Zobacz pełną wersję : Alkohol
Jak to jest z tym piciem alkoholu,słyszałem takie ploteczki iż % zabijają białko w organizmie?
Jak to jest z tym piciem alkoholu,słyszałem takie ploteczki iż % zabijają białko w organizmie?
tak ,dzidami :)
Hehe, alko jest spalane jako pierwsze, glikogen i tłuszcz w tym momencie odchodza na bok. Dlatego od alko sie tyje, dodatni bilans energetyczny. A to ze zabijają białko, różne plotki chodzą...
..:Damian:..
19-11-09, 18:04
Jak to jest z tym piciem alkoholu,słyszałem takie ploteczki iż % zabijają białko w organizmie?
On nie zabija białka tylko ścina je :)
tycie od alko hmm
od czasu do czasu to nic, odwodnia lekko po paru dniach wraca do normy, i scina białko ale jak sie szamie pod czas picia jest okej.
co innego chlanie codziennie.
nie działa korzystnie i wystarczy oraz owszem powoduje tycie
KowalX ---było tak od razu pisać.
KowalX ---daruj se!
na hasło "zabijają białko" cóż mogłem napisać ;)
Pisałem "słyszałem takie ploteczki"
najlepiej jak byś nic nie pisał
Pisałem "słyszałem takie ploteczki"
najlepiej jak byś nic nie pisał
dlaczego nic?jeśli mnie to rozśmieszyło
słyszałeś nie słyszałeś to sam sobie odpowiedz jak coś może zabijać białko ;)
..:Damian:..
19-11-09, 19:01
Jednym słowem picie alkoholu na organizm wpływa negatywnie.
Alkohol jest t pewnego rodzaju trucizna
Jednym słowem picie alkoholu na organizm wpływa negatywnie.
Alkohol jest t pewnego rodzaju trucizna
abstynent !!! nie pijesz nie żyjesz :)
korzystne rzeczy również znajdziemy jak np w lampce czerwonego wina,ale domyślam się ,że jego na myśli nie mamy :smile:
no w moim przypadku winko odpada nie jestem zwolennikiem tego trunku:) wole piwko od czasu do czasu!!! a gdy czasami potrzebuje resetu siegam po v.u.d.e 40% nawiązując to wypowiedzi o truciznie to taka mała dygresja :) co Cię nie zabije to Cię wzmocni :) pozdrawiam zabite białko!!!
KowalX - a słyszałeś o przenośni,więc hamuj.
..:Damian:..
19-11-09, 19:14
abstynent !!! nie pijesz nie żyjesz :)
Akurat z tym twierdzeniem nie trafiłeś :)
Nie należę to grupy osób które gardzą alkoholem wręcz przeciwnie lubię smakować (smakosz) nowe trunki ale tylko takie co mają minimum 40%.
KowalX - a słyszałeś o przenośni,więc hamuj.
29postów i już jaki chojrak ;]
to nie smakosz to już znawca :)
KowalX - a słyszałeś o przenośni,więc hamuj.
to nie wygląda na przenośnie :whistle:
"więc hamuj" takie stwierdzenia zatrzymaj dla siebie i trochę luźniejszego podejścia do życia oraz więcej humoru,bo i tak odpowiedź dostałeś
sztywno tu.
29postów i już jaki chojrak ;]
haa,a co do tego mają posty?
Panowie co z tym białkiem przeżyło?
KowalX -- co za bolało!
Tyle mojego.
..:Damian:..
19-11-09, 19:26
to nie smakosz to już znawca :)
Znawca to może jeszcze za dużo powiedziane, ale pracuje nad tym :twisted:
KowalX -- co za bolało!
Tyle mojego.
Mnie tam nic nie zabolało,bo co miało zaboleć ???To raczej żenujące żeś się tak zbulwersował zwykłym żartem tym bardziej ,że dostałeś odpowiedź :lol:
tylko nie pracuj zbyt intensywnie gdyż to może godzić w sens Twojej wcześniejszej wypowiedzi o truciznie :)
..:Damian:..
19-11-09, 19:33
tylko nie pracuj zbyt intensywnie gdyż to może godzić w sens Twojej wcześniejszej wypowiedzi o truciznie :)
Wiem dlatego wcześniej o tym nie pisałem.
Ale wiecie ja chcę dla was jak najlepiej jak wypiję więcej to mniej dla was zostanie :)
Wiem dlatego wcześniej o tym nie pisałem.
Ale wiecie ja chcę dla was jak najlepiej jak wypiję więcej to mniej dla was zostanie :)
zachłanny jesteś ..:Damian:..!!!
..:Damian:..
19-11-09, 19:37
zachłanny jesteś ..:Damian:..!!!
Dobra zostawię Ci parę butelek :)
będę wdzięczny i zobowiązany :)
..:Damian:..
19-11-09, 19:40
będę wdzięczny i zobowiązany :)
Jak nie zapomnę oczywiście.
Wiesz jak to jest po pewnej ilości wlanej w siebie traci się rachubę
wracając do tematu. każda ilość alkoholu jest szkodliwa ponieważ alkohol de facto jest trucizną. oczywiście czasem te plusy przesłaniają nam minusy dlatego też dobre winko nie jest złe ;)
alkohol ścina białko oraz odwadnia organizm, a - jak wiemy - mięśnie do białka i woda (m.in.). regularne codziennie picie może mieć niekorzystne skutki. ja np. nie pijam w dt. a jeśli już do max 2 piwa kilka godzin po. wódki - nie. natomiast niekiedy w sobotę dowalę do pieca i jakoś nie przeszkadza to w rozbudowywaniu mięśni.
reasumując, najlepiej w ogóle nie pić (;) ) ale nie łykajcie bajek, że alkohol+siłownia=brak wyników. oczywiście mówię o sporadycznym piciu bo nie wiem jak się rzecz by miała w przypadku codziennego wypicia sporej dawki etanolu.
..:Damian:..
19-11-09, 20:19
wracając do tematu. każda ilość alkoholu jest szkodliwa ponieważ alkohol de facto jest trucizną. oczywiście czasem te plusy przesłaniają nam minusy dlatego też dobre winko nie jest złe ;)
alkohol ścina białko oraz odwadnia organizm, a - jak wiemy - mięśnie do białka i woda (m.in.). regularne codziennie picie może mieć niekorzystne skutki. ja np. nie pijam w dt. a jeśli już do max 2 piwa kilka godzin po. wódki - nie. natomiast niekiedy w sobotę dowalę do pieca i jakoś nie przeszkadza to w rozbudowywaniu mięśni.
reasumując, najlepiej w ogóle nie pić (;) ) ale nie łykajcie bajek, że alkohol+siłownia=brak wyników. oczywiście mówię o sporadycznym piciu bo nie wiem jak się rzecz by miała w przypadku codziennego wypicia sporej dawki etanolu.
Nie no ja już to pisałem, że alkohol ścina białko i że to trucizna :)
Ale dzięki za rozbudowanie wiadomości
Umówmy sie wszyscy na spotkanie i omówimy ten temat przy beczce wina ;)
..:Damian:..
19-11-09, 21:38
Tak jest przy napoju bogów zwanym koko dżambo (napój bogów) innymi słowy mózgoje..
tylko ,że korzystna jest lampka wina ,a nie pół litra wódki czy 3-5piw
oczywiście nikogo nie mam zamiaru nakłaniać na całkowita abstynencję ,bo sam piję czasami dla przyjemności ze znajomymi
Arnold również miał operację/e serca ... ?
alkohol nie jest zdrowy z chemicznego punktu widzenia
..:Damian:..
21-11-09, 16:39
Wiadomo, że alkohol nie jest zdrowy, ale czy nie warto raz na tydzień wypić?
,,chwała alkoholowi wódce spirytusowi a potem pod płotem"
wątroba dostaje
najgorszym źródłem alkoholu jest kochana wódka.
..:Damian:..
21-11-09, 17:00
wątroba dostaje
najgorszym źródłem alkoholu jest kochana wódka.
kochana wódka czyli jaka???
Arnold również miał operację/e serca ... ?
alkohol nie jest zdrowy z chemicznego punktu widzenia
Alkohol pity z umiarem zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób serca.
================================================== ================================================== ===
Nie ma też żadnych postaw by nie pić go w dni nietreningowe w umiarkowanych ilościach(no może poza wiekiem osoby) i zależnie od rodzaju alkoholu są to różne wartości określane jednostkami.W przypadku mężczyzn są to do 4jednostek.
negatywne skutki to np:
pogorszenie czasu reakcji,równowagi,mocy,siły,wytrzymałości,szybkośc i,obniżenie poziomu cukru we krwi co może zwiększyć ryzyko hipoglikemi,zwiększenie ilości wydalanej wody,zmniejszenie zdolności do regulowania ciepłoty ciała(wymieniłem istotne w treningu)
Ogólnie może być toksyczny dla każdej komórki oraz narządów ciała,
Organizm potrafi neutralizować 1jdnostkę na 1h.Wypicie powyżej 1jednostki alkoholu spowoduje ,że do pracy zostaje pobudzony inny układ enzymatyczny w wątrobie mający za zadanie zmniejszyć jego toksyczność dla organizmu gdyż nie może przyśpieszyć jego wydalania.Najbardziej toksyczny w dużych ilościach jest dla wątroby,żołądka i mózgu.
jak dla mnie numer one mr. Taddy po polsku Pan Tadeusz brak mi go tu:cry:
..:Damian:..
21-11-09, 17:08
jak dla mnie numer one mr. Taddy po polsku Pan Tadeusz brak mi go tu:cry:
Popieram, ale wolę Dżeka Danielsa tylko, że drogawy jest, ale wymiata
Alkohol spożywany w umiarkowanych ilościach dobrze działa też na psychikę (wyczytane w MH) Chlupnąć ostrzej od czasu do czasu, też nie zaszkodzi. Ja pijam ok. 2-4 piw tygodniowo i jest ok. :)
widzę, że nie skumaliście z tym Arnoldem. miałem na myśli, że to, że on popijał po treningu nie oznacza, ze to było NA PEWNO GOOD. bo koks też brał i się skończyło jak się skończyło ale nieważne.
jaka to kochana wódka ? mówię o wódce ogólnie a kochana ponieważ tak popularna i lubiana. ale jak mówiłem - najgorszym źródłem alkoholu jest właśnie wóda. osobiście od jakiegoś czasu pijam whiskey lub whisky jak mam ochotę na coś mocniejszego. ostatnio 2 razy upiłem się wińskami wytrawnymi. lubię ale zauważyłem, że idąc spać pijany po winkach, budzę się w nocy i mam patrzały jak 5 zeta. bezsenność w Seatle [; pamiętając o pozytywnych cechach alkoholu nie zapominajmy, że jest depresantem i zabija szare komórki. choć być może te, których nie używamy ;) nie jestem anty alkoholowi bo sam pijam jednak razi mnie w oczy jak ktoś w samych superlatywach wypowiada się na temat alkoholu. to zapewne dlatego, iż spotykam wielu młodych ludzi w dość zaawansowanym stadium uzależnienia alkoholowego i to mnie przeraża :| jak nie uzależnieni od zielska, to od piguł i wiksa-party albo alkoholicy. a to naprawdę nie jest dobra droga. ja piję od 9. roku życia ale nie kręci mnie codzienne picie. i dlatego się cieszę, że jeszcze to kontroluję i mam nadzieję, że tak będzie zawsze. choć jakbym miał proroczy sen, że skończę w rynsztoku, to bym to pierdolnął w pizdu póki jeszcze można. życie może być piękne również bez kropli etanolu.
alkohole o ciemniejszych barwach powodują większego kaca,taka ciekawostka
ale nie reguła bo ja po whiskey czuję się lepiej niż po gołdzie mimo, że w sumie kaców nie miewam
hmm ogólnie proponuje wino wytrawne, podobno dobrze działa, ale nie wiem o co kaman, piwko też dobre od czasu do czasu na odreagowanie, ale wdawanie się w nałogi to = porażka. Więc do wszystkie należy podchodzić z rozwagą.
a co do tego ścinania białka to z tego co wiem ten alkohol który jest przeznaczony do spożycia tj. alkohol etylowy nie ścina białka tylko odwadnia organizm, co innego już jest w przypadku alkoholu metylowego.
Oczywiście mogę się mylić ;)
i oczywiście się mylisz ;)
boshe... siena tylko nigdy nie próbuj wypić alkoholu metylowego...xD
wydaje mi się, że ktoś wcześniej pisał, alkohol (etylowy) w małych ilościach nie jest zły:)
a co do tego ścinania białka to z tego co wiem ten alkohol który jest przeznaczony do spożycia tj. alkohol etylowy nie ścina białka tylko odwadnia organizm, co innego już jest w przypadku alkoholu metylowego.
Oczywiście mogę się mylić ;)
Wlej trochę wódki do szklani i wbij tam białko z jajka. Poczekaj trochę i sobie zobacz czy się zetnie ;]
Jakbyś wypił czysty spirit to byś się ściął nie odwracalnie :(, a pijąc czystą wódeczkę c2h5oh, białko koaguluje czyli ścina się odwracalnie (zol <=> żel) :].
Najgorsze po wódce jest spustoszenie jakie sieje w gospodarce mineralnej, i pogorszenie metabolizmu.
..:Damian:..
22-11-09, 22:38
Jakbyś wypił czysty spirit to byś się ściął nie odwracalnie :(, a pijąc czystą wódeczkę c2h5oh, białko koaguluje czyli ścina się odwracalnie (zol <=> żel) :].
Najgorsze po wódce jest spustoszenie jakie sieje w gospodarce mineralnej, i pogorszenie metabolizmu.
Najgorszy po wódce to kac jest :)
Mi się tylko pić chce i lekko zamulony jestem. Tak wygląda mój kac, więc nie dla mnie nie jest najgorszy :D
Oczywiście nie pije z czerwoną kartką. :D
spróbuj po rumie ,albo czerwonym winie to się nie podniesiesz :smile:
na kaca pomidorki polecam ;)
..:Damian:..
23-11-09, 00:31
na kaca pomidorki polecam ;)
Ja tam wolę zamiast zwykłych pomidorków sok pomidorowy :lol:
wujek.maciek
23-11-09, 00:41
a co to jest kac??
odpoczynek, dobre zarcie, hektolitry wody i witaminy...
pozdro
ciąg dnia następnego ;)
dobrze jest wychlać w ciul wody przed pójściem spać. ogólnie jest parę opcji by ominąć kaca jeśli ktoś cierpi. nie zawsze się da ominąć ale zniwelować można.
skoro alkohol ścina białko to robi to w mięśniach wiec chyba dobrze ??
niedobrze,odwadnia
duża wartość energetyczna 7kcal jednak nie jest źródłem energii w pracy mięśni
nie ma to jak powrót do domu w nocy z piątku na niedziele D:
Alkohol nie ścina białek mieśniowych ,chyba że gustujesz w metylowym :)