Zobacz pełną wersję : Kick boxing a teakwondo
Na co lepiej uczęszczać ? Kick boxing mógłbym mieć 2x w tygodniu a teakwondo ponad 6x. Umiem się bić co to za trud 3 proste walnąć w nos ale nudzi mi się ^^ więc co lepiej wybrać?
szukasz wyzwań? taekwondo zdecydowanie polecam:)
i uwierz mi, że taka postawa jaką zapewne prezentujesz na nic się zda.
schować dumę do kieszeni i nie szpanować, że "umie" się bić:)
3 proste nie starczą na kogoś kto nogami włada jak opętany;]
1matt ma racje ;] albo wez sobie MMA tam ci tez nie wystarcza twoje proste;D
. Umiem się bić co to za trud 3 proste walnąć w nos ale nudzi mi się - napisał Tibex (http://www.e-kulturystyka.info/member.php?u=16736)
no to naprawde umiesz sie bić - gratuluje!!!
KB, ale dobrze by było cos chwytano-rzucano-turlanego dorzucic
kazdemu wydaje sie, że umie sie bić. a później większość zastanawia się dlaczego została przekopana
elo
Prezydent_1c
15-11-09, 13:41
Zapisz się na KB, a na Tkd możesz chodzić dopełniajaco na nogi. Im więcej ćwiczysz tym lepiej :) Ogólnie ja osobiście zaczynałem od bjj, pózniej właśnie tkd gdzie fajnie mi nogi latały tylko ze do walki np. na ulicy ręce się przydają bardziej od nóg moim zdaniem dlatego polecam jw napisałem KB na start.
nie ważne co byle sprawiało Ci przyjemność,by się dobrze ćwiczyło.Obczaj oba zobacz co ci się bardziej podoba ,odpowiada.Najgorzej ćwiczyć coś gdy nie leży.
ja miałem znajomego, który tak nogami wymiatał... raz kolesiowi żebra połamał bo kolanami mu w klatę wjechał.xD jak to wyglądało, jak z filmu jakiegoś, ustawkę miał.
nie wolno lekceważyć przeciwnika:)
Coś zle zrozumieliście mój post... 3 proste zazwyczaj wystarczają na kozaczków zarabiających na starych babkach. A swoje umiejętności trzeba oceniać z persperktywy innej osoby co by było gdyby ktoś złapał cię za nogę? Byś nie miał nic do gadania.
Dlaczego zaraz miałby łapać za nogę ,już widzę jak przeciętniak złapie kogoś za nogę żeby nie miał połamanych paluchów,a zresztą nikt nie każe machać nad głową.Zresztą złapana noga to nie koniec świata ;)
Jak ktoś mięknie po 3prostych to żaden z niego kozaczek :whistle:
Dlaczego zaraz miałby łapać za nogę ,już widzę jak przeciętniak złapie kogoś za nogę żeby nie miał połamanych paluchów,a zresztą nikt nie każe machać nad głową.Zresztą złapana noga to nie koniec świata ;)
Jak ktoś mięknie po 3prostych to żaden z niego kozaczek :whistle:
Gdy się złapie kogoś za nogę przy kopnięciu to można zrobić wszystko, wywrócić, podejść i po mordzie lać mój brat miał taka sytuację. Nie musi to być kopniak na łeb np. na tułów a aby robić te low kicki na ulicy to trzeba mieć niesamowity refleks i opanowanie. Zwykle ludzie trenujący jakieś sw nie kozaczą bo wiedzą jakie to uczucie mieć pięść przy twarzy a pózniej jakie problemy mogą z tego być ;D Sam w obronie słabego kumpla prawie do sądu trafiłem
low kick na ulicy bardzo ładnie ,często wchodzi
ten złapany za nogę również może dać w mordę czy jajca czy gdzie sobie wymierzy
Niektórzy kozaczą inni nie zależy od człowieka.Tak, problemy można mieć przez to spore ,zgodzę się
Tamten typek został wywrócony do tyłu spadł na łeb i już tam został. Dość łatwo można uniknąć low kicka a po tym niespodziewany cios
lk to najlepsze kopniecie i najskuteczniejsze jak dla mnie i wbrew pozorom bbezpieczne (przy odpowiedniej technice oczywiscie) w przeciwienstwie do wszelkich hkicków
Tamten typek został wywrócony do tyłu spadł na łeb i już tam został. Dość łatwo można uniknąć low kicka a po tym niespodziewany cios
widocznie gość miał pecha :)
osobiście wolał bym KB ,:twisted:
Jak masz możliwość to idź np. na MMA czy VALE TUDO , jest stójka i parter .
Szkoda że kb jest tylko 2x w tygodniu i uczy go trener od tkd. Niedługo pójdę na trening i zobaczę jak to jest. Ja mieszkam w małej mieścinie więc są tylko te podstawowe sw wolałbym chodzić na muay thai szkoda że nie ma
Jak miał bym duży wachlarz sw .
to wziął bym BJJ i KB .
Mhmm najlepsza kombinacja na ulice to lewy, prawy i low kick :D Proste odwroca uwage przecietniaka od nog a low dokonczy sprawe :) A co do złapanej nogi to powiem tak ze to duzy problem jak i w ringu i na ulicy ( przynajmniej w MMA ) Gdy bym zlapal Ci noge przy kopnieciu na zebra to na ringiu skonczylo by sie to dzwignia, a na ulicy zlamaniem...
Zależy od Ciebie ja chodzę na taekwondo i mnie kręci to :d na kickboxing teraz się wszyscy zapisują w moim mieście więc chciałem coś oryginalniejszego jestem zadowolony :D i Tobie tez polecam tkd