Zobacz pełną wersję : Martwy ciąg!!!
Jak myślicie czy wykonywanie przez 3 miesiące co tydzień martwego ciągu ze sztanga na treningu grzbietu może jakoś źle odbić się na zdrowiu (urazy kręgosłupa,kontuzję itp)???
Dodam że ćwiczę od kilku ładnych lat ale miałem ponad rok przerwy i od 3 tygodniu znów ostro zasuwam.Wszystko pięknie wraca.
Nie chodzi mi o samo ćwiczenie martwego bo wiem że można robić je często i same pozytywy z niego płyną ale o ciężar jakim ćwiczę.
Dziś był mój trzeci trening grzbietu i martwy ciąg wyglądał tak:
1. 60kg-10 ruchów
2. 90kg-10 ruchów
3. 120kg-8 ruchów
4. 150kg-6 ruchów
5. 180kg-2 ruchy
I właśnie czy taki ciężar źle nie wpłynie na mój kręgosłup???
Dodam ze ćwiczę 6 lat z przerwami i ćwiczenie wykonuje poprawnie a także dobrze się rozgrzewam.
Wiem że jeszcze kilka tygodni i martwy będę kończył 220 kg tak jak kiedyś ale teraz się obawiam o zdrowie stad te pytanie.
Kilka lat temu normalnie takimi ciężarami ćwiczyłem i mi to wisiało ale mam już 26 lat zonę i synka więc obawa o zdrowie jest o wiele większa.
Tak samo jest z przysiadami bo tu tez dochodzę do 160kg na obecnym poziomie.
Dzięki z góry za odpowiedź!!!
hardworkOUT
02-03-09, 21:56
malo serii + za duze skoki kg
cos takiego jest ryzykowne
lepiej jakbs robil mniej powt wiecej serii i mniejsze skoki
aha i tych 60kg i 90 to chyba jako rozgrzewka a nie cwiczenie wiec na dobra sprawe masz 3 serie w ktorych dochodzisz do 180 - spore ryzyko
malo serii + za duze skoki kg
cos takiego jest ryzykowne
lepiej jakbs robil mniej powt wiecej serii i mniejsze skoki
mogę tylko sie zgodzić!
Od siebie dodam ze martwy dość kontuzyjne ćwiczenie i obciążające znacznie kręgosłup nie robił bym go non stop przez 3 miechy. Napewno jest najlepsze na prostowniki grzbietu ale lepiej zamieniać unikniesz przyzwyczajenia sie organizmu/miesni do wykonywanego ruchu co moze za tym podążać stagnacji
Mniej powtórzeń i więcej serii???
Tylko ze mi tak bardzo nie zależy na silę a raczej na masie.
Siła idzie w parze.Mniej powtórzeń nie będę robił bo jak miałbym robić np 1 czy 2 to musiałbym założyć 200 kg a wtedy to będzie ryzyko.Schodzę do 3-4
A jeśli chodzi o rozgrzewkę to wiem co robię bo na końcu treningu robię MC!!!
Po całym treningu grzbietu mam już dość i wiem ze nawet raz bym się nie podciągnął!!!
Odpoczywam 3 minuty i triceps zaczynam.
Pojadę jeszcze z MC z 2 miechy i z miesiąc przerwę i zastąpię go skłonami ze sztanga!!!
hardworkOUT
02-03-09, 22:44
jak chcesz piszesz ze obawiasz sie o zdrowie a to co robisz jak mowie jest dosc ryzykowne
nie mowie o 1 albo 2 powt , mozesz jechac rozgrzewkowe serie [z4-5] na 5tkach a reszte 'tradycyjnie' na 3jkach
"Siła idzie w parze"
analogia z masa
"miałbym robić np 1 czy 2 to musiałbym założyć 200 kg a wtedy to będzie ryzyko.Schodzę do 3-4"
uwierz mi jest to duzo mniejsze ryzyko jesli kilka serii przed tym masz np 180*2 ,190*1 , 195*1 i 200*1
"A jeśli chodzi o rozgrzewkę to wiem co robię bo na końcu treningu robię MC!!!"
czytaj uwaznie.
nie mowie ze zle robisz rozgrzewke
mowie ze te serie na 60 i 90 kg to jest dla ciebie nic , a konkretnie rozgrzewka do rozgrzewki . generalnie to to 120 mozna u ciebie potraktowac jako rozgrzewke
"Pojadę jeszcze z MC z 2 miechy i z miesiąc przerwę i zastąpię go skłonami ze sztanga!!!"
troche dziwne stwierdzenie
nie lepiej robic caly czas ale z rozsadkiem ?
skony ze sztanga to po czesci cwiczenie rehabilitacyjne ale do pewnej granicy ale baardzo rzadko jest ona przestrzegana
edit; jeszcze do tych sklonow. tak jakbys chcial zamienic wyciskanie na lawie na pompki
Dobrze to panie moderatorze jak mi radzisz???
Mój maks obecnie to około 200kg .
Cel masa.
Serii może być z 6.
Z góry dzięki!!!
hardworkOUT
02-03-09, 23:05
cchesz robic w jakims konkretnym terminie konkretnego maksa ??
ile jestes w stanie wciagnac *4reps z zapasem na 1-2 ?
ps 6 serii to malo
wyjdzie ci kolo 8-9 bez rozgrzewki
4 to około 170kg
A maksa nie chcę robić w konkretnym terminie.Chce się zmasować a siła przy okazji ale jak bym pociągnął 240 za 2 miesiące to bym się ucieszył!!!Do tej pory maxa mam z przed 3 lat i to było 230kg!!!Ale szybko wraca!!!
hardworkOUT
02-03-09, 23:19
wysoko mierzysz +10kg do maksa za 2miechy
rozpisze ci to rano co i jak albo wieczorem jak z pracy wroce zalezy jak z czasem
hardworkOUT
03-03-09, 20:04
z tym maksem to mozesz sie troche rozczarowac jak dla mnie za szybko chcesz to zrobic
jak nie startujesz w jakis zawodach to po co tak napierdzielac
tak czy tak go zrobisz ale mniej pojdzie w koszta
nastepny trening mc zrobilbym tak
60*10
80*8
100*6
120*5
130*4
140*4
150*4
155*4
160*3
165*3
170*2
cel to nie jest zajechanie sie i robienie ostatkiem sil specjlanie pytalem ile zrobisz na 4 powt z zapasaem zeby zrobic polowe z tego [2 repsy] co trening dokladasz ale czasami zmienia sie tez ilosc powt
zapamietaj ze nie mozesz robic takiej rozpietosci powt jak miales tzn 150*6 i 180*2
nerwy sie przyzwyczaja do 6 powt a ty im jebniesz 30kg wiecej i 2 powt
oscyluj kolo podobnej ilosci powt +- 2 nie liczac rozgrzewek i serii poczatkowej/poczatkowych na malych ciezarach
hardworkOUT wiem ze jestes mega fachowcem itd i az troch glupi mi sie "czepiac" ale od podobnego fachowca slyszalem ze martwy ciag to specyficzne cwiczenie i ogolnie nie podlega ogolno przyjetym zasadom: co do martwego to jest kilka oddzielnych zasad miedzy innymi co juz tutaj zostalo napisane ze robi sie go ZAWSZE na koniec robienia plecow ale tez to ze maks ZAWSZE to 4/5 serri. a ty rozpisales (nie liczac juz nawet rozgrzewki) serri 7. naprostujesz mnie? bo uwielbiam martwy ciag a moja filozofia wlasnie legla w gruzach:)
Dzięki wielkie!!!
Od następnego tygodnia pojadę tak jak mi radzisz!!!
A nigdzie na zawody się nie wybieram bo za cienki jestem ale pracuje nad masa a siła jakoś tak sama idzie!!!
Za tydzień dam Ci znać jak mi trening wszedł!!!
hardworkOUT
03-03-09, 20:35
grochos
co do tego ze na koncu to oczywiste nigdy nei pisalem inaczej
co do serii to jak dla mnie bzdura.
dlaczego 4-5 ??
pierwsze slysze o czyms takim i uwazam ze jest to niepotrzebne