Zobacz pełną wersję : uparty kumpel! :@@@
Witam wszystkich!
Mam pewien problem z moim kumplem. Mianowicie, ma 15 lat, 162 cm wzrostu i waży 47 kg.
według kalkulatora BMI jest wychudzony, a on ciągle 'pakuje' na siłe, jak najwięcej żeby szybko 'przypakować'... denerwuje mnie to i postanowiłem mu pomóc... żeby się trochę ograniczył... Już zaczął się skarżyć na bóle w stawach i w mięśniach. Do tego ma chorobę płuc i nie zdrowo się odżywia, dużo pije alkoholu...
podam jeden przykład: jak robił A6W to 6 razy dziennie i bez przerw żeby szybko przypakować! ;@ jest dużo takich przykładów ale nie chcę ich tu wymieniać.
CHCIAŁBYM ŻEBYŚCIE SKOMENTOWALI JEGO POCZYNANIA, może jak zaawansowani w treningach mu to powiedzą to może zrozumie że ma jeszcze czas na trening.
z góry dzięki :)
Jest uparty ja na jego miejscu bym pakował jeżeli chce zostać bokserem a na pluca są lekarstwa jeżeli dobrze sie orientuje abule mu przejdom :D:neutral:
NO JA tam nie wiem ale nie miejscu SasukeSia bym Pakował Bo ja pakuje 3 lata mam 18 i laski lecą jak Huj i tez chce być bokserem kasa i Wo gule laski
Sasukesai mam nadzieje ze kiedys się zmierzymy na ringu :)
daj sobie spokój, wszyscy się domyślą, że to Ty...
widać, że przed chwilką specjalnie zrobiłeś nowe konto, używasz tego swojego slangu i do tego z błędami...
widać, że wiesz że xle robisz i boisz się komentarzy na swój temat...
SasukaSay i PunXin to ta sama osoba, z resztą przecież to widać...
Jak ktoś chce się przekonać to wystarczy sprawdzić IP.
Tak ,ja się uczę... jak byś nie wiedział -.-'
nie rób sobie jaj facet, bo ja czekam na komentarze od 'prawdziwych' fomurowiczów...
Wy sobie chyba jaja robicie...:whistle::yawn:
Anaboliczny Koks
12-07-09, 19:05
Ja bym ja jego miejscu ,albo nie razem jak lubicie pakowac to zapakujcie sie do walizki ;d
Ja bym ja jego miejscu ,albo nie razem jak lubicie pakowac to zapakujcie sie do walizki ;d
Sog duchowy clapclapclap
wiesz co ci powiem po 1 to jakies zarty i najlepiej jak by sie tym mod zajol
a ty sie kolegom nie martw jego zycie i tyle.. kiedys sie o tym przekona
Ale jeżeli ktoś chce to może i pakowac 4 godziny dziennie i po pol roku zobacy ze to nic nie daje. A jak daje to niech se tak pakuje xD
Jak ktos nie chce sluchac to nie wiem po co namawiac.
Temat za 2 godzinki poleci do smieci :)
ten Twój kolega to jakis idiota(bez urazy) , kto słyszał tak sie katowac
1. 15 lat=za młody na siłownie
2. 6 razy dziennie a6w- bez komentarza
3. przy tej wadze to niech lepiej burgery zacznie jesc i pompki w domu robi
jak bedzie tak dalej jechał to czekaja go kontuzje, i paradoksalnie miesnie zaczie zpalc
życze mu powodzenia
Anaboliczny Koks
12-07-09, 21:45
pablo
po 1 15lat za młody ? No co ty nie powiesz ...
po 2 zgodze sie
po 3 tak tak niech je burgery ,zastanów się co piszesz.
Anaboliczny Koksie
15 lat to wydaje mi sie ze zamłody zeby sie zucac na ciezary jeszcze rosnie, rozwija się. ja mam 17 a kregosłup mnie czasami napier...ze ledwo wstaje
3 tak tylko to napisałem, ale jakby tak zarł fast fody to sadło by sie na nim odłozyło, bo pisał ze chudy jest ten kolega
Anaboliczny Koks
12-07-09, 22:29
a to nie lepiej mase mięśniową zbudować ? 15 lat to nie jest za wcześnie !!!
Pablo jak cie boli kręgosłup to popracuj nad techniką, a od burgerów to raczej mięśni nie wychodujesz ;>
Znam duzo osob co zaczynali od 15 lat i ja tez od 15 zaczynalem i jak madrze trenujesz i dobrze technicznie to nie widze zadnych przeszkod.
Damian st-ce
14-07-09, 19:55
Ja pier@#$e !!! - część użytkowników może poczyta słownik ?!
pablo28 - KULTURYSTYKA to nie tylko ciężary.
Że tak powiem, ten temat to kpina.
@co do 15stolatków ćwiczących - okej, ale jeśli wiedzą JAK!
ale szopka :P
ej kolego kolegi zapomniałeś dopisać że oprócz tego że chudy i uparty to jeszcze chory
niezłe rozdwojenia jaźni
No ja może powtórzę text z co drugiego postu na tym forum: "w tym wieku to niech lepiej idzie na świerzym powietrzu w piłę (Piłę...?) pograć". Świeże powietrze + dużo ruchu wyrzeźbi go jak nic innego, a i łydki powoli urosną. W takim wieku tylko ogólnorozwojówka i technika powinny być ćwiczone wg mnie.
Co do tych brzuszków to powiem na przykładzie autopsji: mając kiedys tam;P lat około 18 podłapałem robote przy brukowaniu chodników na wakacje:D. Do pracy codziennie jeździłem i wracałem na rowerku (15km po naprawdę ostrych górkach - w sumie 30 dziennie) + intensywna robota fizyczna z nadgodzinami. EFEKT- do dzisiaj nie jeżdżę na rowerze (mam 25lat). Pojeżdzę chwilę i już nóżka booooli - przeciążyłem mięsień. I tak dobrze się skończyło, bo było podejrzenie uszkodzenia stawu kolanowego...Nie muszę dodawać, że noga wcale duża sie od tego jeżdżenia nie zrobiła...
Co do nadwagi - ja całe życie miałem nadwagę (jadałem jeden obiad na 3-5dni...). Od kiedy zacząłem przygodę ze sławną Panią Siłownię zacząłem normalnie żreć. Jak przychodzę do domu po treningu to zjadam podwójny obiad (dwie zupy, dwa drugie dania, i wypijam kolejny litr wody) i jakoś z nadwagi wyszedłem. Powiem też, że do ćwiczenia siły potrzebny jest fundament (czyli masaaa) i oczywiście dobra technika!!
Odnośnie tej techniki to jeszcze powiem, że od roku nie miałem praktycznie postępu w sztandze na barki. Ostatnio złapałem troszkę szerzej i... machałem jak szmatą.
Pogadaj z kolegą normalnie. Powiedz mu, że laski w tym wieku są tak samo głupie jak on, jeśli lecą na wychudzonego, wymizerowanego pozera. Niech ćwiczy jak trzeba a laski będą lecieć już na potężną bestię a nie szczura.
WOW trochę się rozpisałem, ale myślę, że bardzo ważne jest dobre nastawienie (szczególnie na początku) i realne wyobrażenie o sobie.
Pozdro dla wszystkich zaczynających!! Pamiętajcie, że nie każdy kiedyś zaczynał, a wy zaczęliście!!!!!!!!!! :)