PDA

Zobacz pełną wersję : Mój wierszyk o kulturystyce :) komentarze mile widziane



areneusz
25-07-08, 10:54
"Na treningu wylewam poty kiedy inni siedzą w domu jak cioty, w zyciu wiem że dojde do czegoś, mam różne cele. Jednym z nich jest olbrzymia masa miesniowa, trenuje tak by się nie przetrenowac, jebie innych opinie i robie to co chce bo wiem ze musze na treningu dac z siebie wszystko, greg kovacs to jest byczysko, nigdy się nie poddaje, i nigdy kogos nie udaje.

Może jestem cichy skromny ale za to niezawodny może teraz przyrymuje odp******** się wy ch***. Ciągle ktos mnie pyta ile na klate dla mnie styka, ja mowie ze do granic mozliwosc, na treningu cwicze w walce łamie kości. CZy rozumiesz już mój rym wylewam to z siebie jak sku*****. Co siedzialo we mnie tyle lat, Na swiecie pelno ludzkich scierw i szmat, ktos cie popchnie oddaj w twarz. Po szkole woź się i napinaj niech widzą sku****** co wypracowales przez tak wiele lat, ten sport nie jest dla tych szmat. Oni nigdy nie cwiczyli nawet ze chudy byles by nie uwierzyli nie trzymaj z takimi co twarza w twarz przyjaciele a za plecami sku**** kiedy podnosisz na klatke ich wypelnia zazdrosc niczym stara babke.
Zrozum ze robisz to dla siebie nikt ci za to nie przy****. Za to ty jak przypakujesz możesz niszczyc niczym tytan który k**** jest jak pyton. Dobra teraz serio koncze bo musze wstawic dwa woreczki kaszy do gotowania. Na ławece skosnej w dół troche nap***** bania. Ale cwicz nie poddawaj się bóg jest z tobą mniej troche zgrania.

Troche teaz uginania, ciezarem nap*******. Robisz na treningach martwe ciągi a na zawodach przeciągasz pociągi. Jesteś sku******* co się nigdy nie poddaje, j**** nie potrzebny bajer. Ktos ci za to noge złamie? Bądź jak Arnold niczym skała co miazdzy i roz******, co żeś sobie postanowil tak masz zrobić."

areneusz
25-07-08, 11:18
Kiedy słyszysz dźwięk żelaza
euforia cię przeraża
W twoich żyłach płynie kreatyna
a pot spływa z czoła jak ze sku*****
Ostatni wiersz był trochę pojebany
za to ten będzie dobrze zgrany
Nie wiem czy za dużo rymów robię
Ale jedno powiem tobie
zacznij cwiczyć rośnij wielki
Niech ci matka kupi węgli
Myslsiz ze ja chudy jestem
Lecz to kiedyś było „jeszcze”
Wiem ze musze iść na silke
Pobić rekord, nie lubię grac w piłkę
Ten wiersz nie jest dla tych co cwaniaki
Którzy trafią kiedyś do paki
Oni ciebie nie szanują
Aby bić się chcą i rabują
Ale urosłeś wielki nie musisz uwazać na ich udręki
Bo kiedy byles mlody zaczepiali cie, stawiali pod nogi klody
Lecz ty nie bądź jak oni daj pomocną dłoń
To ten wróg ci kiedyś rozciął skroń
Któremu teraz podajesz pomocną dłoń.
Pomocną dloń!!!

areneusz
25-07-08, 11:49
Kiedy siedze tak przed kompem
czuje w bicku wielką pompę
Chciałbym pisac o czym innym
Lecz ten sport mnie pasjonuje
Nowych ciężarów się próbuje
Nowe krążki już czterdziestki
Wciąż się czuję taki rześki!
Kiedys byłem bardzo chory
Teraz wcinam jedzenia wory
Nie miałem sily by wejsc po schodach
Miałem angine nawet po lodach
To dla ciebie smieszne?
Miałem 28 w łapie
Teraz po głowie się drapie
Kiedy mysle o tym jaki byłem
To zrozumialem ze bardzo się zmienilem
Ten sport jest dla ciebie
Opinie innych jebie
Zalecenia lekarza?
Ten sport go upokarza?
On nie karze ci cwiczyc
Bo sam by chcial być byczek
Nie poddawaj się jeżeli możesz to rosnij wielki
Na kreatynie nawet woda kropelki
Ma znaczenie bo mięśnie są w cenie
Musisz duzo pic by się nie odwodnic
Pewnie na forum ktos pojedzie po mnie
Ale nieważne
Bo pisze to co chce
Bo to najgorsze co w tym sprocie spotakc może cie
To odwodnienie!
Pomagaj innym niech twe muskuły służą
Koledzy się za to nie wkurzą
Pierwszy wiersz był taki pojebany
Nie odzwierciedlal mych uczuc
Sam chyba chcialem swe serce ukłuć
Byłem wtedy pelen eufori
Lecz zrozumialem ze wystarczy zjesc troche kalori
Troche odpocząć trzeba
i nie jesc chleba
Tylko kaszę
Może i duzo wazę
Ale potem się wyrzezbie
A ty otrzezwiej!
Piłkę nożna tez szanuje
Lecz wynikow w tym sprocie sobie nie rokuje
Wiem ze dla niektórych ludzi Legia to cale zycie
Dla mnie wazne jest żarcie syte
Trening ostry
By podolac drogie siostry
Drodzy bracia przed treningiem mam już w gaciach
To jest tak ekscytujace
Wazniejsze niż pieniadze
Bo pieniadze to nie wszystko
Pojade na zawody do San Fransico
Kiedys to się spelnic musi
Bo mój trener mnie udusi.

Kisielzmc
25-07-08, 12:16
Nawet dobre :d moze Hip-hopowcem zostaniesz xD

HerQleSZMC
25-07-08, 15:52
Nawet dobre :d moze Hip-hopowcem zostaniesz xD


A może frytki do tego??

Lol śmiszny wierszyk ale całkiem fajny;D PozdrO

Adasisko
25-07-08, 19:59
Super wiersze! Ile czasu zajmuje Ci na napisanie jednego wiersza? Twoje utwory mają charakter tyrtejski. Jest tu ukazana motywacja w walce z ciężarami i o wygląd mięśni.

areneusz
25-07-08, 20:27
Napisanie tych wierszy zajęło mi okolo 30 minut, miałem taką wenę twórczą że w myślach mam ciągły mętlik. Przynajmniej w kilku rzeczach się odnalazłem. Wszystkie je napisałem naraz. Muszę przyznać że to pierwsze wiersze jakie napisałem w życiu :)

007
25-07-08, 20:37
Normalnie poezja :D

Adasisko
25-07-08, 20:56
Jest chyba pewna teza, którą areneusz chce przedstawić, że kulturystyka przy silnej woli i motywacji, wbrew opinii, również może być poezją. Kulturystyka poezją. Przy dobrym natchnieniu ciężary stają się lekkie a mięśnie piękne. Poezja.

areneusz
26-07-08, 13:22
Kiedys mogłem prawie wszystko
Teraz przedemną urwisko
Nie wiem co ja tutaj robię
Chyba tak rozmyślam sobie
Czy już skakać, dać się zabić?
Szatan chciał mnie tutaj zwabić
Nie dam jemu za wygraną
Chodziłem kiedyś na siłkę wyjebaną
Tam są sztangi i hantelki
Naprzeciwko burdel wielki
Każdy ma chwile słabośći
Ale zabić się? Połamać kośći?
Moja masa już nie wzrasta
Zły trening za duża farsa?
Wcinam dużo jak na młodziaka
Kiedyś była ze mnie pokraka
Taki patyk, chudzielec
Diabeł mnie nadział na widelec
W szkole nie jadłem nic
Bo wstydziłem się sobą być
Ale co teraz robię?
Już nie rosnę powiem tobie
Ale nie poddaje się
Wcinam kurczaka i kaszę
Do tego witaminy
Chciałbym dostać wyciąg na urodziny
Wtedy moje plecy urosły by
Drogie siostry
A więc wracam do domu
Chociaz przyjechałem tutaj aby utopić smutki swe
Powrócę do domu i jeszcze przypakuje
Bo to co w umyśle tkwi
Najważniejsze jest
Nikt nie powie jak cwiczyc masz
Sam musisz wyczuc na co cię stać
Matka wciąż powtarza
„innym ludziom się to nie zdarza”
ja mowie tak nie jedzą nic
Nie cwiczą też i są jak nikt
Podnosić 50 kg na klate?
Gdybym tylko tyle brał
Już bym z urwiska skakał
Ale biore ponad 100 kg
Muszę przemyśleć jeszcze przez chwilę
Bo z koxem nie miałem doczynienia
Takie są fakty, moje stwierdzenia
Mam dopiero 16 lat
Sztanga to siostra
Hantla to brat
Wszystko tak sobie przemyślałem
Do domu powróciłem, przyjechałem
Zjadłem posiłek i poszedłem na siłownie
Na nogach miałem wtedy taką pompę
Czułem że aż pękają mi spodnie
Po przysiadach to się właśnie tak czuje
Jak bym na nowo narodził się
Wyuczuł tą chwilę budował się

areneusz
01-08-08, 23:02
Czemu juz nie komentujecie :D ?

ciaastek91
02-08-08, 00:20
jak na styl wolny to by nie bylo lipy, ale jako tekst do kawalka to ee hita bys nie nagral ;p
to tak btw tego ze ktos powiedzial, ze nadaje sie na rapera ;p

007
02-08-08, 00:56
Jeśli moge to też zapodam coś z literatury ,jest to list miłosny napisany przez mojego kumpla i skierowany do jego szkolnej miłości :D


Rzepicho to ty ? Tak wiem że to ty.Jak to miło że o mnie pamiętałaś.Wiedziałem że po latach się odezwiesz.Mówiłaś że jak już odchowasz wnuki wtedy znajdziesz dla mnie czas.Pamiętasz nas ? Ty i ja w domu spokojnej starości.Czym teraz się zajmujesz? Jesteś jeszcze z tym Włodzimierzem starym ubekiem ? Ja to różnie pałętam się tak od schroniska do schroniska , zbieram puszki i makulature i jakoś leci. A co u ciebie ?

terrorsiejem
02-08-08, 00:57
no chłopaki wzruszyłem sie... :)

areneusz
27-01-11, 22:19
PG JCZ MM RG DG włos mi tylko spadnie z głowy

jak
29-01-11, 08:10
:) ladnie

sts
29-01-11, 08:59
nie no teraz to jeszcze weźcie zainstalujcie se program team speak i będziecie mogli zrobić sobie konkurs recytacji na żywo.