Zobacz pełną wersję : mozna czasami wypic cos trenujac???
mozna czasami wypic cos trenujac??? jesli tak to w jakich ilosciach i co ile??? wiem ze trening = zero uzywek no ale chyba czasami mozna jak jest jakas okazja raz na dwa tygodnie wypic flaszke ??
ja juz mialem nie pic wogole ale niestety znow dzisiaj obrocilem flache:lol:
można ;) jesteśmy tylko ludzmi :) ale licz sie sie z tym ze jak tzw zgony to najgorsze co moze byc; ) i spadki czy to w sile w czy w masie beda ale jak trzeba czasem to trzeba ;p
Pić mozna.. ale zawsze alkohol ścina białko... wiec jak pijesz .. to najlepiej cos kalorycznego wcinać.. i z białkiem ;] i oczywiscie rano Witamina C xD i w czasie picia duzo wody ;) .. ja przynajmniej tak robie.. chociaz nie pije praktycznie wogole.. ostatnio w Sylwestra.. tylko grubsze okazje.. a tak poz tym wole piwko.. :>
Damian st-ce
22-02-09, 19:39
Zdrowie ! ! xD
Pewnie ze mozna, w koncu czlowiek nie kaktus:) Tak jak koledzy mowili, duzo wody, witaminki, no i nastepnego dnia jeszcze wiecej wody oraz jedzenie (NA SILE! - jak si enie da inaczej).. Ja jak juz mam piwko wypic to wole nie pic wcale:) Narazie 3 tygodnie bez piwka i czuje sie ok:) Poczekam do Wielkiejnocy, wytrwalosci zycze:)
ja mam tak ze nie potrafie sie powstrzymac jak kumple wołaja... oczywiscie nie zawsze ide ale ciezko jest... nie dlatego ze uwielbiam pic ale jakos tak wychodzi:lol:
ja bez wiekszych problemow od sylwestra nie pilem - az do wczoraj, pojechalem na 18 z zamiarem spokojnej zabawy, schlalem sie, dzisiaj wiekszy kac ale moralny...... jestem w polowie cyklu na krecie.....
no to ładnie pojechałes... zalezy jaki cykl.. xD czy duzo kasy wtopiłem.. . Ja jestem teraz na cyklu to nawet na mysl mi to nie przychodzi.. :O
wywalilem 150 zł .... czy wszystko zmarnowane?;p jak to jest ?
pewnie ze tak tylko nie do zgona:)przeciez kulturystyka to przyjemnosc a nie jakies z góry narzucone obowiązki,jak nie bedziesz opuszczał treningów i bedziesz miał dobrą diete to twój metabolizm bedzie tak "rozpędziny"ze nawet tego nie poczuje.Tak jak kolega napisał "Człowiek nie kaktus..":D
hehe dzieki chlopaki bo cwiczylem miecha i nic nie wypilem... wypilem flaszke z ojcem zeby nie za duzo... no i tak jakos wypadlo ze po 1.5miecha ferie no i w ferie tak co drugi dzien sake bylo i flaszki... tak dla oczyszczenia organizmu :D no ale jutro poniedzialek i koniec trzeba to odstawic na bok az do wielkanocy...
a wlasnie... slyszeliscie ze flaszka oczyszcza org z toksyn itp??? i ugolnie uodparnia org od chorob zabija zarazki... cos w tym jest bo kilka razy bylem przeziebiony i wypilem cos to na drugi dzien duzo lepiej bylo. a grype mialem ostatnio to na drugi dzien jak nowo narodzony bylem
ja to mam zawsze taką sytuację ze jak mam kaca to na jedzenie patrzeć nie moge i przez cały dzień moge tylko o wodzie i kromce chleba żyć.... macie jakis patent na to ?
ja pije kefir do tego browara... duzo wody pic... najlepiej to poprawic tylko duzo slabiej bo kac to jest tak ze alkohol sie rozklada tam i rozchodzi i wypijesz duzo a pozniej jest go mniej i mniej bo szybko sie wchlania... dlatego nalezy niwelowac powoli jego ilosc w organizmie... troche zamotalem ale bedziesz wiedzial ocb :D przed snem szkalne wody wypic duza :) a no i tabletki ze 2 ibupromy albo apapy bo to rozklada alkohol i po tym to juz zupelnie jest ok... a pic trzeba z sokami zajadac i wogole nie bedziesz mial kaca :D