Zobacz pełną wersję : wszystko sie pi....
no dosłownie teraz mam problem z tym prawkiem żeby zdać coraz gorzej ze mną ;/ ja pi.....tyle jeździłem tyle tego a na egzaminie dupa jeszcze taka pogoda dałem d...znowu .
sts to samo miałem i zaprzestałem bo miałem ochotę rozjebać łeb instruktorowi bo jak się go coś spytałem to mówił że w książce jest żebym się nauczył szmaciarz zajebany :twisted:
1. kwestia trafienia na odpowiedneigo egzaminatora- jak bedzie chcial udupic od pozzatku to to zrobi, jak bedzie ok to podejdzie lajtowo
2. w wakacje bedzie mniejszy ruch na ulicach- probujcie szczescia ;)
3. zdalem za pierwszym razem spelniajac powyższe warunki bo moim zdaniem nie jeździłem dobrze;)
ja mam taką ochotę **** wychodzę jak mi przejdzie to będę ale wku**** mnie takie życie co tu zrobić czuję że jestem do dupy .
Anaboliczny Koks
01-06-09, 12:45
Sts jutro u Ciebie jestem i go załatwimy hahaha :P
sts: Symu napisal ci cala prawde... aby zdac to nie tylko musisz umiec jezdzic, szczescie tez musisz miec. Która to byla poprawka?
O ile dobrze słyszałem to maja wejsc nowe przepisy które nie co ułatwią zdawanie. np. egzamin będzie mogłbyć zakonczony po 25min
hehe,z tym prawkiem to jest naprawde lipa.ja zdałem za pierwszym z czego sie ciesze:)ja ci radze daj sobie na miecha spokój pozniej przed egzaminem dokup ze dwie godz i bedzie git bo teraz sie za bardzo tym jarasz i ci nie wychodzi z nerwów:D powodzenia życze!
no dokładnie tak jak ci koledzy mówią miej na to wyjebane i sie nie przejmuj ze koledzy jezdzą od rodziców autem <---- taki przykład bo ja tak miałem a jak sie dorobiłem własnego autka to byłem z siebi dumny a po policzku ciekła mi łza szczescia i dumy :twisted: pozdro i powodzenia:pray:
też zdałem za pierwszym, odebrałem prawko dopiero tydzien temu ale juz 300km zrobiłem ;] Pewnie własny to własny, fakt Opel Kadett 1,3 + LPG ale daje rade ;]
mialem na prawdę wporzo egzaminatora bo błedów troche zrobilem ]
ja mam 17lat i chce sobie na wakacje samochod kupic i smigac bez prawka jak mnie zlapia to zlapia jak nie to moje szczescie
to zle myslisz odradzam kolega tak zrobił spowodował wypadek i dupa zbita PS po co ci samochód w tym wieku ? chcesz kozaczyc przed rówiesnikami ?
ja mam 17lat i chce sobie na wakacje samochod kupic i smigac bez prawka jak mnie zlapia to zlapia jak nie to moje szczescie
i po co wszystkim o tym piszesz???
Sts kwestia nastawienia do egzaminu... ja sie nastawiłem że będe musiał zdawać zapewne i drugi raz więc sobie na looozie poszedłem na egzamin z uśmiechem do egzaminatora. I się udało! Zdałem za pierwszym razem. Niema co się załamywać deprecha jest dorba dla kobiet. My faceci mamy na to browara :D Za dużo stresu masz, musisz znaleść sobie coś co cie wyluzuje da ci motywacje nakręci do działania. Idź na jakąś imprezkę z kumplami weź zgrzewkę dobrego piwa i poszalej trochę. Chęć do życia i działania wróci.
Tak jak kolega wczesniej pisal,zrob sobie przerwe,jesli kilka razy pod rzad nie zadajesz to nasila sie w Tobie jeszcze wiekszy stres i dostajesz pierdolca,wyluzuj,odpocznij,po okolo 2czy3 miesiacach przerwy wykup z 5 dodatkowych godzin i przystap znow,zobaczysz bedzie latwiej.
No ja bez prawka nie jeździłem. Jeździłem bez dowodu rejestracyjnego moją ładą 2107 (rwd uber alle :P), Że tak powiem uczyłem się zakręty "bokiem latać".
Po 2 Tygodniach z łady prawie nic nie było. Ale wspominam ją zajebiście. Niedługo kupuje nową. jak chcesz się uczyć "driftować" moim zdaniem to najtańszy i najprostszy (sam naprawisz większość rzeczy) sprzęt do tych spraw.
A wracając do temu jak wyżej zrób sobie przerwę miesięczna, zapomnij o prawku. Albo kup sobie ladę 2107 i rozjeb w lesie na zakręcie tak jak ja. Ulży Ci na pewno. Albo zmotywuje Cie do tego aby zdać. Tylko nie radze robić tak z ojca samochodem.