PDA

Zobacz pełną wersję : to jak to jest?



travol
09-11-09, 21:14
Witam, chcialbym sie dowiedziec bo jednego tutaj jeszcze na forum nie moge doczytac.
Chodzi o to ze jak cwicze seriami na mase to jakie powinienem zalozyc ciezary, ile kg? maja byc dla mnie ciezkie czy lekkie czy moze srednie? mam na koncu juz na chama cwiczyc czy moze tak w miare lekko?
Chodzi o trening na mase
z gory dziekuje za odpowiedz :)

AKRO
10-11-09, 09:01
Na masę ciężkie ciężary. Oczywiście takie jakie dasz radę podnieść ale na masę to ma być wyciskanie ciężkiego ciężaru a nie machanie małymi ciężarami.

michal_f
10-11-09, 10:00
ma byc ciezki ciezar ale technika tez musi byc bardzo dobra :)

D3
10-11-09, 10:13
ma byc ciezki ciezar ale technika tez musi byc bardzo dobra :)


Myślę, że obojętnie czy duży ciężar czy mały czy rzeźba/siła/masa to technika musi być bardzo dobra :happy:

michal_f
10-11-09, 10:21
Myślę, że obojętnie czy duży ciężar czy mały czy rzeźba/siła/masa to technika musi być bardzo dobra :happy:

zgadzam sie z Toba ale wiesz jak to jest jak poczatkujacy bierze sie za silownie. Oby jak najwiecej zalozyc a technika schodzi na bok :)

D3
10-11-09, 10:36
Na pewnym etapie zawsze technika ucierpi kosztem ciężaru. Oczywiście tutaj mówię o osobach, które dokładają większy ciężar "z głową", a nie za wszelką cenę. :smile:

http://www.youtube.com/watch?v=p-LWNKDqMCo

Giro
10-11-09, 12:05
Nie chce Ci mieszać w głowie, ale możesz się także spotkać z opiniami że nie należy robić serii do upadku mięśni. Bo w treningu nie chodzi o to żeby zajechać mięśnie, tylko żeby pobudzić je do wzrostu. Dobierać ciężar tak aby na koniec serii zostało jeszcze 2-3 ruchy w zapasie. Jeśli chodzi o ilość powtórzeń; od 12 - do nawet 5. Ważne jest żeby nie stosowac piramid o szerokim zakresie, tylko o małym np: 12-10, 9-7,7-5, itd.

P.S. Najważniejsza i tak jest dieta, białko na odpowiednio wysokim poziomie, ok. 2g na KMC (nie więcej, ponieważ nadmiar aminokwasów nie jest zużywany do budowy mięśni, tylko jest odkładany do puli aminokwasów, lub prztważany bardzo szybko na energie) i oczywiście węgle...itd....

alder
10-11-09, 13:51
no i jeszcze ważna rzecz przy robieniu masy. ruchy wykonuje się powoli, dokładnie, kontrolując cały czas napięcie. w szczytowym momencie napiąć mięśnie za 2 sekundy. ruch negatywny powinien być 2 razy wolniejszy niż pozytywny. często widzę jak ludzie opuszczają ciężar bez żadnego wyczucia. o ile ćwicząc biceps na da się go napiąć w szczycie o tyle trudno jest to zrobić ćwicząc triceps. ale nie jest to niewykonalne.
robiąc masę również powinno się wyciskając sztangę leżąc, napinać cyce gdy sztangę mamy w szczycie (nie robimy pełnego wyprostu w stawie łokciowym). łatwo jest zauważyć różnicę. wykonać serie bez szczytowej napinki i cyce lekko puchną. a po wykonaniu serii ze szczytową napinką cyce baaardzo puchną. a przecież o to w masowaniu chodzi. po treningu danego mięśnia powinien on być maksymalnie spuchnięty. jeśli ktoś zwyczajnie macha sztangą na biceps z obciążeniem np. 30kg to jak chce przejść na wolne, pełne, kontrolowane ruchy z napinką, to na pewno będzie musiał zmniejszyć obciążenie sporo.

D3
10-11-09, 13:58
Ostatni wpis można włożyć między bajki... to jest jedna z technik i nic poza tym. Równie dobrze można machać sztangą w jednostajnym tempie góra/dół i mieć lepsze osiągnięcia. Zresztą spójrz na "mistrzów" jak oni ćwiczą i zobaczysz, że daleko Ci jest do prawdy...

alder
10-11-09, 14:08
mistrzów ? heh. mistrzów którzy osiągnęli już max masy mięśniowej. sam z autopsji wiem, że machanie sztangą daje o wiele mniejsze rezultaty niż technika jaką opisałem wyżej. znasz w ogóle podział włókien ? jak nie to poznaj i może zrozumiesz, że jest różnica między sekundowym a kilkusekundowym ruchem.

wyciśnij sobie seryjkę na szybko a wyciśnij na wolna z napinką i sam się przekonaj o różnicy.

alder
10-11-09, 16:04
na lajcie ćwicząc to raczej nie. ale przy 2g białka owszem. zresztą czytałem wyniki jakichś testów, że spokojnie można 1.6g białka i też jest ok. ale myślę, że dobrze się trzymać 2g. w każdym razie trening musi być ciężki. lajtowo można może nieco poprawić ale przyrosty wówczas nie są takie typowe. chyba, że komuś nie zależy.

Giro
10-11-09, 20:06
ale bzdury
napewno urosniesz cwiczac miesnie na lajcie
nie wiecej niz 2g bialka na kg masy ciala-zal
zobacz diete kaia greena w najmowszym MD

Widziałem diete...
To że uważasz to za bzdury, to oznaka że masz dość ograniczoną wiedzę na temat diet. Sprawdź badania naukowe, chyba że prowadzisz swoje... Zeby była jasność, nie chce się spinać, ale badania powtarzane wielkokrotnie i dające takie same rezultaty mówią same za siebie... Doczytaj i sprawdź.

wujek.maciek
11-11-09, 13:54
nie znam sie na dietach ale wiem ile trzeba czego zeby rosnac
Jak bedziesz mial 45 w bicku to wtedy pogadamy a badania to wiesz gdzie sobie mozna wlozyc

ja sie troche znam i po 8latach cwiczen stwierdzam, ze nie ma sensu ladowac wiecej niz 2,5g bialka na kg ciala (mowie o zwierzecym, bo roslinnego w ogole nie licze). chyba, ze klujesz sobie dupsko, to wtedy i z 5g mozna, tylko na choj komu ta cala szopka z oslonami, badaniami, odblokiem, czy mozliwym uszkodzeniem macicy swojej kobiecie...

a, zeby nie bylo, mam 45 w bicku i jestem zwolennikiem treningow z duzym ciezarem w zakresie 10-4,5rep, chyba ze robie hst czy inne fbw. chcecie duzych miesni - uzywajcie duzych ciezarow! robiac 12rep i wiecej nie ma szans na to, zeby ten ciezar byl odpowiendni

pozdro

KowalX
11-11-09, 14:10
ja bym tu rozgraniczył jak ktoś będzie jechał na saa lub bez, więc nie ma sens przytaczać kaia greena, bo badania na pewno nie są ściemniane.Poza tym początkujący mogą ładować więcej

alder
11-11-09, 14:27
wuja maciek, no ja też uważam, że 12+ mało daje. 12- już tak bo sam jestem tego przykładem. ja jadam 2g białka na ks m.c. i rosnę i nie wierzę, że gdybym jadł 2,5g to rósłbym bardziej. może jakbym ważył 60kg to te 120g protein za mało i zwiększyłbym do 180. ale ważę 104 i 200g białka jest git bo więcej to niezbyt zdrowo. zresztą często jest tak że zjadal 1,6-1,8g białka i wyniki te same co w miesiącu w którym przestrzegałem 2,0g.

wujek.maciek
11-11-09, 16:29
uszkodzenie macicy swojej kobiecie ????? o co tu chodzi???????????
kolego wyjasnij bo ta teoria jest ciekawa

to nie teoria. chodzi o to, ze chlopaki ktorych znam gdy sa na cyklu non stop "sadza" swoje panny. moj dobry znajomy uszkodzil swojej (obecnie juz) zonie macice (nie pamietam juz dokladnie czy scianki szyjki czy co). w kazdym razie nie jest to odosobniony przypadek i przy wzmozonym popedzie moze byc klopotliwe (i nie chodzi tylko o otarcia czy inne bzdety). no chyba, ze ma sie nimfomanke albo na dziwki chodzi, to co innego. tak czy owak jak dla mnie jest to kolejny, potencjalny "-" na rzecz dopingu.

a co do bialka: mysle, ze schodzac z np: 4gb/kgmc do 3 nie odczulbys roznicy, bo to i tak jest duzo. ale to oczywiscie moje gdybania. nieczego nie beda ci doradzal, odradzal, bo po prostu cie nie znam i przede wszystkim nie jestem endokrynologiem czy lekarzem medycyny sportowej (chociaz oni tez czasami takie bzdury opowiedaja, ze glowa boli).

odnosnie wegli: sa rozne metody np: carbs rotating, ktore odpowiednio stosowane, nie tylko nie dopuszczja do zalania, a nawet redukcjii fatu. nauka idzie do przodu i moze powinienes sprobowac czegos nowego. chociaz z 2giej strony, jezeli to co robisz daje ci efekty i nie szkodzi (mam nadzieje, ze regularnie sie badasz), to wlasciwie nie widze powodu zeby to zmieniac.

pozdro

KowalX
11-11-09, 16:48
wujku na saa przyswajalność białka jest większa :smile:

wujek.maciek
11-11-09, 17:01
wiem, wlasnie dlatego napisalem, ze nie jestem specem od hormonow i nie wiem dokladnie kto ile czego wiecej powinien brac. bo ze wiecej to oczywiste. sam autor tematu z reszta chyba nie koxuje, wiec jemu polecam do 2,5gb/kmc

pozdro

alder
11-11-09, 21:38
pewnie, że nic nie musi być tak a tak. ja w tej chwili przy 4 posiłkach dziennie nie wyobrażam sobie 3g białka. ale jak wrócę do normalnego systemu i będę szamał 6+ posiłków to może i by się dało radę. to samo przy redukcji jak zamienię sporą część węgli na białko. jest też coś takiego jak ciężar właściwy i to chyba rozróżnia dwóch facetów ważących tyle samo. bo chyba jest inne zapotrzebowanie tego co waży 100kg i ma "zero" fatu a tego co również waży setkę i jest zalany i ma mniej mięśni.

alder
11-11-09, 22:37
ja mam 187cm i nie zamierzam jeść więcej niż 200g. szkoda mi nerek to raz a dwa da się zrobić NA SUCHO więcej niż 12 mm w łapie w miesiąc ? bo jeśli nie, to nie potrzebuję więcej białka.

Giro
11-11-09, 22:39
nie znam sie na dietach ale wiem ile trzeba czego zeby rosnac
Jak bedziesz mial 45 w bicku to wtedy pogadamy a badania to wiesz gdzie sobie mozna wlozyc

Jak będziesz miał troszke więcej kultury, większe IQ od krzesła i troszeeeeczke więcej wiedzy to wtedy pogadamy ;) Pozdrawiam

alder
12-11-09, 12:02
chyba napisałem, że dodam, misiu kolorowy. bo wtedy obetnę węglę, więc część nadmiaru białka pójdzie na energię tak ?

poza kto powiedział, że 104kg przy 187cm to musi być fat ? Pudzian waży 140 ponad przy moim wzroście i też jest zalany ? wnioskujesz tak jakby to był pewny TEORETYCZNY wyznacznik. wiem, hipokryzja nie boli.

jak chcesz szamać pół kilo białka na dzień to proszę bardzo ale jak chcesz komentować coś, to naucz się czytać ze zrozumieniem. powiedz mi jak mogę oszamać 300g protein (nie podczas redukcji) przy 4 posiłkach + odżywce na noc ? czyli 300 dzielimy na 5 porcji. mamy 60g w jednej szamce. sorry ale nie mam żołądka jak świnia i mój organizm nie przyswoi 60g białek naraz. a marnotrawstwo, to dla mnie grzech. więc jeśli znów wrócę do pracy i będę jęść o 2-3 posiłki więcej, to pomyślę o tym. tylko po co ? po co skoro przy 200g białek robię postępy.
najlepiej to olać badania, które sugerują, że nie trzeba więcej niż 2g białka i wierzyć firmom, które niedługo będą pisać, iż w związku ze zmianą klimatu, minimalnie należy spożywać 3g białka a optymalnie 4,5. że to jest prawie niemożliwe z posiłków, to idioci będą kupować białka w porochu dwa razy częściej niż obecnie. jest wzrost przychodów ? jest. i git.
dla takich ludzi jak ty, panie dizonaur, jestem w stanie przestać ćwiczyć aż mi parę centów zejdzie z wity zejdzie. po czym zacząć znów budować masę ale przy podaży 1,5g białka na kg masy ciała na dobę i udowodnić, że w 4 miesiące zrobię tyle samo centymetrów w łapie co przy podaży 2g białka. szkoda mi jedynie ostatnich miesięcy.

wujek.maciek
12-11-09, 12:18
alder... pudzian, to akurat zly przyklad. wierz mi lub nie, ale on w zasadzie moze w kfc sie zywic, a "suplementacja" i tak zrobilaby swoje szczegolnie przy jego genetyce i uzupelniajacych treningach jakie robi (plywanie, karate, teraz treningi mma).

w kwestii bialka nie ma sie co spierac, bo racja jest jak dupa, kazdy ma swoja. jesli podaz 2,0gb/kgmc na ciebie dziala i ci nie szkodzi w zaden sposob, to dlaczego mialbys to zmieniac?!

a co do badan - trzeba racjonalnie podchodzic do sprawy, ale olewac wszystkiego tez nie mozna. nauka idzie ciagle do przodu. jeszcze w 100% nie znamy procesow jakie zachodza w naszych organizmach. wezcie czasopisma kulturystyczne z pierwszej polowy lat 90tych i porownajcie pewne wytyczne z wspolczesnymi (chociazby stosowanie kreatyny) i okaze sie, ze w wyniku przenajrozniejszych badan zmienilo sie podejscie do wielu spraw zwiazanych z tym sportem

pozdro

alder
12-11-09, 12:30
oczywiście, że Pudzian to jest inna kwestia ale przytoczyłem go by pogrubić 'nierację teorii'. mam na myśli to, że znam ludzie co mieli masę ciała zbyt wielką do wzrostu a nie byli w ogóle zalani. i to niekoniecznie ludzie pakujący. ja sam pisałem, że mam fatu do zrzucenia ale ktoś tu pisze tak jakby nawet o tym nie wiedząc był przekonany, że na pewno jestem zalany fatem. tak samo mam wrażenie, że ktoś mi wciska, iż 2g białka to jest taki minimum i lepiej jakbym zwiększył kiedy ja wiem, że spokojnie mogę budować masę z tą podażą. proste jak świński ogon.

ponadto przy moim wzroście optymalna masa ciała to powiedzmy 90kg. jeśli zrzucę parę ładnych kilo fatu, to i tak moim celem będzie budowanie masy mięśniowej i osiągnięcie wagi ok 100kg ale czystego mięcha. czyli TEORETYCZNIE będę mieć nadwagę. a jeśli już osiągnę cel i powiedzmy będę ważyć... hmm. nawet niechby te 105 kg ale przysłowiowe 'zero' fatu, zarejestruję się na jakimś nowym forum i wyskoczy mi koleś, który na podstawie moich danych w profilu stwierdzi, że jestem zalany fatem, to co mam zrobić ? kulturalnie mu napisać, że to same mięśnie i skóra czy mu nawtykać od "kaa jego mać TEORETYKÓW ?"

wujek.maciek
12-11-09, 12:52
mozesz wytlumaczyc (i moze wyniknac dyskusja np: z ktorej sie czagos dowiesz), ale po co masz nawtykac? z reszta, co ty sie tak bardzo przejmujesz? rob swoje i tyle...
btw prawie kazdy z nas tutaj ma "nadwage", tylko, ze zazwyczaj to wlasnie mieso :)

pozdro

D3
12-11-09, 13:47
w kwestii bialka nie ma sie co spierac, bo racja jest jak dupa, kazdy ma swoja.


To może w ogóle nie jedź białka a skup się na węglach i tłuszczach? W końcu to też inna dupa... znaczy się racja :happy:

wujek.maciek
12-11-09, 13:52
masz ten dowcip narq, dobre, dobre...

D3
12-11-09, 13:59
masz ten dowcip narq, dobre, dobre...


Dzięki. Generalnie wychodzę z bardzo prostego założenia. Może i racja jest jak dupa, ale wiem, że jak się ma za bardzo umysł "otwarty" to wszystko z niego wylatuje...

alder
12-11-09, 17:36
alder jestes nizszy ode mnie a wazysz tyle samo co i ja o ile pamietam
jesli nie jestes zalany to musisz miec przy tej wadze wymiary wieksze od moich bo ja uwazam ze mam jeszcze do redukcji 5-6 cm z pasa zebym byl w miare zadowolony

ależ oczywiście, że mam fat. oczywiście, że przede mną ciężka droga.

Giro
12-11-09, 18:34
możemy pogadac na macie PRZEPIÓRKO przemądrzała
a 45cm w bicu to masz jak mierzysz w te i z powrotem heheheheh

adler a ty przy swoim wzroscie i tej wadze to jestes mocno zalany fatem-bledy w diecie Jak wejdziesz na redukcje to tez nie dodawaj bialka bo niezdrowe
TEORETYCY kaa jego mac

Brawo !! :) To właśnie przez takich jak Ty powstaje stereotyp "koks", napakować się i iść napier.alać. Jeszcze raz brawoclap

Tibex
15-11-09, 21:47
no i jeszcze ważna rzecz przy robieniu masy. ruchy wykonuje się powoli, dokładnie, kontrolując cały czas napięcie. w szczytowym momencie napiąć mięśnie za 2 sekundy. ruch negatywny powinien być 2 razy wolniejszy niż pozytywny. często widzę jak ludzie opuszczają ciężar bez żadnego wyczucia. o ile ćwicząc biceps na da się go napiąć w szczycie o tyle trudno jest to zrobić ćwicząc triceps. ale nie jest to niewykonalne.
robiąc masę również powinno się wyciskając sztangę leżąc, napinać cyce gdy sztangę mamy w szczycie (nie robimy pełnego wyprostu w stawie łokciowym). łatwo jest zauważyć różnicę. wykonać serie bez szczytowej napinki i cyce lekko puchną. a po wykonaniu serii ze szczytową napinką cyce baaardzo puchną. a przecież o to w masowaniu chodzi. po treningu danego mięśnia powinien on być maksymalnie spuchnięty. jeśli ktoś zwyczajnie macha sztangą na biceps z obciążeniem np. 30kg to jak chce przejść na wolne, pełne, kontrolowane ruchy z napinką, to na pewno będzie musiał zmniejszyć obciążenie sporo.

Cała prawda w końcu chodzi o to aby mięśniom dać w kość i pobudzić je do wzrostu a nie popisać się jaki niewiadomy ciężar bierzesz.