Zobacz pełną wersję : Dzienne zapotrzebowanie
DIETA NA MASE MIESNIOWA
Witam. Moglby mi ktos obliczyc dzienne zapotrzebowanie kaloryczne jak i zapotrzebowanie na bialko, wegle i tluszcze?
WIEK: 19
WAGA: 79-80
WZROST: 183
TYP BUDOWY CIAŁA: taki normalny :) ni to gruby ni to chudy ;)
TEMP BRZEMIANY MATERI: sam nie wiem wagi mi nie przybywa zbyt szybko ani nie ubywa lecz cos czuje ze gdybym nie uprawial zadnych sportów tylko bym siadł od tak to od razu by mi przybyło kilka kilo ... zapomnialem dodac ze raczej za duzo nadmierncyh kalori lepiej wolał bym nie spozywac ... bo moge niezle przybrac :) az takiego metabolimu szybkiego to chyba nie mam w porownaniu z moim kumplem ktory je moze wiecej niz ja a jest chudy jak osełka
Tego tak łatwo nie ustalisz. Masa*24*Współczynnik Wysiłku(1,2-1,5) Do tego 400-500kcal nadwyżki jako że lecisz masówkę. Musisz to po prostu sam kontrolować. Jak widzisz że cię zalewa to po prostu zmniejszasz kcal(i odwrotnie)
dokładnie te wszystkie wzory to tylko punkt odniesienie żeby mieć pojęcie ile mniej więcej kcal potrzebujemy a później obserwujesz organizm i dodajesz lub odejmujesz kcal
jeszcze podaj to:
Współczynniki aktywności:
- bardzo aktywny -> 1.4 - 1.5 [Codzienne intensywne ćwiczenia + praca fizyczna przez wiekszą cześć dnia]
- aktywny -> 1.3 - 1.4 [Codzienne intensywne ćwiczenia + praca na nogach]
- średni -> 1.1 - 1.2 [ćwiczenia 3 razy/tydzień + praca siedząca]
- nisko -> 1 [brak ćwiczen + praca siedząca]
hmm ... po masówce trzeba przeskoczyc na rzezbe tak?
a jak bym dał nadwyzki tak z 200 kcal? w sumie mi sie wydaje ze mam tluszczyku troche na sobie wiec nie chial bym go sobie jeszcze wiecej dorobic ;/
slaled90 NIC NIE TRZEBA według mnie dobry pomysł też mam minimalną nadwyżkę kcal zrób tak i obserwuj co się dzieje z twoim organizmem
hmm ... po masówce trzeba przeskoczyc na rzezbe tak?
a jak bym dał nadwyzki tak z 200 kcal? w sumie mi sie wydaje ze mam tluszczyku troche na sobie wiec nie chial bym go sobie jeszcze wiecej dorobic ;/
nadwyżka musi być jeśli chcesz budować mięśnie ...
zamień węglowodany proste na złożone będzie bezpieczniej i zdrowiej :)
wybierz współczynnik kaloryczny z pośród tych co Ci podałem i podam przybliżone twoje zapotrzebowanie
a myslalem ze jak najpier sie nabiera masyy to potem trzeba ja jakos spalic ;) wiem ze nie trzeba :) ale to wtedy bd wygladal jak niedzwiec a ja chce troche uwidocznic miesnie :) a nie zeby topiły sie w jeszcze wiekszym sadełku niz mam :0
KowalX ja juz podałem wszystko w temacie : DIETA NA PONIEDZIAŁEK :) jak mozesz to looknij tam :) wspolczynnik dałem 1,2 bo cwicze 3 razy w tygodniu a tak to siedze całe dnie na dupie w szkole wiec wiesz teraz wakacje to moze troche wiekszy jest wspolczynnik ale to jak sie zaczna powoli wakacje konczyc to dieta musi byc inna bo obiad jak wroc to bede jadl dopiero gdzies o 16-17 ;/
a myslalem ze jak najpier sie nabiera masyy to potem trzeba ja jakos spalic ;) wiem ze nie trzeba :) ale to wtedy bd wygladal jak niedzwiec a ja chce troche uwidocznic miesnie :) a nie zeby topiły sie w jeszcze wiekszym sadełku niz mam :0
jak będziesz miał dobrą diete to dużo tego spalania na koniec nie będzie.
Szczerze, trenuje już trochę i mam tego efekty bardzo dobre, ale jakoś nie bawię sie w te wyliczanie kalorii i tym podobne. Stosuje dietę białkowo węglowodanową i ile spożywam i jak spożywam to robie to już na swoje poczucie. Ja efekty tego mam. Idzie mi sucha masa, nie zalewam sie jak świnia. Czy uważacie że mam wszystko wyliczać co do grama ?
W żaden sposób nie chcę stwierdzić, że wyliczanie jest bez sensu ale jest męczonce - 30 tego 50 siamtego 200ml jeszcze czegoś innego :D
Możesz na intuicję. Czasami można ładnie sobie wykalkulować w głowie :).
Idzie mi sucha masa, nie zalewam sie jak świnia
nie każdy ma to szczęście w życiu :)
Czy uważacie że mam wszystko wyliczać co do grama ?
nie
ale jest męczonce - 30 tego 50 siamtego 200ml jeszcze czegoś innego :D
w przypadku białka jest to ważne by nie przesadzać i by nie mieć niedoborów.
na początku może, teraz sam nawet nie patrze ,bo wiem ile czego zjadam :)
Huu :D Z białkiem jest dobrze akurat to przekalkulowane mam :D Nie wiem czy z węglowodanami nie przesadzam ale nic. Dzięki to rozjaśniło mi troszkę umysł. Pozdro
Węglów na masówce lepiej trochę więcej(najwyżej się zalejesz trochę :P)
Nie :p wole sie nie zalewać, wiem co znaczy biegać codziennie wieczorem i katować brzucho :D
więc używaj węgli złożonych są bezpieczniejsze
Nie :p wole sie nie zalewać, wiem co znaczy biegać codziennie wieczorem i katować brzucho :D
Tak czy tak nigdy nie zjesz w 100% odpowiedniej liczby. Na masę lepiej zjeść więcej.
No masz racje, ale wole ostrożniej z tymi węglowodanami :D
Ogólnie nawet jak zalejesz się minimalnie to nic wielkiego się nie stanie.
Wiem. Ale i tak będę starał się nie zalewać :D