Gebrand
19-08-09, 13:20
Otóż mam zamiar przejść na dietę tłuszczową, zwaną CKD :) Ostatnio udało mi się zrzucić 6 kg, dieta wyglądała tak śniadanie: 2-3 kanapki + 2 białka z jaj, Po treningowy: makaron z tuńczykiem lub groszkiem, Obiad: różnie jednak bez makaronu, ziemniaków, ryz etc., kolacja: musli na mleku. Na noc twaróg chudy. Oczywiście trening siłowy połączony z areobami. Teraz jednak planuje przejść na CKD. Rozkład posiłków wyglądał by tak:
Śniadanie: Jajecznica na maśle, z dwóch jaj + odrobina sera żółtego.
II Sniadanie: Ser pleśniowy
Obiad: Mięso, żadnych węgli lub bardzo mała ich ilość.
Podwieczorek: Twaróg tłusty z odrobiną śmietany.
Kolacja: Tuńczyk w sosie własnym, luba jakaś szynka, parówka czy coś w ten deseń...
W dni ładowań zjadałbym chleb (klasyczne kanapki), makarony, ziemniaki, ryże, słodzoną herbatę :) ( nie za dużo ofc), smakowe jogurty. Ładowania co 5 dni. Co o tym myślicie, zostać przy tym co miałem czy zabrać się za takie CKD ? Osobiście już mam dosyć wszelakich diet. Nie lubię takiego jedzenia. Chciałbym usłyszeć że jedzenie normalnego jedzenia w normalnych dawkach, nie obżerając się, nie jedząc na noc, nie pijąc słodzonych napojów, jedząc słodyczy i fastfoodow, zachowując te 1800 kalorii + trening areobowy trwający ponad godzinkę, trening siłowy i trening mięśni brzucha dadzą efekt schudnięcia (w moim przypadku jeszcze 7kg chce ważyć 75 kg, obecnie 82,5 przy wzroście:181 cm. głownie mi chodzi o spłaszczenie brzucha, pozostałości po nadwadze rzędu 30 kg którą miałem w podstawówce i gimnazjum. Wtedy mi sie udało po swojemu, ale jak bym napisał co robiłem to 99% znawców powiedziało by że tak schudnąć nie mogłem :)) Co sądzicie ? Zostać przy diecie gdzie mam jakieś rezultaty ale muszę jeść jakieś musli, twaróg i same białka jajek ? :/ Czy wejść na troche lepsze CKD (moim zdaniem) czy po prostu jest racjonalnie i trenować ? Z góry dzięki za pomoc i przepraszam za taki delikatny rozpis xD. Pozdrawiam
Śniadanie: Jajecznica na maśle, z dwóch jaj + odrobina sera żółtego.
II Sniadanie: Ser pleśniowy
Obiad: Mięso, żadnych węgli lub bardzo mała ich ilość.
Podwieczorek: Twaróg tłusty z odrobiną śmietany.
Kolacja: Tuńczyk w sosie własnym, luba jakaś szynka, parówka czy coś w ten deseń...
W dni ładowań zjadałbym chleb (klasyczne kanapki), makarony, ziemniaki, ryże, słodzoną herbatę :) ( nie za dużo ofc), smakowe jogurty. Ładowania co 5 dni. Co o tym myślicie, zostać przy tym co miałem czy zabrać się za takie CKD ? Osobiście już mam dosyć wszelakich diet. Nie lubię takiego jedzenia. Chciałbym usłyszeć że jedzenie normalnego jedzenia w normalnych dawkach, nie obżerając się, nie jedząc na noc, nie pijąc słodzonych napojów, jedząc słodyczy i fastfoodow, zachowując te 1800 kalorii + trening areobowy trwający ponad godzinkę, trening siłowy i trening mięśni brzucha dadzą efekt schudnięcia (w moim przypadku jeszcze 7kg chce ważyć 75 kg, obecnie 82,5 przy wzroście:181 cm. głownie mi chodzi o spłaszczenie brzucha, pozostałości po nadwadze rzędu 30 kg którą miałem w podstawówce i gimnazjum. Wtedy mi sie udało po swojemu, ale jak bym napisał co robiłem to 99% znawców powiedziało by że tak schudnąć nie mogłem :)) Co sądzicie ? Zostać przy diecie gdzie mam jakieś rezultaty ale muszę jeść jakieś musli, twaróg i same białka jajek ? :/ Czy wejść na troche lepsze CKD (moim zdaniem) czy po prostu jest racjonalnie i trenować ? Z góry dzięki za pomoc i przepraszam za taki delikatny rozpis xD. Pozdrawiam