Zobacz pełną wersję : Dysk
Witajcie:)
Mojej koleżance bolały plecy więc poszła do lekarza. A On niestety stwierdził wysuwający się dysk i powiedział, że po serii badań będzie ją raczej czekać operacja:( Ja myślałem, że jakieś 2 miechy ćwiczeń rehabilitacyjnych i po sprawie. Czy ta operacja jest konieczna? Czy ktoś mi opisze bliżej tą dolegliwość i jakie są ćwiczenia rehabilitacyjne.
Chce przed Nią zabłysnąć;D hehe
Pozdrawiam:)
To raczej nie błyśniesz bo to lekarz decyduje o konieczności operacji takich schorzeń.
Biernaczek
20-04-09, 17:13
Tak.
Jeżeli lekarz powiedział,że operacja to widocznie jest konieczna.
Aha.
No i tu jest problem. Jeden lekarz mówi, że operacja a drugi mówi, że najpierw rehabilitacja a jak nie pomoże to operacja.
Nie wiem czemu ale jak popatrzyłem w gimnazjum to trzecia i druga klasa sportowa ma problemu z odcinkiem lędźwiowym.
W następnym tyg ide do ich trenera bo moją sis też plecy bolą.
Czy zwykłe wyprosty grzbietów pomogą? I coś do mc tylko z 5-10kg na prostych nogach?
Wiesz jak to dziewczyna:) Jej to obojętne. Więc na żadne konsultacje raczej nie pójdzie.
I mam jeszcze jeden problem: moja sis.
Jej też bolą plecy a dokładnie odcinek lędźwiowy. Ale co ma ta część kręgosłupa do biegania?
Myślałem nad ćwiczeniami dla niej.
Wyprosty grzbietów i stanie na prostych nogach w lekkim rozkroku i coś jak MC tyle że na prostych nogach i bez sztangi tylko z jakimś lekkim odważnikiem 5-10kg, chodzi mi tu o same uginanie pleców. Czy to może pomoć?
Biernaczek
20-04-09, 19:48
No w końcu odcinek lędźwiowy to najbardziej obciążona część kręgosłupa.
A nie bolą ją na pewno od biegania tylko od braku ruchu.
Człowiek został stworzony do poruszania się a nie ciągłego siedzenia, teraz większość ludzi siedzi przed komputerem (w tym ja) zamiast iść na spacer, na rower itp.
Siostra może jeszcze na w-f ie nie ćwiczy albo unika lekcji - tak robi dużo "panienek" co by się bało,że się spocą.
O to chodzi, że na w-f ach ćwiczy jak szalona:) I to mnie cieszy lecz martwi mnie jej ból.
Te ćwiczenia, które wymieniłem nadawały by się dla niej?
Pomoże ktoś?;pp
Chodzi mi o ćwiczenia korekcyjne wymienione wyżej dla mojej sis;)
Niech sobie załatwi piłke do cwiczen. Ja tez mam problem z dyskiem dlatego robie te cwiczenia prawie codziennie. Niech sie połozy na piłce na plecach i jezdzi tak. Naprawde pomaga. Oprocz tego wiszenie na drązku, poprostu nie sie złapie drazka i powisi tak ile bedzie moc i zachwile znowu. Acha i brzuszki tzn. skłony odpadaja nie sa dobre na dolny odcinek ledżwiowy.
Aha:) No ok.
A dużo tych skłonów? Jakimiś seriami czy jak?
Napisałem zeby nie robic skłonow. Niech jeszcze robi te dzien dobry tzn niech sie ugina zczyms długim, obojetnie moze byc miotła. To pomaga, przynajmiej mi. Jakis czas temu nie mogłem sie zginac po tych cwiczonkach jest duzo lepiej. Trzeba duzo chodzic oprocz tego. Teraz musiz mi dac soga (.
Niech koleżanka następnym razem napisze...