Zobacz pełną wersję : Odżywka dla chudzielca
Proszę o poradę. Jestem chudy i chciałbym przytyć (189 cm/65 kg). Uprawiam sporty, które nie pomagają mi przybrać na wadze: kolarstwo górskie, narciarstwo biegowe, bieganie. Do tego jestem wegetarianinem, a właściwie jaroszem (ryby od czasu do czasu jem). Chudy byłem zanim przestałem jeść mięso. Aby zwiększyć masę pomyślałem o skorzystaniu z odżywek, ponieważ apetytu za dużego nie mam. W oczy rzucił mi się np. GAINER MASS SCITEC. Jest sens jeść coś takiego? Czy da się przełknąć taki specyfik (chodzi o smak)? Pozdrawiam
ułochhh, ciężka sprawa...ja ci polecam---dział dieta na tym forum, po prostu czytaj i wyciągaj wnioski
odbijajac od tematu... bo zawsze mnie zastanawialu dlaczego ludzie nie chcia jesc miesa... mozesz mi to wytlumaczyc dlaczego nie jesz miecha ?
z tego co widze to chyba nie chcesz cwiczyc i byc 'kabanosem''.. chcesz tylko przybrac na wadze ?? hmm zapewne to ze kupisz sobie odzywke nic Ci nie da.. no moze przytyjesz z kilo moze 2 nic wiecej.. w dodatku spalisz to momentalnie jesli uprawiasz takie sporty jka napisales.. to ze nie jesz miesa to porazka.. tymbardziej ze uprawiasz sport.. ale nie bede Ci tlumaczyl teraz bo i tak zapewne nie posluchasz :)
Na początek napiszę, że nie chcę być pakerem, wystarczy mi dobić do 70 kg.
hulk11 mięsa nie jem od 2 lat i obiektywnie muszę stwierdzić, że zmniejszenia wydajności organizmu nie zauważyłem, a wprost przeciwnie. Był moment załamania formy po odstawieniu mięsa, który trwał 2 tygodnie, ale potem moc wróciła z większą siłą.
michal_f – nie jem mięsa kręgowców (poza rybami, które póki co spożywam) ponieważ zwierzęta są moimi przyjaciółmi, a przyjaciół nie pożeram :smile: dodatkowo nie chce przykładać ręki do przemysłowego uboju ssaków i ptaków, które wiąże się z niewyobrażalnym cierpieniem (wierz mi sceny rozgrywające się w rzeźniach i statystyki są porażające).
Dla mnie to jest dziwne niejedząc mięsa szczerze mowiac :| od wiekow czlowiek zywil sie miesem w czasach prechistorycznych w szczegolnosci :) myslisz Jack111 ze niejedzac miesa zmiejszysz ubuj zwierzat ? szkoda gadac dla mnie to jest dziwne
Jest realne budowanie mięśni nie jedząc mięsa,ciężko to opisać w jednym poście ponieważ trzeba spełnić szereg warunków. Niektórzy jedzą mięcho i też nie rosną ponieważ też nie spełniają pozostałych warunków;) Poczytaj w dziale dieta o tym jak obliczyć zapotrzebowanie a później zastosuj. Jeśli chodzi o odżywkę to jako wegetarianin z węglami i tłuszczami nie masz problemu,wszystko spokojnie możesz szmać a jeśli chodzi o białko to musisz zastosować bardzo zróżnicowane łączenie produktów roślinnych aby otrzymać pełny aminogram. Więc jeśli nie jesz mięsa i od czasu do czasu przetrącisz jakąś rybę to na uzupełnienie polecam ci białko serwatkowe ( żadna krowa nie ucierpiała podczas dojenia więc jest git oraz jaja bo żadna kura nie zginała podczas znoszenia :]
Pilnuj kaloryczności diety,przy twoim stylu życia to bardzo istotny element.
Sandro zaraz z tego wątku zrobi się dyskusja na temat wegetarianizmu, a nie przytycia :smile: Obejrzyj ten dokument http://veg-tv.info/Earthlings (z polskimi napisami), wnosi wiele ciekawych informacji do życia człowieka. Początek jest filozoficzny, ale potem to już same konkrety.
007 zanim zostałem wegetarianinem (jaroszem) jadłem mięso i tez byłem chudy, tak więc to kwestia metabolizmu. Z jajkami nie jest tak prosto bo te z 3 są z chowu klatkowego a to czyste barbarzyństwo. Na szczęście mam dostęp do prawdziwych jajek z wioski od kur które widziały niebo i słońce oraz mogą się ruszać tak więc nie ma z tym problemu.
he he , te swojskie jajeczka to są super,żółtka czerwoniutkie i nie śmierdzą. Właśnie wcinam jajka :) takie z marketu i chętnie bym je zamienił na swojskie.
Pamiętaj o kaloryczności diety i częstych posiłkach,musisz więcej jeść niż spalasz.
dla mnie takie gadanie to (sorki za slownictwo) sranie w banie.. to jestporycie.. bo kkto racjonalnie myslacy nie je miesa bo uwaza zwierzaki za przyjaciol czlowieka a przyjaciol nie powinno sie zabijac.. hehe troszke dziecinne podejscie.. ktos Ci z tym wegetarianizmem glupot nagadal i tak poszedles w tym kierunku..mowisz o cierpieniu.. wiesz czlowiek bardziej rani chociazby slowemm swojego blizniego i wyzadza wieksze cierpienie niz uboj zwierzat :)
Zacznijmy od podstaw, hulk11 masz lub miałeś psa, kota, świnkę morską lub jakiekolwiek inne zwierzę?
Zacznijmy od podstaw, hulk11 masz lub miałeś psa, kota, świnkę morską lub jakiekolwiek inne zwierzę?
A czy my jemy takie zwierzeta? Dla mnie tez wegetarianizm to glupota ale o takich rzeczach sie raczej nie dyskutuje wiec nie bede sie z toba klocil. To sobie nie wyobrazasz zjesc mieso ja nie wyobrazam sobie go nie jesc! jak chcesz przybrac na masie musisz dostarczac odpowiednie bialko dla miesni. Jesli nie daj sobie spokoj z silownia.
Damian st-ce
31-01-09, 12:44
Wegetarianizm... żal...;/
tylko tarzan nie je swoich przyjaciół zwierząt :) teraz wszystko prawie co jesz jest ze zwierząt żelatyna albo ma coś wspólnego itd.. jajka to też niby prawie zwierzęta (kurczaki )więc co za różnica? a ryby jesz? to też niby żywe organizmy to już nie przyjaciele?jec i nie marudź
To wątek o odżywkach czy wegetarianizmie?
Każdy ma prawo do sowich przekonań dlatego przystopujcie.
odbijajac od tematu... bo zawsze mnie zastanawialu dlaczego ludzie nie chcia jesc miesa... mozesz mi to wytlumaczyc dlaczego nie jesz miecha ?
widzisz Michał, nasz kolega ma przyjaciół wśród zwierząt...
Miejmy nadzieje że nie bedzie miał innych przyjaciół np. wśród roślin, bo wtedy już nic nie będzie szamał>>>>
hehe następnym razem przyjdzie na forum z prośbą że ma 35 kilo 189 wzrostu i chce przytyć
widzisz Michał, nasz kolega ma przyjaciół wśród zwierząt...
Polecam czytanie ze zrozumieniem. Pisałem już dwukrotnie, że przejście na wegetarianizm nie miało wpływu na moją wagę z czasów gdy jadłem mięso. Tak więc to kwestia metabolizmu i sportów jakie uprawiam (wysiłkowych a nie siłowych).
Pytam na tym forum o odżywki ludzi, którzy najlepiej się na tym znają, a muszę wyczytywać odpowiedzi pełne zdumienia jak można nie jeść mięsa. Moi drodzy, całe Indie są wegetariańskie i jednocześnie są jedną z trzech największych potęg światowych.
Nie jedzenie mięsa i kwestia podejścia do zwierząt to cecha osobnicza wynikająca z empatii, moralności i etyki. Jeśli komuś wisi cierpienie innych stworzeń zamieszkujących ten glob to jego sprawa, ale na zasadzie takiej obojętności powstawały i powstają obozy koncentracyjne, masowe zbornie, dyktatury... Nie namawiam nikogo do przejścia na wegetarianizm, to kwestia zrozumienia problemu i podejścia do życia. Zainteresowanych tematem odsyłam do półtoragodzinnego filmu, do którego link podałem wcześniej - pozwala on zrozumieć podejście, które ja reprezentuje. Pozostałych proszę o porady dotyczące odżywek.
Zakup sobie mutant mass na allegro 6,8kg za ok 190zł i szamaj 3 razy dziennie po ok 100gram pomiędzy najdłuższymi przerwami w posiłkach i jak będziesz jadł systematycznie to pomału waga ruszy, w fat Ci nie pojdzie na pewno bo dużo się ruszasz.
nie jesc schabowego,piersi pysznej z kurczaczka,rolady zrobionej przez babci,szyneczki no chyba by mnie musialo ostro pojebac ale ok
Trzymaj se diete+gainer i bedzie dobrze! szmacznego kotleta sojowego! xD
heh ja tez sobie nie wyobrazam nie jesc miesa no ale to jego sprawa. Kazdy ma swoje poglady na ten temat wiec zamiast go potepiac moze mu odpowiedzcie na pytanie ... ?
Kup lepiej bialko zamiast gainera. Nie jesz miesa wiec mozesz miec problem z dostarczeniem bialka w diecie a mysle ze z weglami sobie lepiej poradzisz.
pawelek616
31-01-09, 17:32
Jack111 szanuje Twoje przekonanie ale wydeje mi się, że pomyliłeś fora. Próbujesz wszystkim uświadomić, że zwierzątka nie są do jedzenia i że Indie są światową potęgą(chyba w liczbie ludności i w kręceniu kiczowatych filmów). TO NIE TE FORUM!!!!!!! Co do Twojej wagi to powineneś ważyć 20kg więcej. Bez dobrej diety i dobrego treningu, gainera możesz spuścić w kiblu, na jedno wyjdzie.
Kolarstwo, narciarstwo to nie są dyscypliny w których wymagana jest wyjebana klatka pawelek616. To są sporty w których traci się największe ilości kalorii, kulturystyka to przy tym pikuś. Gość nie zbuduje masy bo przy tak aktywnym trybie życia to jest po prostu prawie niemożliwe. Z diety też ciężko dostarczyć odpowiednią ilość kalorii, gainer bardzo wskazany, bo raz że dostarcza kalorii, a dwa, że w prostej formie - pijąc, bo wystarczająco dużo gościu musi się namielić gębą przy tradycyjnych posiłkach.
pawelek616
31-01-09, 23:04
Tak, tylko odrzywki są uzupełnieniem diety, dlatego sam gainer nic mu nie da. Nie wiem skąd sie bierze ślepa wiara w odrzyweczki. Wspomagacze to tylko 10% sukcesu.
Nie prawda bo 11% :lol:
Heh, właśnie że mu da - dodatkowe ilości składników odżywczych.
Prezydent_1c
01-02-09, 00:24
Myśle że będąc jaroszem da się przytyć bez problemu... Kolega napisał że je ryby więc białka egzogenne może dostarczyć w tego rodzaju posiłku (endogenne są wszędzie indziej :) ) Co do sportów jakie uprawiasz to ciekawi mnie dlaczego chcesz przytyć a nie schudnąć ? Tam z tego co się orientuje im mniejsza waga tym większa wydolność więc teoretycznie im lżejszy tym lepszy zawodnik ?
Jestem w 100% zaa wypowiedzią hulk11 :) o to wlasnie mi chodziło :) Ciekaw jestem kto wogole wymyślił ten wegetarianizm Pewnie jakis czubek ze Stanow co z bił na tym fortune
Sandro nikt tego nie musiał wymyślać to każdego sprawa, sam uważałem że to głupota ale obejrzałem wczoraj ten film co polecił 1,5h i tam jest rzeczywiśćie ładnie pokazane jak cierpią te zwierzęta i niech nie wypowiadają się osoby które go nie oglądały, osobiśćie nie przejdę na wegetarianizm na pewno, ale szanuje ludzi którzy potrafią nie jeść mięsa.
Tak, tylko odrzywki są uzupełnieniem diety, dlatego sam gainer nic mu nie da. Nie wiem skąd sie bierze ślepa wiara w odrzyweczki. Wspomagacze to tylko 10% sukcesu.
młodzi naprawde myślą że będą koksami po "magicznych" odżywkach, nie przetlumaczysz im tego, bo to młode i głupie, ja na początku długo jechałem bez odżywek, a efekty i tak były, bo choć dobra dieta to może ponad połowa sukcesu to suplementy tak jak mówisz stanowią jej uzupełnienie czyli z 10 20%, reszta to pożywne jedzenie.
Na marginesie mi pozostał do dzisiaj zwyczaj z czasów gdy jeszcze nie stosowałem żadnych supli, że czasem po treningu a przed snem wypijam surowe jajka, źródło aminokwasów,można sie wykrzywiać no bo jak surowe jaka itd. ale tak naprawde to przecież one nie są beznadziejne w smaku, a jeżeli mialeś posiłek potreningowy a potem kolacja, a na niej powiedzmy tylko kanapki to na noc białko jajeczne jest najlepsze bo dość długo sie przyswaja
[QUOTE=Sosna91;181151] ale obejrzałem wczoraj ten film co polecił 1,5h i tam jest rzeczywiśćie ładnie pokazane jak cierpią te zwierzęta i niech nie wypowiadają się osoby które go nie oglądały,
i co scyzoryk rozpłakaleś sie na tym filmie?? :-)