KUBCYK
09-01-09, 22:56
Na wstępie chce powiedzieć że sytuacja miała miejsce na sylwestrze wtedy to jeden z qmpli szukający wszędzie zaczepki i oczywiście wstawiony zaciągnął mi z banki w okolicy tzw. czułego punktu na głowie koło ucha(nie wiem jak sie to dokładnie nazywa:))Podobno dosyć mocno ponieważ usiadłem... tydzień po tym zdarzeniu od 2 dni zaczęła mnie boleć głowa i w ogóle nie mogę sie schylić...a do tego jeszcze nie mam ochoty ćwiczyć Co robić???? Jak myślicie przejdzie samo czy coś z tym zrobić? I jak z treningami???
PS: wczoraj nie chciałem przerywać treningu to poszedłem ćwiczyć i skończyło sie to gorączką...A dziś lekarz przepisał mi antybiotyk....:/
PS: wczoraj nie chciałem przerywać treningu to poszedłem ćwiczyć i skończyło sie to gorączką...A dziś lekarz przepisał mi antybiotyk....:/