Zobacz pełną wersję : Przygotowanie psychiczne.
Jak wiecie bez ,,mocnej'' psychiki wiele w kulturystyce nie zdzialamy... Macie jakies sposoby jak sie przygotowac aby sie nie znudzic treningiem...:evil: Karzdy kto nie bierze supli szybko mu sie trening nudzi bo nie widzi efektow albo bardzo male a przecierz tyle pracy wlorzyl...:whistle:
A wy mieliscie takie cos?? 2-3 tyg treningu i sie poddaliscie itp???. :errf:
nie mialem takiego czegos... ale jak diete bedziesz trzymal to efekty bedziesz widzial i bedziesz cwiczyl:smile:
Też nie mam czegos takiego...
też nie :) SIlna wola albo nie masz się nawet co brać za to.
Ja każdy trening traktuje jakby miał być moim ostatnim. A na kolejnym muszę więcej podnieść chociaż o kilogram.
Jak to mówią - słomiany zapał szybko mija - i nie ważne czy to siłka czy zbieranie znaczków. Tylko, że tutaj trzeba oprócz zapierdalania na siłowni, pilnować michy, odmawiać sobie wielu rzeczy, na rzecz "przyrostów".
Zgodze sie.. Przejebana sprawa z ta silka:) Tyle wyrzeczen, ze sie w pale nie miesci... Dla przykladu, za trzy dni bedzie 3 tygodnie odkad nie wypilem ani piwka!!!! No juz, gratulowac mi tu..:)
dzbanekzwd
19-02-09, 18:05
gratuluje :smile: ja nie miałem nic alko w ustach od 2 miesięcy ani browarka ani łyka browarka :smile:
co do psychiki to mnie np motywuje pompa na treningu i chcem aby tak było cały czas
też tego nie mam. Na początku mięśnie rosły mi jak na drożdżach i tym się jarałem. A teraz nakręca mnie dobra spinka po treningu. A jak trochę siły lub masy przybędzie to ciesze się jak dziecko.
Dla Mnie motywacja to ważna sprawa ale nie przesadzam z tą dietą i wyrzeczeniami a teraz przez ferie codziennie pije po 1 browarku wieczorem :D
a ja ostatnio z kumplami nawet flache obruciłem:lol: ale juz nie bede ( chyba ):smile:
Stary, nie przesadzaj, flaszka to czasem najlepszy suplement;)
Stary, nie przesadzaj, flaszka to czasem najlepszy suplement;)
zgadzam sie:lol: cytuje Tqoj podpis : " Czlowiek nie kaktus - pic musi..:) ":smile:
Od czasu do czasu dla zdrowia wskanzane:smile:
Damian st-ce
20-02-09, 15:09
Ja nieraz przerywałem cykle, traciłem motywacje i koniec....;/ jednak wracałem, jak tylko sobie przypomniałem jak wyglądałem wcześniej. Przypominałem sobie jaką radość dawało bicie rekordów, pompa po treningu, bycie lepszym i silniejszym od innych...
slim shady
20-02-09, 17:40
nie piłem 6 miesięcy :P
a co do motywacji odkąd przyszedłem na siłke to nie było czegoś takiego, że mi sie nudzi czy niechce, nie lubie sezonowców co przychodzą przed wakacjami i myślą, że przypakują czy opowiadaja ze od nastepnego miesiaca ruszaja ostro i obowiazkowo jakis cykl na krecie, o ciało trzeba dbać cały rok a nie okazyjnie,
Czasem (dosc rzadko) sie zdarza, ze mi sie nie chce isc do mojego http://images41.fotosik.pl/64/dd3221b21e5e4599med.jpg.
W takich sytuacja rozgrzewka przy odpowiedniej muzyce leczy mnie z tego w pare minut. No chyba, ze czuje przemeczenie organizmu wtedy se daruje.
Mnie najbardziej motywuje hh polski.
Ja nie piłem już 2 lata. Dla nie motywacja jest kumpel bo samemu się ciężko zmobilizować. Np. jak on zrobi więcej niz. Ja, to ja nie mogę być gorszy i tez robię i tak we 2 zrobimy cały trening zawsze i nie ma ze boli.
Ja powiem tak: Nie przywiązuj się do czegoś, co w razie niepowodzenia możesz rzucić w 30 sekund.
Mnie kumpel troche motywuje jak pisze,,dawaj na trening'' czasami przed treningiem ogladam jakis filmik kulturystyczny na youtubie a jak jestem zmeczony to pije jeszcze kawe.
Ja jak nie mam chęci, albo jak jestem trochę zmęczony, to sobie oglądam plakaty z Animala.
Najbardziej mnie motywuje ten plakat (http://vooda.wrzuta.pl/obraz/t777cmzpH6/).
Jest po prostu genialny:D
A mojego ziomka co sie z nim motywowalem wspolnie zdemotywowyli jego koledzy, opowiesciami jak to oni byli wielcy ile to oni nie podnosili, a ze dali se spokuj bo wola pic i nie chca se odmawiac. Heh. Jego sprawa. Ja na laurach nie spoczne tak predko, tego jestem pewien.
ja tam nie mam takich dolków trzeba robic to dla siebie...czuje sie zajebiscie zapodając nastepne kilogramy na patyk robiac sie wiekszy i wiekszy i wiem ze jestem w tym lepszy i silniejszy od innych lubie to robic i tylko to mi sprawia taka przyjemnosc;) this is good shit!!!!!
Świadomość, że jesteś większy, silniejszy od innych motywuje w spood.:D
Ale czasami przydałby mi się jakiś typ ktory by mnie odpowiednio zmotywwał przed siłką:D
Pozdro!1
Ja nie piłem już 2 lata. Dla nie motywacja jest kumpel bo samemu się ciężko zmobilizować. Np. jak on zrobi więcej niz. Ja, to ja nie mogę być gorszy i tez robię i tak we 2 zrobimy cały trening zawsze i nie ma ze boli.
dla mnie właśnie wręcz odwrotnie wole chodzić samemu wtedy nikt mi nie zawraca głowy głupotami i mogę się skoncentrować na treningu w 100%, a nie na gadaniu ;)
a co do picia to ja przez rok wypiłem 1browara i też dobry jestem :D