panzerknacker
27-11-08, 19:26
Witam serdecznie.
Z racji wieku zostanę najprawdopodobniej uznany za starszego niż węgiel kamienny. Mam 38 lat, trenuję w Katowicach. Mam 177cm, waże w przedziale 98-100kg. Obwody (z samego rańca, bez rozgrzewki: ramię 48cm, obwód klatki 128-130cm). Zaznaczam, że NIGDY nie wspomagałem się koksami - na swoje wyniki pracuję w zasadzie od 20 roku życia. Niestety - takie wymiary udaje mi się osiagnąć trzeci rok z rzędu, i obawiam się, że jest to chyba szczyt moich genetycznych możliwości. Szczerze mówiąć do cyklu najbardziej zniechęca mnie perspektywa nadziania się na jakieś "garażowe" produkty....Trzy lata temu kupiłem na próbę jakiś hiszpański testosteron, i jedynym odczuwalnym skutkiem była konieczność spania na brzuchu przez blisko półtora tygodnia. Znajoma pielęgniarka która wykonała zastrzyk stwierdziła, że mam stan zapalny mięśnia pośladkowego, gdyż nawet przez spodnie dawało się odczuć że posiada on dużo wyższą temperaturę niż reszta ciała, nie wspominając o bólu.Gość, którego mi polecono jako "sprawdzonego dostawcę" co prawda oddał mi kasę za niewykorzystany towar, ale kolejny chętny który się zdecydował na to cudo , narzekał na te same dolegliwości. Potem się dowiedziałem, że pewnie ta jedna partia była lipna, ale to skutecznie ostudziło mój zapał. Myślałem o kombinacji że tak się wyrażę, sprawdzonych środków, czyli Testosteronu Prolongatum z Jelfy i Winstrolu....Jelfa jest na tyle tania, że chyba nikomu się nie opłaca tworzyć podróbek, ale co do Winstrolu wiem, że można różnie trafić...jakieś sugestie?
Pozdrawiam
Panzerknacker
Z racji wieku zostanę najprawdopodobniej uznany za starszego niż węgiel kamienny. Mam 38 lat, trenuję w Katowicach. Mam 177cm, waże w przedziale 98-100kg. Obwody (z samego rańca, bez rozgrzewki: ramię 48cm, obwód klatki 128-130cm). Zaznaczam, że NIGDY nie wspomagałem się koksami - na swoje wyniki pracuję w zasadzie od 20 roku życia. Niestety - takie wymiary udaje mi się osiagnąć trzeci rok z rzędu, i obawiam się, że jest to chyba szczyt moich genetycznych możliwości. Szczerze mówiąć do cyklu najbardziej zniechęca mnie perspektywa nadziania się na jakieś "garażowe" produkty....Trzy lata temu kupiłem na próbę jakiś hiszpański testosteron, i jedynym odczuwalnym skutkiem była konieczność spania na brzuchu przez blisko półtora tygodnia. Znajoma pielęgniarka która wykonała zastrzyk stwierdziła, że mam stan zapalny mięśnia pośladkowego, gdyż nawet przez spodnie dawało się odczuć że posiada on dużo wyższą temperaturę niż reszta ciała, nie wspominając o bólu.Gość, którego mi polecono jako "sprawdzonego dostawcę" co prawda oddał mi kasę za niewykorzystany towar, ale kolejny chętny który się zdecydował na to cudo , narzekał na te same dolegliwości. Potem się dowiedziałem, że pewnie ta jedna partia była lipna, ale to skutecznie ostudziło mój zapał. Myślałem o kombinacji że tak się wyrażę, sprawdzonych środków, czyli Testosteronu Prolongatum z Jelfy i Winstrolu....Jelfa jest na tyle tania, że chyba nikomu się nie opłaca tworzyć podróbek, ale co do Winstrolu wiem, że można różnie trafić...jakieś sugestie?
Pozdrawiam
Panzerknacker