Młody
14-02-10, 07:53
siemka szukalem postu z barkiem bo wiem ze byl ale juz go nie znalazlem. przejde do setna 3 lata temu wypadl mi przez glupote bark lewy bol okropny nigdy tak mnie nic nie bolalo w szpitalu mnie nastawili wsadzili w bandaz elastyczny i puscili do domu. nastepnego dnia wypadl mi 2 raz i tym razem wpakowali mnie w gips od pasa po szyje na8 tyg gipsuja tak jak na obojczyk to była wiosna istna masakra po zdjeciu gipsu rehabilitacja 0 siłowni przez 6miesiecy. I gdy zaczynałem wracac do formy trach bark wypadł mi na siłowni 2 dni temu nastawili mnie kupiłem sobie stabilizator bo w gips nie dam sie tak znowu wpakowac musze isc na rezonans, usg i czeka mnie operacja. Mam w tym stabilizatorze chodzic 6tyg pewnie ortopeda mi to przedłuzy. mial ktos cos podobnego lub zna taki przypadek. ja chce na silownie pewnie powrót nastapi tak za 3 lata ale nastapi niestety nie mam narazie 5-10kola na prywatna operacje a na nfzowska to z ponad rok poczekam w kolejce i po niej tez odpoczynek od sportu i rehabilitacja. ale niby mozna nawet sumo uprawiac po takiej operacji.