PDA

Zobacz pełną wersję : magiczna bariera 40cm



rafio83
05-05-10, 16:00
Witam

Cwicze juz(po przerwie) 5miesięcy , dieta jest, obecnie połowa cyklu kreatyny Olimp.
i problem w tym ze nie mogę w bicepsie przekroczyc magicznych 40cm, jade takim treningiem:

unoszenie sztangi stojąć 8,8,6 ostatnia seria systemem 5x5x5(mam nadzieje ze wiecie o co chodzi)
unoszenie hantli stojąc (powoli) 8,8,6,6
modlitewnik z progresją 6,6,6 ostatnia seria mniejszy ciężar na maksa
młotki 8,8 łączone w superserii ze ściąganiem linek do głowy(nie wiem jak to sie fachowo nazywa)

Pompa na treningu jest dobra bic puchnie na maksa, podczas treningu mam smiało ponad 41cm po treningu po jakiejs godzinie pompa schodzi i zaś kreci sie w okolicy 40cm CO RADZICIE?

maly25
05-05-10, 17:31
kulturystyka to nie sprint to maraton.na efekty trzeba czekac

rafio83
05-05-10, 17:56
kulturystyka to nie sprint to maraton.na efekty trzeba czekac

Wszystko jasne tylko po jakim czasie ta sytuacja powinna mnie niepokoić?

ht
05-05-10, 19:46
odpusc troche serii. daj mu odpoczac. zrob 2 tyg lekkie treningi. na biceps. tzw zabawa ciezarami.

rafio83
05-05-10, 20:37
arus nie kumam aluzji... :)

opalinho
05-05-10, 23:38
chodzi chyba o to że rozmiar ramienia to nie tylko biceps ale również mięsień ramienny(bodajże) oraz triceps,dlatego równie mocno trzeba się przykłądać do tych mięsni jak do bicepsa aby centymetrów przybywało.

burn
06-05-10, 00:09
Katując triceps przyjdzie Ci więcej cm w obwodzie ramienia, no.

fallenursus
06-05-10, 00:16
pYerdol bica.
http://www.e-kulturystyka.info/customprofilepics/profilepic12885_2.gif

rafio83
07-05-10, 17:46
Siema

Dzis gadałem na siłce z gościem co ją prowadzi i powiedział ze według niego powinienem teraz dojebac ten biceps na maksa żeby go ruszyć a później tydzien dwa lekko pomachać ciężarami żeby się regenerował i odpoczywał, co o tym myslicie?

piuras86
07-05-10, 18:08
nie przezywaj tylko ćwicz ................... zmieniaj sobie ten trening co rusz inaczej z ćwiczeniami działaj a czas pokaże ........

wujek.maciek
07-05-10, 18:29
co o tym myslicie?

mysle, ze jak przestaniesz sie tak nad nim spuszczac, to wtedy urosnie ;> ja nawet nie wiem kiedy mialem 40cm w lapie, bo zaczalem ja mierzyc na pierwszym roku studiow jak bylo 42... tak jak wyzej chlopaki radza, zrob sobie z 2-3 tyg luzu, potem dodaj do planu podciaganka wasko podchwytem w ss z pompkami na poreczach i bedzie ok. tak po prawdzie, skupianie sie na tak malym miesniu jest strata czasu i energii. wiosluj, podciagaj sie, wyciskaj, pompuj, a bedzie dobrze.

pozdro

rafio83
07-05-10, 19:37
zaczalem ja mierzyc na pierwszym roku studiow jak bylo 42...

Wujek ty jak sie urodziłes to już chyba ze 39 mialeś :)

wujek.maciek
08-05-10, 11:36
jak sie urodzilem, to bylem bardzo chudy i zielony (bo dusilem sie pepowina). ogolnie bylem b. szczuply, do tego stopnia, ze ojciec nazywal mnie "szkieletorem". w liceum jeszcze, bylem chudszy od moich rowiesnkow. ale jakos wtedy nikt tak bardzo nei zwracal uwagi na to jak sie wyglada. nikt nie slyszal o kreatynie, a o metanabolu, to nawet nie wspomne. z reszta, wazniejsz byla szybkosc i sila. kopalo sie pilke czy uprawialo przenajrozniejsze sw. pomimo sporej wiedzy nt anatomi i sportu w ogole, wtedy trening wygladal troche inaczej, korzystajac maksymalnie z dobrodziejstw grawitacji :) wybyczylem sie w studium policealnym (przestalem tyle biegac i zaczalem wiecej jesc) i tak jak napisalem wyzej: lape mierze od jakichs 42cm. juz na 2gim roku studiow zostalem kierownikiem sekcji sportow silowych naszego AZSu (to tez o czyms swiadczy :) w kazdym razie, zaufaj mi na slowo: jak sie za bardzo bedziesz skupial i przejmowal, to nic dobrego z tego nie wyniknie. sport ma byc zdrowy (przynajmniej w rekreacyjnym ujeciu), a jak bedziesz sie rozczulal ("bo biceps mi nie rosnie"), ta albo bedzisz sie szprycowal jakims farmakologicznym dziadostwem, albo juz w mlodym wieku zostaniesz starym, zgorzknialym frustratem... po porstu rob swoje i sie tym ciesz, a na to, zeby byc wielkim masz jeszcze cale zycie :)

pozdro

rafio83
08-05-10, 11:41
jak sie urodzilem, to bylem bardzo chudy i zielony (bo dusilem sie pepowina). ogolnie bylem b. szczuply, do tego stopnia, ze ojciec nazywal mnie "szkieletorem". w liceum jeszcze, bylem chudszy od moich rowiesnkow. ale jakos wtedy nikt tak bardzo nei zwracal uwagi na to jak sie wyglada. nikt nie slyszal o kreatynie, a o metanabolu, to nawet nie wspomne. z reszta, wazniejsz byla szybkosc i sila. kopalo sie pilke czy uprawialo przenajrozniejsze sw. pomimo sporej wiedzy nt anatomi i sportu w ogole, wtedy trening wygladal troche inaczej, korzystajac maksymalnie z dobrodziejstw grawitacji :) wybyczylem sie w studium policealnym (przestalem tyle biegac i zaczalem wiecej jesc) i tak jak napisalem wyzej: lape mierze od jakichs 42cm. juz na 2gim roku studiow zostalem kierownikiem sekcji sportow silowych naszego AZSu (to tez o czyms swiadczy :) w kazdym razie, zaufaj mi na slowo: jak sie za bardzo bedziesz skupial i przejmowal, to nic dobrego z tego nie wyniknie. sport ma byc zdrowy (przynajmniej w rekreacyjnym ujeciu), a jak bedziesz sie rozczulal ("bo biceps mi nie rosnie"), ta albo bedzisz sie szprycowal jakims farmakologicznym dziadostwem, albo juz w mlodym wieku zostaniesz starym, zgorzknialym frustratem... po porstu rob swoje i sie tym ciesz, a na to, zeby byc wielkim masz jeszcze cale zycie :)

pozdro

Mądry chłop z Cebie wujek... :)

slim shady
08-05-10, 11:51
przeczytaj, może Ci się przydać http://www.e-kulturystyka.info/showthread.php?t=21801

rafio83
08-05-10, 12:49
Dobra kolejny trening odpuszcze tzn. pobawie sie ciężarami niech bicek odpoczywa, nie koncentruje sie panowie tylko na tym ale poprostu widzę że wszędzie idzie na + a tam 0
Ale, co się odwlecze to nie uciecze, jak mawiają!!!