Zobacz pełną wersję : Chce pomoc ojcu.
Witam.
Moj ojciec ma 53lata, wzrost 168, waga 130kg, pali nalogowo okolo 2,5 do 3 paczek dziennie. Strasznie sie meczy i chcialbym mu w jakis sposob pomoc. Sprawa jest o tyle trudna, ze:
- nalezalo by zzucic wage ale basen odpada ze wzgledu na operacje prostaty (nie moze zbyt dlugo przebywac w wodzie o stosunkow niskiej temp. czyli takiej jak na basenie). Rowerek - tez nie dokonca, choruje na nadcisnienie i kazdy wysilek fizyczny sprawia ze jest okropnie zmeczony, zlany potem ma zawroty glowy i kuje go serce. Inny rodzaj treningu - tylko co, skoro ma srubowana noge po zlamaniu i kregoslup po 4 operacjach w wieku 19 lat byl na zawodach w podnoszeniu ciezarow i podczas proby padl na pysk i obudzil sie w szpitalu.
Ja puki co poradzilem mu diete, nie je prawie wogole tluszczu, z miesa tylko drob, jogurty twarogi wszystko po 0% fatu. Jednak to troche malo. Kolo sie zamyka. Ruch jest podstawa a jednak nie moze. Czy lepiej wybrac cos za zasadzie mniejszego zla czy moze istniej cos innego jak np masaze odchudajace (w ktorych skutecznosc powatpiewam).
Warto tez dodac ze za kazdym razem kiedy zuca papierosy z bomby tyje 10 kg.
Mam nadzieje ze mod zrozumie dlaczego wzucilem to do dzialu zdrowie, mimo iz pasuje to takze do treningu, dla zielonych oraz dieta.
Czekam na jakies wskazowki itd.
jak rzuci palenie i będzie trzymał dietę to nie poleci w 10kg fatu na pewno. jak rzuci palenie nadciśnienie powinno zelżeć. jak rzuci palenie to będzie mu trochę łatwiej o jakąś względną kondycję. wcale nie musi biegać, pływać czy pedałować, wystarczy że zacznie chodzić na dłuższe spacery na początek, potem ew. może dorzucić delikatny rowerek. jedno jest pewne- fajki musi rzucić koniecznie, bo przy takim stanie zdrowia do najgorszego już niedaleko (3 paczki dziennie :O )
Tata powinien w takim wypadku przerzucic sie bardziej na warzywa niz nabial, pic np. zielona herbate no i tez myslalem o tych spacerach jezeli to mozliwe. Koledzy moderatorzy dzialu dieta, to głównie do Was to pytanie...
NeverLetGo
08-01-10, 13:29
koniecznie rzucić palenie!!! sam miałem kiedyś ostrego stresa i zamykałem 2 paki dziennie, jednego dnia wypaliłem je i powiedziałem sobie że trzeba spróbować.. udało sie i już ponad rok bez szluga strzelił!
nie ma sensu rozpisywać jakie korzyści niesie ze sobą rzucenie palenia, ale napewno pomoże to we wspomnianych wyżej dłuższych spacerach!
mi pomogła książka, próbowałem wkleić w załączniki, ale chyba nie poszło w każdym razie "Łatwy sposób na rzucenie palenia"
stronka http://www.allen-carr.pl/
może i nudzi, ale warto przeczytać, bo zawsze coś w bani zostaje!
3mam kciuki!!!
NLG
Wlasni o to chodzi, ze pali od 21 roku zycia i poprostu potrzebuje jakiegos zamiennika (on akurat wybral zarcie) zamiast fajek bo ani nie ma co z rekoma zrobic i wogole... kupil teraz jakiegos "elektrycznego" papierosa i niby ma to pomoc, ale topornie idzie :(
Byl sportowcem to prawda chociaz bardzo krotko bo jesli w wieku 19 lat juz mial kontujze to tym sportowcem ile mogl byc? 5 lat? pewnie maks.
Proponuje mu zeby psa kupil bedzie skazany na ruch na spacer bo nie mieszkam z nim (160 km odleglosci) wiec nie moge go pilnowac, a pies przynajmniej bedzie wymuszal na nim ruch... czyli mowicie ze bez bialek?
Mlody chlop w sumie jeszcze nie czas do ziemi a lekarze ostrzegaja go ze jak tak dalej pojdzie to moze byc krotka pilka... :(
Napisz jak odżywia się obecnie ,dzienny rozkład?
nie jestem wam w stanie rozpisac dziennej diety, gdyz tak jak wspomnialem nie mieszkam z nim. Wiem na pewno ze nie podjada w nocy (kiedy lodowka od 2 do 3 w nocy sie nie zamykala), nie je slodyczy, pije wody z gazem non stop, ograniczyl kawe z 12 dziennie na 8, stara sie ogarnac z tym paleniem, je bardzo duzo jogurtow, twarozkow wiejskich, twarogow chudych, jakis past z lososia, kurczaki i ogolnie drog, wogole zadnych ziemniakow, ryzu makaronu... tyle wiem na bank. ale co i o ktorej nie powiem wam niestety.
Tata powinien w takim wypadku przerzucic sie bardziej na warzywa niz nabial, pic np. zielona herbate no i tez myslalem o tych spacerach jezeli to mozliwe.
Popieram , dużo warzyw i aktywnie spędzać czas . Niedawno prowadziłem 55latka z urazem kręgosłupa i obręczy barkowej . Cel był ruszyć dupę i nie stękać a efektem było kilkanaście kilo mniej .Wszystko zależy od psychiki i silnej woli a sposobów jest mnóstwo.
Według mnie Twój tata powinien skorzystac z pomocy lekarza. Są leki które pomagają zahamować apetyt jak Meridia czy Zelixa. Aby je zastosować należy zbadac przede wszystkim ciśnienie ale skoro tata pije tyle kawy myśle że rezygnacja z kilku kaw na korzyść leków wyrównałaby nieznaczne podniesienie ciśnienia. Większość kolegów z tego forum to ludzie młodzi, którzy mają inną przemianę materii są energiczniejsi od starszych ludzi, trenują. Nie jest łatwo starszego schorowanego człowieka namówić do zmiany swoich upodobań i nawyków.Jeżeli zależy Ci na tacie zabierz go do lekarza , niech zrobi podstawowe badania plus panel hormonalny . Tata jest z pewnością w okresie andropauzy. Po przebadaniu z pewnością znajdą sie przyczyny otyłości i metody na walke z nią. Potem wracaj a nasi specjaliści pewnie pokierują Cie co dalej.
meridie juz jadl ze 3 lata temu... zaczelismy razem odchudzanie na niej. Ja zjadlem jeden listek i powiem szczeze ze brala mnie po niej okropna agresja (zreszta tate tez) wiedzialem ze zle robie ale nie mogle opanowac emocji. Oczywiscie meridia byla taty bo ja bym nie dostal recepty, tata schudl z 115kg do 98kg, jednak prawie pozabijal wszystkich i to niemal doslownie. Wiec to odstawil i wtedy jojo 130kg. Ale mimo wszystko dziekuje za rady...
ograniczyl kawe z 12 dziennie na 8 gdzie tu logika? Gdzie walka z nadciśnieniem? Przy nadciśnieniu nawet jedna kawa dziennie to dużo! szczypta soli to dużo! 1 papieros to dużo! Albo zdrowie albo choroby... dorosła osoba której zależy na wyjściu z problemu zrezygnuje z tego co trzeba. Mówią że chory wszystko zje żeby wyzdrowieć - w tym przypadku trzeba zrobić to samo.
Oczywiscie masz racje... jednak nałogi to nałogi i nie tak prosto z nich wyjsc tym bardziej ze sa one naprawde dlugo trwałe ponad 30 letnie. (zarówno dobre tłuste zarcie, papierosy i kawa). Ja to rozumie ty to rozumiesz ojciec tez jednak jego fizjologia domaga sie tego wszystkiego...
miło ze walczysz o tate ;)
uważam jak koledzy wyzej co do palenia to dino jestem odmiennego zdanie z każdym rokiem po rzuceniu palenia obniża się ryzyka np. choroby wieńcowej spowodowanej papierosami... zauważalna poprawa następuje chyba po 5 latach od rzucenia (aczkolwiek zależy to od wielu czynników chociażby tego ile lat palił i jak się juz wyniszczył) -w szkole byłem na spotkaniu z onkologiem i ogólnie tak mówił na temat palenia
ale według mnie powinien rzucić, ale stopniowo nic na silę...
Jeśli mieszka w mieście to raczej z pieskiem na smyczy będzie musiał chodzić więc uważam to za dobry pomysł;)
gdy bedziez miał jakiś urlop wolna chwile sprawdzaj postępy taty, jeśli nie mieszka sam to namów kogoś żeby go pilnował ;)
NeverLetGo
11-01-10, 10:04
nagłe rzucenie palenia rzeczywiście może być szokiem dla organizmu... skoro tyle lat i w takich dawkach dostarczał nikotyne. ewentualnie można stosować te paski nicorette, działają i napewno pomagają rzucić!
stopniowe ograniczanie może być pułapką, bo wkrecasz sobie w glowie że czekasz ta godzine, czy dwie żeby zapalić papierosa zgodnie z planem..
i w ten sposób zapetlasz sie w nałóg jeszcze bardziej. tak więc proponuje spróbować rzucić raz, a porządnie, a wspomagać sie czyms na nikotynie i stopniowo zjezdzać z jej dawka.