PDA

Zobacz pełną wersję : co tu robić...



xyrius
15-07-09, 16:05
witam! mam problem ze zrzuceniem "cycków męskich" z klaty....wszystko wzięło się od tego,że ważyłem kiedyś ponad setkę ,miałem wielki brzuch i powiedziałem basta. Ponieważ nie mam czasu na regularne wizyty na siłowni zacząłem ćwiczyć w domu ( głównie pompki i "wiosłowanie na domowym ergometrze) ,brzuszki, trochę zmodyfikowałem dietę i zacząłem biegać 2x w tygodniu ( po 6 km) i ok. 30 km w tygodniu chodzić na spacery ...z brzuchem odniosłem sukces- jest płaski , barki mam niezłe, biceps jest. Ale są i te ch..rne cycki.
Czy macie jakieś dobre ćwiczenia,które w warunkach domowych -bez sztangi,ewentualnie z hantlami (po 12 kg) albo drążkiem pomogą mi z tym problemem????
Jeśli jest tu taki wątek też dajcie linka,bo serwis pod kątem uzytkownika i wyszukiwania nie jest dla mnie intuicyjny..

zCzymDoLudzi
15-07-09, 16:42
Rozpiętki ? :>

dzbanekzwd
15-07-09, 16:48
dobrze by było jakbyś jakoś wykombinował rozpiętki/wyciskanie na ławce skośnej głową w dół. może jakoś że dupą na np. łóżku, głową na ziemi i pojechał. albo oprzyj o wyro jakąś deske i kładź sie. koleszka kiedyś opierał troche wzmocnioną deske do prasowania o schody i dawał.
http://www.kulturystyka.pl/atlas/klatka.asp#5

Jolly
15-07-09, 17:00
Męskie cycki(o ile to nie ginekomastia) zginą wraz z końcem redukcji. Niestety skoro je masz to musisz całkiem się odchudzić. Taka specyfika po prostu.

zCzymDoLudzi
15-07-09, 17:06
Właśnie jesteś pewny że to nie ginekomastia ?? Dzbanek ale żeś dowalił propozycję:D Nawet próbowałem tak "na sucho" się ułożyć to mnie plecy rwą :D ( oczywiście wariant bez deski )

Micek185
15-07-09, 17:51
a zapomnieliście o pompkach na różnej szerokości rąk?z nogami na łóżku,krzesle?a pompki w tyllnim podporze? nie trzeba sprzętu,tak jak kolega wcześniej mówił musisz zrzucić troche fatu to same znikną albo trudniejsza wersja nadbudować trochę masy i wtedy nie bedzie az tak widoczne
pozdro

Jolly
15-07-09, 17:54
Pompki mogą być dobrą alternatywą. W czasie regeneracji spalany jest tłuszcz. Oczywiście mają być porządne, a nie jakieś słabe. Jak tam z twoją siłą fizyczną?

zCzymDoLudzi
15-07-09, 17:54
Micek słuszne stwierdzenie. Więc tak tu: http://www.kulturystyka.pl/atlas/trening_domatora.asp na początku są prawie same pompki :)

eRAf
15-07-09, 18:07
jeżeli masz jakiegos znajomego z workiem boksersik możesz cwiczyc 3 razy po 15 dziennie ja spaliłem 4 kilo na worku i bieganiu razem ze spalaczem tłuszczu od ubiegłego miesiąca . ale nie mam pojęcia czy to pomoże na piersi

xyrius
15-07-09, 22:06
sęk w tym,że robię pompki-klasyczne,i z nogami uniesionymi na krześle(ręce na hantlach trochę szerzej niż barki i pompki,które zobaczyłem w men's health "mięśnie na plażę"). staram się je wykonywać w trzech etapach, każdą z pozycji zatrzymując na jakieś 2,3 sekundy....
poza tym fatu nie mam za dużo,bo jak wspomniałem brzuch już płaski , uda jak ze stali i ręce umięsnione bez grama tłuszczu. A cycki jak były tak są.I teraz to wygląda załośnie na tle sylwetki-atleta z cyckami....a to nie jest ta ginekomastia,bo żadnych grudek nie czuję...a rozpiętki jak wykonywać?

zCzymDoLudzi
15-07-09, 22:25
http://www.kulturystyka.pl/atlas/klatka.asp#5

Punkt siódmy, gif wraz z opisem techniki.

Micek185
15-07-09, 23:42
xyrius masz jakis sprzet do cwiczen?lub masz możliwość pójscia na siłownię?to by dużo pomogło w ocenieniu sytuacji.bardzo fajnie było by zebys dodał jakąś fotke klatki zobaczymy gdzie jest pies pogrzebany...
pozdro

xyrius
16-07-09, 08:35
na siłownię za bardzo nie mam czasu ( bo praca,żona,dziecko etc.) i regularnie na pewno mi się nie uda chodzić...natomiast w domu łatwiej mi się do tego przybrać,mam tylko 2 hantle po 12kg i proste ergowiosła. No i napieprzam te pompki (głównie z nogami na podwyższeniu) ,poza tym biegam .zdjęcie zamieszczę wieczorem to zobaczycie czy da się coś z tym zrobić....no i ten zapłon - prawie 30 lat i myśl "a może poćwiczyć" ;P

Jolly
16-07-09, 10:53
A tak w ogóle to ile KG zrzuciłeś ?

xyrius
16-07-09, 11:05
mam 187 cm wzrostu, półtora roku temu ważyłem 105 kilo ( głównie brzuch i cycki), teraz utrzymuję wagę w normie 89 kg. Przyznam,że w głównej mierze przez to ,że w końcu ruszyłem d. i zacząłem regularnie biegać...

Micek185
16-07-09, 11:08
wydaje mi sie że jedynym wyjsciem bedzie konkretna redukcja bo skoro siłka odpada,brak czasu to nic innego nie wykombinujesz z tym że przy redukcji pójdzie ci też z innych obszarów ale lepeij tak iż z cyckami.czekam na foto
pozdro

Jolly
16-07-09, 11:10
mam 187 cm wzrostu, półtora roku temu ważyłem 105 kilo ( głównie brzuch i cycki), teraz utrzymuję wagę w normie 89 kg. Przyznam,że w głównej mierze przez to ,że w końcu ruszyłem d. i zacząłem regularnie biegać...
No to nawet nieźle. Szacun. Doceniam ludzi którzy zamiast siedzieć pić piwo i wpierdzielać hamburgery biorą się za siebie. Niestety cycki nie znikną. Najlepiej pocisnąc plan na rzeźbę. Czyt siłówka+ujemny bilans:
http://www.e-kulturystyka.info/showthread.php?t=19075

Micek185
16-07-09, 11:36
fakt ładnie ci poleciały kilogramy a każdy tylko płacze i szuka cudownego srodka na spalanie tłuszczu:)

Vys-89 wiesz jestem tego samegozdania co chłopaki pod twoim postem,przy treningu na rzeźbę nie zmniejszasz obciążen i serii tylko dodajesz cwiczenia izolowane to podstawa podstaw jesli chodzi o rzeźbę.
pozdro

xyrius
16-07-09, 11:50
z tym piwkiem to nadal lubię siedzieć...,ale dbam o to żeby bilans kaloryczny był ujemny,poza tym nie jem nic od 21 .
teraz też nie wyglądam jakoś muskularnie,raczej szczupło -zdjęcia prześlę wieczorem, a jak wygrzebię jakieś stare (ale starałem się wtedy nie fotografować...)to pokażę od czego zacząłem...

Jolly
16-07-09, 12:31
Możesz pokazać hehe. Piwko to bym radził całkiem ograniczyć, ew 1-2/tydzień.

xyrius
16-07-09, 20:51
no to najpierw się śmiać,a potem doradzić!bo koszulkę mi wstyd zdjąć...
http://pl.fotoalbum.eu/images1/200903/89387/308744/00000001.jpg
http://pl.fotoalbum.eu/images1/200903/89387/308744/00000002.jpg

Micek185
17-07-09, 00:02
nie obraź sie ale cos mi sie wydaje ze troche naściemniałeś z wiekiem,jesli masz te 16lat to poprostu ttrenuj i jak nabierzesz masy to problem zniknie,choć nie ma tragedii.poprostu masz jeszcze troche tłuszczyku kt óry nalezy spalić zwykłymi aerobami.

Ps sory jesli mylę sie co do wieku.

xyrius
17-07-09, 08:06
uśmiałem sie z komentarza,i nie gniewam się...mam 28 lat.Ale rzeczywiście na nie nie wyglądam (bo na twarzy też młodo wyglądam...)
to tylko fat? to będę dalej zapierdzielać z bieganiem etc. .....a co polecacie na spalanie /wspomaganie spalania tłuszczu od wewnątrz?

Demonek6
17-07-09, 09:00
Miałem ten sam problem co Ty, 8 lat !! Przeszedłem wszelkie cudowne diety, specyfiki typu herbatka cioci gieni itd. Najskuteczniejsza metoda dla mnie: dieta redukcyjna - 200, -300 kalorii (bazująca na kurczaku, ryżu, białku jajek, warzywach, rybie). Nic smażonego, wszystko gotowane najlepiej na parze. Rzeczywiście, schodziło elegancko ok. 1 kg na tydzień. Co dało ok. 9-10 kg w 2 miechy, przy czym po redukcji podnosiłem tyle samo co przed, więc mogę założyć w przybliżeniu, że zszedł głównie fat.

Moje rady dla Ciebie:

1) ABSOLUTNIE trzymaj się diety. Żadnych podjadanek, żadnych chwil słabości, żadnych tłumaczeń w stylu "imieniy są raz w roku to mogę".

2) Ćwicz. Oprócz 3x/ tydzień siłowni, codziennie trzaskałem aeroby. Naprzemiennie, bieganie na dystand/ interwałowe, stepper, pływanie, rower. Zmienialem jak najczęściej żeby organizm nie adaptował się do danego ćwiczenia za bardzo.

3) Uzupełniaj dietkę witaminami, magnezem itd. Ja na początku jak tego nie brałem po prostu kiepsko się czułem.

4) Regularność posiłków. Po 1 tygodniu, gdy jadłem z dokładnością do 10 min (co 3h), o określonej porze ssanie włączało się samo.

Da się :)

xyrius
17-07-09, 09:59
właśnie ta dieta mnie przeraża ;) -ja lubię piwko ( zresztą ostatnio czytałem artykuły w necie o tym,że piwo jasne samo w sobie ma kaloryczność ok 250kcal, a opona się robi od dodatków- chipsy etc. i mam nadzieję,że to prawda) i potrafię go "trochę wypić" . na szczęście nie lubie chipsów etc. więc jak piwko to bez niczego.
Na pewno problem będę miał z regularnością posiłków, bo wstaję codziennie o 6-tej,a wracam do domu na 19-tą ( pracuje poza miastem zamieszkania i niestety dojazdy,dojazdy pochłąniają więszość czasu). Dziękuję za info!

Demonek6
17-07-09, 10:28
właśnie ta dieta mnie przeraża ;) -ja lubię piwko ( zresztą ostatnio czytałem artykuły w necie o tym,że piwo jasne samo w sobie ma kaloryczność ok 250kcal, a opona się robi od dodatków- chipsy etc. i mam nadzieję,że to prawda) i potrafię go "trochę wypić" . na szczęście nie lubie chipsów etc. więc jak piwko to bez niczego.
Na pewno problem będę miał z regularnością posiłków, bo wstaję codziennie o 6-tej,a wracam do domu na 19-tą ( pracuje poza miastem zamieszkania i niestety dojazdy,dojazdy pochłąniają więszość czasu). Dziękuję za info!

Ja piwa nie piję, ale za to żłopałem swego czasu colę, i równie ciężko było mi ją odstawić :) Ale warto, naprawdę. Co do regularności posiłków. Ja wstawałem codziennie rano i gotowałem ryż + kurczaka (odpowiednią ilość na 3 posiłki), potem do słoika takiego litrowego, owinąć jakąś szmatą i do termicznej torby. Do tej 15 trzymało ciepło i było smaczne. Jeśli z jakiejś przyczyny nie mogłem jeść czegoś takiego, to równoważyłem wartość odżywczą np. serkiem wiejskim itd (zawczasu sobie wyliczyłem co i ile muszę zjeść zamiast ryżu + kurczaka, ale tylko wśród produktów które kupię w każdym spożywczaku).

Micek185
17-07-09, 10:52
diety nie musisz trzymac az tak rygorystycznie ale unikaj jedzenia węgi i tłuszczy na noc tłuszcze ogranicz do roslinnych(orzechy,oliwa)
staraj sie jesc w miare równych przerwach,alko możesz raz w czas pic ale tak jak mówisz chipsy itp odpadają.co do aerobów to proponuje rower stacjonaqrny albo sesje interwałów rano na czczo 10-15min i wieczorkirm tez po 10-15min.efekty beda naprawde zauwazalne po paru dniach!wiesz co to interwły?

Demonek6
17-07-09, 11:07
diety nie musisz trzymac az tak rygorystycznie


Micek, nie każdy ma taką budowę ciała jak Ty :) Niektórym naprawdę "nie trzymanie się rygorystycznie" diety rozwala całą redukcję.



sesje interwałów rano na czczo 10-15min i wieczorkirm tez po 10-15min


Z kim bym nie rozmawiał (w tym intrsuktorzy fitnessu), wszyscy odradzali mi interwały na czczo, ponieważ dobrze wykonane interwały są barzdo wymagające wobec organizmu. Jesteś pewien, że powinien na czczo jechać?

xyrius
17-07-09, 11:36
wiem co to interwały ;) ,choć biegam głównie wieczorem- teraz zaczynam urlop i spróbuję biegać rano ( choć ogolnie wolę aktywność popołudniową..) ,też słyszałem ,że "rano" to dobra pora na spalania tłuszczu..
co do rygorystycznego trzymania diety- tak jak wspomniałem - chipsy i snacki mnie nie ruszają, piwko może być problemem, natomiast opanowałem nie sięganie do lodówki od 21 ( czasami wcześniej) i teraz będę wprowadzał coraz to nowe restrykcje .
I mówicie że aż tak ze mną kiepsko nie jest?

Micek185
17-07-09, 11:59
no fakt,mówie zeby az tak nie trzymał tej diety bo po pewnym czassie sie zxałami i w ogólne to walnie bo utrzymanie diety jest strasznie trudne sam pewnie wiesz;)

dobra uwaga co do interwałów,ale jemu chodzi o pozbycie sie "cycków"więc nawet jesli przy tym treningu pujdzie mu troche mięśni to i tak efekt go zadowoli bo nie zalezy mu na budowaniu masy tylko na dopracowaniu sylwetki do ładnych kształtów.dobrze było by abys np przed biegiem wziął np BCAA albo jesli nie chcesz na czczo bo boisz sie o mięśnie to jakiś serek wiejski.

Demonek6
17-07-09, 13:05
no fakt,mówie zeby az tak nie trzymał tej diety bo po pewnym czassie sie zxałami i w ogólne to walnie bo utrzymanie diety jest strasznie trudne sam pewnie wiesz;)


Jak widać efekty diety to łatwiej ją utrzymać :) Jak wbiłem się swobodnie w spodnie ślubne to myślałem, że popłaczę się ze szczęścia.

Micek185
17-07-09, 15:52
grunt to samozaparcie:)są efekty są chęci proste:D