Zobacz pełną wersję : Siłownia a życie codzienne.
Jak godzicie trening z pracą, obowiązkami w domu i życiem towarzyskim?
niektórzy cwiczą 4 razy w tyg, do tego dochodzą jeszcze aeroby 3x w tyg i ciekawe jak onia znajdują czas na inne rzeczy.
Ja obecnie cwicze 3 razy w tyg, do tego dochodzą aeroby 2-3 x w tyg... przyznam ze ciezko z czasem na inne sprawy :]
fallenursus
26-12-09, 18:57
?nie rozumiem
wstajesz rano, silka+aeroby nie dluzej jak poltorej godziny dziennie. w czym problem?
?nie rozumiem
wstajesz rano, silka+aeroby nie dluzej jak poltorej godziny dziennie. w czym problem?
chyba że masz do pracy na 6 a wstać musisz o 4:30
niektorzy maja tak dobrze ze studiuja 2 razy w tyg i to wszystko:) jak wszysyc w pracy ja na silce, a wieczorem zycie towaarzyskie i obowiazki:) no i czasem zamiast silki to szukanie roboty:) ale generalnie fole fall ma racje... tez przesiadywalem na silce 3 nieraz 4 godziny i bylo to mega bez sesu. najpierw rozgrzewka, pozniej dwie partie ciala, pozniej aeroby sauna itd. a teraz szybkie serie wiekszy ciezar, efekty lepsze i zostaje duzo czasu :)
slim shady
26-12-09, 19:35
ćwiczę codziennie (z małymi wyjątkami) po 1,5-2 h wieczorem, a w dzień normalne obowiązki
?nie rozumiem
wstajesz rano, silka+aeroby nie dluzej jak poltorej godziny dziennie. w czym problem?
fajnie fallen ze nie musisz pracowac :) ja jak wstaje rano to muszę isc do pracy, a wieczorem siłka itd.
fajnie fallen ze nie musisz pracowac :) ja jak wstaje rano to muszę isc do pracy, a wieczorem siłka itd.
On na siłkę idzie przed robotą ?
Siłownię trzeba traktować jako przyjemność, nie obowiązek. Siłka dla mnie, to pożyteczne (i co ważniejsze przyjemne !) wykorzystanie resztek wolnego czasu, z którym to różnie bywa. Panna, studia, znajomi, a czasem chętnie też by się w domu posiedziało... :)
spoko domyslam sie ze fallen pracuje i wstaje wczesniej rano zeby isc na silkę. pewnie ma taką pracę i godziny pracy ze moze tak robic. u mnie to nie wchodzi w grę.
niestety w zyciu jest cos kosztem czegos i czasami dla albo poswiecasz silkę albo cos innego. A jak juz masz swoja rodzinę to już w ogole. Ci co mają to pewnie wiedzą ze nie latwo jest trenowac 4 razy w tyg... a nawet i 3. Ale niby jak się chce to mozna wszystko. pozdro
fallenursus
27-12-09, 01:51
oczy mi krwawia jak czytam takie bzdury
jesli ja , najwiekszy len na tym forum , potrafie byc na silowni o 4 30 rano, czasami 6 dni w tygodniu.
moglibysmy pytac fallen o które chodzisz spac i jak dlugo spisz, do tego o tej pracy nic nie wspominasz wiec juz sam nie wiem czy pracujesz czy nie. ale naprawdę darujmy sobie;-)
fallenursus
27-12-09, 04:37
oczywiscie ze przed praca chodze na silownie o takiej porze. teraz nie pracuje to chodze puzniej,albo wcale...:P
3x w tyg po pracy, kobieta, obowiazki domowe, wszystko poukladane, chciec to moc :)