PDA

Zobacz pełną wersję : Glukozamina + Msm czyni cuda!!



fanator
09-01-07, 13:39
Ten post jest dla ludzi ktorzy maja kontuzje i nie maja siły juz cwiczyc i zastanawiaja się czy z tego wyjdą.Krótko opisze moja sytuację i jak pomogły mi te preparaty.

Otóż pracuje fizycznie od 12 roku życia.W tamtym okresie gdy miałem 13 lat nosiłem juz ciężary ważące 50kg po 10 godzin dziennie!!!! wnosiłem worki z cukrem 35, i 50 kg na czwarte pietro w kamienicy o zakręconych i stromych schodach, mająć 15 lat pchałem po torach wózek z 500kg obiciążeniem 400m, co dało mi predyspozycje do ćwiczeń siłowych które zaczełem jako 14sto latek. Ćwiczyłem niustannie do roku 2006 w którym to zdażyła mi się potworna kontuzja. Gdy robiłem unoszenie sztangielek(20kg na jedną ręke) ćwicząć przedni i boczny akton mięsnia naramiennego doznałem okropnego bolu ktory spowodował że hantel wypadł mi z ręki.

Po jakiejs godzinie bol ustępował wiec poszedłem sie położyć.Obudziłem się rano z ogromnym niesamowitym bolem ni mogąc wyprostować ani ruszyć ręki ktora była jak kamien.
Zerwałem przyczep miesnia, uszkodziłem torebke stawową. Nieszczescie było że trafiłem na debilnych lekarzy ktorzy mi przypisywali leki na zwiotczenie mięsni:/ przez pół roku miałem stan zwyrodnieniowy jak stary dziadek. nie mogłem ruszac rękom, nocic zakupów, podnieść samego gryfu.Nie mogłem spać taki bol mnie ogarnął.
Dopiero jak kupiłem glukozamine msm i zapodałem sobie kryio :grin: terapie bole ustąpiły!!! nic mnie nie boli moge ruszać ręką w każdą strone, nic mi nie chrupie ni strzela ani nie piecze. Od tygodnia ćwicze i pomału odzyskuje forme. Teraz sztange 40kg moge podniesc 20 razy bez przerw a jeszcze kilka michow temu ani razu samego gryfu. Moje rekordy życiowe były znaczne i mam nadzieję że do nich powróce!! &#379yczę powidzenia i pomyślnego lizania ran!!!!!