Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Dieta do sprawdzenia.



Gebrand
11-11-09, 18:00
Witam. Cel: zwiększenie suchej masy mięśniowej.

1. Śniadanie (przed treningowy)
-Makaron + twaróg półtłusty, do tego oliwa z oliwek w małej ilości.


2. II śniadanie (po treningowy, 30 minut po skończeniu treningu)
-Makaron + i jajko całe. Zaraz po treningu, pół łyżki miodu.

3. Trzeci posiłek (w pracy nie mam czasu nigdy nic zjeść konkretnego, nie mam pomysłu na nic innego dlatego wybór padł na...)
-250 ml. kefiru.

4. Obiad
-Zazwyczaj coś z kurczaka, ew. jakieś inne mięcho + warzywa.

5. Kolacja
-jajecznica z pomidorem (z 3 jaj)

6. Przed snem, twaróg + odrobina oliwy.


Z góry dzięki za ocenę i ew. sugestie. Posiłki co 2-3 godziny, do picia woda ofc. Pozdrawiam Karol.

D3
11-11-09, 19:44
Za mało białka zwierzęcego.
A tak poza tym to może http://www.e-kulturystyka.info/showthread.php?t=7038 co kolego?

luo
13-11-09, 17:11
j.w. za mało wszystkiego i niedokładnie opisane. Podaj twoje dane i cel to dowiesz się więcej, ale ogólnie patrząc to
jaja z II śniadania dałbym na pierwszy posiłek
w pracy lepiej zjedz serek wiejski albo bierz ze sobą pojemniki z papu
no i duuużo więcej mięsa i warzyw

alder
13-11-09, 17:19
za mało białka poza tym nie polecałbym treningu tylko po jednym posiłku. śniadanie powinno odżywić organizm po nocnym katabolizmie. chyba, że jesteś w stanie zjeść na śniadanie baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardz o dużo. osobiście uważam, że po drugim posiłku już można masę budować. w każdym posiłku powinieneś mieć ok 30g białka. nie wiem ile ważysz i jakie masz zapotrzebowanie ale białko i węgle i białko i węgle i tak w koło + zdrowe tłuszcze.

jaca666
13-11-09, 21:11
za mało białka poza tym nie polecałbym treningu tylko po jednym posiłku. śniadanie powinno odżywić organizm po nocnym katabolizmie. chyba, że jesteś w stanie zjeść na śniadanie baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardz o dużo. osobiście uważam, że po drugim posiłku już można masę budować. w każdym posiłku powinieneś mieć ok 30g białka. nie wiem ile ważysz i jakie masz zapotrzebowanie ale białko i węgle i białko i węgle i tak w koło + zdrowe tłuszcze.

I kolejny raz się mylisz.
Wielu zawodowców trenuje po śniadaniu...

alder
13-11-09, 21:49
czy się mylę to nie tobie oceniać. chyba, że jesteś PRO. widzisz zawodowiec to zawodowiec. on myślę nie ma problemu ze zjedzeniem obfitego śniadania. znaczna jednak część zwykłych ludzi oraz amatorów tej dyscypliny takowe problemy ma. więc jeśli ktoś chudy zjada kanapkę i trochę owsianki na śniadanie i miałby iść robić masę - to wybacz ale ty się mylisz sugerując, że ja się mylę. jeżeli Gebrand zjada naprawdę sporo tego makaronu oraz twarogu - to ok.

jeśli przeoczyłeś, to napisałem:
nie polecałbym - co nie oznacza, że nie wolno czegoś robić

chyba, że - że tak powiem tryb warunkowy. ;)

jaca666
13-11-09, 21:56
Powiem prosto; ja trenuje w godzinach 16-18 i zawsze mam sporo energii i nigdy nie trenowałem rano ale jeżeli mu odpowiada to niech tak robi.
W ogóle odchodzimy od tematu...
Jak dla mnie 1 i 2 posiłek to nieporozumienie.

1. Śniadanie (przed treningowy)
-Makaron + twaróg półtłusty, do tego oliwa z oliwek w małej ilości.
twaróg rano to nie najlepszy pomysł bo organizm rano potrzebuje najlepszego białka i dość szybko wchłanialnego a twaróg nie posiada wielu cennych aminokwasów a poza tym jest ciężko strawny i zasyfi Ci żołądek na cały dzień.Najlepiej białka jaj albo izolat serwatki ewentualnie koncentrat

2. II śniadanie (po treningowy, 30 minut po skończeniu treningu)
-Makaron + i jajko całe. Zaraz po treningu, pół łyżki miodu.
Tu stanowczo za mało bialka!!!

Bocheno
13-11-09, 22:01
A co daje miód po treningu?

jaca666
13-11-09, 22:03
Uzupełnia zapasy glikogenu...ale taniej wychodzi Carbo.

alder
13-11-09, 22:13
w sumie racja. jak ktoś woli po śniadaniu .... choć w kolegi przypadku nie wiadomo co i jak. jeśli mięśnie rosną to jest ok. ja jednak jestem zwolennikiem po min. 2 posiłkach. kiedyś po obfitym śniadaniu wziąłem się za ciężary to myślałem, że mi mięśnie się popalą i że zemdleję ;/

najtaniej chyba wychodzi glukoza. spożywcza/z apteki.

jaca666
13-11-09, 22:17
Po ile taka glukoza jest???
Ja kupuje co miesiąc 2 paczki Carbo z Olimpa a dziś kupiłem z BIOGENIXA po 14.50zł za 1000g...

alder
13-11-09, 23:12
ja nie kupuję w Polsce ale kiedyś było 400g za 4 zł. albo taniej. w Irlandii płacę w aptece za pół kg 2euro to relatywnie tanio. a dextroza z treca 10e więc .....

Gebrand
19-11-09, 21:03
Dzięki za wszelkie odpowiedzi :). Niestety, po wielu próbach ułożenia odpowiedniej diety dla siebie, która miała spalić nieco tłuszczu i uwydatnić mięśnie stwierdzam, (po wielu opiniach na temat moich pomysłów), że ułożenie diety na którą nie trzeba wydawać mnóstwa kasy ułożyć się nie da. Dietę starałem się oprzeć, na produktach, które w domu zawsze są (jajka, mięcho na obiad), albo można za małą ilość kasy kupić i na parę dni starcza (makaron, twaróg). Ewentualnie 2 zeta dziennie na twarożek wiejski. Kulturystyka to miałaby być dla mnie raczej taka forma spędzania wolnego czasu, nie chce się z tym wiązać zawodowo czy coś, dlatego też wydawanie większości mojej kasy (której zarabiam nie zbyt wiele, póki jestem na utrzymaniu rodziców) nie widzi mi się. Dziennie zarabiam do kieszeni 10-20 zloty plus miesięcznie około 650 i fajnie by było przeznaczyć to na np. kino z dziewczyną, czy odłożyć na coś konkretnego (teraz np. idę na prawo jazdy, za odłożoną kasę) a tylko niewielką z tego część przeznaczyć na dietę. Ale tak się nie da. Jak Wam powiem, że na śniadania chce jeść jajuchę z trzech jaj + makaron, a po treningu makaron z powiedzmy mlekiem (bo w domu zawsze to mam), w pracy zszamać ser wiejski, na obiad kuraka z warzywem, wieczorem kanapki z twarogiem, a przed snem sam twaróg to powiecie, ze chujowo. I pewnie macie racje, ale ja miałem wyobrażenie, że takie coś dla kogoś kto się chce pobawić w ćwiczenia, trochę zrzucić i wyrzeźbić sylwetkę starcza. Wiadomo, że powinno to wyglądać tak : Rano Makaron z kurczakiem, po treningu to samo. Na obiad kurak z warzywami, jakiś tuńczyk, oliwa z oliwek, no ale na to kasy mi szkoda, żeby to co mam w 100% przeznaczać na szamę. Więc co pozostaje ? Treningi bez diety? Odzew: strata czasu. Treningi z moją dietą? Odzew: patrz wyżej. Jak się kiedyś odchudzałem to po prostu jadłem 3 posiłki dziennie, bez ziemniaków, chleba białego, masła, słodyczy, fast foodów itp i do tego ćwiczenia typu pompki, przysiady brzuszki, ale na czymś takim mięśni nie utrzymam. Więc co? Zrzucać trochę tłuszczu jak wtedy i pożegnać się z siłownią ? Chyba to mi jedynie zostaje, a szkoda. Sorry za długość posta :) ale ja tak to widzę, kulturystyka, nawet jesli rekreacyjnie to droga sprawa :/

alder
19-11-09, 21:50
nie patrz tylko na zdanie innych. ja twierdzę, że teorią jest siostrą praktyki ale nie są one bliźniaczkami. osobiście znam ludzi co ćwiczą a jakoś nie przywiązują uwag do diety i wyglądają dobrze. jedna osoba to mój szwagier, który nie liczył ile czego je a doszedł do niezłego stopnia. ziomek z kolei miał świetną rzeźbę a też nie zapierdalał z kalkulatorem. nie da się ukryć, że żywienie jest ważne. od tego co i ile poświęcasz na jedzonko może zależeć twoja przyszłość, zdrowie, ew. choroby. ale nie musisz jeść 3 piersi dziennie. tyle mięsa to też niezdrowo. nie musisz jeść 12 jaj dziennie ani pół kila twarogu. i wreszcie, jeśli nie zależy ci na dużej masie mięśniowej, wcale nie musisz spożywać dużo białka.