Zobacz pełną wersję : MOJE chantelki!!! co powiecie?
Witam wszystkich jestem ciekaw co powiecie o moich chantelkach i nakładzie na sztange prod. DOM
Wszystko jest wylewane z cementu
Pzdr.
a ile Cie to wsyzło? z cementu nie odłamuje sie nic?:> wygladaja super:D
GROSZOWe sprawy no troszeczke się odłamuje bo to cement ale przez dwa lata nie żucając nimi da się spokojnie ćwiczyć :idea:
A cenowo to jest tak mam 12 chantelek od2kg do 10,5kg. nakładu koło 160kg. i ciągle więcej :mrgreen: a za cement zapłaciłem do tej pory jakieś 40zł.
A zbrojenie mam ze złomu (własnego)
bardzo fajne i tanie:D szkoda ze sam nie mam zbrojenia...i wszystko kupuje w sklepie...i to juz nie sa groszowe sprawy:[
wlasnie ze sklepu to nie sa groszowe sprawy.ale ja osttnio zalatwilem sobie obciazeniez z zelazne z pociagow :smile: ale ciakawe rozwiazanie jak nie bede mial kg tez musze sprobowac
marcinczwa
26-11-06, 14:41
jedyny minus takich hantli jest ich wielkosc ;/
no drugim jest to ze sie krusza i po jakims czasie nie wiadomo jaki to ciezar tak na prawde:P
Co do wielkości to się nie do końca się zgodze, fakt są trochę większe a niżeli orginalne ale nie są to jakieś klocki. To zależt ile się wżuci zbrojenia.
A ztym kruszeniem to też wcale tak nie jest, ja je maluje taką fajną farbe i nie kruszą się tak specjalnie max. (ale bez malowania to całkowita lipa :!: ) różnica to jakieś 100gr. (przy kruszeniu)
marcinczwa
26-11-06, 15:03
z tego co wiem sa one co najmniej 2 razy większe od metalowych wiec to jest problem przy hantlach ale pomysł dobry
cwicz i rosnij
Takie rozwiązanie jest idealne dla kogoś kto nie ma siana na ociążenia, też wyprubuje ten sposób.
No ja takim sprzętem ćwicze od 8mies. i jest bardzo dobrze a za własną siłke zapłaciłem GROSZE więc jeżeli ktoś właśnie nie ma kasy a chce poćwiczyć to POLECAM
pzdr.
Na poczatku tez zaczynalem takimi i pomalowałem je farba moze byc byle jaka ale sie nie kruszyły. Pozdro
dobrze sobie radzisz :)
powodzenia
spoko pomysł ja tez mialem wylany ciężar tylko ze zalany juz nie moglem sciagac z gryfa, tylko trzeba uwazac zeby cement sie nie ropadł na poczatku
:grin: :wink:
nom ja też mam własnej produkcji, nie malowane z cementu i dobrze się trzymają... nic się nie kruszy, wystarczy dobry dobór cementu, wody i piasku i bedzie dobrze. Całkiem ładni eci wyszły. Ps. czy aby gryfik sztangielki nie ma zbyt małej średnicy?
Szczeże mówiąc nie wiem jaka jest średnica ale nc mnie nie boli podczas treningów no i jest dobry chwyt, ale ogólnie jest git.
pzdr.
to ja znalazłem proste rozwiazanie problemu ich wielkości
potrzeba tylko akumlatory
wyciągnąć ołów pokruszyc i w czasie robienia ciężarów zmieszać ze soba
a jak wiadomo ołów jest cieżki wiec i ciężary mniejsze wyjdą
całkiem fajne Ci to wyszło, a ja tez część cięzarów mam robionych przez siebie:)
Nie widze powodu do zadowolenia z takich cięzarów :mad: nie wiem czym ty sie chwalisz :neutral:
Nie widze powodu do zadowolenia z takich cięzarów :mad: nie wiem czym ty sie chwalisz :neutral:
może nie każdego stać na oryginalne ciężary
a ty może masz oryginalne i ćwiczysz żeby żrobić wrażenie na kimść że nieby wielki kulturysta z ciebie
a on może robić to z pasja
Nie widze powodu do zadowolenia z takich cięzarów :mad: nie wiem czym ty sie chwalisz :neutral:
może nie każdego stać na oryginalne ciężary
no dokładnie... moze napiszesz coś więcej Mosiek? Jakieś konkretne argumenty?
zostawcie chlopaka moze ma kompleksy ze wogole nie ma silki i jest poprostu zazdrosny. Jezeli chodzi o ciezarki to zajebiste, przypomina sie garaz i piwnica Zajebisy pomysl
pozdro
Mosiek, zobaczcie sobie reszte postów moska...na 5 postów w 5 cos krytukuje...musi miec jakies kompleksy...jak obstawiam 170cm i 40kg...i brak dostepu do siłki bo mam mu nie pozwala bo sobie mozna tam krzywde zrobic...:D pozdro:D
Jak dla mnie swietny pomysl i wykonanie, a tez dzieki tej pracy jaka musiales w to wlozyc, widac Twoje zaangazowanie w tym sporcie :wink: pozdrawiam
Mój kolega miał kiedyś takie. Fajna sprawa, i ta satysfakcja, że się zrobiło samemu :)
ta satysfakcja, że się zrobiło samemu
Dokładnie!!!!
Wiele rzeczy już mi się nie przydaje ale nie mogę ich sprzedać (choć są kupcy) ze względu na mój wysiłek i pracę jaką w to zrobiłem.
KOCHAM NA TYM ĆWICZYĆ I TEN SPORT :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Nie jest ze mnie wielki kulturysta , ale nie wiem po co sie chwalic ciezarkami betenowymi , jak je masz to zatrzymaj to dla siebie , kogo to interesuje ze ty cwiczysz betenowymi ciezarami , chcesz pokazac ze sie zaangazowałes w ten sport, jak by było tak naprawde to nie powinienes sie chwalic czyms co nie jest jakies znakomite i juz !
Ja tez nie cwicze na profesjonalnej siłowni ale sprzet mam i nie widze powodu do tego zeby sie chwalic , wkoncu robie to dla siebie a nie dla pokazu , chyba ze ty cwiczyc po cos innego np: po to zeby ktos powiedzial ze zajebiscie wyglądasz albo po to zeby wlasnie wstawic tu swoje Fotki ! :lol:
Nie wydaje mi się a bym się chwalił, byłem ciekaw co powiedzą inni na temat mojego sprzętu, a twoja opinia wisi mi.
chyba ze ty cwiczyc po cos innego np: po to zeby ktos powiedzial ze zajebiscie wyglądasz
To są twoje słowa i powiem tobie tylko tyle że każdy sądzi po sobie czyż tak nie jest Mosiek, a może się myle KULTURYSTO..........hehe.
MOSIEK :mrgreen: nick oddaje dokładnie osobowość, ciężarki naprawde spoko. Musisz mi zdradzić przepis :wink:
Przepis:
1kg. mąki, kostka drożdzy, mleko,woda............ :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Cement i piach prop.1:1
pzdr.
hmm hantle spoko
sam takie robie bo miałem wytopic z ołowiu (miałem 3 akumulatro to mi sprzedali na złom :cry: )tak więc zabieram sie za betonowe :grin:
i co do tego mam pytanie:
czy w miejsce zakładanie talerzy na gryf zastosowałes jakąs tulejke??
no bo jak masz gryf gwintowany to jak bedziesz zakładał i zakładał...
to sie chyba ta dziura powiekszy :wink:
Sorry że tak puźno ci pisze ale jakoś mi to uciekło :neutral:
W środku jest rórka metalowa o troszeczkę większej średnicy niż gryf. Bez tej rurki to była by lipa i to straszna!!
pzdr.