Baltona
27-02-10, 21:44
Cześć Wam.
Miałem ponad pół roku przestoju z ...bieganiem.Na siłownie nie chodzę ale ten problem związany jest z mięśniem więc myślę,że Wy jako fachowcy pomożecie...
Wróciłem do biegania jak co roku przed sezonem wiosennym.
Kiedyś,będąc w formie mogłem biegać dziennie po 8km.Teraz forma zeszła do zera.
Trening rozpocząłem od spokojnego biegania po hmmm 3 km.
Dzień pierwszy - ok
Dzień drugi - po ukończeniu biegania stwardniał,napompował czy jak to nazwać,mięsień w lewej nodze przy piszczelu,ten po
zewnętrznej stronie,który idzie od dołu do prawie kolana.
Przeszedłem do marszu jednak nie mogłem zbyt zginać nogi w kostce...
To jest coś takiego jakbyście machali hankielkiem na biceps i przy ostatnich ruchach mięsień byłby twardy jak skała.
Odkładacie ciężarki i nie możecie zgiąć ręki z braku siły i bólu.
Dzień trzeci - przerwa z bieganiem.Idę szybkim krokiem do sklepu jakieś 500m-1km.Mięsień twardnieje i muszę stanąć bo nie mogę iść.
Chyba to dobrze wyjaśniłem ?
Co robić? Biegać? Przerwa? Jakaś maść? Stało mi się coś ?
Proszę o odpowiedź. :pray:
Miałem ponad pół roku przestoju z ...bieganiem.Na siłownie nie chodzę ale ten problem związany jest z mięśniem więc myślę,że Wy jako fachowcy pomożecie...
Wróciłem do biegania jak co roku przed sezonem wiosennym.
Kiedyś,będąc w formie mogłem biegać dziennie po 8km.Teraz forma zeszła do zera.
Trening rozpocząłem od spokojnego biegania po hmmm 3 km.
Dzień pierwszy - ok
Dzień drugi - po ukończeniu biegania stwardniał,napompował czy jak to nazwać,mięsień w lewej nodze przy piszczelu,ten po
zewnętrznej stronie,który idzie od dołu do prawie kolana.
Przeszedłem do marszu jednak nie mogłem zbyt zginać nogi w kostce...
To jest coś takiego jakbyście machali hankielkiem na biceps i przy ostatnich ruchach mięsień byłby twardy jak skała.
Odkładacie ciężarki i nie możecie zgiąć ręki z braku siły i bólu.
Dzień trzeci - przerwa z bieganiem.Idę szybkim krokiem do sklepu jakieś 500m-1km.Mięsień twardnieje i muszę stanąć bo nie mogę iść.
Chyba to dobrze wyjaśniłem ?
Co robić? Biegać? Przerwa? Jakaś maść? Stało mi się coś ?
Proszę o odpowiedź. :pray: