PDA

Zobacz pełną wersję : Poczatkujacy, wstydliwy



roberto26
18-03-09, 12:49
Witam!

Jak widac w temacie jestem poaczatkujacy, a wlasciwie to jeszcze nie zaczalem chodzic do silowni, bo troche mi wstyd. W wiekszosci chodza tam juz jacys zaawansowani, umiesnieni, a ja poki co malo masy miesniowej (ale nie chudzielec i nie grubas) i nie bardzo nawet wiem jak i od czago mialbym zaczac, wiec nie chce sie zblaznic przed innymi i narobic sobie wstydu. Jakas rada?! :-) A moze gdzie chodzic? Jestem z okolic Katowic.

Russel
18-03-09, 14:04
zawsze możesz sobie siłkę z kumplami w piwnicy zrobić albo popytać i do kogoś na tak owa sie wkręcić

TedRasel
18-03-09, 14:27
a w domku troche potrenować proponuje kupić ekspander (ja tak zaczynałem) i trenować bardzo dobra sprawa i nie zapomnij o drążku do podcjągania www.kulturystyka.pl/atlas/trening_domatora.htm

kolmen16
18-03-09, 15:05
Mozesz tez namowic drugiego kumpla lub kumpli aby zaczeli z toba chodzic na silownie. Po drugie to zaden wstyd ze jestes poczatkujacy, pewnie wielu z tych co tam chodzi tez zaczynali swoje kroki wlasnie na silowni:lol:

michal_f
18-03-09, 15:41
a co sie wstydzic ... kkazdy od czegos zaczynal i tutaj wstydu nie ma zadnego ... a jak kobiety chodza naaerobik to myslisz ze sie wstydza bo nie maja ladnej sylwetki ? chodza grube babska takze i to wiekszosc aby zrzucic fatu ... i sprawa sie ma tak samo do silowni ty chodzic aby zlapac troche miecha :smile:

MhL
18-03-09, 15:53
Ty sie chlopie nie zastanawiaj tylko idz.

Na poczatku liceum wygladalem jak z Oswiecimia. Na poczatku studiow mialem brzuch jak u 40 letniego piwosza. Wyrywalem "kolezanki" na inteligencje.
Po 2 latach pizgania zelastwa jakos to wyglada. Wiadomo brakuje tu i owdzie (zawsze bedzie).

TYLKO:
Jedz.
Nie wrzucaj fotek typu: 1msc. treningu, widac cos?
Po 2 tygodniach nie zajadaj sie metka, czy innym gownem, bo w twoim wieku to gowno lepsze.

Z glowa a po 2-3 latach beda rezulaty.

niewula
18-03-09, 17:05
moim zdaniem lepiej zebys zrobil tak poszedl na silownie normalnie!!
najlepiej z kolega a jesli nie to samemu, moge sie zalozyc ze jak sie tam, kogos zapytasz to cie pokieruje bo o ile patrze to z checia wlasnie na silowni kazdy kazdemu pomaga w cwiczeniach, a co do tych karkow to albo nie byles nigdy na silowni albo byles na bardzo profesjonalnej bo chodza tez tam ludzie ktorzy zaczynaja tak jak ty :)

YoDa
18-03-09, 18:06
Idź człowieku ja nie mam czasu na dojeżdżanie na siłke i musze ćwiczyć w domu :( a chciałbym na siłowni z kimś kto by mnie mógł pokierować i opieprzyć jak coś źle robie
Jak masz tylko możliwość to leć w podskokach i nie wstydź sie bo napewno jakiś chudzielec albo znów puszysty się tam znajdzie, poza tym to chyba jest logiczne ze kiedyś trzeba zacząć, a jak sie zaczyna to od razu pudzianem się nie jest

RockyBalboa
18-03-09, 18:59
wiesz co, najlepiej idz do proactiva na Sokolskiej, spoko trenerzy, wszystko objasnia i nakieruja, jest to miejsce dla zaawansowanych jak i poczatkujacych, kobiet meszczyzn, tam masz sale fitnesu, saune ,silownie. tylko ze karnet bodajze 120 zl ;/ sam tam na poczatku chodzilem ale ze wzgledu na koszty musialem w domu zaczac cwiczyc, lub ewentualnie mozesz zobaczyc tez w fitness fun na ceglanej, tam bardziej kase licza a o rady troche trudniej

Jolly
18-03-09, 20:22
Jak mówią poprzednicy. Nie ma czego się wstydzić. Siłka jest po to aby trenować. Nikt porządny cię nie wyśmieje.

MhL
18-03-09, 21:16
jak wysmieja to za 5 latek obijesz morde :p

slim shady
18-03-09, 21:20
raczej zadna szanująca osoba na siłowni nie wyśmiewa się z innej,
A co myślisz, ze Ci wielcy tacy sie urodzili ? kazdy kiedys zaczyna

raczej powinni się śmiać z tych co nic nie ćwiczą a kozaczą w bramach

roberto26
19-03-09, 12:05
Dzięki bardzo za wszystkie rady i wsparcie. Jakbym miał kumpla, który chciałby też ze mna chodzic, to chętnie bym poszedł, ale nie ma chętnych. Koszta tez grają rolę, więc fitness clubów masa za wysoką cene z opiekunem osobistym nawet :-) Dobra, dam radę, jak nie sam na siłowni, to sam w domu jakoś.

Ktos wczesniej pisał albo może ja czytałem o podciąganiu się na drążku. Już go mam dawno, ale nie mogę się podciągac, bo jak to robię, to na drugi dzień nie mogę usiedziec na stołku i nawet spać nie mogę, tak mnie bolą plecy i kręgosłup. Generalnie mam małe problemy z kręgosłupem i tradycjnych ćwiczen na mięśnie brzucha nie mogę wykonywac, czyli tzw. "brzuszki", bo masakrycznie bolą mnie plecy później.

Dobrym pomysłem było zrobienie sobie mini siłowni w piwnicy, chyba muszę odzyskać mijesce piwniczne i wstawic tam rowerek i coś tam jeszcze.

Wiem, że w siłowni każdy miał początki i wiem, że normalnie ludzie nie będa mnie komentować, ale nie wszyscy ludzie są normalnie. Kultura powinna obowiązywac nawet na siłowni.

Dzięki bardzo za pomoc. Super towarzystwo tutaj!

pan.wiesiu
19-03-09, 13:23
"Kultura powinna obowiązywac nawet na siłowni."
nie to zebym sie czepiel, ale co ma znaczyc to "nawet"? co?
tak trywializujac, to myslisz, ze slowo "kulturysta" od czego sie wywodzi? - od kultury, ktora panuje szczegolnie na silowni :smile:

trening domatora(przynajmniej 2,3mce), potem idz na silownie. jak tam wejdziesz to przywitaj sie ze wszystkimi (glosne "czesc" wystarczy, nie musisz do kazdego podchodzic z wyciagnieta reka). zaraz potem idziesz do instruktora/wlsciciela i prosisz zeby ci powiedzial/pokazal jak masz zrobic porzadna ogolnorozwojowke.
tyle na poczatek.
powodzenia

kacperek
19-03-09, 21:42
sam idąc pierwszy raz miałem tak zwaną "kupe"
nawet nieweidziałęm jaka panuje kultura na siłowni. W autobusie jak sie stare baby pchają to bardziej piszczą niz ktos na siłowni ma sie smiac pamietam ze jak zajmowałem jaki sprzed to najwieksze pakery pytały czy skonczyłem czy moze robic ze mną czy wolne muwili przepraszam itp wiec ic i cwicz tylko nie róg głupoty jaka mnie razi przyjdzie 1 raz zakłada niewiadomo ile i pomaga mu kolega "zenada" od małych ciezarów az to ogromnych ale na to tzreba czasu cwicz z planem najlepiej obwodówka

roberto26
20-03-09, 13:39
Dzięki bardzo za uwagi. Nie mam zamiaru się popisywać na siłowni, bo bym się zbłaźnił.

Wiesiu, nie miałem nic złego na mysli, tylko że, kiedys bardzo bardzo dawno temu chodziłęm do dwóch takich osiedlowych siłowni i jakos tak średnio wspominam, bo róże tam przychodzili cwaniaki. Więc nie miałem nic złego na mysli.

Ktoś mi napisał na innym forum, że w Spodku w Katowicach (bo z tych okolic jestem) jest jakas fajna siłownia i nie droga, z klimatem, jak to ktos napisał i z fajnym sprzętem. Może zobaczę.

A może jest ktoś, kto chodzi tu w okolicach moich na siłownie i byłby spoko i mnie wprowadził i poinstruował? :-)

Fehu
20-03-09, 14:33
Ja myśle ze jak pojdziesz poprosisz wiekszych kolegów o radę to watpię zeby którys odmówił Ci a i na pewno jakis instruktor jest.

yoshimitsu
20-03-09, 14:50
simialo wal na silownie jak najszybciej ! ,ci zaawansowani nie beda nawet zwracac uwagi na ciebie a jak spytasz o rade napewno podowiedza ,pare treningow i bedziesz sie czul jak w rodzinnym domu :smile:
pozdrawiam

MhL
20-03-09, 14:58
sluchaj roberto.
Na poczatek przy twoich problemach z kregoslupem, poszedl bym do lekarza specjalisty.
jak nie mozesz robic brzuszkow. Nie wiem czy odpowiednie beda cwiczenia dla Ciebie w staniu czy nawet w siadzie, nie mowiac juz o martwym ciagu czy sklonach na dzien dobry.
Powinienes przedyskutowac to z lekarzem, powiedz ze chcesz i nie rwij sie od razu pod 100.

guildwars
20-03-09, 15:13
faktycznie jak problem z plerami to do lekarza on ci powie czy ciwiczyc czy nie i jakie ciwiczenia mniej wiecej mozesz robic (chociaz polowa tych polskich lekarzy to jest od leczenia starych babinek ,idz do specjalisty jakiegos lekarza sportowego albo cus bo taki lekarz od babinek to pojecia o ciwiczeniach nie ma hehe) moze plywalnia na poczatek ?
pozdro

RockyBalboa
20-03-09, 15:58
o wlasnie ta silka w spodku tez mogla by ci odpowiadac, polecam tez silke w Slowianie, 40 zl za 25 h, w slowianie sprawdz, tam wg mnie jest super tez

szaleniec
20-03-09, 17:53
mój kolega miał taki sam problem. Przyszedł kiedyś na siłkę zobaczył gości którzy tam ćwiczą i nawet nie spróbował. Wrócił do domu zaczął trenować na prowizorce w piwnicy a po 2 latach gdy wrócił na tą samą siłke to goście przy nim wymiękali.

AKRO
20-03-09, 17:55
ale czego tu sie bac albo porównywać. Przeciez ktoś moze tylko ćwiczy żeby zdobyć siłe a nie mase i jest hudy i wcale nie musi byc pako. Kazdemu siłownia kojarzy sie z pakowaniem, ze tam same napakowani chodza.

roberto26
20-03-09, 18:08
Byłem już wcześniej u dwóch lekarzy ortopedów, chyba jacyś koledzy i powiedzieli mi, że mam "zakwasy" mięśni kręgosłupa. CO? No własnie, też tak powiedziałem. LEkarz nacisnął mi na głowę, poburzył fryzure :-) i tak właśnie powiedział. Dziwne, że te zakwasy mam codziennie? Ciąg na pewno nie, bo bym chyba już nie wstał, coś na ławeczce na pewno, coś co nie obciąża kręgosłupa za bardzo. Jak robiłem brzuszki, czy podciągałem się na drążku, czy kiedyś w siłowni próbowałem ćwiczyć brzuszki podnosząc nogi, po wszystkim tym bolało mnie z tyłu przez kilka dni.

Musiałbym może faktycznie iść do jakiegoś lekarza sportowego, bo masz rację, jak byłem u tych lekarzy, to ze mną czekała głównie geriatria (bez obrazy dla nikogo). Trudno będzie znaleźć, ale poszukam.

Jeszcze raz dzięki wszystkim za pomoc. Nie spodziewałem się takiego odzewu. Nie kończy to oczywiście dyskusji tutaj :-)

Na basen już chodzę i chodziłem dłuuuugo wcześniej, ale przerwałem. Teraz znowu zacząłem. Lubię wodę, więc nie mam problemu. Ale w siłowni chciałem stracić "galaretę" i przekształcić "ją" w masę mięśniową, głównie na brzuchu.

Spróbuję tą siłownię w Spodku chyba. A byłeś ROCKY? A Słowian co to jest?

AKRO wiesz, ludzie są różni, niektórzy wchodzą na siłownie i od razu jadą i nie przejmują się niczym. A są tacy jak ja, co wiesz, wejdę, popatrzę, użyję 2 razy sprzętu i wyjdę. Ekstremalny przypadek w sumie mało możliwy, ale kto wie. I tak jak mówiłem, byłem kiedyś w takich dwóch osiedlowych siłowniach i trochę mnie zraziły dwa typki, które udawały pewniachów. Wiem, że wszędzie się tacy mogą trafić.

jaca666
20-03-09, 18:15
Przełam bariery i idź na siłownie a zobaczysz że ludzie Ci pomogą,doradzą jak ćwiczyć,nikt się z Ciebie nie będzie śmiał.Tez byłem kiedyś bardzo chudy i mi doradzali teraz za to ja młodym doradzam żeby błędów nie robili!!!

adonis18
21-03-09, 23:45
"Kultura powinna obowiązywac nawet na siłowni."
nie to zebym sie czepiel, ale co ma znaczyc to "nawet"? co?
tak trywializujac, to myslisz, ze slowo "kulturysta" od czego sie wywodzi? - od kultury, ktora panuje szczegolnie na silowni :smile:


dobre hehehe
chociaż można i takich pajaców spotkać co ci w połowie serii przyjdą i wyjadą z tekstem typu wypierdalaj synku ja tu teraz ćwicze :whistle:

ale nie masz sie co bać. trzeba iść i robić mase :smile:

elo

roberto26
23-03-09, 14:14
No własnie i dlatego takich ludzichów sie obawiam i dlatego prosiłem, czy ktos mógłby mnie wprowadzić, ale okay. Dam radę, jakos tam. Początki są zwwze trudne. Mój pierwszy raz haha.

Dzięki jeszcze raz za pomoc. Na pierwsze wejscie zapoznam sie ze sprzętem może a potem jakos tam może pójdzie. Może póxniej ktos mi powie jak ta ogólnorozwojówkę zrobić. Siłownie w Katowicach nadchodzę :-) Taki żart.