Zobacz pełną wersję : Nerwoból. Co i dlaczego?
Ćwicze już od 3 miesięcy 3, 4-razy w tygodniu. Stosuje tak zwaną diete "białkową". Przed wczoraj dostałem "napadu" boleści w klatce piersiowej(z lewej strony, tak jakby coś mnie przebiło na wylot i przy tym zdrętwiała mi lewa ręka) ból utrzymywał sie 40min po "interwencji lekarza" :evil: zmalał. Ból utrzymuje sie dalej :cry: ....
Jestem ciekaw czy to wina tego iż stosowałem przez 2miesiące Gainera, nie biorąc do tego żadnych witamin lub chociaż by żelaza i magnezu. Lekarz nie chciał mi udzielic odpowiedzi!!! Jedynie podał lek Rozkurczowy dorzylnie i zakazał stosowania odrzywek twierdząc że to ich wina.
Kieruje sie do was z pytaniem co robić aby sie to juz nie powtórzyło i przestało boleć. PS. EKG pokazało że serce jest Ok.
Z góry dziekuje i pozdrawiam.
po 1. to nie wina suplementów a lekarz to kolejny palant jak większość tej rasy;]
po 2. mówisz, że podał lek rozkurczowy i było trochę lepiej, według mnie przetrenowałeś i to znacznie mięsień. Ew. z żebrem coś ale jak lekarz cie badał nie stwierdził to stawiam na mięsień.;)
Jeżeli w sercu nic nie stwierdzono to kolkę wykluczam, chociaż nie wiem czy echo może coś takiego wykryć.
ja miewam takie napady nawet jak oglądam TV czy siedzę przed kompem, kłucie jakby mnie na wylot przebijali, to jest kolka.
PS: dopiska:P mi to mija dosłownie w kilka sekund, ew. do minuty dwóch trwa, powinieneś dla bezpieczeństwa zbadać serce dokładnie.
Nie wiem czy to wina przetrenowania... ponieważ było to w dzień "treningowy" przed treningiem(o godzinie 9rano, a ćwicze zazwyczaj o 16) i wcześniej miałem przecież dzień "bez treningowy". złapało mnie dosłownie przy śniadaniu :]
Czyli wykluczam odrzywki :) na szczęście.
no to stawiam na kolkę:) tylko coś długo trwała, tak jak mówię, u mnie trwają do max minuty czy 2min, tak, że się zwijam:P nie wiem jak ty wytrzymałeś tyle czasu:D
zrób jednak dokładniejsze badania.
nie wiem czemu on ci powiedział, że to przez suple, chyba, że jakieś lewe bierzesz:P
gdyby po suplementach diety były takie powikłania, nie były by w sprzedaży, zresztą jak coś co uzupełnia dietę może być tak szkodliwe? to nie wiem:P to by trzeba było to wżerać kilogramami, nie stosować się do ewentualnego sposobu użycia czy przeznaczenia produktu.
Ja też kiedyś miałem podobny ból w tym samym miejscy tylko może przez 5-6 min a nie przez 40... po prostu bardzo naciągnąłem mięsień ( nie wiem dokładnie jaki) podczas ćwiczeń i bolało jak cholera... najpierw myślałem, że to coś z sercem, ale po 3 dniach ból ustąpił...:P
Wydaje mi sie że wypłukałem z organizmu potrzebne "minerały" i dlatego mnie dorwało.... a i jeszcze coś... gdy sie nachylam zaczynam sie dusić ( ?!? )
Hmm... może przepadaj się dokładnie w okolicach serca i płuc? Wiesz, nie żebym źle wróżył, ale zawsze coś tam może być, a nawet jak nic nie ma to nie zaszkodzi się przepadać;)
Jestem ciekaw czy to wina tego iż stosowałem przez 2miesiące Gainera
Nazwę gainer'a poprosimy.
http://www.e-kulturystyka.info/showthread.php?t=22758
kowal a od kiedy mostek jest z lewej strony klatki piersiowej?:D
chyba, że nie zrozumiałem dlaczego skierowałeś tam:P
MEGABOL Gainer737....
Nie odczuwam żadnego bólu mostka, a podczas treningu (dziś próbowałem) przy podnoszeniu ciężaru nie odczuwam bólu lecz po skończonej seri od razu dostałem skurczu tak jakby ramienia i barku, także zaczeły sie problemy z dusznością.
Nie mam pojęcia czy mam przestać ćwiczyć... narazie odstawiłem "suple" i biore magnez z żelazem.
ramienia i barku? czyli to chyba nie serce, jak serce to to czuć, że ono a nie inne okolice:P
póki co zrezygnuj z ćwiczeń, stawiam na mięśnie, jakieś skurcze czy coś w tym stylu.
kowal a od kiedy mostek jest z lewej strony klatki piersiowej?:D
chyba, że nie zrozumiałem dlaczego skierowałeś tam:P
a gdzie napisałem ,że nie z lewej, nerwoból ma to niech przeczyta link ,który mu podałem i ma tam wyjaśnione co i jak
ps
serce jest bardziej po środku niż z lewej ,a jak kuję to właśnie za mostkiem ;)
Panowie :] właśnie byłem dziś u "kardiologa" i powiedział mi że serce jest ok. Jednakże mam jakiś problem z mostkiem (KowalX miał racje) co spowodowało naprężenie wszystkich mięśni od klatki po pleców z lewej strony. Powiedział także że jeśli nie chce ich w przyszłości mam skończyć z siłownią (co oczywiście jest niemożliwe :) ) po prostu zalecił mi jeśli mam ćwiczyć o zwiększenie ciężaru z lewej stron(!?!) i chodzić na basen by synchronizować przyrost masy mięśniowej. Kazał mi także odstawić odrzywki i pozostać przy samej diecie, twierdząc że szybki przyrost masy jedynie spowoduje obciążenie (już nadwyrężonej) lewej strony. Czy miał racje?... nie wiem.
Dziękuje za wcześniejsze porady i podpowiedzi. Pozdrawiam.
czyli miałem racje, że mięśnie nadwyrężone, tylko nie wiedziałem, że to od mostka:P
na przyszłość będę wiedział;]
trzym się i nie poddawaj;)