PDA

Zobacz pełną wersję : Dieta na spalenie tłuszczu



Kapciaooo
17-11-09, 20:28
Witam
Mam problem jak w temacie mam za dużo tłuszczu.Potrzebuje diete ale wiadomo jak to jest hajsu nie ma za dużo na tą diete. Więc może ma ktoś z Was jakąś dobrą tanią sprawdzoną diete i by ją podał to bym był wdzięczny :)

rojass
19-11-09, 17:53
Zapewne nikt Ci nie odpowie. A czemu ? A no dlatego, że nie podałeś żadnych informacji.
Wiek,wzrost,waga,tryb życia. Ćwiczysz czy nie ćwiczysz ? Jak nie ćwiczysz, to zacznij. Początki są ciężkie, ale naprawdę warto.
Też jestem na diecie redukcyjnej. Minął miesiąc, zgubiłem 5kg.Ćwiczę na siłowni, gram w piłkę halową i siatkówkę. Nic samo nie przyjdzie.
Zacznij biegać, pływać...

..:Damian:..
19-11-09, 18:00
Dieta na spalanie tłuszczu:

Sekret diety polega na dużej zawartości błonnika w proponowanych potrawach.
http://polki.pl/work/privateimages/formats/NEWS_MAIN/11990.jpg (http://javascript%3Cb%3E%3C/b%3E:open_foto%28%27http://www.polki.pl/work/privateimages/formats/GALLERY_MAIN/11990.jpg%27,%27%27%29;)

Sekret diety polega na dużej zawartości błonnika w proponowanych potrawach (dziennie będziesz zjadać ok. 25 g błonnika). Każdego dnia wybierz po jednym daniu z grupy śniadań, obiadów i kolacji oraz jedną przekąskę.

Śniadanie (ok. 400 kcal)

- śniadanie w 5 minut (398 kcal, 8 g błonnika)
Podpiecz kromkę chleba pełnoziarnistego i posmaruj ją masłem orzechowym. Wymieszaj kubek jogurtu naturalnego ze szklanką pokrojonych truskawek.

- słodki koktajl (405 kcal, 6 g błonnika)
Zmiksuj banana, szklankę pokrojonych brzoskwiń, szklankę jogurtu waniliowego, 2 łyżki syropu pomarańczowego oraz łyżkę zarodków pszenicy.

- omlet z warzywami (396 kcal, 4 g błonnika)
Patelnię posmaruj cienko olejem i podsmaż na niej po 2 łyżki posiekanej cebuli i zielonej papryki. Rozkłóć jajko z 2 łyżkami mleka i wylej na patelnię. Dodaj 1/2 pokrojonego w kostkę pomidora bez skórki. Złóż omlet na pół i smaż, aż jajko się zetnie. Podaj z kromką razowego chleba cienko posmarowaną margaryną i szklanką soku pomarańczowego.

Lunch (ok. 550 kcal)

- lunch w 5 minut (548 kcal, 14 g błonnika)
Posmaruj bułkę grahamkę serkiem topionym, na wierzchu połóż plasterek czerwonej cebuli, liść sałaty i plaster pomidora. Popij szklanką chudego mleka. Na deser zjedz banana.

- sałatka (554 kcal, 14 g błonnika)
Wymieszaj 4 szklanki porwanych liści sałaty z 30 g startego żółtego sera, 1/3 szklanki kukurydzy z puszki, 1/3 szklanki fasoli z puszki, 2 łyżkami startej marchewki, 4 łyżkami posiekanej czerwonej cebuli i pokrojoną w kostkę połową piersi kurczaka z grilla. Polej sosem z 2 łyżek octu balsamicznego i łyżeczki oliwy. Podaj z bułeczką kukurydzianą cienko posmarowaną masłem.

- fasola z ryżem (549 kcal, 19 g błonnika)
Wymieszaj szklankę ugotowanego brązowego ryżu z łyżką posiekanej dymki. Następnie zrób sos z 2/3 szklanki czerwonej fasoli (osączonej z zalewy), pokrojonego w kostkę pomidora, 2 łyżek posiekanej czerwonej cebuli, 2 łyżek posiekanej natki pietruszki, łyżki soku z cytryny i 2 łyżeczek oliwy z oliwek. Na deser jabłko.

Obiadokolacja (ok. 600 kcal)

- pizza ze szpinakiem (653 kcal, 10 g błonnika)
Posmaruj gotowy spód pizzy o średnicy 25 cm sosem pomidorowym. Na wierzchu ułóż 25 dag rozmrożonego szpinaku wymieszanego z 2 posiekanymi ząbkami czosnku. Posyp 3 łyżkami startego żółtego sera i zapiecz. Podaj z sałatą polaną sosem winegret. Na deser zjedz szklankę pokrojonych truskawek.

- łosoś z grilla (646 kcal, 11 g błonnika)
Nieduży filet z łososia skrop sokiem z cytryny i upiecz na grillu (5 minut po obu stronach) albo ugotuj na parze. Polej gotowym sosem salsa. Podaj ze szklanką gotowanego brązowego ryżu oraz 2/3 szklanki zielonego groszku i startej marchewki. Posyp łyżką posiekanych orzechów, na przykład włoskich.

- makaron z pesto (656 kcal, 14 g błonnika)
Polej 1,5 szklanki ugotowanego spaghetti sosem zrobionym ze szklanki posiekanych pomidorów z puszki, 2 ząbków czosnku, 1,5 łyżeczki gotowego sosu pesto i posyp łyżeczką startego parmezanu. Podaj z 1,5 szklanki ugotowanych brokułów. Na deser zjedz 1/2 szklanki sorbetu malinowego z 1/2 szklanki świeżych malin.

- pieczony kurczak (650 kcal, 12 g błonnika)
Posmaruj pół piersi kurczaka margaryną i obtocz w bułce tartej wymieszanej ze szczyptą tymianku i rozmarynu. Ułóż na blasze i piecz w temperaturze 200°C ok. 35 minut. Polej pół słoika gotowanych szparagów łyżką oliwy wymieszanej z posiekanym ząbkiem czosnku. Ugotuj 2 ziemniaki, przeciśnij je przez praskę i wymieszaj z 2 łyżkami mleka oraz łyżką posiekanych orzeszków ziemnych.

Przekąska (ok. 200 kcal)

- jogurt z owocami (196 kcal, 1 g błonnika)
Polej 1/2 szklanki pokrojonego melona niskotłuszczowym jogurtem owocowym.

- ciasteczka z mlekiem (202 kcal, 1 g błonnika)
Zjedz 2 owsiane ciasteczka i popij szklanką chudego mleka.

- warzywa z sosem (197 kcal, 5 g błonnika)
Pokrój czerwoną paprykę w drobne paski, a marchewkę – w słupki. Zjedz z 1/3 szklanki gotowego sosu tzatziki.

Źródło: Vita

slim shady
19-11-09, 20:05
za dużo węgli ...

poczytaj podwieszone tematy

..:Damian:..
19-11-09, 20:07
Sorry, ale jak coś się publikuje w gazecie to chyba ma sens

slim shady
19-11-09, 20:15
Sorry, ale jak coś się publikuje w gazecie to chyba ma sens Niekoniecznie

przykład ?
M&H ich złote porady

albo diety z przyjaciółki itp

od samego błonnika się nie schudnie, ale posiłki dosyć zdrowo przyrządzone i można wrzucac do swojej diety

..:Damian:..
19-11-09, 20:17
Nom akurat diety z przyjaciółki to są na odp.... pisane ;/
Akurat sądzę, że ta dieta jest dobra, ale każdy ma prawo mieć swoje zdanie

slim shady
19-11-09, 20:20
Akurat sądzę, że ta dieta jest dobra, ale każdy ma prawo mieć swoje zdanie
ok, możesz mieć swoje zdanie, ale ja bym tego nie stosował na redukcji

..:Damian:..
19-11-09, 20:23
Ok uszanuję twoje zdanie, ale swojego nie zmienię :)
Wiem, że jest ona nie doskonała, ale można spokojnie ją prowadzić

D3
19-11-09, 20:45
Ale tutaj nie ma co zmieniać. Z pewnością nie jest to dieta dla kulturystów na redukcję, a dla przeciętnego bolka, którego brzydzi bieganie, nie lubi rowerka, w ogóle rzyga na widok kropli potu. Taka dieta jest idealna dla mojego kolegi, któremu jakakolwiek forma wysiłku się źle kojarzy ;)