Zobacz pełną wersję : Siłownia od strony filozoficznej - dyskusja
Hej. Założylem ten temat poniewaz chciałbym podyskutowac z wami na kilka tematów zwiazanych z siłownią tj. przestrzeganiem diety, treningiem bez odzywek, dopingiem itp. Mam nadzieje ze bedziecie chetnie pisac wasze opinie na te tematy.
Na poczatku chciałbym pogadac z wami na temat trzymania diety. Ogolnie wiadomo, ze wiele ona daje ale czy wg was nie jest bardzo uciazliwe jej przestrzeganie? wazenie zywnosci, obliczanie kalorii itp. Fakt ze dla typowego sportowca trzymanie diety jest latwiejsze, bo on trenuje kilka godzin dziennie potem ma czas dla siebie i wtedy moze sobie gotowac. Dla nas czyli dla osob ktore pracuja po 8-12 godzin np. 5 razy w tyg. ciezko jest znajsc sobie czas i siły zeby przygotowywac sobie 5-6 wartosciowych posiłków i umiejetnie wszystko obliczyc i jesc o okreslonych porach.
Jakie jest wasze zdanie na temat trzymania diety przez zwyklych smiertelników takich jak "my" ??? ;-)
Na początku dieta to był problem ale teraz to te wszystkie tabele mam w głowie.
Ja osobiście wszystkie posiłki przygotowuje rano po śniadaniu i zajmuje mi to około godziny.
Pracuję systemem 24h work i 48h free więc do pracy biorę ogromna torbę z żarciem i nie jest to problem.
Po prostu to wchodzi w krew z czasem...
slim shady
15-09-09, 22:20
ze mną było tak, że jak nie trzymałem kiedyś diety to myślałem że to ciężko chujowo i w ogóle nie dobre itp. Ale jak zacząłem trzymać to jakoś przywykłem do tego. Nie mam problemu ze zrobieniem tych kilku posiłków. Co prawda nie robię nic wyszukanego i wielkiego w robocie (ryż + twaróg, białko zmielone z owsianymi itp) ale mam z tego satysfakcję. Wbrew pozorom robienie posiłków nie trwa długo, to kwestia kilku minut jak wcześniej przygotujemy ryż,kasze. Co do ważenia to wcześniej się w to bawiłem, teraz już sam na oko potrafię ocenić ile potrzebuje mój organizm, ile daje jedzenia.
I dochodzi zaleta, wiem, że zdrowo się odżywiam, i robię coś dla własnego zdrowia.
Ja to traktuje jako normalne jedzenie z tym ,że odpowiednich rzeczy.Czasowo też nie zajmuje mi to wiele czasu.Gotuje np kilka paczek ryżu i jak mam ochotę zjeść z kurakiem czy rybą.Wrzucam do gorącej wody na minutę i gotowe.Do tego pokroić świeżą paprykę to sekundy itp.
jaca: ale przygotowujesz 5-6 posiłków? napisz jeszcze jakie to sa posilki np.
slim: udaje ci sie o okreslonych porach jesc te posiłki czy jest z tym problem? napisz tez jakie robisz sobie te posilki i o co chodzi z tym bialem zmielonym z platkami owsianymi... mowa tu o zwyklym bialku z jajka?
slim shady
15-09-09, 22:45
udaje mi się jeść posiłki co 2,5 h -3 h
jako, że nie jestem zwolennikiem gainerów to wole zrobić domowej roboty, rano wsypuje do shakera odżywke białkową + 100 g płatków owsianych albo ryż, troche siemia lnianego i miksuje wszystko blenderem i mam gainera ;) co do posiłków to kombinuje różnie żeby mi się nie przejadło i miało wszystkie wartości. Np. ryż brązowy zmieszany z serkiem wiejskim i dżemem (troche lipny posiłek ale jakoś trzeba sobie radzić ;)
Ryz + twaróg i osobno sałatka warzywna. kasza zapiekana z dynia, serek wiejski + kanapki z chlebem orkiszowym, omlet mojej roboty: odżywka białkowa + owsiane, ziarna słonecznika,rdzynki, twaróg, 3 białka jaj + 1 całe jajko i na teflon.I też da się zabrać spokojnie do miseczki.
Kolejny posiłek to naleśniki z twarogiem, chleb razowyz piersią z kurczaka/kotletem schabowym albo z dzika/ łososiem, jogurt +ryż/owsiane, orzechy biore do osobnego woreczka jako źródło tłuszczy, po treningowo to białko zmiksowane z bananami
to wszystko poza domem, bo w domu to już mam gotowy normalny posiłek
Śniadanie jem w domu rano a w torbę 6 kolejnych.Jem co 3 godziny.
Np.4-5 jaj na twardo i 150g chleba razowego, 100g ryżu parabolicznego i 200g piersi z kury,tuńczyk z majonezem,serki wiejskie biorę zazwyczaj 2,Mielony twaróg z płatkami oczywiście do każdego posiłku warzywa takie jak: papryka,ogórek,pomidor itp i zdrowe tłuszcze jak: oliwa,pestki słonecznika i orzechy....Pije dużo wody i herbaty.Gainerów nie ale za to nadrabiam serwatką w koncentratach...
fallenursus
15-09-09, 23:14
gotuje raz na tydzien, wsadzam dopudelek, i do zamrazarki, tak ze 2-3 rozne potrawy i mam na caly tydzien. raz w tygodniu wyzerka hardcore nie ma ze boli, najlepiej wchodzi chinskie- no i najlepiej wychodzi, sraka gwarantowana po godzinie po opuszczeniu bufetu. u nas sa takie knajpy ze wlazisz, bulisz jedna cene dajmy na to 10$ i stoi mase papu, podchodzisz, nabierasz w miche i znikasz do stolu wpierniczac, i apiac na nowo:) ja tak moze ze 3-4 razy po papu, i ze 1-2 po deserki :P:twisted:
mniam!
z tego co piszecie to macie urozmaiconą dietę no i tak powinno byc. Mi gotowanie/ robienie sobie posilków kojarzylo sie z 2 godzinami spedzonymi w kuchni + sprzątanie po tym wszystkim. Ile wam zajmuje zrobienie sobie tych 5-6 posiłków na cały dzień i kiedy zazwyczaj je robicie? czy wieczorem po to zeby miec je na drugi dzien, czy na rano danego dnia?
Około godziny rano mi wystarcza na wszystko...
a ja o diecie mogę tylko pomarzyć i liczyć na solidny trening
A dlaczemu
hahahahha DObre :yawn::yawn:
fallenursus
16-09-09, 23:40
ja od przygotowania posilkow mam czlowieka
potem ja cos to mam kogop opierdolic
wlasnie to separuje meszczyzne od chlopcow :twisted:
oki panowie bez ironi. podyskutujmy dalej. wiadomo, ze dzieki dobrej diecie ma sie lepsze efekty, postepy... ale czy samą dietą i treningiem da się zastąpić odżywki? czy naturalnie mozna zbudowac dobra mase i byc "wielkim"?
slim shady
17-09-09, 19:31
czy samą dietą i treningiem da się zastąpić odżywki? czy naturalnie mozna zbudowac dobra mase i byc "wielkim"?
Jasne że można ;) jeśli dieta jest bogata i trening dobry to przyrosty będą. Wiele odżywek swoje zawartości ma w normalnym jedzeniu.
no tak ale czy beda takie dobre jak na odzywkach? poza tym wiadomo ze porzadna dieta (bogata) drogo kosztuje ;-)
slim shady
17-09-09, 22:10
pytanie było czy się da, a nie jakim kosztem ;) myślę że po odżywkach można osiągnąć lepszy wygląd i w nieco szybszym czasie
no tak ale czy beda takie dobre jak na odzywkach? poza tym wiadomo ze porzadna dieta (bogata) drogo kosztuje ;-)
Paweł Przedlacki nie wcinał suplementów(z tego co mi wiadomo) i wyglądał jak trzeba :)
fallenursus
17-09-09, 23:17
ciekawym co wcinal Perepeczko :twisted:
tak jak slim sadze ze odzywki przyspieszaja efekty i bardziej motywuja do treningów, ale fakt faktem ze bez diety te efekty nie bedą takie jakiebysmy chcieli.
a co sadzicie o braniu sterydów. Ja ostatnio doszedlem do wniosku, ze wiekszosc spoleczenstwa ktora ma naprawdę niezla niezła mase miesniową to sa ludzi ktorzy brali koksy. Malo jest osob ktorzy opieraja sie wylacznie na diecie, treningu i determinacji. Niestety na sucho trzeba cwiczyc wiele lat zeby miec ladna budowe ciala, a na koksie zrobisz to w niecale pół roku. Niestety wiekoszosc osób które widze i znam wybrali te drugie rozwiazanie.
Sa dwa rodzaje cwiczacych. Ci ktorzy robia to bo lubia i ci ktorzy robia to bo maja cisnienie na mase. Ja naleze do tych pierwszych. Nie zyje chwila, wiec nie truje sie i tyle...
Sa dwa rodzaje cwiczacych. Ci ktorzy robia to bo lubia i ci ktorzy robia to bo maja cisnienie na mase. Ja naleze do tych pierwszych. Nie zyje chwila, wiec nie truje sie i tyle...
Jeżeli sądzisz że tym się trujesz to idź do baru upij się/zapal coś a potem idź zajaraj jak to wiele ludzi robi, oni też pewnie powiedzą że się biorąc za te suple, sterydy trujesz się, a jaka jest prawda?
slim shady
18-09-09, 16:28
wszystko jest dla ludzi, ale z głową ;) jak ktoś nie zamierza przechodzić na zawodowstwo to można obyć się bez.
jezeli chodzi o diete to po pracy robie codziennie po 1000 g piersi z kuraka gotuje i mam co jesc:]. Teraz od 3-4 tygodni niestety musze jesc batoniki proteinowe oraz wafle ryzowe w pracy. Ale za to zarabiam wiecej a co za tym idzie mam wiecej $$ na suple :].
Mysle ze jezeli ktos wazy malo (np. tak jak ja wazylem 55 kg na 186 cm wzrostu) to w ciagu 3-4 miesiecy moze na samej diecie dojsc do 75-80 kg wystarczy sie przylozyc i dac odpoczynek oraz wiecej kcal dorzucic , wystarczy sie nei poddawac i zapierdalac na silowni :].
A doping to juz inna sprawa , tu wszysko zalezy od tego jaki maja wiedze. mysle ze kazdy moze brac , ale zeby wiedzial co bierze.I przynajmneij trzymal jako taka diete:].
ok ale czy sadzicie ze na diecie mozna osiagnac takie same efekty jak na dopingu? ja uwazam ze mozliwe ze mozna ale niestety bedzie to trwalo bardzo dlugo i trzeba naprawde byc bardzo zdeterminowanym w treningach.
To chyba było pytanie retoryczne hans87...
Nie osiągniesz 50cm w baniaku bez koksu i każdy kto choć trochę w tym siedzi wie o tym...
fallenursus
19-09-09, 13:55
ok ale czy sadzicie ze na diecie mozna osiagnac takie same efekty jak na dopingu? ja uwazam ze mozliwe ze mozna ale niestety bedzie to trwalo bardzo dlugo i trzeba naprawde byc bardzo zdeterminowanym w treningach.
Myslisz ze Natural Mr Olimpia jest naturalny?
http://www.back-to-nature-herbs.com/athletes/ronwilliams.jpg
a ja znam takich luydzi co nigdy nie slyszeli o diecie i o suplach a o koksie tym bardziej i wygladaja zajebiscie. Tylko kilka lat im to zajelo
ciaastek91
19-09-09, 14:06
Niestety na sucho trzeba cwiczyc wiele lat zeby miec ladna budowe ciala, a na koksie zrobisz to w niecale pół roku.
ty chyba nie wiesz co mowisz...
a ja znam takich luydzi co nigdy nie slyszeli o diecie i o suplach a o koksie tym bardziej i wygladaja zajebiscie. Tylko kilka lat im to zajelo
hehe, 99% ludzi ktorzy biora saa nie przyznawaja sie. Myslisz ze ktos Ci powie ze bierze nie widzac ze ty brales?? Grubo sie mylisz:]. Kilka lat tzn. 20? bez diety to tak jak bez wody na pustyni , napoczatku jakos idzie a pozniej stoisz i szukasz wody (w tym przypadku sterydow).
ojciec mojego klegi cwiczyl z 9 lat i targał 160 na klate, mc nie wiem ile. I wyszstko niby bez diedty itp.
ty chyba nie wiesz co mowisz...
sadzisz ze w pół roku nie da sie niezle wyrobic na koksie? znam wiare ktora koksowala i pare miesiecy osiągneli 40 cm w lapie, a w cale nie zaczynali od niewiadomo jakich rozmiarów bica.
ps. co do brania koksu a wieloletniego treningu wylacznie na diecie, musze wam przyznac racje ze organizm ludzki ma pewne granice ktorych bez dopinku nie da sie przeskoczyc. To sie tyczy nietylko kulturystyki ale takze pobijania rekordów chociazby na biezni. pzdr
myslisz ze 40 w bicepsie to duzo ?? od 40 cm zaczynaja sie schody !! wtedy nawet 0.3 cm jest wazny:].
myslisz ze 40 w bicepsie to duzo ??
a ja myślę że to jest dużo:) np. ja zaczynając miałem 31 przy wzroscie 182 wiec 40 to jest mój taki cel:)
znam ludzi co zaczynali majac 38 i wtedy 40 to malo
za to masa na własnym testosteronie jest bardziej trwała ;p :)
masa na koksie w 0,5roku to lipna jakośc przynajmniej w 70% moich znajomych tak było,40cm ale kurwa max napinka i nic nie widac poprostu klocek,a 0,5 roku to mozna sobie pozwolic na jeden cykl + spadki=niewiele, kilka lat daje rezultat wiec powiem tak,na koksie w 3lata na sucho w 6lat i mozna fajnie to wyrobic a w 0,5 roku to za mało czasu dla osoby która juz łamie powoli bariery swoich mozliwosci.
co do czarnucha to mysle ze da sie,dieta idealna+suple+odpoczynek i mozna to zrobic ale trzeba czasu którego my nie mamy z reguły......prawda?
co do czarnucha to mysle ze da sie,dieta idealna+suple+odpoczynek i mozna to zrobic ale trzeba czasu którego my nie mamy z reguły......prawda?
Potrzeba bardzo dużo czasu kolego, ale kto robi to dla siebie to tego czasu nie liczy, sezonowcy sięgają po kolosalne ilości środków anabolicznych. Sterydy w moim mieście są tak popularne wśród młodzieży jak berety na głowach starszych Pań pod kościołem. To mnie bardzo irytuje.
u mnie taki 15latek sięgnąl po mete bez zadnego styku z siłownia. zaczal cwiczyc dopiero jak lykał metke. Cale plecy i cycki ma w przyszczach teraz
a ja myślę że to jest dużo:) np. ja zaczynając miałem 31 przy wzroscie 182 wiec 40 to jest mój taki cel:)
znam ludzi co zaczynali majac 38 i wtedy 40 to malo
Zaczynalem od 28-29 w lapce teraz mam dokladnie 46.5 cm (redukcja):]. Wiec dla mnie 40 cm na masie to nie jest duzo no chyba ze mowimy o redukcji na maxa:].
slim shady
19-09-09, 22:51
jak juz się dojdzie do tych 40 to wydaje się strasznie mało i chce się więcej ;)
ja wiem ze 40 cm w łapce to jest i tak nie wiele. ale chodzi mi o to ze ktos kto zaczyna cwiczyc w pół roku na koksie moze osiagnąc taki obwod. Z kolei ktos kto cwiczy wyłacznie na diecie musiałby pakowac 2-3 razy dluzej, zakladajac ze obaj zaczynają od 33 w lapce.
ciaastek91
20-09-09, 07:44
sadzisz ze w pół roku nie da sie niezle wyrobic na koksie?
dokladnie tak sadze.
wszystkie tutaj teorie bylyby spoko, ale zapominac dodac, ze kazdy ma indywidualne predyspozycje, kazdy ma inny gen i jeden do czegos dojdzie latwiej inni trudniej, bez wzgledu na to czy koksuje czy nie.
ale chodzi mi o to ze ktos kto zaczyna cwiczyc w pół roku na koksie moze osiagnąc taki obwod. Z kolei ktos kto cwiczy wyłacznie na diecie musiałby pakowac 2-3 razy dluzej, zakladajac ze obaj zaczynają od 33 w lapce.
Heh mam ziomka jest już na 2 czy 3 cyklu. obecnie wali teścia propa, hmm ma w łapce 37 może 38 a staż 2 lata. Gosc wydaje się ze wie sporo o odżywianiu a jednak słabo mu to idzie ale fakt faktem nie wiem jak je i co je, ale ogólnie jak dla mnie wygląda śmiesznie. wiec sam koks i pól roku bez diety i prawidłowego treningu jest niczym, albo po prostu wali wałki
albo po prostu wali wałki
jest tez inna mozliwosc , wali za male dawki :].
Damiano220
20-09-09, 11:47
ja cwicze dla dziewczyn:)
zeby miale gdzie saobie stringi prac:D
jest tez inna mozliwosc , wali za male dawki :].
teraz wali bodajże 100mg co drugi dzień waga hmm 70-75 gdzieś tak na oko;) wcześniej brał metę i jakiś inny test (nie pamiętam nazwy ale nie wiem czy to nie był jakiś mix)
ciaastek91
20-09-09, 12:01
albo bije kujawski, a zamiast metki mu dali zincas forte :D
szczerze to tak mysle ;D po metce nawet nie spuchł
ok podsumowujac dyskusje na temat" doping a efekty" mozna stwierdzic ze chociazby ktos wbijal w siebie omnadren albo bral mete to bez diety i tak za duzo nie osiagnie. Chociaz ja znam wiare ktora bierze, i cwiczy nie maja diety i w krotkim czasie niezle sie wyrobili. No ale mozliwe ze to sa ci co maja dobra genetyke.
Co może Ci dać sam koks bez dostarczania potrzebnych do rozwoju mięśni produktów odżywczych ? Nie za dużo, pełnego potencjału nie wykorzystamy tak czyniąc.
slim shady
21-09-09, 15:22
zależy co postrzegasz jako dobry wynik, bo ja dojście z łapy 32 cm na 40 na koksie to dla mnie śmieszne
ok temat dopingu zamykamy.
Jedziemy dalej z tematem... pogadajmy o treningu a zyciu codziennym, wiadomo ze nie raz napotykamy na rozne problemy w zyciu ktore nas rozpraszaja, doluja i odbieraja chęc do wszystkiego. Czy jak macie powaznego dola to idziecie cwiczyc czy tez nie, bo i tak nie bedziecie sie mogli na silowni skoncentrowac na dobrym treningu. Ja osobiscie sie przyznam ze kiedys musialem sobie zrobic przerwe od treningu bo nie mialem juz checi na nic... ale po jakims czasie zmienilem podejscie do tego co mnie zdolowalo i to wlasnie dzieki siłowni i ogolnie dzieki "ruchowi" zacząłem sie podnosic/odżywać. Czekam na wasze opinie ;)
fallenursus
22-09-09, 04:13
tak,mam dola przez ten temat, i wlasnie dlatego ide teraz walnac cos na klate.
a ze jestem dobry w te klocki towalne rowniez cos na plery.
napompuje sie jak balonik i jak beda wiatry sprzyjaly, zostawie fure przed silka i pofrune do pracy!
clap
slim shady
22-09-09, 17:56
jak mam doła,to najlepszym lekarstwem jest siłownia, porządny trening potrafi podnieść na duchu, zawsze mam chęć ćwiczyć,
no ja kiedys nie moglem sie skoncentrowac na treningu ale teraz tez musze przyznac ze silka to dobry lek na wszystko.
ps. czas za trzymanie sie jakiejs optymalnej diety... bede musial sie przyzwyczaic do przyrządzania posilków. ;]