epi
23-03-10, 14:45
Witajcie,
moja przygoda z "kulturystyką" zaczęła się stosunkowo nie dawno. Chodziłem na siłownię trzy miesiące, dwa razy w tygodniu nie trzymajac żadnej diety, bez odżywek itp. Efekty byly mizerne, dlatego postanowiłem wzbogacić się białkiem. Długo zastanawiałem sie jakie białko wybrać, dbam o siebie i nie chciałem jeść jakiegoś, że tak brzydko napisze "syfu". Po długim okresie zastanawiania się, dwa dni temu w sklepie kupiłem białko Gaspari MyoFusion 2278g. Po przezytaniu wielu wątków, mocno skupiłem sie na tym żeby białko było firmowo zamknięte i żeby było na pewno oryginalne, nie chciałem jeść jakiejś mieszanki niewiadomego pochodzenia kupionej w internecie. Wolałem dołożyć 20zl i kupic w sklepie oryginalne. No i tak było, wieko było zalakowane a pod nim szczelnie zamknięta "tekturka". Białko jest na prawde smaczne, bardzo szybko się rozpuszcza i nie stwierdzilem zadnych grudek ( zjadłem tylko dwie porcje ).
Ale w czym problem? Otóż kolega, który wczoraj oglądał u mnie to białko zauważył ze w dacie ważności nie ma dwóch najważniejszych cyfr daty ważności. Jest EXP Sept 20... Gdy dzisiaj pojechałem z tym białkiem do sklepu sprzedawca przedstawił mi szarą prawdę. Oczywiście tłumaczył, że białko jest na rynku dopiero od roku i nie ma mowy od przeterminowaniu się, pokazywał takie samo ale juz z datą 2011. W lekkim pośpiechu i skupiajać sie na tym czy białko jest na pewno oryginalne kompletnie zapomnialem o podstawie czyli o zabraniu paragonu. Nie był wydrukowany, a ja nawet nie zwrocilem na to uwagi. Nie ma co komentowac, dalem ciala, trudno bede miał nauczke.
Nie wierze żeby to białko bylo jakoś mocno przeterminowane bo chyba od nie dawna jest na polskim rynku, mysle ze chodzi o September 2009.
Jako, że należę do osob bojaźliwych w tym temacie, tego białka na pewno nie będę jadł a z drugiej strony czytałem w necie, że jak nie jest jakość szczególnie przeterminowane to mozna smialo jesc, zwlaszcza ze sam zjadlem dwie porcje i nie stwierdziem kompletnie zadnych dolegliwosci żołądkowych.
Czy ktoś jest zainteresowany odkupieniem tego białka?
Pozdrawiam
moja przygoda z "kulturystyką" zaczęła się stosunkowo nie dawno. Chodziłem na siłownię trzy miesiące, dwa razy w tygodniu nie trzymajac żadnej diety, bez odżywek itp. Efekty byly mizerne, dlatego postanowiłem wzbogacić się białkiem. Długo zastanawiałem sie jakie białko wybrać, dbam o siebie i nie chciałem jeść jakiegoś, że tak brzydko napisze "syfu". Po długim okresie zastanawiania się, dwa dni temu w sklepie kupiłem białko Gaspari MyoFusion 2278g. Po przezytaniu wielu wątków, mocno skupiłem sie na tym żeby białko było firmowo zamknięte i żeby było na pewno oryginalne, nie chciałem jeść jakiejś mieszanki niewiadomego pochodzenia kupionej w internecie. Wolałem dołożyć 20zl i kupic w sklepie oryginalne. No i tak było, wieko było zalakowane a pod nim szczelnie zamknięta "tekturka". Białko jest na prawde smaczne, bardzo szybko się rozpuszcza i nie stwierdzilem zadnych grudek ( zjadłem tylko dwie porcje ).
Ale w czym problem? Otóż kolega, który wczoraj oglądał u mnie to białko zauważył ze w dacie ważności nie ma dwóch najważniejszych cyfr daty ważności. Jest EXP Sept 20... Gdy dzisiaj pojechałem z tym białkiem do sklepu sprzedawca przedstawił mi szarą prawdę. Oczywiście tłumaczył, że białko jest na rynku dopiero od roku i nie ma mowy od przeterminowaniu się, pokazywał takie samo ale juz z datą 2011. W lekkim pośpiechu i skupiajać sie na tym czy białko jest na pewno oryginalne kompletnie zapomnialem o podstawie czyli o zabraniu paragonu. Nie był wydrukowany, a ja nawet nie zwrocilem na to uwagi. Nie ma co komentowac, dalem ciala, trudno bede miał nauczke.
Nie wierze żeby to białko bylo jakoś mocno przeterminowane bo chyba od nie dawna jest na polskim rynku, mysle ze chodzi o September 2009.
Jako, że należę do osob bojaźliwych w tym temacie, tego białka na pewno nie będę jadł a z drugiej strony czytałem w necie, że jak nie jest jakość szczególnie przeterminowane to mozna smialo jesc, zwlaszcza ze sam zjadlem dwie porcje i nie stwierdziem kompletnie zadnych dolegliwosci żołądkowych.
Czy ktoś jest zainteresowany odkupieniem tego białka?
Pozdrawiam