Zobacz pełną wersję : Dziwne osłabienie
Niedawno zaczęłam treningi na siłce, wciągnęło mnie to na maksa.Wszystko było oki, ale już drugi raz zasłabłam po zajęciach :/ Nie wiem co może być przyczyną, zdrowie jest w porządku - tak przynajmniej mówi lekarz. Jakieś pomysły?
Nieprzyzwyczajenie do wysilku, dieta.
O jakich zajeciach mowisz; silka czy jakies szkolne, taniec
Tak,możesz się dokładniej opisać.
Co spożywasz na co dzień
waga i wzrost
Masz może jakąś dietkę cud ?
Aleq121 - siłownia
007 - Wzrost - 170, waga - 52 - dietki cud już nie mam dawno - ostatnią stosowałam w szkole średniej, czyli dawno temu :) Co do jedzenia - ponieważ mam za małą masę ciała, czyli innymi słowy - jestem po prostu za chuda - lekarz kazał mi jeść spore ilości jedzonka. ( głównie mięsa ). Tyle, ze ja to jedzonko wcinam i wcinam i nie tyję, a jak już troszkę przybiorę to szybko wracam do swojej niskiej wagi. Jem wszystko jak leci, sporo warzyw, owoców, słodyczy. Mięso też zjadam, ale nie przepadam za nim. W ciągu dnia zjadam ok. 5 posiłków, plus to, co podjadam, jak budzę się w nocy.
A może odwodnienie? Dużo wody pijesz?
Około 2-3 litrów dziennie. Podczas treningu - wypijam ok. 1,5
Tak - dzisiaj u lekarza - 120/80, normalnie mam niższe, ale się denerwowałam wizytą. To już drugie zasłabnięcie, po pierwszym zrobili mi badania i wyszły mi niedobory krwi i płytek ( już biorę kolejny dzień żelazo i magnez) oraz cukier na dolnej granicy - czyli 71 :/
Oj - bo ja chyba chaotycznie piszę :) Dzisiaj też ćwiczyłam, ale już bez obciążenia i za radą szefa siłki, zmniejszyłam obciążenie na sztandze i po wyciskaniu nie odpoczywałam siadając, tylko poćwiczyłam sobie tak lajtowo co innego, pochodziłam trochę . Poza tym zmniejszyłam ilośc powtórzeń w serii przy wyciskaniu do 6-7. I dzisiaj udało mi się nie zasłabnąć :)
Wczoraj faktycznie dowaliłam tych obciążeń, ale nie czułam tego fizycznie podczas ćwiczeń. Czyli wychodziłoby na to, że muszę zmniejszyć ciężar :/ Dziwi mnie to, bo nie mam ani zakwasów, ani specjalnie nie odczuwam zmęczenia mięśni.
Spadek cukru podczas treningu, wysilku fizycznego i "lecisz przez rece". Moge sie mylic.
Dobry posilek przed i po trenigowy, izotonik w czasie cwiczen.
No i oczywiscie trenujemy z glowa i organizm "do pozadku trzeba doprowadzic"
Koledzy zapewne tez zuca jakas dobra rada.
Tak - dzisiaj u lekarza - 120/80, normalnie mam niższe, ale się denerwowałam wizytą. To już drugie zasłabnięcie, po pierwszym zrobili mi badania i wyszły mi niedobory krwi i płytek ( już biorę kolejny dzień żelazo i magnez) oraz cukier na dolnej granicy - czyli 71 :/
Miałaś morfologie i ile ci wyszło płytek? poniżej 160
Na pewno na siłowni często angażujesz mięśnie nóg, pośladki,itp.Takie ćwiczenia pochłaniają energię i przydałoby się ją w trakcie treningu delikatnie uzupełniać ( węgle o wysokim IG )
druga sprawa to oddychanie,postaraj się oddychać płynnie i głęboko podczas wysiłku i w czasie odpoczynku.
Posiłek 1h przed siłownią ( węgle o niskim i średnim IG + białko )
Wprowadź świeże owce ( jeśli nie ma )
Kup sobie jak masz ochotę odżywkę białkowo węglowodanową 50/50 ( przy nie odpowiedniej diecie załata dziury i krew powinna się poprawić
Podejrzewam niedobór tlenu i cukrów w trakcie wysiłku.
Ja osobiście jak drastycznie obetne źródło energi i mocno trenuje to po skończeniu serii mam problem z błędnikiem. :D
więc jest tak:
morfologia:
hemoglobina 11,6
hematokryt 36,8
wskaźniki czerwonokrwinkowe:
MCHC 31,5
MCH 26
Płytki 260
Oddechu pilnuję, ( tak, że tu jest wszystko oki) bo mam nerwicę lękową i jak zawalę oddech to dochodzi do hiperwentylacji, która wiadomo jak się kończy.
Odżywki mi odradzał lekarz, mówił, że nic mi nie dadzą.
Problemy z błędnikiem znam :D Hehehehe
Kurcze, syn miał ćwiczyć na siłce nie ja :D A jakoś i mnie wciągnęło :D Miałam naiwną nadzieję, że jak poćwiczę trochę to nabiorę trochę ciała i przestanę wyglądać jak wychudzona modelka. A tu mi wyskoczyły problemy z zdrowiem.Tyle, ze teraz to ja już nie odpuszczę , bo widzę pierwsze efekty ćwiczeń :D
Nic mi nie dadza? Jakie odzywki, czy pytalas o uzupelnienie diety, czy cos innego?
Pytałam o odżywki na masę , żeby troszkę przytyć.
więc jest tak:
morfologia:
hemoglobina 11,6 MAŁO
hematokryt 36,8 MAŁO
wskaźniki czerwonokrwinkowe:
MCHC 31,5 MAŁO
MCH 26 MAŁO
Płytki 260 TAK W KIT he he
Oddechu pilnuję, ( tak, że tu jest wszystko oki) bo mam nerwicę lękową i jak zawalę oddech to dochodzi do hiperwentylacji, która wiadomo jak się kończy.
Koleżanka ma to samo,on idzie po ulicy i pada na glebe bez wysiłku
Odżywki mi odradzał lekarz, mówił, że nic mi nie dadzą. MOGĄ POMÓC CHOĆ ZOSTAWMY TAK JAK LEKARZ PRZYKAZAŁ
Problemy z błędnikiem znam Hehehehe LIPA TOTALNA ALE JESZCZE NIE ODLECIAŁEM
Kurcze, syn miał ćwiczyć na siłce nie ja A jakoś i mnie wciągnęło Miałam naiwną nadzieję, że jak poćwiczę trochę to nabiorę trochę ciała i przestanę wyglądać jak wychudzona modelka. A tu mi wyskoczyły problemy z zdrowiem.Tyle, ze teraz to ja już nie odpuszczę , bo widzę pierwsze efekty ćwiczeń :D
Racja ale ostrożnie.Pozdro
Hehehhe ja na glebę zjeżdżam rzadko, bo się pilnuję i zawczasu usiąde, poza tym mam to już podleczone na tyle, że od listopada zeszłego roku nie biorę leków i nie mam zamiaru do nch wracać. Tyle, ze tak jakoś głupio mdleć na siłce, bo w końcu idę tam ćwiczyć, a nie leżeć na ziemi :D
Wiem, ze morfologia do kitu - mam nadzieję, ze po żelazie i magnezie się to troszkę zmieni.
Muszę chyba sobie jakąś dietkę ułożyć - bo z tego co przejrzałam do tej pory, to owsianki, płatki i wątróbki - zdecydowanie odpadają :D no i jakieś mniejsze ilości, bo przy całej mojej żarłoczności nie dam rady wcisnąć w siebie tyle, ile facet ważący ok. 80 kg :D
nom :D he he. Jak ułożysz dietkę to tłuszczyku i mięśni po trochu się nazbiera.
Tylko odpowiednią dla ciebie nie dla wyrośniętego chłopa :D
Pomału i cierpliwie pracuj
życze sukcesu.Pozdro
Dzięki chłopaki. Jutro na spokojnie będę "męczyć" diety :)
A jaki magnez i żelazo wcinasz? Stawiałbym na jakieś niedobory witamin oraz składników odżywczych. Izotoniki jakieś... Sala do cwiczen jest dobrze przewietrzona/dotleniona? To bardzo ważne.
Magnez z vit. B6 - z apteki i żelazo w tabletkach - Ascofer. Nie mam jeszcze pojęcia co to Izotoniki :( Sala jest oki
Już wiem co to izotoniki :)) Pije je juz :) Nie szaleję z obciążeniem, staram się nie konczyć ćwiczeń nagłym zaprzestaniem wysiłku i jak na razie zero zasłabnięć :)) Mimo wyciskania sztangi :)
wez jakies cukry podczas treningu, powino pomoc w dostarczeniu paliwa do organizumu. No i nie forsuj sie bez rozgrzewki. Do tego duzo aerobow by uodpornic organizm na wysilek jesli to twoje poczatki. Z takich ciekawszych to np. wiecej seksu, bardziej angazuj mmiesnie podczas stosunku itp. ;)
Hahhaha niestety ,ta ciekawsza opcja odpada, nie mam czasu na facetów :)
bez przesady :P zeby az na to czasu nie miec ... Moze to przez ten stres tyle wazysz, ze ciagle sie spieszysz itp !!!
Nie spieszę się i nie żyję w stresie :) Po prostu mam swoje zainteresowania, pasje, swoje życie, żaden facet nie jest w stanie za mną nadażyć. A ci którym się to udało są moimi dobrymi kolegami :)
kolegami nie przyjaciolmi... Bo przyjaciel i tak czy siak wyladuje w lozku wiec nie wierze w przyjazn miedzy mezczyzna i kobieta
Dlatego przyjaciół się ma na odległość :)
Hehe. No ale naprawde w zdrowym ciele zdrowy duch :D wiec wiecej stosunkow wiecej zdrowia :D Tylko z glowa oczywiscie :P Hehe a tak na powaznie to postaraj sie nie forsowac swojego organizmu. Widze ze sie chwalisz osiagami silowymi. Hmmm idziesz na rekordy. Przeciez jestes szczuplutka kobieta wiec spokojnie... Radze wprzystopowac tak z biciem tych rekordow. Przyzwyczaj organizm najlpiej do sczestszych posilkow ;)
A przepraszam masz jeszcze nascie lat czy juz nie? Bo to tez zmienia. Kobieta od dziewczyny tez inne potrzeby ma
Cieszę się z osiągów siłowych, bo do tej pory nie umialam sobie z czymś cięższym poradzić :) Hm.. naście lat już za mną.
Nooo to juz miesiaczke masz w normie w tym wieku, poziom hormonow tez ;) Hehehe Mozesz jak najbardziej sie ukierunkowywac pod wzgledem coraz wyzszych osiagow silowych, lecz zrozum ze skoro przychodzisz to nie kladziesz sie od razu pod sztanga. Tu nie chodzi o rekordy poczatkujacych tu chodzi by nabrac wprawy. A co najwaznijesze dla tak szczuplej kobiety jak ty to nie jest wskazane by od razu przemeczac organizm. Lepiej stoponiowo dawkuj. Poki co nie trenuj na sile a na wytrzymalosc i dobra kondycje. Kiedy to polaczysz z dobra dieta, bogata w wegle zlozone ktorych ci brakuje, bialko zwierzece. Nie bedziesz miala zadnych problemow z oslabieniem! Poznasz swoj organizm i bedziewsz znala jego mozliwosci. W tedy lam granice na sztandze :) A nie ze wycisniesz i bedziesz sie slaniac na nogach, ze ledwo do wyjscia trafisz :P
Nie chodzi mi o rekordy, tylko o wzrost siły.
W pewnym wieku to kobietom się miesiaczka kończy :D
ale mysle ze ty jeszcze nie w tym. Tylko w tym okresie ustatkowanego co miesiecznego, systematycznego wyciekania krwistych wydzielin z pochwy...
Wzrost sily = zalezy ci by jak najwiecej podniesc :P czyli o rekordy
Zacznij od wzrostu wytrzymalosci ! !
Uważaj, bo możesz się mylić ;)
kobieta w kazdym wieku jest piekna. I w kazdym wieku moze nad soba pracowac np. na silowni
Dobra - nie umiem odpisać na PW , bo mi wyskakuje ze nie wyśle odpowiedzi :) Gaszę kompka, bo burza szaleje :/
to probuj innego dnia odp PW, takiego bez burzy ;)