Zobacz pełną wersję : "Dzień dobry"
Czołem,
Panowie, krótkie pytanko. Czy ćw. "dzień dobry" na prostowniki można dorzucić do planu na masę, jeśli się robi się to z progresją ciężaru czy jest to ćwiczenie tylko i wyłącznie bardziej nadające się do rzeźby?
Z góry thx.
Jest to ćwiczenie które pozwala wrócić do formy, wykonując je ma Ci to przychodzić z łątwością, zakładając duży ciężar zrobisz sobie tym ćwiczeniem krzywdę. Jeśli się boisz martwego ciągu możesz wykonywać to ćwiczenie, ale tak jak mówię ma Ci iść lekko, dorzucić do tego możesz unoszenie tułowia z opadu.
Źle się zrozumieliśmy. W pytaniu chodziło mi o coś innego, ale już rozwinę jak muszę. To ćwiczenie chcę robić oprócz martwego ciągu, coś dodatkowo na same prostowniki grzbietu, bo to ćwiczenie lubię. Chciałem się tylko dowiedzieć czy jest sens je robić w przypadku planu na masę czy nie.
Sam martwy ciąg w zupełności Ci wystarczy ;)
w planie Harda (fbw) było dzień dobry i mc w jednym dniu, takim jechałem.
Coś mi się to nie widzi. Pokaż ten plan.