Zobacz pełną wersję : Rower
Czy sa jakies cwiczenia na kondycje i technike(tak zebym nie bal sie ze stromych gorek zjezdzac)?
Ogolnie jezdze w lesie gdzie pierwsza czesc trasy jest czesto pod gorke i nie da sie tego zmienic :)
Dobry Temat! Ja też teraz dużo jeżdżę rowerem, często polnymi i leśnymi drogami publicznymi. Do lasu nie wjeżdżam, bo zagrożenie pożarowe jest. Jeżdżę tylko udostępnionymi szerokimi drogami, ale obficie piaszczystymi. Jak dziś wyjechałem o 8:30 to wróciłem o 19:30. Co trzeba robić, żeby mieć dużo siły na rowerowe eskapady?
Jeździć chłopaki jeździć.
vegochomik
25-12-08, 13:56
ja dużo jezdze nawet biore udział w maratonach
ze stromego zjazdu jak zjezdzasz przechyl tyłek za siodełko na lekko ugiętych nogach odciągajac rower do tyłu używając tylnego chamulca tak by koła się nie blokokowały i pulsacyjnie przedniego
Specjaliści od dwóch kółek pomóżcie wybrać odpowiedni dla mnie rower. Zadawajcie pytania, bo nie wiem jakich informacji potrzebujecie?
Znam jedno ćwiczenie na kondycje, trzeba miec kolegów do pomocy :D. To jest tez fajna zabawa. Nie pamietam jak to sie nazywało. Polega to na tym ze jedziecie kazdy za sobą "gęsiego", ostatni wyprzedza na "pelnym gazie" wszystkich i staje sie pierwszy:P. Teraz ten co jest ostatni, znowu wyprzedza i tak w kółko, aż padniecie :P.
Ja mam pytanie, wiadomo ze bieganie lepiej wchodzi na kondycje, ale czy gdybym jezdzil ciagle na wysokim biegu to by dawalo takie same efekty jak bieg??
Wysoki bieg to może nie bo szybko się zmęczysz, na początek średnio na jeża i co najważniejsze, duży dystans żebyś się nakręcił trochę, ja swojego czasu póki mi roweru nie ukradli, codziennie kręciłem kolo 20-30km, a w weekend zawsze jechałem w dalszą trasę nawet ponad 100km.
ale wlasnie o to chodzi zeby sie szybko zmeczyc niezamierzam biegac 3 godzin dziennie tylko powiedzmy 20 minut dziennie
Nie rozumiem Twojego toku myślenia. Nad dobrą kondycją trzeba pracować, samo "szybkie zmęczenie" co Ci da ?
ale bym probowal jak najdluzej sie meczyc az wrescie bym nie mogl, to by nie pomoglo??
Jak przejedziesz 100km średnim tempem i zejdziesz z roweru będziesz miał wszystkiego serdecznie dość :)
no wiem:) ale mi o to chodzi ze ja nie mam zbytnio czasu bo matura tuz tuz :) i chodzi o to zeby to jak najkrocej trwalo ale jednak jakies efekty dawalo
Nic w tym sporcie nie przychodzi szybko, efekty widzisz kosztem wyrzeczeń i godzinami poświęconymi na trening. Nie mówię tu żebyś olał szkołę czy coś, tylko chodzi o to że teraz rób to co możesz i jak możesz, a po maturze dasz bardziej do pieca :)
Dobry Temat! Ja też teraz dużo jeżdżę rowerem, często polnymi i leśnymi drogami publicznymi. Do lasu nie wjeżdżam, bo zagrożenie pożarowe jest. Jeżdżę tylko udostępnionymi szerokimi drogami, ale obficie piaszczystymi. Jak dziś wyjechałem o 8:30 to wróciłem o 19:30. Co trzeba robić, żeby mieć dużo siły na rowerowe eskapady?
a co ma zagrozenie pozarowe do jezdzenia rowerem po lesie ?to nie auto, ja tam wole po lesie niz na ulucy olowiem sie nasycac i na starosc olownice dostac :errf: bo to ciezki pierwiastek ktory sie gromadzi w organizimie ,a czesto widac jak ludzie jezdza i biegaja blisko ulic szybkiego ruchu gdzie sterzenie tego pierwiastka jest bardzo wysokie ,no ale sport to zdrowie :lol:
pozdro