PDA

Zobacz pełną wersję : mięsko, mleczo, jajeczka - bleee



alder
14-09-09, 18:25
nie jestem wegetarianinem, nie mam zamiaru zmieniać diety. większość argumentów wegetarian do mnie nie trafia ale trafia do mnie jeden jedyny, dla którego warto się zastanowić. nie chcę propagować tylko uświadomić. wielu z Was pewnie o tym wie ale również wielu nie ma pojęcia, nie wierzy, nie chce wierzyć. Wasz sprawa.
zjadamy dużo mięsa, pijemy mleko, jemy jajka. to wszystko kosztuje. kupujemy więc najtaniej, z supermarketów, z promocji. cieszymy się gdy płacimy pół ceny. nie mamy jednak świadomości, że prawie każda niby czysta pierś z kurczaka może okazać się trucizną. że wraz z mlekiem, jajami, mięsem pochłaniamy toksyny o jakich nie mamy pojęcia.
filmy, do których zaraz podam linki obrazują nam część prawdy, mrocznej, bolącej, śmiertelnej dla obydwu stron prawdy.

zjadamy mięso, które jest ze zwierząt zabitych, a raczej mordowanych w nieludzki nie nie-Boski sposób. zwierzęta, które nie widziały słońca, a od urodzenia/wyklucia żyły w stresie, brudzie, faszerowane chemią, którą my pochłaniamy. kto zwraca uwagę jak świnia została zabita ? kto wie, że jakość jej mięsa współzależy od sposobu pozbycia życia zwierzęcia ? kto wie, że ubój powinien być zgodny z zasadą Halal ? wówczas toksyny powstałe podczas śmierci opuszczają ciało wraz z krwią. kto zwraca uwagę na to, że w Holandii pieczarki rosną w 2 dni, że kurczaki po paru tygodniach od wyklucia są już gotowe na przerobienie na mięcho. kto zwraca uwagę na to ? to wszystko skutkuje tym, że chorujemy, umieramy w młodym wieku, trując siebie i nasze dzieci. co z tego, że nie smażymy jajka tylko gotujemy bo zdrowiej, skoro jajko samo w sobie jest napiętnowane stresem, chorobami, bólem, cierpieniem.....
wiele w życiu widziałem i na wiele jestem odporny ale te filmy mnie poruszyły. najbardziej boli mnie fakt, że nadal jem mięso i wzbogacam tych morderców płacąc im za truciznę, która pochłaniam.

jajko na waszym talerzu jak i filet i mleko w szklance mają niewiele wspólnego z tym co lata temu. chyba, że zaopatrujecie się w te produkty u zaufanego rzeźnika/gospodarza. ale w dzisiejszych czasach padliśmy ofiarą systemu, który tak ułożył nam życie, że sami bez przymusu wolimy kupować w tych zawszałych supermarketach niż w zieleniaku u pani Basi i w mięsnym u Romana.

oceńcie sami i nie łudźcie się, że Was to nie tyczy.
ostrzegam, że film zawiera drastyczne sceny
http://www.chooseveg.com/meet-your-meat.asp
http://www.chooseveg.com/ohio-fresh-eggs.asp

Fehu
14-09-09, 18:43
jestem po tym pierwszym filmie...
Wrażenia hmm w filmie przedstawiona jest moim zdaniem całkowita prawda niestety pokazuje ona jaki człowiek jest okrutny.. Lekko mnie zniesmaczył ten film ale oglądnę drugi ...

know1126
14-09-09, 19:06
przykre cholernie... wielu to zna ale sie nie pamieta o tym. te swinie zarzynane, zal sie robi a tego co je męczy chcialo by sie tak samo jeb&$ć... ech:evil:angry
tylko co zrobic? kupowac gdzie indziej? jajka staram sie na targu od starszych dziadkow gdzie maja po 20 szt max. ale mieso? z supermarketow nie biore, tesco sucks,ale skad pewnosc w mniejszych sklepach-skad jest?

Początkująca
14-09-09, 19:08
wydaje mi się, że śmiertelność raczej się nie zmieniła od dłuższego czasu.
A modyfikowana jest żywność, i nie chodzi tylko o mieso, ale i owoce itp.

ale nie jest udowodnione ze szkodzą/nie szkodzą.



/filmików nawet nie włączałam/

slim shady
14-09-09, 19:09
ale nie rozumiem o co Ci chodzi ? Warzywa i owoce tez maja toksyny, są faszerowane chemią, tracą przy złych zbiorach wiele witamin i minerałów, więc nie wyzywajmy się tylko na mięsie bo to dla mnie żaden argument. Ja staram się brać jedzenie z farm ekologicznych albo wiejskich gdzie wiem że wszystko rośnie naturalnie. I tak samo z warzywami, najlepiej jeść sezonowe.

Filmów nie będę oglądał bo już widziałem kilka tego typu. Ludzie nie mają serca.

alder
14-09-09, 19:11
no jasne, że z roślinami też tak jest. ale one nie cierpią tak jak te zwierzaki. i o to chodzi.

Początkująca
14-09-09, 19:39
od wieki wieków ludność musiała polować na mięso.
Więc o co ci chodzi?


obejrzyj Animal Planet, tam też zwierzęta cierpią.

KowalX
14-09-09, 19:52
jajko na waszym talerzu jak i filet i mleko w szklance mają niewiele wspólnego z tym co lata temu. chyba, że zaopatrujecie się w te produkty u zaufanego rzeźnika/gospodarza. ale w dzisiejszych czasach padliśmy ofiarą systemu, który tak ułożył nam życie, że sami bez przymusu wolimy kupować w tych zawszałych supermarketach niż w zieleniaku u pani Basi i w mięsnym u Romana.

wystarczy zwracać uwagę na to co się kupuję(i masz rację ma niewiele wspólnego dzisiejsze produkty są badane nie to co kiedyś ,a ufać komuś biorąc np jaja bez oznakować to jest zaufanie) ,a chorujemy z innego powodu,nieodpowiedniego odżywiania,zanieczyszczeń środowiska i rezygnacji np wielu osób z białka roślinnego,spożywanie nieodpowiednich tłuszczy itp itd przyczyn jest masa


oceńcie sami i nie łudźcie się, że Was to nie tyczy.
ostrzegam, że film zawiera drastyczne sceny
http://www.chooseveg.com/meet-your-meat.asp
http://www.chooseveg.com/ohio-fresh-eggs.asp
myślisz ,że jak kiedyś ludzie polowali do przed zabiciem zwierze usypiali jasne ,że nie wszystko jest tak jak byśmy chcieli ,ale nie znaczy ,że jest tak wszędzie.Niestety jakby ludzie mieli uprawiać wyłącznie w starym stylu rośliny to nie wiem czy świat zdołałby pokryć zapotrzebowanie na żywność.Trzeba szukać dobrych źródeł żywności owszem tylko to zostaje :)

alder
14-09-09, 20:04
od wieki wieków ludność musiała polować na mięso.
Więc o co ci chodzi?


obejrzyj Animal Planet, tam też zwierzęta cierpią.

sorry ale skoro nie włączyłaś tych filmików to nie zadawaj mi głupich pytań.

właśnie poderżnięcie gardła na żywo jest prawidłowe a nie ogłuszanie. jedliście kiedyś wędlinę swojską (dla mieszczuchów: z własnej roboty od rzeźnika) ? mieliście rosół z kury podwórkowej ? widzieliście jaka blada jest prawdziwa szynka ?

podejrzewam, że część z was nie ma pojęcia jak smakuje prawdziwa kiełbasa i szynka z prawdziwej zdrowej świnki. i jakiego koloru są żółtka a nie pomarańczki w jajach.

alder
14-09-09, 20:07
Kowal, widziałeś ile na zachodzie się marnuje tygodniowo warzyw i owoców w supermarketach ?

Fehu
14-09-09, 20:11
właśnie poderżnięcie gardła na żywo jest prawidłowe a nie ogłuszanie. jedliście kiedyś wędlinę swojską (dla mieszczuchów: z własnej roboty od rzeźnika) ? mieliście rosół z kury podwórkowej ? widzieliście jaka blada jest prawdziwa szynka ?ja mieszkam na wsi, w mojej rodzinie nic się nie hoduje, ale wędlinkę czy coś się kupuje od sąsiadów. Wiec owszem jadało się wiejskie przysmaki ;D
no codzien niestety jadam wędliny sklepowe ale jak jest okazja kupić szynkę czy kiełbasę swojską to to u mnie się robi i powiem tak nie ma nic smaczniejszego
rosół z kaczki mniam

alder
14-09-09, 20:17
to wiesz mniej więcej co jest pięć.

w wielkich przetwórniach mięsnych nic się nie marnuje. kopyta, zęby, rogi trafiają do wędlin (nie tylko parówek).
wszelakie antybiotyki, pestycydy wszystkim tym karmione są te zwierzęta. później jedzą ich mięso ludzie. sorry ale skoro olej do smażenia może wydzielać rakotwórcze związki, to Kowal, kto jak kto, ale Ty uważasz, że to co jemy jest nieszkodliwe ?

KowalX
15-09-09, 14:57
to wiesz mniej więcej co jest pięć.

w wielkich przetwórniach mięsnych nic się nie marnuje. kopyta, zęby, rogi trafiają do wędlin (nie tylko parówek).
wszelakie antybiotyki, pestycydy wszystkim tym karmione są te zwierzęta. później jedzą ich mięso ludzie. sorry ale skoro olej do smażenia może wydzielać rakotwórcze związki, to Kowal, kto jak kto, ale Ty uważasz, że to co jemy jest nieszkodliwe ?

nie uważam ,że jest nieszkodliwe ,ale raczej ,że należy umiejętnie wybierać produkty i nie zawsze swojskie znaczy lepsze.Poza tym w każdym produkcie znajdę Ci i korzyści i niekorzystne rzeczy,ważne by korzystne przeważały.
Dodam też ,że produkty polskie wypadają bardzo dobrze i zwykły towar ,który znajdziemy w supermarketach często w np Niemczech znajduję się na półkach ze zdrową czy bio żywnością.

niewula
15-09-09, 15:59
ja juz widzialem wczesniej tyle takich typow filmikow ze asz mnie to juz tak bardzo nie ruszylo , my nic z tym nie zdzialamy.. niestety taka jest prawda

YoDa
15-09-09, 17:20
coś w tym jest, chodze do gastronoma (kucharz) i ostatnio kupili na lekcje takie dziwne mięso mielone, to dziś mnie tak męczyło że myślałem że mi dupe rozerwie

ale jak ktoś mówił trzeba patrzeć co się kupuje, u mnie w domu na przykład nie kupujemy raczej wędlin tylko sie kupuje kawał mięsa i sami coś sobie z tym robimy np pieczemy

26wisienka
17-09-09, 15:55
Jestem po szkole technik technologii zywnosci i podam wam jeden przyklad

Mielismy zadanie zeby zbadac zafalszowanie mleka.Wybralismy Laciate,i inne juz nie pamietam nazwy.Ja mialam zakupic najtansze mleko,wiec znalazlam jakies w biedronce.I co sie okazalo ze to najdrozsze czyli laciate ma najwiecej wody.mleko jest bardzo rozrzedzane,a to moje najtansze bylo najmniej zafalszowane.Wiec nie zawsze najdrozsze jest najlepsze.

Mam rodzine na wsi i widzialam swiniobicie i napewno sie zwierze tak nie meczylo.

Jest duza roznica jak sie gotuje rosol z kury ktora byla chwana naturalnie a z miesa w sklepach.

Ja nie jem miesa wiec mnie to raczej nie dotyczy,ale zwierzat szkoda.

alder
17-09-09, 17:05
no ale mleko pewnie pijasz, jajka i sery jadasz.
smutne to wprost. no ale cóż ...

sts
17-09-09, 17:26
a ja bym umarł bez mięsa.

alder
17-09-09, 17:30
założę się, że nie umarłbyś ;]

26wisienka
17-09-09, 17:37
no jadam ale zeby zjesc jajko,ser czy wypic mleko nie musze zabijac zwierzecia.Wiem ze wszystko jest naszpikowane chemia ale jesc cos musze.

sts ja od 20 lat nie jem miesa i zyje i miewam sie doskonale :lol:

Kreta
17-09-09, 17:53
Dla mnie to jest bez sensu no chyba ze ktos tego miesa nie lubi no ale na litosc boska raz sie zyje ;p

TedRasel
17-09-09, 18:08
...żyjemy w erze Konsumpcjonizmu... byle szybko, byle tanio, byle sprzedać ...

sts
17-09-09, 19:02
no jadam ale zeby zjesc jajko,ser czy wypic mleko nie musze zabijac zwierzecia.Wiem ze wszystko jest naszpikowane chemia ale jesc cos musze.

sts ja od 20 lat nie jem miesa i zyje i miewam sie doskonale :lol:

nie zaprzeczam :)

adonis18
17-09-09, 20:49
ten temat i w ogóle szereg w nim poruszanych zagadnień jest najlepszym przykładem jak łatwo można manipulować młodymi ludźmi posługując się emocjami...

biedna świnka, biedny motylek i garść yebanych wodorostów... żebyście się przypadkiem do drzew gdzieś nie przywiązywali i żebym nie musiał was z tamtąd ściągać :evil:

chemia jest we wszystkim - ale każdy żywy organizm - roślina, zwierze (w tym hodowlane) i czlowiek - broni się przed wchłanianiem toksyn wszelkiej maści. wbijcie sobie do głów, że jeżeli np pierś byłaby trująca to byście się porzygali, albo/i dostali sraczki w pierwszej kolejności... zastanówcie się nad tym zamiast bezkrytycznie łykać takie chałtury jak żaby muł...

piszecie, że mięso nie jest potrzebne? to odsyłam do podst. zagadnień z antropologii -> "rozwój mózgu".
ja nie potrzebuje... a goowno prawda, jeden mój ziomeczek też nie potrzebował, jadl jakąś soje i inne goowno i skończył w szpitalu z poważną anemią. bo mu się żal gąsek zrobiło (ciota się prawdopodobnie popłakał - można/nawet trzeba być wrażliwym, ale koorwa bez przesady) jak jakiś inny kretyn podesłał mu linka o hodowli drobiu.

każdy ma swój rozum... pisze tego posta, żebyście wiedzieli, że w tym jak i pewnie w wielu innych przypadkach) za pośrednictwem waszych emocjii stajecie się narzędziem... pomyślcie o tym kto i dlaczego na zmianie waszych zachowań robi kase. przykład: nie będziecie jedli mięsa (bo jak te zwierzaczki cierpią), to będziecie jedli więcej np: marchewki. co nieda się? ciemny lud to kupi... da się!

elo

alder
17-09-09, 20:58
wiedzę, to ty prostolinijnie to rozumujesz. skoro coś jest trujące, to by się człek porzygał. no tak a po papierosach nałogowy palacz rzyga ? nie słyszałeś nigdy o czymś takim jak odkładanie się toksyn, albo ich działanie w sposób ukryty na organizm ?
glutaminian sodu przecie też od razu nie daje się we znaki. a ponoć spożywanie przez długi czas nieźle może poczochrać mózg.

KowalX
17-09-09, 21:04
no jadam ale zeby zjesc jajko,ser czy wypic mleko nie musze zabijac zwierzecia.Wiem ze wszystko jest naszpikowane chemia ale jesc cos musze.

sts ja od 20 lat nie jem miesa i zyje i miewam sie doskonale :lol:

nie wszystko jest naszpikowane chemią :)

pewnych rzeczy nie zastąpisz roślinami ;)

adonis18
17-09-09, 21:16
wiem, no chłopie nie wyskakuj mi tu z tak podst rzeczami... nie chce mi się rozpisywać, wierz mi lub nie - dużo czytam, obserwuje - po prostu żywo się interesuje tematyką żarcia - i musze stwierdzić krótko: ulegamy jakiemuś yebanemu ekologicznemu terroryzmowi... no co chooja wacława jest ważniejsze: żeby moje dziecko się dobrze rozwijało czy jakieś PONOĆ, PODOBNO, W OPARCIU O JAKIEŚ BLIŻEJ NIE OKREŚLONE BADANIA, ALBO (super wiarygodne) PROWADZONE PRZY WSPÓŁPRACY Z GREENPEACE.
tu nie trzeba być mózgiem operacjii, po prostu rozważyć pewne rzeczy w sposób właśnie prostolinijny: po co jest ta kura? no wlaśnie poto żeby znosiła dla m.in. mnie jajka... ale na pewno to, że dochodzi do tego masa zagadnień (np. z technologii produkcji paszy) nie skłoni mnie do rezygnacji z mięsa czy jaj. zawsze masz wybór...

elo

ps: nie prowadzisz czasem jakiegoś sklepu z tzw. "zdrową żywnością" ?? :evil:

KowalX
17-09-09, 21:22
zawsze można kupić mleko-bio jak komuś to przeszkadza ,albo jaja zerówki hehe

alder
17-09-09, 21:44
mnie pytasz o sklep ? hehe, nie, nie prowadzę.

owszem tak ale przeczytaj co napisałem na początku. to żadna prowokacja, propaganda, inżynieria społeczna ;p mam zdanie jak ty. nie jestem wegetarianinem, a wprost przeciwnie, często nabijam się z chwastożerców. bez urazy, mam na myśli ludzie co nie jedzą mięsa i nagabują innych, nonstop i wszędzie narzucają swoje zdanie, podpierają się z dupy wysranymi badaniami itede itepe. jestem typowym mięsożercą. raz na jakiś czas robię sobie dzień przerwy od mięs, wędlin, ale tak po prostu, nieregularnie bez większego spuszczania się. dla zdrowotności. śmieszą mnie teksty typu: nie jem mięsa bo nie chcę jeść czegoś co na mnie patrzy. a ryby szamią a przecie ryba to mięso. ogólnie mam to gdzieś.
jedyne co mnie martwi właśnie, to jakość produktów pochodzenia zwierzęcego, hormony itd.

KowalX
17-09-09, 21:54
trzeba dodać ,że chodzą w butach ze skóry :twisted:

ciaastek91
17-09-09, 22:06
ta i futra z norek, a kremy i inne kosmetyki testowane na zwierzeciach..
ale tak to jest, manipulatorstwo jest wszedzie...

a ptaasia, swinska grypa i choroby wscieklych krow to i tak pewnie jakis greenpeace wymyslil zeby ludzi zniechecic do miesa :D