40kg; 10-9x60kg; 6x70kg - ufff no jakoś to było, za tydzień mam nadzieję, że zrobię już tak jak powinienem
WL dół: 10-10x40kg; 8x60kg; 6x70kg - tutaj poszło dobrze
WL hantlami góra: 10-10x15kg; 8x17,5kg; 6x19,5 - tutaj z delikatnymi problemami, ale poszło
Rozpiętki/ Przenosy: 12x8kg; 10x9kg; 8x10kg - wiem, że ciężar nieduży, ale uczę się tego ćwiczenie i wolę wykonywać je dobrze, ale za to dobrze technicznie, tak żeby za bardzo nie angażować triców.
Unoszenie nóg do klatki piersiowej: 25-20-15-10 - poszło
Skłony boczne: 20-15-15-10 - poszło
Chwilowa przerwa w realcji była, bo studia mi się zaczęły i troszkę zamieszania z tego powodu było. :P
W dni które nie pisałem:
Piątek: Przeznaczony na regeneracje, dieta trzymana wszystko ok. :P
Sobota: Rozdanie indeksów, rozpoczęcie, szkolenia, cały dzień z głowy, dieta mocno kulała.
Niedziela: Dieta ok.
Poniedziałek: Pierwszy dzień na studiach i od razu z życia wyjęte godziny od 7:30 do 17:45 :| Jednak dieta, mimo trudności, była zachowana tak w 75%. :) Miałem iść później na siłkę, ale nie miałem siły, czyli w tym tygodniu wszystko przesuwa mi się o jedno do przodu, dzisiaj idę robić plecy, jutro bic+tric, czwartek Barki + Nogi, piątek klata.
W kolejne dni nie powinno być problemu z trzymaniem diety i treningami.
Nooo już nadrabiam braki treningowe, dzisiaj dietka jak najbardziej trzymana, trening też nieźle.
Pon: Plecy
Podciąganie wąsko: 12-10-10-8 - jak przed tygodniem - na razie ze wspomaganiem, ale jest coraz lepiej
Ściąganie drążka szeroko: 12x40kg; 10-10x50kg; 8x60kg - też jak przed tygodniem, ciężko trochę
Wiosło sztangą: 12x40kg; 10-10x50kg; 8x55kg - Tutaj jak najbardziej siła była, można było chyba nawet troszkę więcej na ostatniej serii
MC: 10x50kg; 8x70kg; 6x80kg; 3,x90kg - W ostatniej serii w ostatnim powtórzeniu zabrakło siły, nie tyle w plecach, co w dłoniach, ale będzie dobrze, za tydzień taki sam ciężar - w porównaniu do ostatniego tygodnia +5kg
Szrugsy (hantlami): 4x15 - 17,5kg - ok, więcej o 2,5 kg jak przed tygodniem
Jutro BIC + TRIC w SS. :evil:
Do tej ostatniej serii w mc możesz wziąść paski , aby szarpnąć więcej kg .
Do tej ostatniej serii w mc możesz wziąść paski , aby szarpnąć więcej kg .
Chodzi Ci o pas na plecy?
To z takiego korzystam.
Poszłoby mi więcej na MC, ale nie mogę ciężaru w dłoniach utrzymać, ale dojdę spokojnie do tego co chcę. :P
Nie chodzi o pas , lecz paski http://img07.allegroimg.pl/photos/128x96/12/23/15/48/1223154816 do martwego ciągu :)
Nie chodzi o pas , lecz paski http://img07.allegroimg.pl/photos/128x96/12/23/15/48/1223154816 do martwego ciągu :)
Oooo dobry wynalazek, trzeba sobie taki sprawić, nawet nie wiedziałem, że coś takiego jest. :D
Tylko jak już sobie "sprawisz" to nie nadużywaj . Tylko te serie gdzie puszcza uścisk .
Bo jak mawia Dorian "widziałeś gości z ogromnymi bicepsami , a kurzymi przedramionami ?"
Koszt to jakieś 30 zł , chyba że masz mame szwaczke to ci uszyje , bo raczej nic trudnego .
Niech Ci Mama zrobi, ja mam takie samoróbki i zdają egzamin. Kupiłem nieco ponad metr materiału(taki jak paski przy plecakach) za chyba 3pln, maszyna do szycia i pomoc Kochanej Mamy i tyle. Pomocne przy MC i wiosłowaniach.
Kolejny dzień mija, dieta wyglądała dzisiaj tak:
Na czczo:
5g Mono + 1 caps tauryny
10:00
Chleb pełnoziarnisty 90g + 125g ser biały + 10g słonecznik + witaminki
13:00
100g ryż brązowy + 125g filecik + marchewka
16:00
Żurek + 100g kiełbasy (ze wsi, sprawdzone, nie jakiś syf) + jajko + 90g chleb pełnoziarnisty
18:00 (przed treningowy)
100g ryż brązowy + 125g filet + 10g słonecznik + nektarynka
15 minut później
1 caps AAKG
Po treningu od razu:
1 caps AAKG + 5g mono + 50g carbo + 30g białko
21:00 (po treningowy)
Ryż 50g + 100g tuńczyk + 70g kukurydza z puszki
??:?? (przed snem)
50g makaron brązowy + 10g słonecznik
Trening:
uginanie ramion ze sztangą: 12x20kg; 10x25kg; 8x30kg - Tutaj ok
francuz leżąc: 12x20kg; 10x25kg; 8x30kg - Ostatnie powtórzenie z lekką pomocą (lepiej o dwa powtórzenia względem ostatniego tygodnia)
młotki: 12x9kg; 10x10g; 8x12,5kg - Tutaj ok
prostowanie rąk na wyciągu: 12x20kg; 10x30kg; 8x40kg - Też ok
modlitewnik: 12x7kg; 10x8kg; 8x9kg - Poszło dobrze (lepiej o 1kg do każdej serii, jak przed tygodniem)
pompki podporą tyłem: 12-10-8 - Jak najbardziej ok
daj no jakies foto , bo juz dawno nie oglądałem
i jak waga teraz bo niechce studiowac tyle stron?
Rozumiem że ostatni posiłek to jakiś żart ?
daj no jakies foto , bo juz dawno nie oglądałem
i jak waga teraz bo niechce studiowac tyle stron?
Waga przed cyklem wynosiła: 73kg, będę się ważył w poniedziałek dopiero wtedy powiem jak jest teraz. Foto będzie, spokojnie, ale później. Niewiele się zmieniłem, od tamtej pory co dawałem tu zdjęcia, bo niewiele trenowałem. W tym roku mam zamiar cisnąć dwa cykle i porządną masówkę do konica lutego, później pomyślimy o redukcji, tak aby dobrze wyglądać na wakacje. :)
Rozumiem że ostatni posiłek to jakiś żart ?
Nie, żaden, stosuje się do:
http://www.e-gym.pl/showthread.php?29236-W%EAgle-na-noc.
http://www.e-gym.pl/showthread.php?28321-w%EAglowodany-na-noc&highlight=
Trzeba próbować czegoś nowego, jak na razie, wydaje mi się, że rzeczywiście wpływa to w moim przypadku na sen i wypoczynek. :)
Skoro jedziesz planem "wegle na noc" to chyba nieco inaczej powinno wyglądać śniadanie. Czy się mylę?
Skoro jedziesz planem "wegle na noc" to chyba nieco inaczej powinno wyglądać śniadanie. Czy się mylę?
Dowiadywałem się i otrzymałem odpowiedź:
siema Lordunio a więc:
1 na noc tylko węgle z tłuszczem
2 na noc połowę węgli z tego jakie masz zapotrzebowanie na jeden posiłek
3 na śniadanie przewaga białek nad węglami [ tutaj dajesz tą drugą połowę węgli ] Tłuszcz obowiązkowo
Przy węglach na noc 1 posiłek powinien być 100% białkowy. No i już na pewno nie powinien to być nabiał. Twaróg ma dużo kazeiny a to raczej wolno przyswajalne białka, po nocnym katabolizmie rano powinieneś dostarczyć szybko przyswajalne się białka a nie jakieś tam twarogi.
Przy węglach na noc 1 posiłek powinien być 100% białkowy. No i już na pewno nie powinien to być nabiał. Twaróg ma dużo kazeiny a to raczej wolno przyswajalne białka, po nocnym katabolizmie rano powinieneś dostarczyć szybko przyswajalne się białka a nie jakieś tam twarogi.
No, czy w 100% to bym się kłócił, gdyż wcześniej dostałem inną odpowiedź na ten temat, tym bardziej od osoby która ten temat wrzuciła.
Co do twarogu słuszna uwaga, coś pomyślę, może jajka?
Przy dostarczeniu białek w 100% posiłku wątroba wpuszcza glikogen do krwiobiegu, a my dostarczając białka sprawiamy że mięśnie zaczynają rosnąć i jednocześnie z glikogenu czerpiemy energie i jesteśmy w pełni sił. Warto przy węglach na noc było by pomyśleć nad bcaa rano. Jajka jak najbardziej. Aha no i na ostatni posiłek poszukaj czegoś o niższym indeksie glikemicznym.
Przy dostarczeniu białek w 100% posiłku wątroba wpuszcza glikogen do krwiobiegu, a my dostarczając białka sprawiamy że mięśnie zaczynają rosnąć i jednocześnie z glikogenu czerpiemy energie i jesteśmy w pełni sił. Warto przy węglach na noc było by pomyśleć nad bcaa rano. Jajka jak najbardziej. Aha no i na ostatni posiłek poszukaj czegoś o niższym indeksie glikemicznym.
No ok, uzasadnienie zrozumiałem :D
Postaram się dostosować do Twoich rad.
Na ostatni posiłek z reguły jadłem ryż brązowy, czasami makaron brązowy, a prawie wogóle kaszy gryczanej, bo nienawidze.
Patrzyłem i widzę, że owoce jak brzoskwinie, mają niskie ig, ale podejrzewam, że się nie nadają, przez fruktoze. - czy może się mylę?
Węgle proste na noc odpadają, może być i ryż brązowy, ma on ig coś ok 50, może być i makaron pszenny durum ma podobny ig.
Węgle proste na noc odpadają, może być i ryż brązowy, ma on ig coś ok 50, może być i makaron pszenny durum ma podobny ig.
Ok, dzięki. Na śniadanie dam jajka, jednak ten chleb zostawię raczej. W każdym razie, dzięki za pomoc.
Ok next:
Dzisiaj dieta troszeczkę kombinowana, ale nie jest źle:
Dieta i odżywki/suple:
6:00
Na czczo 5g Krety + 1caps Tauryny
6:30
Odżywka białkowa 30g (System Protein 80 [OLIMP]) + 90g chleba pełnoziarnistego + 100g polędwicy sopockiej + Witaminki Universall
11:00
To co zostało z wczoraj: Filet z kurczaka 50g + 50g ryżu brązowego
Dołożyłem do tego: 100g sera białego i 90g chleba pełnoziarnistego + łyżke miodu + 10ml Oliwa
15:00
Żurek + 100g kiełbasy + jajko + 90g chleba pełnoziarnistego
17:30
Ryba pstrąg 150g + ryż brązowy 100g + 10ml Oliwa
15 minut później
1 caps AAKG
Po treningu od razu:
1 caps AAKG + 5g mono + 50g carbo + 30g białko
20:30 (Po treningowy)
Ryż 50g + 100g tuńczyk + 70g kukurydza z puszki
??:?? (przed snem)
50g ryż brązowy + 10g słonecznika
Trening:
Czw: Barki
Wyciskanie sprzed głowy: 12x30kg; 10-10x40kg; 8x50kg - ok, ostatnie powtórzenie wymęczone strasznie ale poszło (lepiej niz ostatnio)
Unoszenie ramion w przód z hantlami (mała zmiana ;)): 12x7kg; 10-10x8kg; 8x9kg - ok
Unoszenie sztangielek w opadzie: 12x5kg; 10-10x6kg; 8x7kg - ok, ale nienawidze tego ćwiczenia
Podciąganie sztangi wzdłuż: 12x30kg 10-10x32,5kg; 8x35kg - ok (tutaj troszkę zmniejszyłem)
Jutro klata + nogi + brzuch - z założenia dzisiaj miały być nogi, ale musiałem wcześniej wyjść z siłowni.
Dzisiaj lekko nadwyrężony lewy bark.
Mija kolejny dzień, wiadomo klata dzisiaj to się przyjemnie robi, no właśnie i jednak tak nie było... Dlaczego? Za każdym razem jak chciałem podnieść sztangę z ławki (prostej szczególnie, bo w dół już nie tak bardzo) czułem strasznie dziwne i dosyć bolące ukłucia w lewym barku(?) tak bardziej z przodu i troszkę na środkowej jego części, podejrzewam, że może to być spowodowane wczorajszym treningiem barków i ostatnim powtórzeniem w ostatniej serii, gdzie szło mi naprawdę ciężko, jednak wczoraj nic nie było czuć, a dzisiaj się odezwało. W każdym razie znacznie mniej siły w lewej ręce przez to miałem, a i robiło się te ćwiczenia nie tak przyjemnie. Dziadkowie mają taką lampę do naświetlania, która pomaga przy różnych schorzeniach to sobie od nich pożyczę. Nogi mi dzisiaj bardzo fajnie weszły, czwórki i pośladki mam zmęczone. Brzuch - wykorzystałem podwieszony plan micka, w dziale trening - bardzo fajnie się to robi. :D
Dieta i odżywki/suple:
9:45
Na czczo 5g Krety + 1caps Tauryny
10:15
Odżywka (http://www.e-gym.) białkowa 30g (System Protein 80 [OLIMP]) + Mleko 0% + płatki owsiane + 10g słonecznik + 20g rodzynki + Witaminki Universall
12:30
125g sera białego i 90g chleba pełnoziarnistego + 10g orzechy
15:00
Pierogi Ruskie (z łakomstwa, nie mogłem sobie odmówić - nie wiem ile, ale dużo):D
17:30
Makaron brązowy 100g + 150g filet + 10ml oliwy
15 minut później
1 caps (http://www.e-gym.) AAKG
Po treningu od razu:
1 caps (http://www.e-gym.) AAKG + 5g mono + 50g carbo + 30g białko
20:30 (Po treningowy)
Ryż 50g + 100g tuńczyk + 70g kukurydza z puszki
??:?? (przed snem)
50g ryż brązowy + 10g słonecznika
Trening: Klata + Nogi + Brzuch
WL płasko: 12x40kg; 10-10x60kg; 8x70kg - ciężko
WL dół: 10-10x40kg; 8x60kg; 6x70kg - tutaj poszło dobrze
WL hantlami góra: 10-10x15kg; 8x17,5kg; 6x19,5 - poszło dobrze
Rozpiętki: 12x9kg; 10x10kg; 8x12,5kg - Ostatnie 2 powtórzenia w drugiej serii trochę oszukane, tak samo ostatnie dwa w trzeciej. ;)
Przysiady: 12x50kg; 10x70kg; 8x80kg; 6x90kg - ok (za dwa, trzy tygodnie postaram się kończyć na 100kg)
Przysiady wykroczne: 12x30kg; 10-10x40kg; 8x50kg - ok
Uginanie w leżeniu: 12x20kg; 10-10x30kg; 8x40kg - ok
Wypychanie suwnicy palcami (łydki, jedną nogą): 12x70kg; 10-10x80kg; 8x100kg - ok, spokojnie można było brać więcej - następnym razem tak zrobię, wypycham jedną nogą, bo nie chce mi się zakładać po 200kg żeby cisnąć dwiema. :P
Brzuch:
Spięcia brzucha leżac 20powt
Boczne skłony tułowia z hantlami
Świeca na ławce prostej
Ściaganie linki wyciągu górnego w koci grzbiet ze skrętem tułowia
Kazde cwiczenie po 20powt w 3superseriach
Ile trwa ten mega trening ?
Ile trwa ten mega trening ?
Normalnie mam nogi z barkami, a brzuch tylko z klatą, ale dzisiaj nogi doszły, bo wczoraj musiałem wcześniej wyjść.
Ten trening dzisiaj mi zajął troszkę ponad 2h. - wiem, że dzisiaj długo to zajęło, ale bark bolał, a zrobić trzeba było.
Jak to mowil Mentzer: mozna cwiczyc dlugo, albo intensywnie :p
Jak to mowil Mentzer: mozna cwiczyc dlugo, albo intensywnie :p
No tak wiadomo :D
Nie no nie byłem w stanie zrobić tego szybciej, klatka mi zeszła najdłużej przez ten ból barku.
Wczoraj dieta dramat, nie było mnie cały dzień w domu i dzisiaj podobnie, zaraz muszę wyjść i wracam dopiero na noc. No nic dzisiaj i wczoraj jem jak micek dużo i wszystko. :D
A tutaj do tego co wrzucił MTM, w sumie dwa najciekawsze momenty z dwóch kawałków: :D
"MACIEJ POCZUŁ TAMPON" - też jest dobre :D
http://www.youtube.com/watch?v=kz8a7lXL58I
Siemanko!
Po weekendzie, w którym ciężko było z dietą przyszedł znowu czas na siłkę.
Trening pleców:
Podciąganie wąsko: 4x10
Ściąganie szeroko: 12x 40kg; 10-10x50kg; 8x 60kg
Wiosło: 12x 40kg; 10-10x 50kg; 8x60kg (dobrze jest poszło w górę)
MC: 10x 50kg; 8x 70kg; 6x 80kg; 4x 90kg
Szrugsy: 4x20x 20kg
Tak przeglądam treningi, bo mnie drażni moja siła, fajnie by było jakby jej więcej przyszło.
Wpadł mi w ręcę trening FBW 5x5, tam hardworkout napisał, ze bez bilansu kalorycznego przyszło mu w 8tyg 4 kg suchej masy.
Czyli jak dobrze rozumiem ten 5x5 nadaje się na trening siłowy, a jednocześnie masowy. Czyli co jest sens, żebym zmienił teraz trening na 5x5 i będę mógł liczyć na poprawienie masy i siły, czy poczekać do końca cyklu i dopiero zacząć, czy może pojechać z tym treningiem na następnym cyklu który pewnie będzie w styczniu?
Wpadł mi w ręcę trening FBW 5x5, tam hardworkout napisał, ze bez bilansu kalorycznego przyszło mu w 8tyg 4 kg suchej masy.
Hardworkout to fake, ale arty wklejal dobre.
Mam tak spompowane ręce, że szok :D
Dzisiejsze superserie zrobione w 35 minut :evil:
Do tego doszedł brzuch, cały trening 45 minut.
Dieta:
Na czczo 5g Krety + 1caps Tauryny
Śniadanko:
Odżywka białkowa 30g (System Protein 80 [OLIMP]) + Mleko 0% + płatki owsiane + 10g słonecznik + 20g rodzynki + Witaminki Universall
II posiłek:
Makaron brązowy 100g + 125 g ser biały + 10g słonecznik + łyżeczka miodu
III posiłek:
Makaron brązowy 100g + 150g kurczaka + 10ml oliwy
Przed treningiem:
2 caps AAKG
Po treningu od razu:
1 caps AAKG + 5g mono + 50g carbo + 30g białko
IV posiłek (potreningowy)
Ryż 50g + 100g tuńczyk + 70g kukurydza z puszki
V posiłek (przed snem)
50g ryż brązowy
Niestety wypadł dzisiaj posiłek pomiędzy II i III - zawaliłem, zapomniałem wziąć na przerwę pomiędzy wykładami chleba pełnoziarnistego, zjadłem za to czekolade. :D
Trening: Bic + Tric + Brzuch
uginanie ramion ze sztangą: 12x20kg; 10x25kg; 8x30kg
francuz leżąc: 12x20kg; 10x25kg; 8x30kg - Poszło bez problemu już
młotki: 12x9kg; 10x10g; 8x12,5kg
prostowanie rąk na wyciągu: 12x20kg; 10x30kg; 8x40kg - Też ok
modlitewnik: 12x7kg; 10x8kg; 8x9kg - Lewa ręka słabsza, tutaj szczególnie to czułem
Pompki na poręczach: 12-10-8
Brzuch: zrobiony trening micka "sposób na kaloryfer" - seria gigant. :D
Tzn.
20 spięć
20 skłonów bocznych
20 świec
20 allahów ze skrętem
Trzy takie superserie zrobiłem.
Hardworkout to fake, ale arty wklejal dobre.
Swoją drogą właśnie zastanawiałem się co się z nim stało, pamiętam kiedyś ćwiczyłem FBW ustalonym przez niego. :)
No dobra, fake jak fake, ale trening dobry? Można na niego przejść?
A ty dalej, spierdalasz ostatni posiłek . Działa na ciebie te 2 kapsy aakg ? ja ostatnim razem ładowałem 5 chyba .
A ty dalej, spierdalasz ostatni posiłek . Działa na ciebie te 2 kapsy aakg ? ja ostatnim razem ładowałem 5 chyba .
Czytaj poprzednią stronę, jechałem już na białku na noc, teraz na cyklu jadę na węglach o niskim ig na noc i na razie nie narzekam - wydaje mi się, że naprawdę lepiej śpie. :D Poza tym chciałem spórbować czegoś nowego. ;)
Żebyś nie musiał latać po temacie masz tutaj:
http://www.e-gym.pl/showthread.php?29236-W%EAgle-na-noc
http://www.e-gym.pl/showthread.php?28321-w%EAglowodany-na-noc&highlight=
Popatrz jaca np je normalny posiłek przed snem podczas budowania masy.
Właśnie miałem pisać, że wdupiam te 2 capsy AAKG przed treningiem i jakoś nie specjalnie czuję żeby coś działało (jestem ostrożny, z uwagi na moje dawniejsze problemy z sercem)
Nie wiem, od przyszłego tygodnia dołożę chyba 3 przed i 2 po.
Daje więcej kapsów przed , A do tych węgli na noc , wydaje mi sie że brakuje ci w tym posiłku białka i tłuszczu .
Trening dzisiaj zrobiony w 1h i 15min, robiony na zmianę, cos takiego jak super serie - barki-nogi-barki-nogi-...
Dieta i odżywki/suple:
6:00
Na czczo 5g Krety + 1caps Tauryny
6:30
Odżywka białkowa 30g (System Protein 80 [OLIMP]) + 90g chleba pełnoziarnistego + 100g polędwicy sopockiej + Witaminki (http://www.e-gym.) Universall
11:30
Makaron brązowy 100g + 150g filet + 10ml oliwa
15:00
Chleb pełnoziarnisty 90g + ser biały 125g + 10g słonecznik + łyżka miodu
17:30
400g ziemniaków :D + 150g filet
15 minut później
2 caps (http://www.e-gym.) AAKG
Po treningu od razu:
2 caps (http://www.e-gym.) AAKG + 5g mono + 50g carbo + 30g białko
20:30 (Po treningowy)
Ryż 50g + 100g tuńczyk + 70g kukurydza z puszki
??:?? (przed snem)
50g ryż brązowy + 10g słonecznika
Trening:
Czw: Barki + Nogi
Wyciskanie sprzed głowy: 12x30kg; 10-10x40kg; 8x50kg - poszło :evil:
Unoszenie ramion w przód z hantlami: 12x7kg; 10-10x8kg; 8x9kg - w przyszłym tygodniu 1kg up
Face Pull: 12x2 sztabki; 10-10x 3 sztabki; 8x 4 sztabki
Podciąganie sztangi wzdłuż: 12x30kg 10-10x35kg; 8x37,5kg - Ciężko
Przysiady: 12x50kg; 10x70kg; 8x80kg; 6x90kg - ok (następnym razem 100kg)
Przysiady wykroczne: 12x30kg; 10-10x40kg; 8x50kg - ok
Uginanie w leżeniu: 12x20kg; 10-10x30kg; 8x40kg - ok
Wypychanie suwnicy palcami (łydki, jedną nogą): 12x90kg; 10-10x110kg; 8x130kg - ok
RockyBalboa
14-10-10, 21:21
ostatnio to face pull stalo sie dosyc modne,i co fajnie weszlo?
Ta też to robiłem ale mi bardziej podchodzi w opadzie tułowia ;)
Cisnij malina wracam w poniedzialek i chce tu zdjecia widzieć!
ostatnio to face pull stalo sie dosyc modne,i co fajnie weszlo?
Napewno będę to ćwiczenie wykonywał zamiast unoszenia hantli w opadzie, bo tego ćwiczenia nie lubie, a i to jakoś przyjemniej się robi i bardziej barki czułem.
Ta też to robiłem ale mi bardziej podchodzi w opadzie tułowia ;)
Cisnij malina wracam w poniedzialek i chce tu zdjecia widzieć!
Fotki będą, ale jeszcze nie teraz, po cyklu, a później po 5x5 :)