Zobacz pełną wersję : Połowa efektu?
Jestem wysoki i szczupły, ćwiczę od 1,5 roku od 0,5 roku biorę suplementy, mam dietę ale... nie przytyłem na niej ;/ Za to zwiększyły mi się obwody na ćwiczonych partiach no i siła wraz z kondycją. Co jest nie tak? Uparty metabolizm, zły trening/dieta? Ogólnie jem dużo wszystkiego z zachowaniem przewagi białka (ser biały, jajka itp) dużo mięsa wszelkiej maści, rano na czczo kreatyna, śniadanie, gainer 2-3 razy dziennie między posiłkami, po treningu kreatyna od razu po 30 min białko, później kolacja i przed snem białko. Ćwicze klatka + bic, barki + plecy, nogi + brzuch wszystko z odstępami 1 dzień mniej więcej. Co tu robić? Może robie za długie/krótkie odstępy między seriami i kolejnymi ćwiczeniami? Między seriami robie do 2min miedzy cwiczeniami do 10min. Nie robie wiecej jak 10 powtorzen w serii i wiecej jak 8 serii na jedną partię. .... help?
Moze za bardzo katujesz miesnie i zamiast rosnac to sie spalaja?
Jezeli dieta jest OK, suplementy bierzesz z glowa, no to pozostaje tylko zbyt intensywny trening (czerpiesz z niego korzysci ale nie takie jakbys chcial :))
No fakt, że jak już ćwicze to katuje i wykonuje porządnie każde powtórzenie ( szybsze wyciśnięcie/podciągnięcie etc. i powoli powrót) ale czas na regenerecje sobie zostawiam. Zawsze jak zaczynam trening to nie czuje zmęczenia po poprzednim.
Może dodam jeszcze że jak wyjade gdzieś np na działke i troche sie pochla i zjem mniej urozmaiconą szame (śniadanie,obiad,kolacja = grill) to potrafi ze mnie zejść do 2kg a wypracowanie tego z powrotem trwa też z tydzień...
Ja tez bardzo ciezko lape kilogramy. Nie katuj sie tak na treningu. Moze zaloz wiekszy ciezar , a mnie powtorzen rob.
Ćwicze klatka + bic, barki + plecy, nogi + brzuch....
A gdzie triceps???
Triceps robie na drążku. Nie opisałem wcześniej wszystkich ćwiczeń bo robie bardzo różne żeby mięśnie dostawały różne bodźce. Czasem mnie najdzie na pompki czasem trzeba gruzu przywieźć i cementu i nawrzucać to do betoniarki ;-P wtedy ćwicze mniej albo i wcale. Co do obciążenia to wcześniej robiłem większość ćwiczeń w systemie 8-6-6-6-6-4 z maksymalnym obciążeniem żeby wykonać poprawnie ostatnie powtórzenie ostatniej serii. Teraz zmniejszyłem ciężar i robie 8-8-8-6-6-6 i czekam na efekty. Tylko przy rozpiętkach, bicepsie na modlitewniku, ćwiczeniu nóg i podciąganiu robie do 10 powtórzeń. Przy brzuchu oczywiście max.
A może zmniejszyć ilość serii? Bo w sumie to tego troche wychodzi. Np. robiąc klatke + bic robie 6 serii na płaskiej, 6 na skośnej i 6 rozpiętki. Potem nieco dłuższa chwila (~10 min) i bic 6 serii stojąc i 6 na modlitewniku. Czesem jeszcze przedramię sobie skręcę :)