Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Co jest..



Beggi
03-01-10, 23:25
Nie wiem co jest ostatnio ciągle smutny chodzę z kąta w kąt.
Nie chce mi sie do nikogo odzywać.
Płacze z byle powodu nawet gdy go nie ma.(Nigdy praktycznie nie płakałem zawsze brała mnie jak już agresja do drugiej osoby)
Nic mi się nie chce, jak już coś zacznę to się skupić nie mogę.
Nawet na siłownie ani nigdzie z domu wychodzić mi się nie chce.
Sedze teraz taki ponury i myślę jak napisać to ale nie daje rady....

fallenursus
03-01-10, 23:26
ile masz lat?

Beggi
03-01-10, 23:33
Tyle na tym forum siedzisz i nie pamiętasz...
..16

Sosna91
03-01-10, 23:36
dorastasz ;] burza hormonów i w ogóle, jak kobieta w ciąży bedziesz miał rózne nastroje, testosteron buzuje ;]

też mam czasem takie fazy, moze bez płaczu, ale chodze zaspany, nic mi sie nie chce. ani cwiczyć ani nic. ale to jesienia tak mialem, zaraz po lecie wlasnie, zmiana pogody itp.

w sobote idz na impreze, najeb sie porządnie, zebys sie dobrze bawil a next day bedziesz nie bedizesz mógł patrzeć na wódke ale o to chodzi, po 2 dniach dojdziesz do siebie i moze z lepszym nastawieniem ze za pare dni sobota ;]

fallenursus
03-01-10, 23:53
wow, wait a minute..

Beggi ty juz pisales o tym w pazdzierniku. dlaczego jeszcze nie byles u lekaza? masz w rodzinie jakies przypadki depresji?

Beggi
04-01-10, 08:27
wow, wait a minute..

Beggi ty juz pisales o tym w pazdzierniku. dlaczego jeszcze nie byles u lekaza? masz w rodzinie jakies przypadki depresji?

Coś mi się zdaje że nie, jak już to o typ hp.
A co do rodziny cała zdrowa a przynajmniej nic nie wiem o żadnej depresji.
Nie wiem co się dzieje zemną. Wstałem byle z jakiego powodu płacze,
tak to płakać to bardzo rzadko się zdarzało nawet nie pamiętam kiedy ostatnio.
Nie wiem co robić tu szkoła po świętach a ja rycze z byle powodu.
Dodam jeszcze że apetyt straciłem całkiem..

D3
04-01-10, 09:39
Jak masz szkolnego psychologa to się udaj do niego, a jeśli się wstydzisz z byle jakiego powodu to idź prywatnie do psychologa tylko porozmawiaj z rodzicami na ten temat, ale nie musisz im koniecznie podawać szczegółów.

mateohzp
04-01-10, 10:09
znajdz sobie kobiete moze odnajdziesz w niej sens zycia

NeverLetGo
04-01-10, 11:07
deprecha moze to być... nie lekcewaz jak juz cie to meczy jakis czas... idz do lekarza ale nie szamaj odrazu antydepresantow bo oni lubia to odrazu przepisywać... moze jakas psychoterapia!

powodzenia!

AKRO
04-01-10, 11:32
Pożadna deprecha lepiej iść do lekarza niż stosowac takie zwykle porady które moga tylko CIę działać przez jakiś czas. Ja mam podobnie. Dół, płacz, deprecha, wszystko bez sensu, niedługo tez się będę leczył.

Sosna91
04-01-10, 14:09
nie słuchaj czasem piosenek zamulaczy, pość sobie jakieś techno nawet jak nie lubisz, czy metal ;] żeby CIe pobudziło.

a może to z powodu szkoły? mój siąsiad jest typem wstydnika, wstydzi sie kobiet troche, nauczycieli sie bał zę pałe dostanie czy coś, w podstawówce tak bał sie facetki od matmy że narzygał do piórnika, serio. teraz lepiej z nim bo jest w ogólniaku ale też głupia kartkówka a on przeżywa orgazm.

Co do panny to z nastawieniem zamulonego bedzie mu cieżko, bo to widać jak ktoś nie ma humoru i w ogóle i na początkowe spotkania średnio to dobrze wpływa, panna jak juz bedzie mial lepszy nastrój ale jak za bardzo dla niej sie poswieci a ona poleci w kulki to tez moze być nie ciekawie,
generalnie masz taki wiek i takie nastroje, ja bym nie brał zadnych środków anty coś ale jak uważasz.

fallenursus
04-01-10, 14:25
Nie tylko psycholog ale rowniez badania na tle hormonalnym to nie jest normalne.
Niedaj sie wrobic w zadne antydepresanty

Beggi
04-01-10, 16:19
Te warto zrobić te badania jak mówisz ze są bo co pomyśle o czymś smutnym, denerwującym to na płacz zbiera tak od siebie... A oczy mnie już szczypią mocno....
Ale jak to starszej powiedzieć o tych badaniach, to skierowanie jakieś od ,, dziecięcego''?

Beggi
04-01-10, 20:34
O tym zmuszeniu mówisz. siedzę robie te lekcje na razie bo koniec semestru, i jest problem z koncentracją wielki.

Mozesz zakupic suplement 5HTP
Jeśli mogę wiedzieć jak to działa (czy może zaszkodzić) i gdzie kupie.
I jest kolejny problem jak powiedzieć starczej o tym problemie, bo jak na razie chodzi i tylko się pyta na co jestem zły, czy na nią, czy na co..

Beggi
04-01-10, 20:41
dodam bo nie moge skomentować
Ja się nie znam dlatego tak pytam..

fallenursus
04-01-10, 21:23
z jakis naturalnych spraw to polecilbym na polepszenie samopoczucia np. suplement Yellow Euphoria firmy controlled labs no i pczywiscie Piracetam.
http://www.buildingbrawn.com/product_images/PrimaForce/Pics/3750042.jpg
http://ep.yimg.com/ca/I/vitadigest_2085_74297362

Hermann
04-01-10, 21:37
Dino dobrze mówi . Depresja dopada młodych i starych,mężczyzn i kobiety. Nie będziemy tu wnikać w przyczyny.Trafiłeś na forum ludzi którzy walczą ze swoimi słabościami którymi w przypadku jednego jest skorygowanie wad sylwetki ,drugiego podniesienie jak nawiększego ciężaru , trzeciego zahamowanie procesów związanych ze starością. MUSISZ szczerze porozmawiać z mamą. Z Twoich wypowiedzi wynika ,że nie możesz sobie poradzić sam. To jest błędne koło z którego będzie Ci coraz trudniej wyjść. Myślisz że mnie starszemu facetowi było łatwo zwierzać sie małolatom nie wiedząc z jakimi komentarzami sie spotkam? Albo wystawiać dupe facetowi aby badał prostate? Suple ,muzyka, itp dobra sprawa, ale Ty musisz skonsultować sie z lekarzem .Gadaj z mamą. Jeżeli nie podejdzie ze zrozumieniem do Twojego problemu znajdż na miejscu kogoś z kim mógłbyś iść do lekarza, w ostateczności idż sam i powiedz SZCZERZE wszystko nie krępując sie niczego. Nie jesteś kimś kto popełnił zły czyn lecz człowiekiem potrzebującym pomocy czego nie należy sie wstydzić. Chciałbym znać dalszy przebieg Twojego problemu. I na koniec przyznam Ci sie ,że mimo swoich lat tez często chciało mi sie płakac bez powodu. Zapewniam Cie że są na to sposoby. ŻADNYCH leków na własną rękę. Pozdrawiam

wujek.maciek
04-01-10, 22:04
panowie, ku*wa! tu nie ma co sie w znachora bawic, bo to nie przelewki. wlasnie bardzo prawdopodobne, ze antydepresanty beda potrzebne. chlopak 16lat, od pazdziernika, a moze wczesniej skarzy sie na oczywiste, jak dla mnie objawy...

beggi - bierz chlopie matke/ojca i cisnij do lekarza. jutro! nie pojutrze, nie po sprawdzianie, nie za tydzien... ale JUTRO !!! od tego w koncu jest zeby ci pomoc/przepisac co trzeba. nie czekaj juz dluzej, bo to na prawde moze sie tragicznie skonczyc! nie bede tu smucil o swoich doswiadczeniach z depresja i depresantkami. jestem powaznym facetem i nie wyolbrzymiam czy strasze - po prostu przyjmij do wiadomosci, ze depresja ZABIJA!

jeszcze raz powiem krotko i wyraznie: DO LEKARZA MARSZ ! ! !

pozdro

ps: a i zebym cie w tym obozie troli nie musial szukac jak do polski za pare dni polece :)

oyster
05-01-10, 04:55
Beggi, głowa do góry, sam mam podobne problemy, z tym że ja już jestem w takim stanie że mam ochotę odebrać sobie życie... Tobie jednak życzę powodzenia i mam nadzieję że wrócisz do siebie ;) pozdro

oyster
05-01-10, 12:12
sęk w tym że ja już leczę się bardzo silnymi środkami które i tak nic mi nie pomagają... jestem więc chyba na straconej pozycji ;/

hans87
05-01-10, 13:22
Beggi: To co opisujesz to typowy problem na tle psychicznym ale nie tylko.
Jesli ten stan jest od niedawna tzn. od wiosny/zimy to możliwe ze to zwykla depresja związana z "ciemnymi" porami roku.
Mozliwe tez ze po prostu w niedalekiej przyszłości spotkało cię trochę nieszczęśc. Odrzucenie, Kłótnia z kims, albo śmierć bliskiej osoby.
Sam niedawno bylem w takim stanie jak Ty, ale juz jest o wiele lepiej i chęc do życia wrócila.
Zainwestuj w witaminy (multwiwitamina + Magnez z b6), do tego skup sie teraz bardziej nad ruchem tlenowym.
Również wazne jest odpowiednie nastawienie/myślenie. Pogadaj z kims komu ufasz o twoich problemach. Taka rozmowa tez podbudowuje.
Jesli chodzi o antydepresanty to już ostateczność, kiedy sposoby podane wyzej nie pomogą. Mozliwe ze masz problemy z wytwarzaniem serotoniny, ale wątpie... bardziej obstawiam pogodę i niepowodzenia w Twoim życiu. Pracuj nad sobą. pozdro

oyster
05-01-10, 13:25
jakimi???

velafax i mirtastad

hans87
05-01-10, 13:31
sęk w tym że ja już leczę się bardzo silnymi środkami które i tak nic mi nie pomagają... jestem więc chyba na straconej pozycji ;/

zależy jakie leki bierzesz i jaką masz diagnoze.
i jeszcze jedna wazna sprawa, ze leki to tylko ostoja... kluczowa jest praca nad sobą, która głownie przyczynia się do wyzdrowienia.

hans87
05-01-10, 13:32
velafax i mirtastad

jaka diagnoza?

Hermann
05-01-10, 14:48
Praca nad soba dobra sprawa ale najpierw diagnoza psychiatry lub psychologa. Nie jest to prosta sprawa. Według mnie chłopak w jego wieku i z takimi myślami powinien trafić na oddział psychosomatyki, gdzie gruntownie zostałby przebadany. Należałoby wykluczyc przyczyny natury neurologicznej . Myśle ,że dyskusja przeciąga się a czas niestety nie pracuje na korzyść zainteresowanego. Domowymi sposobami nie rozwiąże sie tego problemu. To nie są sprawy typu ;żle ułożona dieta czy zbyt intensywny trening, które mozna na podstawie własnych doświadczeń weryfikować. MUSISZ ISC DO LEKARZA.

hans87
05-01-10, 15:27
jesli chodzi o bieggiego to diagnoze ustali wylacznie psycholog i on stwierdzi czy wystarczy sama terapia czy do tego dojdzie psychiatra i leki.
z tymi badaniami tez dobra rzecz, chociaz tu zwykle badania wystarczą te podstawowe... poniewaz juz dobry psycholog ustali czy to na tle psychicznym czy cos innego.