Sosna91
21-09-09, 22:11
hej, dręczy mnie jeszcze jedna sprawa, mianowicie kręgosłup w odcinku dolnym bo nie wiem jak to sie fachowo nazywa.
najdziwniejsze jest to że nie odczuwam bólu ćwicząc plecy, MC na maxach i nic, nastepnego dnia tak samo. lecz gdy biegam juz powyżej 500m to po godzinie juz czuje ból, bądz tak jak dziś na wfie skakaliśmy w dal, i teraz czuje go przy wyprostowaniu tak kuje jakby, jutro pewnie bedzie mniej oczuwalny a za pare dni znow przestanie ale staje sie to coraz bardziej uporczywe,
postanowiłem że udałbym się z tym gdzieś do lekarza gdzie za free mi sprawdza; D
ale problem jestr taki ze jestem w tym zielony i nie mam pojecia gdzie trzeba co zanieśc jakeiś książeczki, do przychodni czy gdzie, zawsze z mamuską takie rzeczy człowiek załatwiał :D a teraz nie zamierzam jej nawet mówić bo będize gadać że to od siłki.
jakby ktoś był miał jakieś mądre rady, czy moze czymś smarować czy jednak sie udać, i jesli tak to z czym mam iśc i gdzie to bardzo proszę o pomoc.
najdziwniejsze jest to że nie odczuwam bólu ćwicząc plecy, MC na maxach i nic, nastepnego dnia tak samo. lecz gdy biegam juz powyżej 500m to po godzinie juz czuje ból, bądz tak jak dziś na wfie skakaliśmy w dal, i teraz czuje go przy wyprostowaniu tak kuje jakby, jutro pewnie bedzie mniej oczuwalny a za pare dni znow przestanie ale staje sie to coraz bardziej uporczywe,
postanowiłem że udałbym się z tym gdzieś do lekarza gdzie za free mi sprawdza; D
ale problem jestr taki ze jestem w tym zielony i nie mam pojecia gdzie trzeba co zanieśc jakeiś książeczki, do przychodni czy gdzie, zawsze z mamuską takie rzeczy człowiek załatwiał :D a teraz nie zamierzam jej nawet mówić bo będize gadać że to od siłki.
jakby ktoś był miał jakieś mądre rady, czy moze czymś smarować czy jednak sie udać, i jesli tak to z czym mam iśc i gdzie to bardzo proszę o pomoc.