PDA

Zobacz pełną wersję : 3 szybkie



Voice666
24-06-09, 11:02
Nie ćwicze i nigdy nie ćwiczyłem żadnych sztuk walk więc zwracam siędo naszych kung fu karateków, boxerów i innych zabijaków o odpowiedz.
Czy jest jakiś patent na pierwsze strzały tak żeby przeciwnika zdezorientować ewentualnie powalić, bez znajomości nawet podstaw żadnego ze styli walki?
Chodzi o zrobienie "wrażenia" np: w barze gdy ktoś szuka zaczepki i żeby zniechęcić kolesia lub jego kumpli idziemy na żywioł i walimy z całej siły w bebzun.
Macie jakieś patenty na pierwszy strzał?

patryk1336
24-06-09, 11:18
to juz duzo zalezy od sytuacji ja nigdy nieszukam zaczepki a jak cos wystarczy krótka piłka stary dawaj 1000zł ja tysiąc i wygrany bieze wszystko :) a jak gosc cos tam burczy jeszcze to mowisz uzbierasz kaske to przyjdz :)) prawie kazdy gosc wątpi gorzej juz wtedy jak ktos sie zgodzi to wtedy odrazu mu zajebistego liscia na uszy az bembenki popękaja :) pzdr.

Voice666
24-06-09, 11:29
Chodzi mi raczej już o moment konfrontacji gdy już gadanie nie pomaga.

patryk1336
24-06-09, 11:35
to na to juz niema idealnej techniki mowie jak juz takie cos sie zdazy to najlepszy jest wiesz jakies zagadanie o kurwa i sie patrzysz w bok on sie spojzy a ty mu z calej sily w szczene nawet z otwartej ręki :)) i niema bata jak pieknie wejdzie :) to chlopak ma szpital :) albo w uszy :) zeby sie ogluszył i robisz co chcesz

wsp18
24-06-09, 11:37
zaciskasz mocno piesc i uderzasz jak najmocniej umiesz w nos gosc napewno zmieknie niema szans

patryk1336
24-06-09, 12:06
a tak se mysle nie lepiej by było isc na jakąs sztuke walki podszkolic sie troszke? na boks by podstawy załapac :) nigdzie Cie tak nienaucza jak na boksie a boks to podstawa w kazdej walce :)

Sosna91
24-06-09, 13:09
jak jesteś z ziomami to napierdalasz typa ile wlezie, jak jesteś sam to spierdalasz proste ;] nie ma co kozakować. teraz tzw solów praktycznie juz nie ma. a jak sa to zaraz przegrany i jego duma szukaja kumpli zeby sie zreważnowac, taka rzeczywistość.

Anaboliczny Koks
24-06-09, 14:05
Ale wy macie problemy ja nie wiem po jakich wy lokalach łazicie ,że was ciągle biją ,albo chcą ^^. Zajeb mu bombe na morde i bij go po korpusie nie będzie mógł oddychać to mu zrobisz co będziesz chciał nie wiem włosy mu podpal czy coś.

NeverLetGo
24-06-09, 14:55
albo czekaj aż wypuści powietrze wtedy bomba na bebech i nokaut murowany... rzadko sie udaje niestety

patryk1336
24-06-09, 15:16
hgahahahahaha włosy mu podpal no akurat ja takich problemow niemam ale wiesz jezeli sie chce umiec obronic to według mnie powinno isc sie na treningi sztuk walki napewno wtedy inaczej bedzie sie czul tzn pewniej w takiej akcji :)

hvy_weight
24-06-09, 15:16
A więc tak najlepszym uderzeniem w półdystansie jest uderzenie w podbgrudek od dołu można uderzyć albo z haka albo otwartą ręką odgiętą do tyłu.Przy dobrym uderzeniu pacjent szybko nie wstaje,można tez uderzyć 2 proste w nos jak trafisz gość też ma k.o.Jeżeli jesteś początkujący sierpowych nie polecam bo pewnie nie umiesz ich dobrze wyprowadzać technicznie gość może zrobić zejscie wtedy przelecisz i dostaniesz serie w tył głowy.Najlepiej naucz się jakiejs prostej kombinacji i powtarzaj ją codziennie przed lustrem po kilka razy np. szybkie 2 proste jak to opanujesz to dorzuć sierpa 2 proste i lewy sierp zaczynaj zawsze bić proste z przedniej ręki jak jesteś praworęczny to zaczynasz z lewej ręki kolejną kombinacją są 2 proste lewy sierp pray hak na podbrudek.Sierpowe uderzaj tak zeby ładować po łukach brwiowych jak rozetniesz to dodatkowy plus dla ciebie;) pozdrawiam

KowalX
24-06-09, 16:25
Nie ćwicze i nigdy nie ćwiczyłem żadnych sztuk walk więc zwracam siędo naszych kung fu karateków, boxerów i innych zabijaków o odpowiedz.
Czy jest jakiś patent na pierwsze strzały tak żeby przeciwnika zdezorientować ewentualnie powalić, bez znajomości nawet podstaw żadnego ze styli walki?
Chodzi o zrobienie "wrażenia" np: w barze gdy ktoś szuka zaczepki i żeby zniechęcić kolesia lub jego kumpli idziemy na żywioł i walimy z całej siły w bebzun.
Macie jakieś patenty na pierwszy strzał?

Ja ci odpowiem jasno i zwięźle podbródkowy(celujesz w mostek i ciągniesz do góry) jeśli trafisz gleba gwarantowana w ostateczności otworzyłeś konserwę ;)
pamiętaj o pracy nóg.

Aponax
24-06-09, 16:31
ja tam zadnym ekspertem nie jestem ale moje patenty ktore jakos dawaly rade to :
- odchodzisz kawalek , nagle rozpedzasz sie z z buta na klate (murowane ze koles padnie- chodz nie powiem ze zdarzalo sie ze nie padl ale co to - zawsze sie dusi wiec wtedy lekko idzie:]).
- podbródkowy
- splot słoneczny
- z banki (przewaznie robi im sie czarno przed oczyma:])
- z buta w twarz -jezeli ma 160-170 :]
- lub poprostu walisz w nos

a najlepiej to sie nie bic tylko uciekac /odchodzic :].

patryk1336
24-06-09, 16:32
heheh wiecie opowiedziec to mozna milion sposobow :)) i tak jest cos takiego jak emocjie adrenalina i bedzie zakladal ze to i tamto udezy a wogle niepomysli o tym :))ja podtrzymoje ze wal na jakies sztuki walki załap podstawy i wtedy mozesz cos tam swirowac na swoja kocia lape;) pzdr

Voice666
24-06-09, 17:56
Nie chodzi mi o jakąś konkretną sytuację, tylko tak z ciekawości pytam. Co do sztuk walk to już za stary jestem he he ;) żeby się tam sparingować.
Co do uderzeń w uszy i podbródek to dobre patenty. Jeszcze jakieś propozycję????

KowalX
24-06-09, 18:32
uderzenia w wątrobę i nerki :)
o jajach zapomnij ;). W uszy nie radzę chyba ,że jest zagrożenie życia.

Anaboliczny Koks
24-06-09, 18:47
No KowalX dobrze gada po nerkach zajebiście boli ...

I pamiętaj ,aby cios nie wyprowadzać z łokcia tylko z całego ciała!!! Wtedy jest POWER!!!.

ciaastek91
24-06-09, 18:50
lapiesz za glowe i kolanem w morde ;p


a ktos tam pisal, zeby z banki.. osobiscie nie polecam, jak zle trafisz, to bardziej ciebie zaboli niz jego ;p

luo
24-06-09, 18:51
Jak dobrze trafisz po uchu to chłop będzie ostro przyćmiony ale tutaj łatwo o poważny uraz
oprócz tego najlepiej walić w nerki i splot słoneczny

hvy_weight
24-06-09, 19:04
zanim go złapiesz za głowe to dostaniesz prostego:)najlepiej sprawdzają się proste techniki a nie jakieś rodem z amerykańskich filmów

Wiki
24-06-09, 19:10
Nos nie jest najlepszym punktem. Najlepiej walić po brodzie i splocie słonecznym, tam są spore sploty nerwowe. Całe nerwy z twarzy skupiają sie w tych miejscach. W nos jak gościa trzepniesz to sie zaleje krwią, ale moze wstać i trzeba się z nim klepać. Jak dostanie mocno w brode/splot to może paść po 1 strzale i sobie troche poleżeć :)

Voice666
24-06-09, 19:34
Słyszałem, że czoło jest dobrym punktem na tak zwany "złoty" strzał, prawda to??

KowalX
24-06-09, 19:53
Słyszałem, że czoło jest dobrym punktem na tak zwany "złoty" strzał, prawda to??

no jeśli chcesz sobie złamać kości dłoni to czoło będzie odpowiednie :)

Złoty strzał jest w podbródek jeśli trafisz masz 99% gościa na ziemi.
Wątroba jeśli trafisz gościu się zablokuję z oddechem i też na ziemi.
Reszta to bajki i więcej nie trzeba/szkoda czasu kombinować.

Jeśli polecisz za ciosem to raczej nawet nie zdąży nazbierać gazów w tyłku ;)

A jak złapie cie za chabety to podbródkowy czy wątroba tylko czeka :)

Anaboliczny Koks
24-06-09, 20:01
Voice zobacz sobie Anatomie Sztuk Walki w Ninjitsu masz pokazane czułe punkty czyli nerwy ,dotkniesz kogoś w dobrym miejscu pod paczą albo w rękę i w jego ciele występuje reakcja łańcuchowa odczytywana jako ból i od razu się upada.

hvy_weight
24-06-09, 20:32
prędzej wstanie jak dostanie w splot niż jak sie mu złamie nos bo jakoś nie spotkałem sie jescze z gościem który miał złamany nos i wałczył dalej chyba ze w ufc a dobrze trafić w splot to tez nie jest takie proste łatwiej w nos

dominator875
24-06-09, 20:39
jak ktos ma bardzo duzo pary i ma smykalke do walk to bez znaczenia w ktora czesc glowy trafi;gosc poprostu pada i nie ma prawa wstac;no ale 3eba miec ostre pierdolniecie.

dominator875
24-06-09, 20:40
a jak upada mozna mu szybko poprawic noga w glowe

Aponax
24-06-09, 21:07
dominator - widac ze nie myslisz racjonalnie ... kopac człowieka ,człowieku ile masz lat ?5-10 ? nie wyobrazam sobie abym kogos kopal jak on lezy i nie moze sie podniesc bo zalany jest krwia czy cus ...

Anaboliczny Koks
24-06-09, 21:19
Dokładnie za dużo filmów

dominator875
24-06-09, 21:27
napisalem jak upada czytaj=>nie lezy;lezacego bym nie kopnal bo mam sentyment

3ndriu
24-06-09, 21:38
Pierwsza sprawa jest taka że musisz dobrze ułożyć ręce jak gadasz z jakimś potencjalnym gamoniem, nie wkładaj ich do kieszeni bo jak Ci wyjedzie leżysz swobodnie niech Ci wiszą wzdłuż tułowia bądź ruszaj nimi gestykulując i jak coś masz je gotowe do strzału. Jeśli jesteś praworęczny lewa noga z przodu, prawa z tyłu lekki rozkrok jakbyś dostał pierwszy masz podparcie na prawej nodze, jak masz nogi w jeden linii nie ma bata żebyś nie zrobił kroku do tyłu przy nawet lekkim strzale. Jak już rozmowa nie pomaga jest wjeżdżasz w niego, albo po prostu 2-3 lekkie proste lewą ręką (tak zwane "zaczepne") i prawy prosty jako bomba. Nie bijesz tylko samą ręką ale wyciągasz cios z barku po przez skręt barków. Lewy bark się cofa, prawy wychodzi z ciosem jak dołożysz do tego masę ciała to nie ma bata żeby łobuz z którym nie możesz się dogadać stał dalej. Ważne też jest żebyś zrobił mały krok do przodu prawą nogą przy wyprowadzaniu prawego, dużo większa siła wtedy będzie.

Dobra sprawa i nie zawodna to strzał z przysłowiowej "bani", ale to już wyższy level :P Czasem można się nabić na mukę :P

Zrób sobie jakąś imitację worka i czasem go obij :P Lub po prostu tak jak ja z koleżką robię, rękawice, jakaś dobra miejscówka i się tłuczemy, fakt że nie na 100% siły, ale tak na 75% żeby czuć to wszystko i się nie bawić, czasem bywa że nos się uszkodzi, bądź coś dziwnego pod okiem wyrasta :P Ale to po przyjacielsku jest ;)

Cobra's Eyes
24-06-09, 22:26
Słyszałem, że czoło jest dobrym punktem na tak zwany "złoty" strzał, prawda to??

zle slyszałes.
Jak boksuje to mnie ciosy w czoło tylko podjudzają :)

skajłoker
24-06-09, 22:32
3ndriu to nie bark tylko biodra się dokręca

Anaboliczny Koks
24-06-09, 22:40
Voice dokładnie ,przecież bokserzy wszystkie ciosy na czoło przyjmują bo to najtwardsza część naszej główki chyba.

3ndriu
24-06-09, 22:54
Biodro to jedna sprawa, jak skręcisz barki to wyprowadzisz prawy dalej.

Tr4ns
25-06-09, 23:30
Od siebie to powiem, ze nie jestem zwolennikiem rozwiązan silowych ale jezeli stoisz na wprost goscia i wiesz ze nawet jakbys zrobil mu szpagat na glowie to bez walki sie nie obejdzie to pamietaj zebys zaczal pierwszy. Wal prosty strzal na twarz. Nos, zeby, luk brwiowy, jak trafisz to nie ma ch861 zeby go nie zamroczylo. A dalej to wg. upodoban albo odpuszczasz. W miare mozliwosci staraj sie zawsze wlozyc cos do piesci. Po pierwsze jest twardsza, a po drugie sa mniejsze szanse na zlamanie palcow. Do tego polecam troche aerobow w razie koniecznosci ucieczki.

Ps. Pamietajcie, ze nie stoczona walka to wygrana walka. Real to nie film.

Piorun
26-06-09, 08:50
na strzałąch w czoło to mozna sobie palce połamac

najlepsza bronia zawsze jest mozg
wiekszosc cepow da sie przegadac, a jesli mamy ochote na zadanie strzala, to troche sprytu i ma sie ogromna przewage - mozna krzyknac policja, i sie odwrucic, albo zrobic cokolwiek co go zdezorientuje

i nei ma co sie zastanawiac czy mu sie zrobi krzywde czy nie bo jak brak pewnosci to jestes na straconej pozycji

jak juz uderzasz to tak zeby nie wstal za szybko

kumple ktorzy sa obcykani w tego typu sprawach mowia ze najwazniejszy jest tzw szał, dostaja amoku i to daje spora przewage wobec kolesia ktowy nie jest przygotowany na ostra akcje, po 1-3 cisach juz nie ma przytomnosci

no i co zostalo wspomniane, nie stoi sie jak flejtuch tylko nogi w lekkim rozkroku, dlonie przygotowane ale nie daj po sobie poznac ze cheesz uderzyc bo traci sie element zaskoczenia, nawet lepiej zgrywac przymulonego, po czym nagle wyleciec z czym sie chce

bez techniki to niewiele sie zrobi przy nawet sporej masie
wiec warto potrenowac kilka podstawowych ciosow, jak prawy prosty, bo zle wykonany nic przeciwnikowi nie zrobi poza jkims tam rozcięciem,
praca nog, bider, wykorzystuje sie impet calego ciala
i trzeba pamietac o dobrym ulozeniu nadgarskow, bo latwo o zlamanie
bo takim ciosie jest przymroczony wtedy musi isc cos na domkniecie

i trzeba znac swoje mozliwosci, jesli nei jest sie rozciagnietym to darowac sobie mozna kopy

wazne by zaatakowac jako pierwszy z calej sily wtedy jak przeciwnik niewyytrenowany to juz polowa walki

hvy_weight
26-06-09, 11:38
w zęby nie warto palce popuchnięte albo połamane chyba że kastetem:)

KowalX
26-06-09, 15:32
kastetem to od razu idziesz siedzieć ;)
zamiast zapalniczek w łapę lepiej nauczyć się składać pięść.
W jaki sposób można skręcić barki chyba chodzi o biodra?Cios zaczyna się z nóg.

janusz123
26-06-09, 15:44
w zęby nie warto palce popuchnięte albo połamane chyba że kastetem:)

co Ty masz puste kości? Ja potrafie z prawie calej sily w sciane uderzyc...

Sosna91
26-06-09, 15:49
dokładnie, polecam własnie zamist na worku to na deskach pocwiczyć.

wsp18
26-06-09, 16:27
to ze ty potrafisz uderzyc z calej sily w sciane to nie okaz twoich umiejetnosci tylko okaz twojej glupoty...

Anaboliczny Koks
26-06-09, 18:06
dokładnie ^^

patryk1336
26-06-09, 18:27
to z bani przypierdol :) ciekawo czy tez masz utwardzona :))) xD

Sosna91
26-06-09, 18:38
nie koniecznie głupoty, wzmacnia sie kości w ten sposób. nikt nie mowi i praniu w sciane zeby powybijac palce ale stopnio dobrze je utwardzać. Ci co cwiczą SW wiedzą że na niektórych sztukach stawiają dużo na wzmacnianie kosci. i worki wcale nie są takie miękie ;]

KowalX
26-06-09, 18:54
kości się nie wzmocni chyba ,że wapniem ,a co najwyżej skórę ,która wcale ładnie nie wygląda.

zCzymDoLudzi
26-06-09, 19:37
Uderz w jakiś słaby pkt. typu nos czy jeżeli masz zamiar zwiewać to je***j w rzepkę kolesia. Po prostu musi być mocno z bardziej zaawansowanych rzeczy to prawdopodobnie mocne uderzenie gdzieś pod pachę może spowodować jakieś szkody a także mocne uderzenie w szczękę zrywa jakieś połączenia nerwowe. Ale nie ma co się tym bawić- Mocno w słaby pkt żadna filozofia :)

wsp18
26-06-09, 19:42
glownie utwardza sie kosci poprzez robienie pompek na kosciach a uderzanie w sciane moze spowodowac uszkodzenie naskorka i jak ktos wyzej napisla wcale to dobrze nie wyglada a pozatym mozna sobie uszkodzic kostki lub nadgarstek. uderz goscia mocno w nos jezeli trafisz centralnie w nos to automatycznie nos mu peka oraz ma podbite oboje oczu fajna akcja :O

KowalX
26-06-09, 19:57
glownie utwardza sie kosci poprzez robienie pompek

to jest fizycznie nie możliwe od pompek nie może się zmienić struktura kości

Sosna91
26-06-09, 20:07
od uderzeń kości się wzmacniają. również nerwy nie są tak czułe.

jak miałem 12lat obejrzałem film właśnie jak goście rozbiają te betony pięścią. myślałem ze to nie mozliwe a jednak. poprzez wielkokrotne uderzanie jak i łamanie tych kości zrastają sie mocniejsze. nie prawda ze kośc złamana jest słabsza jest odwrotnie. mi wtedy na tym punkcie odbiło i rzeczywiscie zacząłem tak robic. nie mowie o uderzania z całej siły w mur . tylko stopnio zeby kostki przyzwyczaic. wszystkie palce w prawej rece mialem zlamane jak mialem 16lat, nawet byłem głupi i kładem w ocet bo podobno wtedy łatwiej złamać a chciałem zeby sie zrosły twardsze. na dzien dzisiejszy mam na prawde kostki szczególnie w prawej rece twarde, nie czuje w nich bólu, mode uderzeyć w co chce byle ostre nie było :) a wcale nie mam kostek pozdzieranych. ani suchych staram sie je nawilżać. ogólnie mam po ojcu bardzo duże łapy, pisałem w jakiś temacie że własnie moje ramie mnie deneerwuje bo przy moim wzroscie i dużych łapach cały czas wydają sie małe ;]

nie jesetm za przemocą, wole odejść, ale po alko jest troszke inaczej. choć nigdy pierwszy nie zaczynam. ale zauważyłem że twarde piąstki sie przydaja ;]

ale rzecz jasna technika, zwinnosci umysł na pierwszym miejscu.

KowalX
26-06-09, 20:17
Tak to prawda kość w miejscu złamania jest mocniejsza,ale po złamaniu. Nie wzmacniamy kości lecz skóra staję się grubsza i obumierają tkanki nerwowe co nie jest mądrym pomysłem.Sam obijałem jak byłem małolatem i nie tylko dłonie.Po obijaniu miejsc gdzie mamy "motyle" sikałem krwią i tyle miałem z tego obijania.Sam rozbijałem deski i lód i nie trzeba mieć do tego mocnych kości ,a szybkość i na pewno nie można się bać uderzyć.A do kolegi wyżej też kiedyś uderzyłem w ścianę z całej siły tyle ,że ja nie trafiłem gościa i jedyne co to wybiłem kostkę.Teraz jest grubsza ,ale co z tego?Kości wzmacniamy wapniem ;)
Najlepsze były filmy z komunistycznych chin gdzie pokazywano jakie to mają świetne kung fu(wing chun precyzyjniej)
kung fu to nie styl walki ,a wina złego tłumaczenia przez amerykanów.kung fu to doskonałość w tym co się robi i może to być np kung fu w gotowaniu.Taka ciekawostka ;)

Anaboliczny Koks
26-06-09, 21:00
Pompki na kościach dają tyle ,że Ci się kości wyrównają w dłoni.
Anatomia Sztuk Walki masz o mistrzach destrukcji o tym swoim rozwalaniu cegieł obejrzyj się dowiedz czegoś ciekawego ;). Ty ,że jak nie rozwalisz tych cegieł to one oddadzą swoją siłę 2x mocniej ^^. Ale bijcie dalej w ścianę i utwardzajcie kości :D

Piorun
26-06-09, 22:01
Z tego cow iem to kosci wzmacniaja sie po coraz silniejszych uderzeniach
Zmniejsza sie prug bulu a kosc jest odporniejsza na zlamanie

I nie trzab lamac kosci, powstaj mikro uszkodzenia ktore wzmacniaja kosc po zrosnieciu

Zawodnicy muay tai setki razy dziennie obijaja swoje nogi o twarde drewniane, bambusowe kije, drzewa itp

gdzies widzialem filmik na ktorym wytrenowany w taki sposob tysiacami uderzen kick bokser wali noga w metalowy slup i nic mu nie jest
poczas gdy przecietny czlowiek przy takiej sile udrzenia zlamal by ją sobie

KowalX
26-06-09, 22:21
Zawodnicy muay tai setki razy dziennie obijaja swoje nogi o twarde drewniane, bambusowe kije, drzewa itp

niestety to nie prawda ;)

Zawodnicy muay thai obijają nogi o worki.A kopali w miękkie drzewa bananowca nie w żadne bambusy.

Sosna91
26-06-09, 22:50
I nie trzab lamac kosci, powstaj mikro uszkodzenia ktore wzmacniaja kosc po zrosnieciu

dokładnie też oglądalem o tym reportaż.

know1126
26-06-09, 23:40
sorry za pytanie ,ale temata zalozylem takiego i nikt nie powiedzial nic mi:cry:
-czy jak nawalam w worek bez zadnych rekawic i bandazy to to jest wiecej korzysci czy mniej , czy na starosc bede kalekowac bardzo z tymi ręcyma? czasem po takim treningu czuje ze skrzypia mi piastki jak wrota od stodoly.

zCzymDoLudzi
27-06-09, 00:27
Mi się wydaje że bicie w worek nie uszkodzi Ci piąstek wg. mnie to jest za miękki. Ale jeżeli Ci to przeszkadza to po prostu zainwestuj w jakieś rękawice albo owijaj dłonie jakimś bandażem.

Anaboliczny Koks
27-06-09, 08:29
Masz problem zamów na allegro bandaże 3m Everlasta cena około 30zł i po problemie masz.

A też kiedyś słyszałem ,że w kości robią się mikro dziurki które potem pod wpływem wapnia wypełniają się i kość jest twardsza ale to pierdolenie takie.
A w bambusa zesrał by się ,a nie kopnął to chyba najtwardsza roślina na świecie ?. A drzewo bananowca jest miękkie ,ale na filmie tego nie zobaczysz.

janusz123
27-06-09, 13:15
http://www.youtube.com/watch?v=tTRBmV1i36g
Od 5:30

know1126
27-06-09, 14:11
wiecie,niechodzi o to ze boli czy ze sie krew leje, bo to nie problem i to lubie tak se dlonie poobijac:) tylko o skutki na przyszlosc, czy za pare,nascie lat nie bede jakim kaleką. o to mi chodzi:)

KowalX
27-06-09, 14:30
Na to nikt Ci nie odpowie zachował bym ostrożność.Szczególnie z komórkami nerwowymi.Obumarcie wiadomo do czego prowadzi.

puma007
27-06-09, 15:03
Panowie,po co te wszytkie spory???
Ja mistrzem nie jestem ale po paru pokazach nie mam problemow z kolesiami...
Po pierwsze,tak jak juz ktos wspomnial najlepiej szybko bez zbednego gadania z chlopaszkiem(chodiz mi o to jak koles podchodzi do cb/stoi przy tobie)wyprowadzasz cios w nos/splot.ale to robisz jak chcesz mu wpierdolic.
Drugi sposob ktory najczesciej uzywam(bo nie lubie bic,chyba ze juz nie mam wyjscia i przeciwnik jest wymagajacy)lapiesz za chachly i podcinasz od tylu na glebe i juz jest twoj(kopac nie kopiesz a o biciu piacha w morde nikt nie mowi)eventualnie przyczymujesz go i tlumaczysz ze szans nie ma,wiekszasc sie przestraszy ale sa tacy ktorzy nadal skacza do ciebie.Trzeci sposob ktory rzdko stosuje bo kolesiowi wet rzebra polamalem i troche sie boje to tzw partyzant ,
czyli wbijasz na kolesia z noga na klate i koles pada,wedlug mnie bardzo skuteczne.
Radzilbym tak jak sosna podajrze robi,jakiegos ziomka i nawalasz sie na 50 procent eby sie przyzwycziac,mi to pomglo
osobiscie sie nie zaczepiam bo sie boje smiesne to ale prawdziwe,nie wiem czemu,wiem ze sie nie mi nie moze stac ale obawy sa,a co do bijatyki to mam tzw autozaplon,po pierwszym strzale nawet lzejszym i to nie zalezy czy ja go zadam czy przeciwnik wybucha we mne taka adrenalina ze sie nie kontroluje i wtedy to nawet gdyby 10 bylo to bym sie rzucil,bo wtedy jak nie moge dac rady rekoma biore to co mam pod reka,

co do tego ze przegrany idzie po koleszkow to jest prawda ale edlug mnie to tylko trchorze tak robia jak nigdy nie szedlem po pomoc a przeciez bylem mlodszy i wpierdal czeto dostawalem.

KowalX
27-06-09, 15:05
Panowie,po co te wszytkie spory???

Tu nikt się nie sprzecza ;)
Rozmawiamy tylko i wymieniamy poglądy.No i faktycznie Sosna91 nie widziałem tego dokumentu ;)

Anaboliczny Koks
27-06-09, 15:34
Sosna91 masz link do tego reportażu ?

KowalX
27-06-09, 16:43
Sosna91 masz link do tego reportażu ?

u janusza kilka postów wyżej...

Sosna91
27-06-09, 18:59
no widzisz ;] a Anaboliczny smiał sie ze bijcie dalej w mur :] nie robiłbym tego gdybym nie widział że na prawde kości dłoni mam bardzo wytrzymałe. zamierzam teraz wziąć sie za łydki ale kopne lekko w deske to ból jak chuj xD ale dam rade

KowalX
27-06-09, 19:04
ale dalej uważam ,że to głupota jeśli chodzi o zdrowie ;p

nawet w muay thai tego nie robią ;)

a tak poza tematem:
polecam ten dokument"WOJOWNIK, życie Marka Piotrowskiego"

Sosna91
27-06-09, 19:20
czemu? przecież nic Ci sie ze zdrowiem nie dzieje ;] jesli robisz to z głową ;)

KowalX
27-06-09, 19:46
Szczerze to nawet nie wiem po co miałbym to robić ,bo w walce się nie przydaję wystarczy trenować i sparować :)

http://www.youtube.com/watch?v=XuFHnNzumhk&feature=related

hvy_weight
27-06-09, 19:51
Panowie,po co te wszytkie spory???
Ja mistrzem nie jestem ale po paru pokazach nie mam problemow z kolesiami...
Po pierwsze,tak jak juz ktos wspomnial najlepiej szybko bez zbednego gadania z chlopaszkiem(chodiz mi o to jak koles podchodzi do cb/stoi przy tobie)wyprowadzasz cios w nos/splot.ale to robisz jak chcesz mu wpierdolic.
Drugi sposob ktory najczesciej uzywam(bo nie lubie bic,chyba ze juz nie mam wyjscia i przeciwnik jest wymagajacy)lapiesz za chachly i podcinasz od tylu na glebe i juz jest twoj(kopac nie kopiesz a o biciu piacha w morde nikt nie mowi)eventualnie przyczymujesz go i tlumaczysz ze szans nie ma,wiekszasc sie przestraszy ale sa tacy ktorzy nadal skacza do ciebie.Trzeci sposob ktory rzdko stosuje bo kolesiowi wet rzebra polamalem i troche sie boje to tzw partyzant ,
czyli wbijasz na kolesia z noga na klate i koles pada,wedlug mnie bardzo skuteczne.
Radzilbym tak jak sosna podajrze robi,jakiegos ziomka i nawalasz sie na 50 procent eby sie przyzwycziac,mi to pomglo
osobiscie sie nie zaczepiam bo sie boje smiesne to ale prawdziwe,nie wiem czemu,wiem ze sie nie mi nie moze stac ale obawy sa,a co do bijatyki to mam tzw autozaplon,po pierwszym strzale nawet lzejszym i to nie zalezy czy ja go zadam czy przeciwnik wybucha we mne taka adrenalina ze sie nie kontroluje i wtedy to nawet gdyby 10 bylo to bym sie rzucil,bo wtedy jak nie moge dac rady rekoma biore to co mam pod reka,

co do tego ze przegrany idzie po koleszkow to jest prawda ale edlug mnie to tylko trchorze tak robia jak nigdy nie szedlem po pomoc a przeciez bylem mlodszy i wpierdal czeto dostawalem.

partyzant to jest tak zwana technika may geri którą kopie się pod splot a nie na klate ogólnie nie uderza sie i nie kopie po klacie bo to nie ma sensu

hvy_weight
27-06-09, 20:14
no tak jak gośc jest leszczem i sie nie zna to tak to wiesz takiemu leszczykowi możesz trzasnąć w dziub z otwartej i tez będzie płakał na ziemi ale jak trafisz na gościa któy sie zna to takie kopanie na klate dużo nie da szczególnie jak ma odpowiednią pozycje już nie wspomne na ringu po 2 jeżeli osoba wazy troche więcej to tez tak łątwo jej kopnięciem w klate nie przewrócisz dlatego dla mnie to jest bezsens a szczególnie jak ktoś ma wmaire mięsnie klatki to tych uderzeń nie czuć wogóle zarówno rękami jak i nogami ale jak chcesz bić dzieci z podstawówki to masz racje kopnięcie w klate sie sprawdza:)

Anaboliczny Koks
27-06-09, 20:14
KowalX bardzo fajne reportaże obejrze wszystkie

Co do uderzania w te wasze ściany itd to i tak dla mnie będzie głupotą no ale kto co lubi.

Hehe wpadło mi do głowy ,że jak chcecie kogoś załatwić na Amen to wystarczy jeden cios w szyje co daje zmiażdżenie tchawicy :D

Anaboliczny Koks
27-06-09, 20:31
arus masz się czym chwalić ,że bezbronnemu żulowi tak zrobiłeś ... Wiesz w ogóle co dalej z nim było ? Czy czasem nie umarł ?

hvy_weight
27-06-09, 20:40
dobrze że go nie kopałeś po klacie hehehe:)

hvy_weight
27-06-09, 20:43
arus lubi zaczepiać bezdomnych tylko z nimi ma szanse:)

Anaboliczny Koks
27-06-09, 21:32
I chuj z tym ,ale to chory człowiek jest przecież mogłeś sobie pójść.

dominator875
27-06-09, 21:39
anabol ,,ego'' nie pozwala odejsc

Anaboliczny Koks
27-06-09, 21:51
chyba głupota .co chcecie się przed koleszkami wykazać ,że bezdomnego pijanego jebniecie ?

dominator875
27-06-09, 22:09
anabol masz 16 lat chlopie co Ty mozesz wiedziec o zabijaniu?

Anaboliczny Koks
27-06-09, 22:10
No tak już się ponapinaj , tak to napisałeś jakbyś był bardzo z siebie zadowolony...

Dominator ,a ty masz 21 i co z tego ? Na pewno nigdy nie miałeś 16 lat prawda? Co z tego ,że masz 21 lat jak zacienki w uszach jestes zeby mi tu cwaniakowac :P

skajłoker
27-06-09, 22:13
anabol powinieneś zmienić nick na sensei jak to kiedyś gośc udzielał wywiadu że jezdzi na mecze i nie patrzy czy typ ma 14 lat czy 30 tylko go napierdala bo taki 14latek może wyjąc kose i go pociąć więc wiesz jak bezdomny kozaczył i był uzbrojony to trzeba było go nauczyć co to znaczy igrać z ogniem
oczywiście poprosze o zielonego soga:D

dominator875
27-06-09, 22:16
anabol ja nie cwaniakuje;a co do Ciebie to biles Ty sie kiedys?ze rechoczesz pod nosem i pompujesz sie przed lustrem=>,,ale im dzis na forum pokazalem''
chlopie masz 16 lat idz na silke sie wyzyc a nie piszesz kogo mozna bic a kogo nie;dla przykladu:
jakby Cie panna okladala po mordzie to co bys zrobil?he?

Anaboliczny Koks
27-06-09, 22:25
Dominator przecież żartuje sobie ,a ćwiczę KB .
Ale wiesz jak była sytuacja zagrożenia życia to owszem można mu było jebnąć ,ale jak było kiedyś w uwadze czy gdzieś tam ,że podeszli w 3 i bezbronnego skopali na śmierć to chyba coś nie tak i dlatego myślałem ,że aruś tak samo zrobił bo tak to zabrzmiało ,ale wytłumaczył i jest OK!.
A ja nie mam zamiaru się napinać itd ,bo ty uważasz ,że jak ktoś ma 16lat to wchodzi na forum ,aby się ponapinać i pokazać kto rządzi przez kabel ,ale tutaj akurat się mylisz :). Peace!

-Edit

Masz tu Soga na zgode

KowalX
27-06-09, 22:26
jakby Cie panna okladala po mordzie to co bys zrobil?he?

wtedy to już nie jest kobieta ;), kobieta winna być delikatna hehe
i trzeba było by ją związać :D

zCzymDoLudzi
27-06-09, 22:28
Większość jak Wy to mówicie żuli to po prostu bezbronni ludzie którzy nie mają kordynacji ruchowej ( % działają). Musiałeś mu je***ć w szyję ? Nie mogłeś po prostu uciec/odjeść? Rozciął Ci rękę więc chyba nie olałeś go tylko szukałeś zaczepki. Ewentualnie mogłeś go po prostu przewrócić i odejść.

dominator875 (http://www.e-kulturystyka.info/member.php?u=9245)
Myślę że 99 % facetów albo by ją zlekceważyło albo złapało za ręce i poczekało aż się opanuje.

Sosna91
27-06-09, 22:36
już tak nie brończe żula, jest ich kilka odmian. jeden najebie sie i jest spokojny drugi jeszcze trzezwy kozaczy. zul nie ma immunitentu. a bezdomny a zul to co innego, nie kazdy zul jest bezdomny i nie kazdy bezdomny jest zulem,. bezdomnego bym nie uderzył ale najebanego żula który by mnie zaczepiał, albo obrażał w jakiś sposób i tym bardziej nie szedł bym sami tylko np. z dziewczyna to na pewno bym tego tak zostawil. nikt nie mowi o laniu po mordzie tak zeby nie wstał,

zCzymDoLudzi
27-06-09, 23:51
Nie, zwracam honor. Po prostu nie znałem szczegółów a dziś większość za przeproszeniem idiotów szuka byle powodu do bójki i to przeważnie z podpitym kolesiem za którym nikt się nie wstawi. Teraz kiedy już wiem co się wydarzyło mogę tylko przeprosić , (uogólniłem to trochę) i przyznać Ci rację.

janusz123
28-06-09, 00:47
arus ja to mam na filmie jak to naprawde było...
arus to ten co sie cofa przed typem z butelka, zreszta tak jak to wcześniej opisał.......:yawn:

http://www.youtube.com/watch?v=U_ampZAtKlM

know1126
28-06-09, 00:56
arus ja to mam na filmie jak to naprawde było...
arus to ten co sie cofa przed typem z butelka, zreszta tak jak to wcześniej opisał.......:yawn:

http://www.youtube.com/watch?v=U_ampZAtKlM

gosc co wpadl do kanalu mnie rozwalil jak nic od dawna:yawn::yawn:
-sog za to:)

zCzymDoLudzi
28-06-09, 01:19
arus ja to mam na filmie jak to naprawde było...
arus to ten co sie cofa przed typem z butelka, zreszta tak jak to wcześniej opisał.......:yawn:

http://www.youtube.com/watch?v=U_ampZAtKlM



Świetne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! SoG .. ale mam beke :yawn::

skajłoker
28-06-09, 01:29
wcale to nie było tak.....bo mieszkam tam koło tego lasku i siedziałem na balkonie arus szedł wtedy z dziewczyną a nie sam a reszte zobaczcie sami

http://www.youtube.com/watch?v=3OdNap7kirU

KowalX
28-06-09, 03:03
Jeden z nich zapytał mnie, czy mam mu pozyczyć kilka złotych
taki był początek:arus22 (http://www.youtube.com/watch?v=5CV_uo7k16k)

wtedy powiedział ,że nie ma

arus22 part2 (http://www.youtube.com/watch?v=npm4sXKNt30&feature=PlayList&p=EA4D25C53C9C1732&playnext=1&playnext_from=PL&index=28)

magic_key
28-06-09, 09:15
haha widze ze o arusie juz legendy krążą :D

Anaboliczny Koks
28-06-09, 11:45
Widzisz wszystko jest zarejestrowane na taśmach prawdy o Arusiu ;d

Płomień
28-06-09, 12:46
kodeks Karny-POBICIE



Pobicie (art. 158 kk) w rozumieniu prawa karnego jest to napaść fizyczna co najmniej dwóch osób na jedną, przy czym strona atakująca zawsze posiada przewagę liczebną. Podobnie jak bójka, pobicie również zawiera poważny ładunek przemocy stwarzający niebezpieczeństwo utraty życia człowieka lub wystąpienia ciężkiego bądź średniego uszczerbku na zdrowiu.

Sąd Najwyższy bardzo szeroko interpretuje pojęcie udziału w pobiciu przyjmując, że sprawcą jest nie tylko osoba, która zadaje ciosy pokrzywdzonemu, lecz także ten, kto w trakcie pobicia zachęca innych do walki lecz sam czynnie w nim nie uczestniczy.

Okoliczności zaostrzające odpowiedzialność karną (typy kwalifikowane):

* skutek w postaci nieumyślnego spowodowania średniego lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu bądź śmierci (art. 158 § 2 i 3 kk)
* użycie broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego narzędzia (art. 159 kk)

Wysokości kar zawarte w Kodeksie Karnym:

* Art. 156. § 1. (25) Kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci:
1) pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia,
2) innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10

* Art. 157. § 1. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, inny niż określony w art. 156 § 1,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 działa nieumyślnie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

* Art. 158. § 1. Kto bierze udział w bójce lub pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 lub w art. 157 § 1,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli następstwem bójki lub pobicia jest ciężki uszczerbek na zdrowiu człowieka, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 3. Jeżeli następstwem bójki lub pobicia jest śmierć człowieka, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

* Art. 159. Kto, biorąc udział w bójce lub pobiciu człowieka, używa broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Płomień
28-06-09, 13:53
w taki ze kozaki piszą o jakimś podpalaniu włosów to niech wiedzą co za to grozi...

zCzymDoLudzi
28-06-09, 14:18
Było było ale ładnych kilka stron temu. Jednak sam pomysł chyba głupi

Anaboliczny Koks
28-06-09, 14:32
Płomień i co mamy się bać ? Połowa ludzi pisze tu z żartem na takie tematy.

skajłoker
28-06-09, 15:27
dlatego ja sie gole w poniedziałek maszynką:D

KowalX
28-06-09, 17:52
kodeks Karny-POBICIE



hehe przypomniałeś mi zajęcia z kodeksu karnego i wykroczeń.Trzeba dodać ,że solówka nie jest karana jeśli obie osoby wyrażają na nią zgodę ;)

patryk1336
28-06-09, 20:22
gorzej jak jeden ma porządny uszczerbek na zdrowiu wtedy czy sie zgodzili czy nie to ten sklamie ze niechcial i piździec a umowy z nikim niespiszesz hehehe

Sosna91
28-06-09, 21:55
to zależy, znajomy miał solówke, to przed praniem osobiscie nagrałem kumpla i tego typa i powiedzieli ze sie zgadzają. wtedy dowód jest. ja osobisce jesli mialbym sie stawic na solo zrobie tak samo najpierw nagram to. moze to i smieszne ale chodzi o tyłek.

p_narozny
28-06-09, 22:23
A wracajac do poczatku: nikt (albo nie doczytalem:P) nie wspomnial o wjezdzie w nogi, sam testowalem nie raz, bez zawachania zjazd w nogi kolezka na plecki, szybki dosiad lewe przedramie na szyje druga rasia strzal w pysk (badz tez sam strzal:)), wszystko:) Byle sie nie wachac przed zejscie w dol, bo jak sie skapnie jegomosc co sie moze stac, mozna sie nadziac na kolano albo noge, a wtedy pozamiatane:) bardzo malo kto sie spodziewa zejscia w dol:)

skajłoker
28-06-09, 23:03
mam nadzieje ze wchodzisz w gardzie:)>

p_narozny
28-06-09, 23:24
Nie wiem:) nie bije sie czesto:) zwazajac na sytuacje wskazujace na dym, mam chyba talent do unikania bojek, wole rozmawiac, no ale jak sie nie da to dzialam:) Czy w gardzie, nie wiem, nigdy nie zwrocilem na to uwage, napewno z pewnoscia siebie i bardzo szybko - mysle ze to wlasnie gwarantuje sukces:)

skajłoker
28-06-09, 23:30
garda o tyle dobra ze kolana nie złapiesz a w nogi jedynie jka jest 1 przeciwnik bo jak 2 to gwarancja ze 2gi cie przekopie jak mu dosiad zrobisz ale jest to jedna z lepszych tchnik przyznaje racje;)

zCzymDoLudzi
28-06-09, 23:31
"Szok i przerażenie" p_narozny (http://www.e-kulturystyka.info/member.php?u=10586) prawie jak USA czy Niemcy w ataku na Anglię:D

skajłoker
28-06-09, 23:35
"Szok i przerażenie" p_narozny (http://www.e-kulturystyka.info/member.php?u=10586) prawie jak USA czy Niemcy w ataku na Anglię:D

ziomuś jak sie masz tak udzielać odpuść bo takie posty nic nie wnoszą ja tu prowadze poważną rozmowe z p.naroznym :D

p_narozny
28-06-09, 23:45
Hehe, nie wiem o co chodzilo zczymdoludzi..

skajloker: wiem z doswiadczenia (malego ale jednak:P), jesli jest taka sytuacja o ktorej mowa wlasnie, idziesz na goscia (zdecydowany ruch w jego strone), schodzisz w nogi a jednak masz tego pecha ze gosciu sie polapal, to garda nie pomoze przed takim kolankiem (zwroc uwage ze Ty pierwszy ruch w jego strona a nie bronisz sie badz stoisz w pozycji neutralnej), poza tym moze nie mozesz oslaniac scisle twarzy/korpusu kiedy masz zamiar za ulamek sekundy uzyc obu rak do sciecia nog jegomoscia;) pozdro

skajłoker
28-06-09, 23:50
młody chciał zabłysnąc a okazał się spadającą gwiazdą heh wsumie ja zawsze markuje lewy prosty wtedy gośc sie skupia na obronie i wchodze w nogi można fajną dzwignie załozyć na noge odrazu

Anaboliczny Koks
29-06-09, 07:33
Tak tak dźwignię założyć jak się nie potrafi to się może na tobie odbić ...

magic_key
29-06-09, 08:20
kowalx - no ale za bójke moze aresztuja ale z innego paragrafu? Nie wiem np. za zaniekłócenie spokoju czy jakos tak.
no ale jak to jest. powiedzmy łapią dwóch typów na solówce, a oni sie tlumacza ze sie zgodzili??
a to jak to jest z kibicami, jesli obie druzyny lecą na siebie - przeciez kazdy kto leci to chce sie bic, osoby co nie chcą zostają - no ale jednak takich karają...

Anaboliczny Koks
29-06-09, 08:45
magic naprawdę ? Ja myślałem ,że tylko na stadionie karają. Jeżeli umawiają się poza miastem gdzieś tam to im nie nie robią było nawet ostatnio w Interwencji.

Prezydent_1c
29-06-09, 10:09
Odnośnie tematu:
Najlepiej uderzyć w nos, zęby/szczęke. Po takim uderzeniu napewno przeciwik się chwile będzie zastanawiał :)
Odnośnie wjazdu w nogi:
Można wyłapac kolano jak robi się to z ciałem pochylonym do przodu a nie wyprostowanym (osoby cwiczące wiedza o co chodzi), bardziej obawiałbym się jeśli robi sie to poprawnie że przeciwnik obroni się(położy na nas tak jakby na górze-to taka obrona przed wjazdem w nogi) i zajebie piłkarza.
Do reszty się nie odnosze bo za dużo czytania a ja mam wakacje ;)

skajłoker
29-06-09, 15:15
Tak tak dźwignię założyć jak się nie potrafi to się może na tobie odbić ...

pisze na podstawie włąsnego przykłądu ja potrafie załozyć dzwignie;)

skajłoker
29-06-09, 15:16
Odnośnie tematu:
Najlepiej uderzyć w nos, zęby/szczęke. Po takim uderzeniu napewno przeciwik się chwile będzie zastanawiał :)
Odnośnie wjazdu w nogi:
Można wyłapac kolano jak robi się to z ciałem pochylonym do przodu a nie wyprostowanym (osoby cwiczące wiedza o co chodzi), bardziej obawiałbym się jeśli robi sie to poprawnie że przeciwnik obroni się(położy na nas tak jakby na górze-to taka obrona przed wjazdem w nogi) i zajebie piłkarza.
Do reszty się nie odnosze bo za dużo czytania a ja mam wakacje ;)

no ta to jest ryzyko bo jak sie na nas połozy to nas wyciągnie do góry na duszenie

p_narozny
29-06-09, 19:00
Ale strategie odchodza hehe:) Nie da sie wszystkiego przewidziec i tak i tak:) Pozdro zboje

DRAKE
07-07-09, 00:28
Cięzko jest to zrobić ale jest to wykonalne Strzał z tzw uppercut'a czyli podbródkowy jak dobrze trafisz nie będzie dalszej walki:):):)

xxmłodyxx
08-07-09, 01:34
Cięzko jest to zrobić ale jest to wykonalne Strzał z tzw uppercut'a czyli podbródkowy jak dobrze trafisz nie będzie dalszej walki:):):)

no cos takiego jest...gadałem z lepkiem ostatnio co trenuje karate to mówił ze trener ich uczył tkiego ciosu co wbij szcz ęke w mózg...ale jest nie dozwolony...ale dobre nie....Albo znam goscia co m terz juz pond 50 lat, pare razy siedzil...ale nigdy nie bylo niego moznego kazdemu dojebal, nikogo sie nie bał...gadałem z nim wczoraj to mówił ze nic nie ciczył tylko worek napierdzielał jak był młody, zeby wyrobic sobie uderzenie

Anaboliczny Koks
08-07-09, 08:07
HA ha ha cios który wbija szczękę w mózg ? A jak to jest możliwe powiedz mi jak szczęka się mocno trzyma górna jak i dolna ? I jak się połączą to jest jedna cała ? To jest niemożliwe.

edward3213
17-08-09, 12:06
podchodzisz, łapiesz go za ramiona, walisz z główki, poprawiasz łokciem, jak stoi to zaczynasz go bić po mordzie najlepiej celować w nos (gdy dostajesz w nos, łzy same ci lecą)

Ale żeby wygrać trzeba grać, czyli musisz być twardy i szybki.

Nigdy się nie poddawaj, walcz twardo i do końca, gdy się podda, i nie bij leżącego,

nie wiem po co masz mu palić włosy, czy kopać go.

Jak go będziesz kopać to jesteś mięki i boisz się dostać, ja nigdy nie kopie leżącego, (chyba że jest ich dwóch lub więcej) wtedy zasady się nie liczą, bo oni pierwsi oszukiwali.

Pamiętaj aby nigdy w walce nie oszukiwać a zasady są proste:

-1 vs 1

-Nie ma kopania gdy ktoś leży,

-Nie ma bicia w czuły punkt (jaja, skroń)

-Nie ma wkładania palców w oko ( z pięści jednak można)

-Zabrania się używania narzędzi (pistolet, nóż, kij, itp)

-Kto odwróci się i będzie uciekać PRZEGRYWA

-Gdy ktoś leży długo trzeba go podnieść, lub jak ktoś nie chce się brudzić kopnąć ze dwa razy.

-Kto powie że się poddaje, a gdy zaatakuje z zaskoczenia też przegrywa, i można go bić jak chcesz i czym chcesz.

-Można posługiwać się całym ciałem w walce



To są zasady uczciwego pojedynku




Ja zawsze łapię za głowę i z kolanka (ale gdy już dostanie kilka bomb.

KowalX
17-08-09, 20:08
Pamiętaj aby nigdy w walce nie oszukiwać a zasady są proste:

-1 vs 1

-Nie ma kopania gdy ktoś leży,

-Nie ma bicia w czuły punkt (jaja, skroń)

-Nie ma wkładania palców w oko ( z pięści jednak można)

-Zabrania się używania narzędzi (pistolet, nóż, kij, itp)

-Kto odwróci się i będzie uciekać PRZEGRYWA

-Gdy ktoś leży długo trzeba go podnieść, lub jak ktoś nie chce się brudzić kopnąć ze dwa razy.

czemu tak nie można?


a gdy zaatakuje z zaskoczenia też przegrywa, i można go bić jak chcesz i czym chcesz.
zastanów się nad tym co piszesz,bo odpowiedzialności żadnej nie widzę






To są zasady uczciwego pojedynku




Ja zawsze łapię za głowę i z kolanka (ale gdy już dostanie kilka bomb.

a czemu tam można?

wojtas3
17-08-09, 21:21
edward3213 bzdury w d.... mam takie zasady nie jestem jakimś zadymiarzem nigdy nie rozpocząłem żadnej bójki jeżeli będę musiał się bronić to użyje cegłówki kosza na śmieci czy tam cokolwiek będę miał pod ręka nie będę się z jakimś ćpunem bił jak na ringu bo po co? a jeżeli nie będę dawać rady to spróbuje ucieczki i nie będę się uważał za przegranego

niewula
17-08-09, 21:51
zgadzam sie z toba wojtas lecz nie po to sie trenuje zeby uzywac sprzetu

ale tak jak pisal wojtas jesli jakis pijany czy nacpany koles zaczepia niewinne osoby no to juz sie we mnie gotuje a potem ze to ja jestem tym najgorszym bo bronie niewinnych :/

zCzymDoLudzi
17-08-09, 22:11
a gdy zaatakuje z zaskoczenia też przegrywa, i można go bić jak chcesz i czym chcesz.


Ahahahahahah to mnie dobiło. Ogólnie cały post gościa. Na jakim ty świecie żyjesz ? Myślisz że możesz sobie określać kto wygrywa kto przegrywa ?clap

Jak Ci ktoś przypie***** z zaskoczenia to będziesz krzyczał "przegrałeś, przegrałeś" ?

Bull2
17-08-09, 22:39
jak nie ma bicia lezacego. PArter i wykrecanko :D:D:D:

niewula
17-08-09, 23:12
no no i jeszcze nie wiem z jaka pipa bys musial walczyc zeby sie tych regul przestrzegal
bo przeciez jesli ktos jest dobry w parterze to czemu ma tego nie wykorzystac?

fvs
18-08-09, 00:16
w dzisiejszych czasach wygrywa ten co sie trzyma na nogach nie ważne jak i czym wygrał ,dla większości on jest lepszy.

Anaboliczny Koks
18-08-09, 07:54
BUhhe edward owned !!! :D


nie wiem po co masz mu palić włosy
Po to ,żeby mu spalić hahah

edward3213
18-08-09, 07:57
napisałem wam zasady walki, a wy w śmiech, kurwa ludzie jak nie chcecie ich przestrzegać to nie przestrzegajcie karze wam ktoś? ten kto przestrzega tych zasad, obronił by się w każdej sytuacji. Możecie mi nie wierzyć, ale taka jest prawda, jak chcecie walczyć to kurwa weźcie sobie kij do bejsbola kupcie i po sprawie.

"Jak Ci ktoś przypie***** z zaskoczenia to będziesz krzyczał "przegrałeś, przegrałeś" ? "

Nie, będziesz go wtedy bić czym chcesz i jak chcesz.

edward3213
18-08-09, 07:58
dobra bez komentarza, dajcie już spokój temu postowi, tylko odpowiedzcie gościowi co się pytał w temacie na pytanie, bo tu widać że każdy walczy jak chce.

Anaboliczny Koks
18-08-09, 08:26
masz 13 lat co ty wiesz o zabijaniu ?

niewula
18-08-09, 12:42
no przeciez solowki w podstawowce sa najgrozniejsze :)

zCzymDoLudzi
18-08-09, 12:48
Anaboliczny rlz :D

Czy mnie uderzy z tyłu czy nie to co zabronisz mi go napierdalać jak chce i czym chce ? Jak da powód to go i o ścianę rozjebę jak dam radę.


ten kto przestrzega tych zasad, obronił by się w każdej sytuacji.

No chyba w przedszkolu jak Ci ktoś klocka zabiorą...

Anaboliczny Koks
18-08-09, 15:00
Niewula no tak :)


ten kto przestrzega tych zasad, obronił by się w każdej sytuacji.

Kurde no musze zapamietac ten kodeks i najlepiej wydrukuje sobie go i dam przeciwnikowi przed walka ,zeby on tez mial szanse sie obronic xd

wojtas3
19-08-09, 16:32
ta a jak nie będę przestrzegać kodeksu to obronie się przed każdym na pewno jakiś typ będzie na tyle honorowy że pozwoli mi wstać itp mam to w dup.. nie będę się z jakimś idiotom szarpał na ulicy jak jakiś burak jak chce się po napierdalać to niech znajdzie drugiego idiotę albo niech zapisze na sw

sl4by
19-08-09, 17:54
Edward zasady jak w berka :p U mnie to wygląda tak... jeśli chłop jest pijany i chepko do mnie i ew. zaatakuje to dostaje tyle żeby sobie dał już spokój... Jeśli chlop wyzywa lub nie daj Boże uderzy moja panienke,matke,ojca,siostre,babcie,dziadka to i kilka grubszych sztuk na ziemi wylapie... a co do zasad typu zakaz bicia w krocze itp to bzdura i glupota...Jesli podejmujesz walke z kims to walcz zeby wygrac... skad wiesz na jakiego poje*a trafisz i skad wiesz ze to on Cie nie skatuje na ziemi ?

KowalX
19-08-09, 19:16
uważajmy co mówimy jak ktoś ma 13lat i jest tego odbiorcą

sl4by
19-08-09, 19:47
Kowal teraz dziecko które ma 13 lat wie dużo ale to dużo więcej o takich rzeczach itp niż dziecko w takim wieku 10 lat temu... Czasy się zmieniają... i nie takie rzeczy dzieciaki słyszą na klatkach czy podwórkach... Każdy ma swój rozum i swoje sumienie niech myślą co robią a nie sugerują się innymi ;]

KowalX
19-08-09, 19:54
Kowal teraz dziecko które ma 13 lat wie dużo ale to dużo więcej o takich rzeczach itp niż dziecko w takim wieku 10 lat temu... Czasy się zmieniają... i nie takie rzeczy dzieciaki słyszą na klatkach czy podwórkach... Każdy ma swój rozum i swoje sumienie niech myślą co robią a nie sugerują się innymi ;]

czy ja wiem czy więcej zależy gdzie kto był chowany :)
nie chodzi co się słyszy ,ale jak to się podaje by było odpowiednio odebrane.Myślę ,że młodych nieraz trzeba bardziej ukierunkować by wiedział co się wiąże z pobiciem,kalectwem i wypłatami do końca życia.Niech ma zasady będzie bezpieczniej.Lecz gdy pisze takie coś,że można kogoś bić jak się chce i czym się chce gdy nie spełnił jakiś tam ustaleń to trzeba się zastanowić...

sl4by
19-08-09, 20:04
Masz racje... Trzeba sobie zdawać sprawę że zaczynając bojkę można sobie samemu wyrządzić krzywdę nawet ja "wygrywając" Zacznijmy od rzeczy które mogą nam się przydarzyć :

1) Utrata zdrowia
2) Włóczenie się po sądach
3) Wypłacanie komuś do końca życia renty
4) Wyrzuty sumienia i problemy psychiczne
5) Utrata życia
6) Stałe kalectwo
7) Ranienie swoich bliskich
8) I wiele wiele innych

Więc dzieciak zanim zaczniesz się bić przemyśl kilka spraw zanim podejmiesz ostateczną decyzje...