Zobacz pełną wersję : Siłownia a wzrost.
Witam, nurtuje mnie od pewnego czasu jedno zasadnicze pytanie, może wydawać się głupie, jednak odpowiedz na nie nieco mnie niepokoi. Tak więc, czy ćwicząc na siłowni, zaczynając w wieku 15 lat, może to zahamować, bądź zminimalizować wzrost organizmu (chodzi mi w tej chwili o wysokość)? Gdyż słyszałem od kilku osób, że podczas treningu tkanka odpowiedzialna za wzrost organizmu zużywana jest przez pracę mięśni (kostnieje i minimalizuje wzrost), dlatego najlepiej zacząć ćwiczyć około 21 roku życia, gdy nasze ciało już nie rośnie. Trochę nie chcę mi się w to wierzyć, ale z drugiej strony może tkwić w tym sęk prawdy. Dlatego postanowiłem napisać ten temat z zapytaniem do Was. Jak to wygląda? W jakim wieku zaczęliście trening i czy w jakimś stopniu zahamowało to was zrost?
jesli chodzi o wzrost to bzdura ale istnieje inne zagrożenie gdy w tak młodym wieku rozpoczniesz trening siłowy istnieje duże zagrożenie uszkodzenia stawów, kręgosłupa tak że narazie odradzam ci machanie żelastwem:) pozdro !!!
a i polecam Ci trening ogólnorozwojowy lub średnio intensywny:)
nie jest to bzdura trzeba po prostu wiedzieć jak ćwiczyć
kowal czyli uważasz ze ćwicząc może zachamować wzrost?
Też dręczył nie ten sam problem. :smile:
Ale czytałem trochę o tym i dowiadywałem się na różnych forach, że do Twojego wzrostu to raczej nic niema, lecz musisz ćwiczyć rozważnym ciężarem (trening siłowy wykluczony) i uważać na siebie, by sobie nie zniszczyć stawów jak i kręgosłupa niepoprawnie wykonanymi ćwiczeniami.
Najlepiej omijaj ciężkie ćwiczenia na kręgosłup takie jak martwy ciąg.
Tak więc życzę powodzenia. :happy:
jestem zdania że jesli bedzie ćwiczył srednio intensywnie nie bedzie obciążał kręgosłupa i stawów to nic mu sie nie stanie a urośnie tyle ile mu jest dane miec cm wzrostu :)
ale od lat mówiono, że tak 15 lat to już można, że to jest to minimum. wiadomo, że przez siłę to może lepiej nie ale ogólnie ćwiczyć już można chyba
Skoro wyciskam około 80 kg. to średnio intensywnie będzie około 50 na seryjki ? W ogóle mam tak ćwiczyć, żeby nie męczyć za bardzo mięśni tak?
Dotychczas ćwiczyłem 2 miesiące 6 dni w tygodniu (wakacje) i 2 miechy bardzo słabo - 1-2 w tygodniu(wrzesień, październik). Na początku miej więcej wyglądało to tak, że machałem wszystko w jeden dzień, później zacząłem łączyć różne partie, ogólnie mój plan wyglądał tak: klatka+ biceps, barki + triceps, plecy + kaptury, a brzuch wplatałem różnie, często codziennie go ćwiczyłem. I zawsze zakładałem optymalny ciężar jaki byłem w stanie unieść. MC raczej pomijałem, nigdy go nie lubiłem ;d.
Rozpisz sobie plan, bo tak wszystko w jednym dniu jak mówisz, że kiedyś tak miałeś to mało praktyczne. :D
Ja mam plan rozpisany na 3 dni w tyg. Gdy byś chciał go zobaczyć porównać do swojego (o ile posiadasz to daj znać na pw)
A co do obciążenia jakim robisz to weź je chłopie na wyczuci. :P
jest duzo art. na ten temat
czasami nawet pisza ze maly wysilek moze wspomagac wzrost
maly wysilek moze wspomagac wzrost
to prawda i nie koniecznie mały
Możesz przestać rosnąć jeśli dalej będziesz pobijał maxy przy okazji rozpierdzielisz sobie stawy. Jesteś początkujący i w dodatku dorastasz Twoje stawy nie są przyzwyczajone do mega ciężarów.A przy złym wykonywaniu ćwiczeń jeszcze jakieś wady podstawy się pojawią. Nie wystarczy nie garb się. Czytałem kiedyś o tym artykuł ale gdzieś mi uciekł ;P. Jeśli chcesz to ćwicz nie zrobi ci to krzywdy, a będziesz pobijał maxy za jakieś 5,6 lat
ok, dzięki wielkie Panowie.